Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inż. budownictwa

Skok w bok faceta

Polecane posty

Gość inż. budownictwa
Mądry Głupiec Nie nikogo nie ma! widzisz o to mi chodzi, żeby coś takiego usłyszeć co na pisałeś. Wiesz "zmuść" do częstrzych kontaktów to by się moze i dłąo nawet pewni i co dziennie, tylko że to dla mnie kiepska przyjemność, a już na pewno żadna frajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
no pewnie ze pytałem - bo to raz namaiam ją by poszłą do jakiegoś sexuologa czy psychologa - żebysmy poszli razem. Tylko jakoś do tego vczasu tego nie zrobiłą, a ja tracę już cierpliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Mądry Głupiec - a ty masz żonę czy kochankę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Odpowiedzoiał, że albo cuje się zmęczona, albo ją coś boli, albo nie ma klimatu i takie tam - i tak ciągle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Mądry Głupiec - to gratuluje!!! tylko pozazdrościć takiej żony. A słuchaj, no właśnie jak wygląda to z twojej strony, na ile to ty, a na ile ona inicjujecie swoje zbliżenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ROBI CI CHOCIAZ LODA
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesuuu u mnie troche odwrotnie - moja zona ma większe potrzeby ode mnie :) Ale spoko jest ok :) Przynajmniej w łóżku bo poza to... nie najlepiej ;) Nie było - a nie raz było - raz było tak że odmówiła - była chora a tak to nigdy problemu nie ma. Nigdy i nigdzie. Nieraz nawet jak mam ochotę po prostu się rozładować tylko bez zbędnych ceregieli (ale żadko) to ja rzucam na łózko i...... hmmmmm a jej się jeszcvze to podoba bo uważa że to spontaniczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denmar
fuuuu madry glupiec-ten tekst o rozladowaniu sie byl oblesny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez by sie podobało
to takie dzikie i pierwotne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRARA
OJ WĘSZE TU GŁĘBSZY PROBLEM ,JA UWIELBIAM IGRASZKI Z MOIM MĘŻEM I NIE WYOBRAŻAM SOBIE ''RAZ W MIESIACU'' ,DOSZLIŚMY DO WNIOSKU ŻE ŻYCIE JEST CUDOWNE ALE CZAS SZYBKO BIEGNIE WIĘC KORZYSTAMY NA MAXA , JAK NAJCZĘŚCIEJ ,CZASEM Z CEREGIELAMI A CZASEM NA SZYBKIEGO (BO TAK TEŻ FAJNIE) POZA TYM CHCE SPEŁNIAĆ WSZYSTKIE JEGO ZACHCIANKI ZEBY NIE ZALICZYŁ SKOKU W BOK , OCZYWIŚCIE NIE ZMUSZM SIĘ DO RZECZY NA KTÓRE NIE MIAŁABYM OCHOTY BO NARAZIE LUBIE WSZYSTKO ....... MNIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupe tez
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRARA
pisze o wspaniałym namiętnym seksie dwojga kochających się i szanujących ludzi a nie o jakiś dewiacjach mało inteligentna istoto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Jeśli chodzi o inicjowanie seksu to u nas to jest obustronne. Raz ja raz on. Fakt że czasem jak jest zmeczony po pracy to ja raczej inicjuje seks. Raczej nidgy nie odmawia (moze raz czy dwa się raptem zdarzyło). Ale wtedy to się wkurzył że traktuje go jak maszynke do skesu;) A tak na serio-lubię inicjować seks ale lubie kiedy to i on robi pierwszy krok. Serio nie rozumiem inżynieże Twojej żony.Ona sama nie wie ile traci. Jak można sobie odmawiać przyjemności z człowiekiem za którego się wyszło i którego się kocha? Widze ze mam wielkie szczescie ze tak sie z moim partnerem dobralismy. Mi to udalo sie dosyc szybko,bo mam dopiero 22 lata, jemu troche czsu to zajelo,bo ma 32 ale powiedzial ze zadna kobieta nie dala mu w łóżku tyle radosci.Poza tym to też kwestia tego że łączy nas coś więcej niż tylko udany seks.Bez uczuć nigdy nie będzie w pełni śuper.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Ok. Ale czemu miałabym mu nie wierzyć? Wiem ze przede mną miał przygodne związki trwające max 2-3 miesiące. Jesteśmy ze sobą rok. Zamieszkaliśmy razem. Gdyby nie było by mu ze mną dobrze po co byłyby te ceregiele? Poza tym,powiem nieskromnie-wiem że jestem bardzo dobra w łóżku. Dla mnie nie ma tematów tabu, robimy ze sobą dosłownie wszystko i wszędzie,raz czule innym razem ostro. I jak tu moze być facetowi źle?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Spoko. Jak się droczysz to napewno jestes fajny w łóżku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"przeciez napisal, ze przed slubem bylo inaczej... a sytuacja opisana przez autora to norma\" Oczywiscie ze norma, bo facet po slubie ma w d*pie dbanie o swoja atrakcyjnosc i uwaza ze mu sie nalezy kiedy tylko ma na to ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia86
Tylko i wyłącznie Twojej żonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
Napisałem ten sam topik na onecie - i muszę przyznać że tutaj wg mnie, jesteście bardziej obiektywni, bo tam, niemalże każdy tylko mnie krytykował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhkjh
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inż. budownictwa
I tak nasuwa mi się po przeczytaniu tych waszych wszystkich opinii stwierdzenie, że zawsze kobiety te które uwielbiają sex, będą mnie rozumieć bardziej i nawet współczuć, zaś te dla których sex stoi na którymś tam miejscu poza innymi sprawami, zawsze będą mnie krytykować i solidaryzować się z kobietą typu mojej żony. I tak naprawdę najlepszy - i obawiam się że jedynym wyjściem z mojej czy innych podobnych sytuacji jest dobranie się w związku pod względem temperamentu i priorytetowych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
Czasami krytyka bywa konstruktywna, ale w tym przypadku nie ma czego krytykować tylko współczuć i Tobie i Twojej żonie. Żal mi i Ciebie (bo nie możesz zaspokoić swoich potrzeb) i żal mi Twojej żony (bo ona napewno zdaje sobie z tego sprawę, ale ma jakąś barierę , której nie umie pokonać). Spróbuj przekonać ją do wizyty w jakiejś poradni seksuologicznej. Skoro ją kochasz, jest dla Ciebie atrakcyjna, to poszukaj jeszcze gdzieś pomocy oprócz forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×