nasi męzowie-w Naszej-Klasie

zakładam nowe forum ku przestrodze dla wszystkich żon,aby zainteresowały się portelem Nasza-Klasa,którą użytkują mężowie Ja sama doświadzyłam dwóch różnych sytuacji. 1.sama zalogowałam się i okazało się ,że obecnie stateczmi mężowie ok.50-tki piszą do mie jako starz znajomi,czasami dawne miłóści i mają nadzieję na dziwne wspomnienia z przeszłości,opowiadania jak nudno jest teraz z żon po 20 latach po ślubie-żęnada)- a możę mają chęć na nowy dreszczyk emocji 2.jednocześnie mój mąż nawiązał kontakt z dawną miłóścią i teraz już tylko czeka kiedy mu odpisze- ja sama kiedy to odkryłam-to najpierw żal,a teraz myślę,żę ta pani sama jak widzaiłam podgrzewa atmosferę listów/ możę sama siędowartościowała,że on po tylu latach jest w stanie mimo pracy tak szybko i tak od serca jej odpisywać co o tym sądzicie?

Sądzimy, że jesteś przewrażliwiona, masz małe poczucie własnej wartości i nie umiesz poprawnie pisać na komputerze :O

ludziska mają trochę rozrywki z dreszczykiem,którego może w związkach długoletnich brakuje,a Ty z tego wielkie halo robisz:D

Jest gorzej :o Poznana na czacie marzenka lat 21, po zassaniu listy gg okazała się 55 letnim Tadeuszem :o :o :( A było o włos od spotkania :o

odpowiem tobie droga Chinka Czikuczikulinka ,że to chyba ty lubisz pisać do żonatych,aby nie wspominać ,ale rozgrzewać-a co do pisowni- to popatrz u siebie

Compagnero nie narzekaj miałes naprawde dużo szczęscia

:O

majorka2008 nie wiem co ty bierzesz ale ci to nie służy, bredzisz kobieto

problemów, sama założyłam konto w naszej.... mężusiowi i sama je prowadzę - on nawet nie zna hasła więc mam wszystko pod kontrolą.

>> miałes naprawde dużo szczęscia Szczęście to miał on, jakbym na miejscu zamiast marzenki zastał tadzia, to ktoś by z tego żywy nie wyszedł :o

chyba jestes przewrażliwiona moj maz ma tam konto i gada a nawet dzwoni do koleżanek ja też odnalazłam paru znajomych z którymi utrzymuje kontakat na zdrowym poziomi :)

Sama zastanawiam sie, czy nie napisac do chlopaka w ktorym sie podkochiwalam. Nie dlatego, ze nie kocham meza, albo dlatego, ze w moim zwiazku jest cos nie tak (jest bardzo tak), ale z czystej ciekawosci:)

companero- czyli ogolnie wszystko dobrze sie skonczylo i do przodu

"ale z czystej ciekawosci" takie ciekawosci czesto konczą sie w łóżku, ale luzik :P

No to ja wam powiem wszystkim jedno - WY SIĘ WSZYSTKIE POJEBANE BABY LECZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co wy kurwa myślicie że wasz mąż w chwili założenia obrączki na palec to przestał mieć swoich znajomych, byłe dziewczyny, swoje życie??!! Bo wy macie jakieś bliżej nieokreślone problemy z samooceną i jesteście niedowartościowane to facet ma nawet do własnych znajomych się nie oddzywać bo wy tak sobie życzycie??!!....

Amen :D

Ciekawosci koncza sie w lozku? Moze w twoim przypadku:P:P:P Trzeba miec juz taka zryta nature:P

no, nasza klasa jest fajna ale trochę ciulowo ze wszyscy mogą podglądnac kto jest twoim znajomym:D

wstydzisz się znajomych? nieładnie

jagoda ale to jest fakt- musze tutaj przyznac słuszność komicznemu:)

Haris to nie to;)

jagodo - kobiety są zawsze zupełnie całkowicie nieświadome i nie widzą w żadnej sytuacji niczego niebezpiecznego... nawet pojscie z kolegą (który im sie podoba) na drinka do jego mieszkania, wiekszosc odbiera jako niewinne kolezenskie spotkanie :D:D niejeden byl taki temat na kafe :D

a co? oj tak macie rację z ta nasza klasą, ja sypiam z kazdym na kogo profil kliknę tak z ciekawości :O

noo od klikania się zaczyna hehehe

teraz juz nie kochanki rozbijaja malzenstwa tylko nasza klasa. ja pierdziele, kobiety tak nisko upasc moze tylko kobieta niepewna swojego faceta chcaca na wszelka cene miec nad nim kontrole:)

Fakt? Ale rozumiem, ze potwierdzony i dotyczy wiekszosci populacji? No ludzie! Jezeli ktos ma "zdradliwa" nature, to ja ma bez wzgledu na to, kogo dotyczy.

Haris - nie piszę, że z kazdym, ale nawiazywanie kontaktów z dawnymi milosciami, moze sie skonczyc niewinnym oczywiscie spotkaniem, ktore moze sie skonczyc rownie niewinym kolejnym, na ktorym moze sie pojawic niewinny alkohol... itp

Komiczne...ja nigdy nie chodzilam z kolega na drinka do jego mieszkania;):) To o czym piszesz, to raczej nie jest brak swiadomosci....

zdradliwa naturę ma kazdy, tylko niektórzy nie korzystają z okazji, albo po prostu jej nie mają;) ja nie korzystam:)

"kobiety są zawsze zupełnie całkowicie nieświadome i nie widzą w żadnej sytuacji niczego niebezpiecznego... nawet pojscie z kolegą (który im sie podoba) na drinka do jego mieszkania, wiekszosc odbiera jako niewinne kolezenskie spotkanie" taktak kobiety zyja w bance mydlanej i zero myslenia z ich stony ...:(