Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadzieja umiera ostatnia

TĘSKNIĘ

Polecane posty

masz racje nadziejo... zgadzam sie ale tak jest mi trudno zmienic tok myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
resla - to nie jest tak że się wtrącasz...... pisz jeśli będzie ci lepiej..... mi może choć troszkę jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche poryczalam... i teraz juz lepiej jest ;P heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
wiecie co a najgorsze jest to, że my zaczeliśmy mówić o dziecku, a ja naprawdę zapragnełam być matką Jego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
porzucona- rozumiem. fascynacja to jedno a zwiazek to drugie. Tyle ze my na poczatku zanim jeszcze zaczelismy ze soba byc duzo rozmawialismy o tym jak i czy w ogole sobie to wyobrazamy. i w tym sie zgadzalismy. Mysle jednak ze w moim przypadku sprawy potoczyly sie za szybko. za szybko chcielismy jak najwiecej o sibie wiedziec jak najczesciej ze soba byc. wg niego roznica charakterow byla jedynym powodem rozstania. g***prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he ja tez.... dom. rodzina, slub. dzieci.pies , samochód... wszystko... chcialam z nim byc na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
ja przy nim dopiero zaczelam myslec ze moglabym z kims byc na powaznie. wiec wiem co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzeja... co Ty !! Ty piszesz to wszytsko co ja bym mogla napisac... dokladnie ten sam przypadek... szokkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez niedopasowanie wg niego... i tez uwazam ze to g prawda !! bo pasowaliśmy do siebie jak nikt ! I powiedziałam mu to ... On poprostu nie chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcial sie starac ... walczyc... wolal uciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
mysle ze wiele osob ma podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
ja przeżyłam z nim to czego nie przeżyłam do tej pory z nikim, a wiem, że ja dla niego tak ważna nie byłam... niestety... mogliśmy próbować to ciągną dalej ale on nie umiał udawać (na szczęście)..... pragnął mnie ale nie tak jak powinien (wiem może to i brzmi jak brednie, też bym tak kiedyś pomyślała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
porzucona-- nie brednie. Ja po raz pierwszy umialam mowic otwarcie o tym co czuje. teraz to bez znaczenia. wszystko bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
a co nalepsze -- KOCHAM powiedział tylko raz, i to w dodatku kiedy myślał, że śpię..... nie powiedział mu nigdy że to słyszałam... a może mi się tylko przesłyszało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy razem 2,5 roku..... Bardzo szczęśliwi.... wiem że był już kupiony pierścionek zaręczynowy....... Aż dostałam prezent na dzień kobiet- \"nie wiem jak Ci to powiedzieć, spotkałem swoją dawną koleżankę, zakochałem się, zauroczyłem nią.... musiałem Ci to powiedzieć.... Uczuć do Ciebie też potrafię od tak wyłączyć...\" Nie rozumiem!!!!!!!!!!!!!!!! Mieliśmy wziąć ślub, mieć dzieci, do końca życia razem.... Boli mnie każdy kawałek ciała jak o tym myślę............... wczoraj minęły 3 tygodnie ale dla mnie czas stanął w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
ja nie chce sie juz nigdy zakochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
chmurka*** - wiem co to znaczy, ja żyję lutym, w ogóle nie przyjmuję tego że czas mija... ślub, pierścionek... ach ściskam Cię mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzucona :-* ale się rozryczałam, a najlepsze że jutro zaczynam nową pracę, w mieście, w którym mieliśmy razem żyć... Muszę się skupić na pracy, tak długo jej szukałam, ale nie potrafię bo ciągle myślę i nim, o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
ja wracam jutro do pracy po tygodniowym uropie, który kiedyś był planowany na nasz wsólny wyjazd, oderwanie od rzeczywistości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja umiera ostatnia
ja sie zegnam kobitki. Trzymajcie sie dzielnie :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzucona -kurczę przeczytałam wpisy z pierwszej strony, bo wcześniej nic nie czytałam i te Twoje wpisy to tak jak ja - też mnie wkurza ta pogoda, bo zawsze w taką gdzieś się wybieraliśmy, i też mi koleżanki mówiły klin klinem, mało tego byłby kandydat, ale ja nie potrafię skoro kocham mojego byłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( ech dziewczyny... ja jutro na uczelnie.. znowu udawanie i gra pozorów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
ja wiem że ja nie będę potrafiła dłuuuuugo się z nikim związać, on miał niektóre taki cechy charakteru, aż nie spotykane u facetów..... jak dla mnie to był tym jedynym..... i napraawdę dalej: ... i jeszcze dziś, kiedy telefon zadzwoni, mam cichą nadzieję, że to Ty, umieram co dzień, umieram każdej nocy, bez Twoich słów nie potrafię... ...żyć [squaw dzień po dniu]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .porzucona.
Pa dziewczynki, ja też powinnam już zmykać, choć i tak jutro wstanę z podkrążonymi oczyma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( dla mnie moj facet byl moim ideałem... wygladu i charakteru... ja juz zawsze bede sama :( a to mnie zabije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko dobranoc dziewczyny. Myślę że dużo jest prawdy w powiedzeniu że jak się kończy związek to dla faceta kończy się tylko związek a dla kobiety cały świat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjh
wiem dobrze co czujecie, ja mimo tego ze zraniłam go bedąc oschła jak to u mnie czesto ot tak bywa. SKonczylo się to wszytsko bez przyczyny, tak przestalismy ze sobą rozmawiac, może troche obowiązków się na to złożyło. A ja tęsknię nie moge patrzec na jego opisy, nie moge sprawdzac archiwum choc tresci smsów znam na pamiec.Wiem ze to po czesci moja wina, nie byłam pewna moich uczuc, moze miałam mały dystans do tego wszytskiego choc jedna połowa mnie pragnęła. Teraz on zachowuje się tak w stosunku do mnie. Nie wiem juz nic, wolałabym się gdzies zaszyc, zapomneic, cieszyc chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×