jak zorganizowac czas

Nie no do niezbednosci pralki to mnie nie przekonywac nie musicie ;) Tylko, ze maz mial z pracy zaltwic samochod taki z paka z tylu, co by transport byl. Bo na wioske raczej nie dowioza za darmo...

kropka kolorowa ---> Je u mnie, bo ja tak chce. Znaczy nie mam nic przeciwko. Chyba lepiej, zebym zrobila dodatkowego kotleta, niz zeby pozniej wlazlo to to i zrobilo mi rozpierdziej w kuchni ;) Mezowi nie musi sie pralka podobac. Ale ona ma byc jakas energo i wodo oszczednia, czy jakos tak ;) organizacja ---> Oczywiscie, ze nie ma narzekac... Ale ktos wysuna takie twoerdzenie, wiec tylko zaprzeczylam :) Narzeka na cos innego :O

jak bedziesz liczyla az mąż cos zalatwi aż wybierze pralke az pojdzie do sklepu, az zalatwi transport az ja wniesie do domu to potrwa jakies pol roku NAJMNIEJ!!!!!!! wez sie kobieto za to sama przeciez widzisz jak jest! 3 mce bez pralki MASAKRA!!!!!

co za facet:O nic nie zrobi sam, gorzej jak dziecko!!!!!!!!!!!!! ja bym uciekla od takiego

No to moze sama faktycznie pojade po ta pralke w sobote. Najwyzej sie naraze, jak zaplacic za transport przyjdzie. Ciekawe czy wniosa to chodziaz na ganek ;) Albo jak kupie nie taka jak ma byc ;)

Autirko, rób jak chcesz. Możesz nie słuchać dobrych rad. Powiem tylko że jeśli zajdziesz w ciążę... i nadal bedziesz tak tyrać, to albo poronisz (tfu,tfu), albo doprowadzisz organizm do wycieńczenia. A jak bedzie dziecko.. nie dasz rady. I zacznie sie piekło. Pojmujesz to? Bo nie liszcz że królewicze nagle zaczną wyręczać Cię w czymkolwiek. Dziecko będzie Twoim problemem, nie ich. Ty nawet nie widzisz jak żałośnie zabrzmiał tekst o tym że mąż łaskawie zawiesił firanki... a Ty jestes dumna z tego... obudź się!

Pralka ma być dla Ciebie a nie dla nich:O

jestes skonczoną kretynką i przestan ciagle wstawiac te debilne usmieszki

zamiast rozmyslac co by tu dzis panom na obiad zrobic, zajmij sie praca i soba przede wszystkim ( wiem, ze i tak nie polsuchasz, bo masz mozg zaprogramowany na uslugiwanie), ale noz mi sie w kieszeni otwiera majac swiadomosc, ze takie kobiety istnieja

takich kobiet jest pelno które harują, są zmęczone i ciagle narzekają a jak im sie cos powie zeby wyluzowały to mowią ze tak trzeba, ze to ze tamto a mieszkanie musi lsnić, obiad musi byc, takie okazy, takze nie dziwcie sie ze Wasze slowa są jak grochem o sciane Byc moze kiedys utyrana, z dziecmi, ze zdradzajacym mezem obudzi sie ze złego znu ale tylko po to zeby wyladowac w psychiatryku

poprawiliscie

i postanowi zmienic w tym domu :)

może. A może jutro zapomni, będąc cała w skowronkach, bo mąż będzie dzisiaj wyjątkowo zmęczony?? Szkoda mi kobitki, bo sama kręci biczysko na swój tyłek, niestety

mnie nawet nie chce się już pisać, bo do ciebie nic nie dociera idz sobie i usługuj im, niech szwagier się naje, posprzątaj jeszcze po nim, okna mu pomyj, nie zapomnij majtek mu wyprać myślę, że panowie fajnie się urządzili, mają darmową służącą, która cieszy się z tego, że mąż raczył firanki zawiesić ! myśl co im upichcić na obiadek, co lubią, żeby tylko IM smakowało i zapieprzaj od rana do nocy na trzech dorosłych facetów gacie im w rękach pierz, bo przecież co to za problem, skoro i tak pierzesz jesteś głupsza, niż ustawa przewiduje robiąc tak dalej, Twoje małżeństwo rozpadnie się prędzeij czy pózniej, bo zamiast dbać o nie, o męża, wyjść gdzieś, wyjechać Ty zapieprzasz usługując obcym facetom!!! Ciekawa jestem, dlaczego to Ty pierzesz gacie swojemu tesciowi, jak możesz się tak poniżać, żeby opierać obcego w końcu faceta!! I co Twój mąż na to? Nie przeszkadza mu to? Pozwala Ci na to? Czy może uważa to za najnormalniejszą rzecz w świecie - pranie obcemu facetowi. A co by było, gdyby Tweój mąż nie był żonaty??? I nie przyprowadził do domu służącej, czyli Ciebie? Teśc by w brudnych gaciach chodził? A szwagier umarłby z głodu? Jakby sobie radzili?

choć taka postawa, to wieczna ucieczka przed samym sobą . Przy wyższej samoświadomości to oczekiwanie: kiedy sama siebię dopadnę? Kiedy znienawidzę siebie za swoja głupotę i męża za brak zrozumienia. Ech życie...

Moja droga! Ja nie wyczerpałam tematu bo ja jestem zorganizowana i inni też, a Ty nie. Ja Ci tylko podałam przykłady - jak mozna zorganizować sobie czas, oszczędzic czas na gotowniu. Ale głównie chciałam Ci uswiadomić - ze POMOC panów w domu jest potrzebna. Ja bardzo lubię gotwać, sprzątać, piec itd. I lubię nadskakiwać mojemu dzicku i mezowi, ja tez lubie wszystko sama zrobić - JA SAMA - Zosia-samosia. Ale juz dawno przekonałam się, że się tak NIE DA, że trzeba by ktos pomógł, że mozna zrujnowac sobie zdrowie tyrając jak wół. I chciałam Ci uswiadomić - ze z mężem musisz KONIECZNIE pogadac, bo na razie widzę, że wy wcale nie rozmawiacie. On siedąsa, ty nie mówisz czego oczekujesz, jak się czujesz. itd

On sie dasa o cos zupelnie innego. Co do reszty to nic nigdy mi nie kazal. I nie piore szwagrowi.

i tak w kolko, niestety.... szkoda kobiety:(

to skoro nikt Ci nie kazał to po cholerę to robisz? po cholerę przyjmujesz na siebie rolę ich służącej? co by było gdyby mieszkali bez Ciebie?

hiszpanskiej czy inne w seksszopie bedziesz miala ochote i problem zniknie :P:P i nie pisz nam ze jestes niezorganizowana tylko nie masz osily i ochoty na seks bo to dwie rozne sprawy !!

Nie mam sily na sex. Bo inne rzeczy zajmuja mi za duzo pracy. Czyli jestem niezorganizowana. Jakie dwie rozne sprawy?

Nie mam sily na sex. Bo inne rzeczy zajmuja mi za duzo pracy. Czyli jestem niezorganizowana. Jakie dwie rozne sprawy?

jedno wiąże się z drugim niestety przyjęłaś na siebie rolę służącej trzech dorosłych facetów a co by było, gdybyś została dłużej w pracy? albo poszła po pracy połazić po sklepach? na przykład dzisiaj idz sobie kupić kieckę albo do kina wróć pózniej niż zwykle, np o 20 albo jedz do męża do pracy jeśli on pózniej kończy i wyciągnij go gdzieś potrafisz tak zrobić??????????? czy boisz się?

kolezanek pewnie tez nie masz, z ktorymi bys poszla na piwo??????????

Nie potrafi, nie zrobi i sie boi. Ona juz wpadla w koleiny służacej. Służącej za darmo:O

a jakas wycieczke jednodniowa zrobic???? teraz sie cieplej robi, nie problem pojechac gdzies na caly dzien

Dlaczego mam sie bac? Jego napewno nie wyciagne, marudzilby tylko. Kino to kuszaca propozycja, bo po sklepach to ja mam dosc lazenia. Moze jutro tak zrobie, jak zrobie wiecej do zarcia, tak zeby tylko odgrzac mozna. W kinie to dawno nie bylam, dobry pomysl.

to wy nigdzie razem nie wychodzicie???? Jak to by marudzil????? on jest jakis antyspoleczny

Nie, no na wycieczke to mi sie samej nie cche jezdzic ;) A kolezanki mam i kolegow. Dlaczego mialabym nie miec? I tez chodze czasem z nimi na piwo. Tylko wiecie, potem sama musze popylac ta godzine do domu. Inaczej bylo jak mieszkalam w miescie.

nie sama tylko z mezem na wycieczke.