Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

kilka stron temu postawiłam zasadnicze pytanie o to, czy lekarz ginekolog rozpozna wykonany zabieg aborcyjny. Oczywiście tak kupa zboczeńców nazywających siebie"popieprzeni" , zreszta zgodnie z prawdą, "obśmiała mnie", bo wiadomo, są poyebani. Pytanie nie jest pozbawione sensu, albowiem, polskie odpowiednie służby , kierują zapytanie do właścicieli klinik na zachodzie, o nazwiska pacjentek, wykonujących tam aborcję. Poczytajcie lepiej zboczuchy Gazetę Wyborczą, bo całkiem wam się we łbach poyebie, jak tym krzyżakom, za Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, a tak, apropos, sram na was. Amen, alelluja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
ty tak na nas nie sraj, bo po ip dojdziemy ktos ty i podjebiemy cie do proboszcza, zes zgladzila niewinne dzieciatko :P. tym samym udowodnilas, zes jebniete babsko. gdybys troche oleju w glowie miala, poszlabys do prawnika i wyjasnilby ci sprawe. ale pewnie cie na niego nie stac, bo wyjebalas cala kase na wyskrobanie niewinnego obywatela 3 RP. bedziesz smazyc sie w piekle ladacznico jedna. odpowiednie sluzby to sobie moga slac zapytania do klinik. istnieje cos takiego jak tajemnica lekarska, poza tym jestes pojebana, bo nie taka jest procedura. sluzby polskie co najwyzej moga zwrocic sie do sluzb niemieckich, nie do klinik. w klinice by ich wysmiano po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
nie pekaj, moga ci skoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nas Dwoje
do: "jakich argumentów" Jeżeli po dzisiejszej nocy (patrz: tez_popieprzony) nie zdecydowałeś się jeszcze, który wariant wybrać, proponujemy następujące rozwiązanie: - umówić się z żoną na „popołudnie we dwoje, np. na piątek (wskazany jest wolny od jakichkolwiek zajęć obowiązkowych dzień następny), najlepiej zrobić to parę dni wcześniej, żeby miała o czym myśleć przez ten czas, nie uchylając rąbka tajemnicy, zapowiadając niespodziankę - przygotować bardzo wygodne stanowisko komputerowe, z możliwością zapadnięcia w krótkie drzemki... - przygotować przekąski, napoje, słodycze, owoce, ulubione przysmaki żony i swoje - przemyśleć i przygotować oprawę muzyczną wieczoru - zadbać, aby żaden intruz się nie zjawił - w danym dniu w komputerze uruchomić „ moja dziewczyna chce iść do ginekologa faceta, otworzyć na pierwszej z osiemdziesięciu paru stron - uroczyście zaprowadzić szanowną małżonkę przed monitor i zaprosić do lektury, obiecując: podawanie picia i jedzenia, dyskretne towarzyszenie z książką lub prasą, ewentualnie przy drugim komputerze, brak wspomagania własnymi komentarzami (chyba, że będzie usilnie się domagała wtedy spokojnie odpowiadać, nie narzucając swojego punktu widzenia, dając jej szansę na bieżące uwalnianie się emocji), możliwość zapadania w krótkie drzemki wynikające z przemęczenia... - niech CZYTA. Jeżeli przeczyta do końca i nie zmieni zdania proponujemy powrót do trzech wyjść też_popieprzonego. Jeżeli przeczyta... NAS DWOJE poznali się dawno temu, odnaleźli przed dwoma laty i... od dwóch lat są razem. Pewni swoich uczuć... całkowicie sobie oddani. ONA, z trzydziestoletnim stażem pacjentki w gabinetach ginekologicznych, szpitalach położniczych, i powierniczki koleżanek w tym zakresie. Zatem z różnymi doświadczeniami z ginekologami płci obojga. Zarówno lekarze kobiety, jak i lekarze mężczyźni potrafią być ... różni. Od kilkunastu lat gin-mężczyzna. Nigdy cienia wątpliwości co do relacji lekarz-pacjentka. Ani ze strony Jej, ani ówczesnego partnera. ON, pełen braku zaufania do wszystkich lekarzy, dbający o każdy szczegół każdej wizyty byłej partnerki u każdej kolejnej lekarki ginekolog. Zaczynają wspólne życie. Ona wybiera się do kontroli. On jest spięty... ale zdzierża. Próbuje coś sugerować, podpowiadać, insynuować, opowiadać. Ona zero zrozumienia dla intencji, chęci, oczekiwań, podejrzeń, skojarzeń. Trwa to około pół roku. Co jakiś czas dochodzi do niedokończonej wymiany zdań, niezrozumiałych dla Niej szczątków wypowiedzi. Zbliża się termin kolejnej wizyty. Wreszcie On zdobywa się na większy napór. Opowiada, że istnieją takie fora, na których ludzie wypowiadają się na temat chodzenia do ginów i czytał, że jest tak i tak. W Niej zaczyna narastać protest przeciwko opiniom wyczytanym przez Niego w internecie. Co Ją obchodzi, co ktoś tam gdzieś wypisuje? Ona wie, dlaczego chodzi właśnie do tego, a nie innego lekarza. Wizyta tuż tuż... Coś zaczyna w Jej głowie świtać. Jeżeli Jemu to nie odpowiada, to przecież nie ma najmniejszego znaczenia, dlaczego. Skoro są Razem, kochają się, ufają sobie, zawierzyła swojej i Jego intuicji w niejednej sprawie, to o co Jej teraz chodzi? Krótka decyzja: szukamy lekarza kobiety. I tak się stało... Razem poszukają jakiejś kobiety lekarza. On oferuje, że może nawet sam to zrobić, jeśli Ona nie ma natchnienia. Żmudne poszukiwania zakończone sukcesem. Ona zadowolona z opieki lekarskiej, On zadowolony, że żaden inny mężczyzna itd.... Fora internetowe dla Niej nie stanowiły dotąd żadnego punktu odniesienia. Dla Niego są kopalnią wiedzy o emocjach, odczuciach, poglądach Innych Osób, przydatne w ... rozmyślaniach o tym i o owym. Fakt, że Ona nie chodzi już do żadnego gina, nie zmienił Jego upodobań do podczytywania opinii innych osób. Od czasu do czasu opowiadał Jej to i owo. Wreszcie się zirytowała. Zmieniła lekarza, a On nadal o tym samym. Jakby nie był pewien, czy Ona jest pewna swojej decyzji. Któregoś wieczoru włączyła komputer, odszukała parę topików, poczytała... Czytała w każdej wolnej chwili. Początkowo próbowała dystansować się, nie przykładać do swoich doświadczeń wypowiedzi innych kobiet i mężczyzn. Ale to się nie da w ten sposób. Jeżeli odczuwa się empatię w stosunku do ukochanej osoby nie jest się w stanie nie myśleć, co Ona przeżywa. Każda kolejna wypowiedź, zarówno za, jak i przeciw, otwierała Jej oczy. Co te kobiety wypisują? Co wyobrażają sobie ci mężczyźni? Przeżyła wstrząs emocjonalny. Te wpisy, pomimo wulgaryzmów, a może dzięki nim, zawierają prawdę o odczuciach kobiet i mężczyzn. Niekoniecznie tylko tę najprawdziwszą, w niemałej mierze również tę wyimaginowaną, ale jednak... tak myślą. Nigdy więcej z własnej nieprzymuszonej woli Ona nie uda się do gabinetu ginekologa mężczyzny. Nie może sama pojąć, jak mogła być tak niemyślącą kobietą, czyniąc to przez dziesiątki lat. Niemyślącą pod kątem stosunków damsko-męskich. Była skupiona na aspekcie medycznym. Teraz wie, że można to było ułożyć w sposób zadawalający i pod tym względem. Dzisiaj z uwagą śledzimy losy forumowiczów, którzy borykają się z różnymi problemami. Podoba nam się, że są ludzie, którzy chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Postanowiliśmy się włączyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakich argumentów
tez_popieprzony niclas Nas Dwoje Bardzo Wam dziękuje za odpowiedź, właśnie takich rad potrzebowałem. zacznę od rad niclas i Nas Dwoje oczywiście trochę je modyfikując znając żona, ale jeśli nie poskutkuje to na pewno zdam się na rady tez_popieprzony! Jeszcze raz dzięki wielkie, choć dziękować powinienem po odniesieniu sukcesu lub zaliczeniu kilku panienek,ale dobre rady są cenione dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nas dwoje nic...
dodac, nic ujac. wydaje mi sie, ze w NORMALNYM zwiazku NORMALNA kobieta potrafi zrozumiec i ustapic. tak samo jak w NORMALNYM zwiazku FACET potrafi zrozumiec (cos co mu sie 'wydaje' normalne) i tez ustapic. najwazniejsze jest zrozumienie i rozmowa. u mnie bylo podobnie jak u was. nic zonie nigdy nie mowilem ale po kilku latach wspomnialem, ze przeszkadza mi to, ze grzebie jej 'tam' obcy facet. zapytalem sie czy nie moglaby chodzic do kobiety to odpowiedziala mi ze zdziwieniem: -czemu nic nie mowiles wczesniej? nastepna wizyte juz miala u kobiety - jej akurat plec ginekologa nie robi roznicy (mi robila) oczywiscie zapewnilem ja, ze wcale nie chodzi mi o to, ze podejrzewam ze chodzi do gina faceta po cos innego jak badanie ani nie podejrzewam, ze gin robi cos czego nie powinien. po prostu obcy facet miedzy nogami mojej kobiety mi przeszkadzal. obylo sie bez klotni i takich tam. po prostu szczera rozmowa - jak to miedzy malzonkami. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekologu mężczyzno, nie odmawiam Ci prawa do uważania, że cipka to część ciała, jak każda inna. Dla lekarza jak najbardziej tak być powinno. Natomiast rola, funkcja cipki, pomijając aspekt stricte anatomiczny i fizjologiczny, jest szczególna. To część ciała intymna, w związku dwojga ludzi rodzaj spoiwa ich więzi i wyróżnik ich wspólnej intymności. Choćby ostatni wpis przed moim to potwierdza. Natomiast nalegam na odpowiedź na moje wczorajsze pytanie, od którego się wymigałeś: Czemu kobiety pytają w internecie o ginekologa kobietę? Takie pytanie można by sparafrazować "potrzebuję iść do ginekologa, ale nie chcę do mężczyzny". Co więcej, czemu w gazetach pojawiają się ogłoszenia "ginekolog kobieta". Że kobiety nie pytają o lekarzy innych specjalności pod kątem płci, ani że nie ma ogłoszeń w gazetach typu "laryngolog kobieta" dodawać nie muszę. Ginekologu mężczyzno, jak więc wyjaśnisz fenomen podobnych pytań w internecie i ogłoszeń w gazetach, skoro Twój zawód (wykonywany przez mężczyznę) to zawód, jak twierdzisz, jak każdy inny? Czy aby powód nie jest taki, że chodzi w pracy ginekologa o sferę szczególnie intymną, czyli innymi słowy że cipka to jednak organ szczególnie intymny (i to nie tylko z punktu widzenia rozhisteryzowanego męża, ale także samej pacjentki)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulfon07
czytam sobie i czytam i dochodzę do wniosku że wiele osób nie potrafi czytać ze zrozumieniem i nie docieraja do nich prosta argumentacja.szczególnie dotyczy to pań i ich wypowiedzi w których operują jezykiem z baru piwnego najgorszej dzielnicy miasta mam na myśli amelię i inne panie.co prawda popieprzony dał się ściągnać przez pewien czas do twego poziomu ale nie został pokonany dlatego że.1 nikt z nas nie powiedział profilaktyce NIE.2 nikt z meżczyzn nie powiedział że jeżli będzie zagrożenie życia lub cieżkiej choroby będzie patrzył na płeć gina będzie się kierował jego doświadczeniem i osiągnięciami w leczeniu danej choroby.3 nikt z facetów nie użył wulgaryzmu w stosunku do pań które korzystają z usług gina faceta bo napewno mają ku temu swoje powody nic mam do tego my tylko przedstawiamy swoje zdanie w stosunku do naszych kobiet z których byc może żadna nie jest miss ale są naszymi kobietami i tak a nie inaczej myślimy i należy to uszanować.natomiast fakt waszej agresji uzasadniam tylko tym że po prostu lubicie chodzić do lekarzy facetów albo nie macie innego wyjścia.wasi wasi faceci się nie burzą bo są w stanie błogiej nieświadomości lub też mają was głęboko w ...... patrz przykład żona mu się znudziła po 4 latach,lekarz gin a co ma powiedzieć ze jest niepotrzebny????jest potrzebny jak najbardziej bo ma swoje pacjentki ale niech sie wypowiada jako facet o swoich kobietach( żonie,córce).nie wspomnę o facetach których kręci fakt że jego kobieta była dotykana przez obcego gościa. może wypowie się jakaś pani w stosunku do której przesymapatyczny pan gin przegiął normy lub leczył ją długo i nieskutecznie.acha jeszcze jedno amelciu nie tylko facet ma brudnego członka ten który tak postępuje nie jest nic wart ale wasze przepięknie pachnące mydełka Fa i NIVEA i tym podobne skutecznie niszą pożyteczną florę bakteryjną i zmieniają ph i stąd też się biorą infekcje chyba najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
no to ci sie trafila normalna kobitka. docen fakt ;). a tu artykulik na co kopie sie w kalendarz zazwyczaj http://odkrywcy.pl/gid,12616135,title,Na-co-umrzesz,galeriazdjecie.html generalnie przeznaczony dla pizdolin typu Amelia Zuzanna, z obsesyjnym przeswiadczeniem, ze zemrzec to mozna jedynie na cipsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
kulfonie zadna amelia nie sciagnela mnie do swojego poziomu ;). to jest niemozliwe. ja po prostu nie mam nic do powiedzenia takiej wariatce oprocz tego, ze jest pierdolnieta zdzira :). proba normalnej polemiki z takim pustakiem jest bezcelowa. sam przeciez widzisz, ze dziewcze nic logicznego i spojnego nie ma do powiedzenia. pierdoli tylko ciagle o brudnych kutasach i nie dopuszczaniu do kobiet. i ze facet gin to nie facet ale jednak facet ;) itd itp. aaaaa i jeszcze sztandarowy tekst o obyciu :). no ona niewatpliwie oblatana jest jak swinski ryj po korycie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co piszesz jest dziwne. Jakbyś w ogóle nie był postępowy... PRZECIEŻ TO LEKARZ !!! Poza tym ginekolodzy płci męskiej często są dużo lepszymi fachowcami niż kobiety... Zastanów się nad swoimi bezsensownymi problemami. Po co sam sobie je tworzysz? p.s. Idąc tym tropem jak będziesz miał mieć kiedyś operację nie zapomnij zaznaczyć, żeby nie operowała Cię kobieta. Jeszcze się podnieci i to dopiero będzie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe nastepna//
co z transparentem poleci bronic gin facetow (jak babcie pod siedziba radia ojca dyrektora) w tym poscie nie chodzi o to, ze gin facet sie podnieca - bo to nie ma tu znaczenia - bo przeciez to facet to jest normalna reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he o czym Ty mówisz..? Przecież to jest idiotyczny problem. Chce zerwać z dziewczyną, bo inny facet "będzie oglądał jej intymności"??!! Przecież to śmieszne. Wyimaginowane problemy sobie stwarza. "Jeszcze do czegoś między nimi dojdzie" gdzi epieprzone zaufanie?!?!?!?! W ogóle co to za pomysł... za dużo filmów. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie tam kobietom
nie dziwie przeciez wiadomo, ze facet lepiej 'grzebie' niz baba skad baba ma wiedziec jak? my to mamy w genach tez bym nie chcial zeby mi facet obciagal, chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to mowil
popieprzony baby do garow, sa do niczego same baby to potwierdzaja w tym poscie baby nawet nie potrafia byc lekarzami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuups przepraszam
baby nawet sie do garow nie nadaja bo najlepszymi kucharzami tez sa faceci hmm czy baby sa wogole w czyms lepsze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat, bzdura totalna
zeby urodzic musicie latac do gienkologa zeby wam ta ciaze gdzies tam zaprowadzil. wiec nawet w ciazy sobie same nie potraficie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzięki Bogu mamy Was - mężczyzn. i Wy nam wszystko wytłumaczycie... my biedne idiotki. <hahaha>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w takich momentach, kiedy czytam Wasze wpisy, drodzy Panowie, dziękuję Bogu, że akurat JA trafiłam na, jak udowadniacie, jednego z niewielu światłych i inteligentnych facetów na tym (zawalonym waszym gównem) padole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha/////33
pomysl jak ci 'wesolo' jak lezysz rozkraczona z paluchami obcego faceta w pizdzie. na pewno jest ci do smiechu.. a na ulicy to cnotka niewydymka a wystarczy ze koles ma dyplom w ramce na scianie i caly 'wstyd' odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zabierz go na
badanie, niech wszystko zobaczy i niech wtedy powie, ze mu TO nie przeszkadza. nie lodz sie ja swojej zonie dopiero po 10 latach powiedzialem ze nie podoba mi sie ze chodzi do faceta. caly czas myslala (nawet jak pytala) ze nie mam nic przeciwko - a jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pantareii, pełno kobiet tu już przed Tobą twierdziło, że na szczęście ich facet jest normalny i takich problemów nie ma. Tyle, że w dyskusji głosów tych "normalnych" jakoś nie widać. Większość facetów tu się wypowiadających, a jest ich tu sporo, często żonatych, nie jakichś szczyli, ma jakieś "ale" do tego, żeby ich panie chadzały do ginów facetów. Te proporcje Cię nie zastanowiły? Co więcej, niemało kobiet przyznaje nam rację, przynajmniej w tym sensie, że uważa, iż ze zdaniem partnera w ważnych dla niego sprawach należy się liczyć. Poczytaj wstecz choćby 3 strony, może da Ci to coś do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
baby nie sa zle, sa bezgranicznie glupie :). jak tu ktos slusznie zauwazyl, same twierdza, ze sa glupie i tepe. to dopiero paradoks. z jednej strony twierdza, ze my jestesmy popieprzeni, z drugiej, ze baby sa glupie ale skoro baby sa glupie to one tez sa glupie choc wcale pewnie za glupie sie nie uwazaja. tak jak gin to nie facet, to baby sa glupie ale nie one same. one same sa madre, te inne baby sa glupie. Drogie panie, co macie trudnosci z logika. jezeli uwazacie, ze baby sa tepe i glupie, a co chwile to same potwierdzac (daruje sobie cytaty), to bedac tymi samymi babami musicie zauwazyc, ze to co tu piszecie to glupie pierdoly, wszak od glupich bab (a same tak sie okreslacie) nie moze nic wyjsc madrego. ale skoro same uwazacie, ze jestescie glupie, wiec nie mozecie nawet zauwazyc, ze pierdolicie glupoty, bo jestescie glupie. wszak tylko facet moze byc swiatly, fachowy i madry, co co chwile potwierdzacie. reasumujac. doszlismy do nastepujacych konkluzji 1. facet gin to nie facet 2. tylko facet moze byc fachowcem i znac sie na rzeczy 3. baby sa glupie 4. baby same przyznaja, ze sa glupie 5. my jestesmy popierdoleni, bo glupie baby tak twierdza (ale glupie baby nie moga miec wiazacej opoinii przeciez) 6. baby sa glupie pod ale te inne nie one same 7. lekarz nie ma plci i liczy sie fachowosc ale zgodnie z punktem 1,2,3 pod warunkiem, ze bedzie to facet 8. plec nie ma znaczenia ale oddadza zycie byle to by byl facet, ktory nie jest facetem ale nim jest, bo gdyby byl glupia baba to by do niego nie poszly 9. baby nie sa glupie ale jest jeden wyjatek. baby zajmujace sie pipkami musza byc glupie, bo przeciez jakim cudem baba moze sie znac na pipkach, to jest niemozliwe. 10. baby sa postepowe, bo uwazaja inne baby za glupie i tepe. oczywiscie inne baby, one same sa madre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie interesuje
ile cipek widzial ginekolog - naprawde a do tego najczesciej proboja nas przekonywac panie interesuje mnie za to ilu facetow wtyka swoje paluchy w moja dziewczyne ot co. czy to lekarz czy taksowkarz...hmm zadna roznica, palec to palec a facet to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
slusznie prawisz, krotko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×