Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marthe

CZY SĄ TU MAMY, KTÓRE ZASZŁY W CIĄŻĘ KILKA MIESIĘCY PO PORODZIE???

Polecane posty

Evi czy ta blondynka z plaskim,opalonym brzuchem to Ty???Jak Ty kobieto sprawilas ze masz taki sliczny brzuch po ciązy???Podziwiam(mam na mysli zdjęcia z ostatniego linku pod Twoim nickiem,gdzie widac buzię)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do reakcji otoczenia to kazdy u nas mogl przewidziec. Jak urodzil sie pierwszy synek to kazdy sie pytal : "kiedy nastepne" a ja odpowiadalam ze "najszybciej jak to bedzie mozliwe". /Po pierwszej miesiaczce po porodzie udalo sie zafasolkowac/ wtedy każdy sie dziwil i robil oczy ze tak szybko. Jedynie tesciowa mojej szwagierki rozpowiedziala ze wpadlismy :D "..no bo kto widzial miec dwojke dzieci jedno po drugim" a sama ma dwoch synow rok po roku ze stycznia :) :D ludzieeeeee Mysmy bardzo chcieli drugie dzieciatko a jak dowiedzielismy sie ze tez bedzie chlopiec to tak bardzo wyczekiwalismy narodzin ...bardzo ale to bardzo cieszylismy sie! Synkowie sa z jednego miesiaca wiec mlodszy ma ciuszki po starszym. z tej strony tez sie nam udalo, ze nie musimy kupowac.fotelik wozek..etc. nawet butelki ma po starszym. bo uzywalam szklanych wiec kupilam tylko nowe nakretki i cumelki. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to u nas podobnie,ale tylko pod względem urodzin w podobnym okresie klimatycznym(jak moge to tak nazwac).Co prwada nie ten sam miesiąc ,bo starsza coreczka 29 listopada a mlodsza 12 grudnia:)wiec takze mamy ciuszki te same dla jednej i drugiej:)Co do plot o ktorych piszesz to naprawde wrecz smieszne,skoro ta Pani ma takze dziecko rok po roku...Tjaaa Jak sobie radzisz,jaki kontakt mają Twoje dzieci?U mnie są jeszcze dosc malutkie,ale juz dostrzegam przywiązanie starszej (rok i 4 m-ce) do mlodszej(3 i pol m-ca). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) A ja dalej nic nie wiem:( buuu nie lubie czekać a tu muszę uzbroić się w cierpliwość do poniedziałku...idę na badanie krwi. KOZA Kurczę, troszkę Ci zazdroszcze, że mieszkacie sami...u mnie jest tak, że wszyscy wtrącają się do wychowania mojego synusia...a czemu nie używam tetrówek, a czemu nie daję mu rosołku, a czemu usypiam go tak a nie inaczej..poza tym ostatnio usłyszałam od mamy , że my tylko w tym domu bałaganimy! Ja nie cierpię bajzlu i sprzątam tak jak ty wieczorami, ale w ciągu dnia Wojtuś nie zawsze jest grzeczny jak anioł, a nie mam serca włożyć go do łóżeczka żeby płakał a ja żebym mogła gonić ze szmatą. Podobnie jak Ty, dziecko stawiam na pierwszym miejscu...podziwiam, Cię, że jestes taka zorganizowana...podobnie zreszta jak IZA. Ciekawe jak to z tą moją ciążą...przestał mnie boleć brzuch i piersi...ale tempka dalej ok 37...hmm zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZA starszy synek / Borys/ bardzo byl zazdrosny, teraz czasami tez pokazuje zazdrosc ale ogolnie to juz przyzwyczail sie do mlodszego braciszka / Wiktora/ i np robi mu \"cacy\" mowiac glaszcze go po glowce. Wklada cumel jak placze i wtyka grzechotke do reki i jeszcze narzuca go pielucha :D, jak Wiktor placze to Boria pierwszy podbiega do niego zanim ja sie pojawie :) Ciezko mi troche wychodzic z dwojka na spacer albo wogole gdziekolwiek do malych dzieci wiec zeby Borys nabral \"obytku\" z dziecmi Wiktor wspaniale sluzy za \"model\" do nauki. Np w foteliku kolysze sie Borys ...po chwili wkladam Wiktora i ucze BOrysa ze np nie wolno gramolić sie na Wiktora ...albo ze nie wolno bic..albo ze nie wolno wyrywac grzechotek, klockow etc. Wiktor co prawda ma 4 mce..ale mysle ze to uczy Borysa choc troche jak obchodzic sie z innymi dziecmi..uczy dobrych manier :) Takze zanim wyjdziemy gdizes do ludzi :) to praktykujemy w domu hehe choc troche! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laski...zrobiłam dziś kolejny test - sama nie wiem po co, bo są marne szanse, że coś juz pokaże, ale to czekanie mnie zabija...oczywiście test wyszedł negatywny. Temperatura rano 37, 2, ale mnie pokasłuje, więc nie wiem czy to nie od tego..jestem totalnie zdołowana.Do wczoraj cieszyłam sie tym, że mogę być w ciąży, ale moja radość przerodziła się w strach...Rozmawiałam z mężem - powiedział, że on nie chce teraz dziecka, że dopiero za rok, dwa...przyznał mi się, że nie wiadomo jak bedzie z jego pracą..., że redukują etaty...a wbrew pozorom informatyków jest teraz bardzo dużo i ciężko będzie znależć pracę w dodatku w tak małej mieścinie...powiedział, że myśli o wyjeździe za granicę, że jego kolega chce go tam ściągnąć do pracy w dużej korporacji...ehhh. Do tego doszły jeszcze obawy - przecież ciąża nie zawsze przebiega , tak jakbysmy tego chcieli...niewiadomo, czy nie musiałabym np. leżeć...a mój Wojtus jest jeszcze taki malutki, bezbronny, taka słaba istotka...kto sie nią zajmie, albo chociaż mi pomoże? Każdy ma swoje życie. Studia pal licho...zawsze mogę zacząć od początku...oj tak dotarło do mnie, że chyba lepiej bedzie jak sie okaże, że nie jestem w ciąży...a do poniedziałku (ide wtedy na betę) jest jeszcze tyyyle czasu...Próbuje sobie jakoś tak zorganizować dzień, żeby nie mysleć, ale to strasznie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia nie martw się na zapas i nie demonizuj.Wiem, że łatwo sie tak piszę będąc zdystansowaną i nie w Twojej skórze,ale na pewno tak czy siak będzie ok.Co do męża to nie powinien tak reagować...Najwyzej powiedzieć o swoich obawach jak się okaze ze jednak w ciązy nie jesteś.Po co Cie martwić i ukazywać sprawę w tylko jednym ,problematycznym świetle.Teraz czy za 2 lata-nikt nie wie jak Wasza sytuacja finansowa będzie wyglądać.A tak jeżeli bylabys w ciązy to zaoszczędzilibyscie na chociazby ubrankach,zabawkach,przeiwjakach,lozeczku itp.Tak musisz podchodzic do sprawy:)Nie martw sie tak prosze, bo to i tak nic nie da.Co do wiarygodnosci testu to niestety potwierdzam,ze to za malo dniod zaplodnienia zeby byl wiarygodny...Ja bedac juz w ciazy zrobilam zbyt wczesnie i wyszedl negatywny,co nie znaczy ze u Ciebie tez musi byc ciąza. Rodzicami się tez nie przejmuj-pamiętaj,nigdy nie zadowolimy wszystkich wokoło,nawet jakbys nie wiem co robiła.To nie fair,ze chca abys zyla wedle Ich pomysłu.Zapewniam Cie,ze 10000 warotsciowych i mądrych kobiet zyje tak jak Ty.Nie ma niczego zlego w tym ,ze chcesz miec rodzine.Jak wyczytalam studia skonczylas lub zamierzasz skonczyc,masz odpowiedzialnego męza i poukladane w glowie.Komentarze rodzicow pozostaw bez slowa-tak bedzie lepiej. Sciskam i glowa do gory Kozawrajtuzach-jak czytam Ciebie to tak jakbym o sobie czytała.Mam podobne doswiadczenia z \"edukacja \"mojej corci odnosnie zachowan spolecznych i opieki nad mlodszym rodzenstwem:)Tez jest kizia mizia,caluski,bujanie w wozku czy bujaczku:)Scen zazdrosci w sumie nie ma,ale są momentami niepokojące zachowania czyli ze zlosci uderzenie łapkami w kolderke pod ktorą spi malutka... co do spacerow to mamy wozek rok po roku.Mioeszkamy na 2 piętrze,jest winda.Na spacery wychodze codziennie,jak jest choc 10 stopni to 2 razy dzinnie,rano i po 14.Chodze czesto na plac zabaw,starsza buja sie na chustawce,biega-ja za nią, a mlodsza spi w wozku.Czasme jest ciezko,bo malutka nie chce spac,a a starsza chce przeciez bawic sie,biegac,a ja musze pilnowac i 1 i 2 a tak sie przeciez nie da:( Przetrwamy ten rok i o tej porze w 2009 bedziemy sie cieszyc,ze tak sobie dalysmy rade i dzieci juz w miare samodzielne,jezeli mozna o czyms takim mowic pisząc o rocznych czy 2letnichj dzieciach:) POzdrawiam kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZUNIU Dzieki za dobre słowo... dziś czuję sie fatalnie - boli mnie gardło, kaszlę i mam katar, wieć ta podwyższona tempka chyba od tego..Dalej nic nie wiem...Jutro planuję zrobić kolejny test - może coś wyjdzie - w poniedziałek, albo środę idę na betę, to już chyba bedę wiedziała na 100% co i jak...no zobaczymy...Mój mąż nie wie o moich podejrzeniach - nie mówiłam mu nic - zapytałam tylko czy chciałby mieć drugiego dzidziusia w najbliższym czasie i on wtedy powiedział mi to, co napisałam, ale jestem pewna,że jak okaże sie , że jestem w ciąży, to jak zwykle w trudnych chwilach przytuli mnie i szepnie - \"poradzimy sobie\". No w sumie co bysmy mieli sobie nie poradzić...radzimy sobie z jednym dzieckiem, to damy sobie radę z dwoma:), ale chyba lepiej byłoby poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia daj znąc o wynikach.3mAM KCIUKI.sUPER, ŻE MASZ TAKIE WSPARCIE W MĘŻU.tERAZ JUZ LECĘ,POZDRAWIAM serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza :-D heh tak to moje fotki z wakacji ;) a jak to zrobilam? nie wiem sama naprawde, troche sie odchudzalam, probowalam cwiczyc na rowerze to wszystko, ale dziekuje za komplement 🌻 weszlam bo bylam ciekawa czy juz cos wiadomo :) moja mama kiedy urodzil sie moj brat nie miala nawet swojego meza do pomocy a w domu ja (ok rok i miesiac) i moj nowo narodzony brat moj tata pracowal za granica - w sumie do dzis pracuje i jakos dala rade, ja najbardziej pamietam nasze wspolne zabawy, jak pomogalam mamie przy najmlodszym bracie, razem go kapalam z mama i wysadzalam na nocnik :) tak jakos zgodnym rodzenstwem bylismy :) koza masz duzo racji, najbardziej wielkie oczy robia te osoby ktore same maja dzieci jedno po drugie moja tesciowa zawsze komentowala ze ludzie nie znaja co to zabezpieczenie chyba, dla niej jest nie do pomyslenia chyba ze ktos moze planowac - a sama ma dwie pierwsze corki rok po roku :-/ Gonia a jak dlugo jestes po okresie? ja tez w 2 ciaze zaszlam bedac chora , chyba wtedy mi sie cos poprzestawialo , ale test w dniu @ pokazal mi dwie wyrazne kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC!!! moja coreczka miala 5 miesiecy jak zaszlam w ciaze z synkiem:) ciaza byla planowana nawet co do plci;)Czasmi jest ciezko ,najgorzej bylo na poczatku bo mialam cesarke i tylko meza do pomocy kilka dni.Miedzy moimi szkarabami jest rok i 6 tygodni roznicy:) ciesze sie ,ze tak nam sie udalo,mamy parke:)Wlsnie moje lobuziaki chichraja sie w swoim pokoju,widac juz jak bardzo sie kochaja:) Wszystkim zycze takich fajowych kochanych dzieciaczkow a roznica im mniejsza tym lepiej dla dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC!!! moja coreczka miala 5 miesiecy jak zaszlam w ciaze z synkiem:) ciaza byla planowana nawet co do plci;)Czasmi jest ciezko ,najgorzej bylo na poczatku bo mialam cesarke i tylko meza do pomocy kilka dni.Miedzy moimi szkarabami jest rok i 6 tygodni roznicy:) ciesze sie ,ze tak nam sie udalo,mamy parke:)Wlsnie moje lobuziaki chichraja sie w swoim pokoju,widac juz jak bardzo sie kochaja:) Wszystkim zycze takich fajowych kochanych dzieciaczkow a roznica im mniejsza tym lepiej dla dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovitka1122
I jak tam gonia byłaś na becie? sorki ze tak sie dopytuje ale podczytuje was od początku i teraz jestem ciekawa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
jestem starsza od was,ale pragne opowiedziec moja historie- urodzilam troje dzieci rok po roku-dwoch chłopcow i dziewczynke...bylo trudno,bo byly to czasy pralek frania i pieluszek tetrowych....Reakcja otoczenia tez była rozna:( ale ja nie brałam tego pod uwage.Byłam dumna,ze mam trojke takich maluszkow!! powiem wam,dziewczyny,ze ani sie obejrzalam,jak mam w domu troje dorosłych -21,20,19 lat-wspaniałych ,kochanych ludzi!! nigdy,nawet przez chwile nie zalowałam tego,ze tak szybko przyszly na swiat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane przepraszam, ale ja tylko na momencik, bo muszę jeszcze posprzatać, poprasować rzeczy Wojtusia i zajać się meżem:) Na becie nie byłam, bo stwierdziłam, że to może byc za wcześnie - pójde w piątek żeby mieć 100% pewności. a niedzielny test wyszedł negatywny, ale to tez chyba było za wczas - dziewczyny a jak to jest z karmieniem piersią - czy bedąc w ciąży z kolejnym dzieckiem, moge karmić to pierwsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam i gratuluje siły,wytrwałości ,pogody ducha(bo z Twojego wpisu mozna wywnioskowac że masz go wiele).Ja nienaiwdze stanu ciązy i nogdy więcej nie będę w tym "blogosławionym stanie".Jednak wierze, że niektore kobiety sa stworzone do porodow,ciązy i daja sobie z tym doskonale radę. Patrząc z perspektywy czasu tez ciesze się, że mam 2kę maluszkow rok po roku.Swiadomie nigdy nie zdecydowalabym sie na 2 dziecko,a tak starsza ma siostrzyczke i prawdopodobnie beda najlepszymi przyjaciolkami:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia podobno mozna jak z 2 ciążą jest wszystko ok.Oczywiscier mozna do ktoregos tam m-ca,chyba w ostatnim trymestrze trzeba przestac.W sumie to podobnie jak z orgazmami-mozna je miec jezeli ciaze przechodzisz bez powiklan.Zastosowalam takie porownanie bo i przy karmieniu piersia i przy orgazmie sa skurcze macicy,wiec logiczne wydaje sie to co pisze.Poza tym moja kolezanka karmila bedac w ciazy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Iza - no coż mi pozostaje - nie rozbeczę sie przecież bo to nic nie da...boję sie tego testu ale bedzie co ma być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza jestem w polowie 5 miesiaca :) a samopoczucie napewno lepsze niz w 1 ciazy, ta ciaze znaosze niebo lepiej niz poprzednia ;) dzieki za zainteresowanie 🌻 Gonia no ja specjalnie topic odgrzebalam a tu dalej niewiadoma, mysle ze nie ma co przetwac karmienia dopoki sama nie wiesz na 100% czy jestes w ciazy :) szkoda przerywac, skoro nic nie wiadomo i tak masz fajne podejscie :) i tak trzymac mam nadzieje ze bedzie ok i po Waszej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz topic:)(dla "kozywrajtuach) Dziewczyny co słychać?Jak sampoczucie? Evi to super ze w tej ciązysamopoczucie lepiej:)W takim razie bedziesz miec termin okolo lipca,czerwca? Ja jestem teraz u roidzicow i dlatego mam czas zeby tu czxasem zaglądac.Młodsza niunia spi a starsza poszla na spacer z dziadkiem.Skonczy się eldorado w domu i zacznie orka calodzienna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochane...ja dalej nic nie wiem - robiłam test we środę - negatywny, W poniedziałek idę na betę - tak ją oddciagam i odciagam, bo chcę sobie wszystko poukładać. Tak sobie wkrecam ta ciążę i tak sobie wszystko sprytnie przemyslałam i ułozyłam (nawet wydatki wyliczyłam), że teraz jak sie okaże, że nie ma drugiego dzidziusia to będe troszkę rozczarowana:) Ja w pierwszej ciąży czułam sie jak w bajce - zero mdłości, dobry humor itd. poród też lekki, więc boję się, że z ta ciążą juz nie byłoby tak kolorowo. Zobaczymy, Jutro mam w planach zrobić kolejny test:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Gonia Gonia lubisz nas trzymać w napięciu kobieto... Evi mam do Ciebie pytanie-na zdjęciach Twojego synka widziałam, ze w jego pokoju macie przyklejoną na dole tapetę... jak ona się sprawuje? bo zamierzam kupić taką samą tzn. w innych kolorach dla mojej małej i jestem ciekawa...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o baderka czesć:) No kafe jest jak filmy akcji - jak już wszystko wiadomo to jest nudno:) Jutro jak zrobie test, to na pewno napiszę, a w poniedziałek to juz na bank będę wszystko wiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza termin mam na 16 sierpnia wg gina ale wg mnie na 20-ty sierpnia teraz jestem w 22 tygodniu czyli koncowce 5 miesiaca - zalezy z jakies tabelki liczyc ;) baderka ta borta jest boska, oczywiscie sa inne kolory na allegro pdoaje link : http://allegro.pl/item335542705_tapeta_1m_border_borta_kolorowe_zoo_4_kolor.html ja tez dalej czekam na jakies wiesci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×