Psełdonim -kocham cię

maalutka--->nie wierzysz Psełdonimowi ze sie żeni :D

Samica? A Ty w to wierzysz? Oczywiście, że się żenię. :-)

Witam! Chyba wszystkich już wywiało znowu. Pomorzuś, a co to za pomysł z tym zwinięciem żagli? Chyba nam tego nie zrobisz?

Nie wierze Psełdonim ale niech Ci bedzie.Jak to prawda to ide do zakonu

To szykuj habit, Samiczko. :D

:O No coś Ty

No szykuj, bo nigdy nic nie wiadomo. :) :P

Cholercia tak mało mi czasu zostało.Musze jakis odpowiedni zakon dla siebie znaleźć

Myślę, że najlepiej taki zamknięty. :P

:P Miałaś na mysli zakon .Mam nadzieje :O

No, a niby o czym teraz rozmawiamy, o zakonie. :D

Poszukam .Mam 3 tyg,wiec coś znajde.Ciekawe jak mi bedzie w zakonie.:O

Moze własnie tam odnajdziesz swoje powołanie. :P

:P:P:P No przecież grzeczne dziewczynki idą do zakonu zeby sie nauczyć pokory.Wiec to dla mnie wyzwanie. Oni mnie nawrócą,albo zamkną zakon :O

Grzeczne idą? Chyba raczej niegrzeczne. :P

Linguś - nie wiem jak to sie zakończy ale moze być tak ,że dzisiaj , jutro jest tutaj mój ostatni dzień . W @ mogę Ci mniej więcej wyjaśnic o co chodzi . witaj Samica - tylko na chwilkę tu jestem , tak przelotem zahaczyłam o ten topik ;)

Zatem czekam na maila.

Linguś - za jakieś 0.5h - teraz jeszcze na chwilkę spadam z neciku .

Ok, ja także idę już sobie, ale napisz koniecznie. Wiesz, zasmuciłaś mnie. :(

wszyscy odchodząJa do zakonu

a co sie stało pomorzanko?

Aguś - jeśli odejdę to na jakis czas tylko pewnie :) Życie przynosi czasami różne niespodzianki , ktore potrafią skomplikować sprawy . Linguś - @ Samica - mozemy razem pobuczeć ;) , kurcze i ja mam tutaj od jutra np . nie pisać ?

amanita phalloides się trafił....:D

Smacznego.:) Widzę, że i stąd muszę Was przegonić, co też niniejszym robię. Zmykać, kokietki. Psełdonimem z Wami dzielić się nie będę.

:D:D:D

..stąd??? to znaczy, ze znowu szaleje na kafe??? Przyszła żono Psełdonima, nie obawiaj się: znasz takie powiedzenie: "co jest pożywieniem dla jednego człowieka, jest gorzka trucizną dla innych"?

Nie dopuszcze do slubu,bo jak Psełdonim sie ożeni to bede musiała isc do zakonu :O

Justyś, jak miło Cię widzieć. :P

Że kto niby? Lingner, nie jestem żadną Justyś! Psełdonim mi dzisiaj bieliznę kupował. Chyba sam ją włoży, skoro taki cwany! Ale nie będę wywlekać naszych prywatnych spraw na forum.:) Nie idźcie do zakonu, jestem pewna, że niebawem mój ukochany prawie mężuś będzie poszukiwał kochanki. Jego fantazji seksualnych spełniać ani myślę (i swoja drogą wątpię, żeby znalazła się taka, co by chciała).