Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Belleteyn_

Lublin - jaki salon z sukniami polecacie?

Polecane posty

Gość gość
Hej Odwiedziłyśmy dziś z koleżanką kilka salonów na Narutowicza; Najlepsze wrażenie zrobił na nas salon Paris, bardzo miła Pani z zainteresowaniem wysłuchała naszych oczekiwań co do sukni, przedstawiła nam różne możliwości uszycia, poleciła sklep z bielizną. Pełna profesjonalność i baaaaaaardzo miła atmosfera. Niestety sąsiadki salonu Paris, czyli Passion nie były już tak miłe i profesjonalne... jeszcze nie zdążyłam zamknąć drzwi a już miałam ochotę wyjść. Panie najpierw z pogardą zmierzyły wzrokiem koleżankę (przyszłą Pannę Młodą) a potem stwierdziły : "z taką figurą ?!!! " Miałam wrażenie jakby chciały się nas pozbyć. Panie uważają, że salony które szyją suknie, robią to źle i nie wiadomo co w ostateczności wyjdzie z tego szycia. A suknie, które one sprzedają pasują idealnie i klientka wie co kupuje. Litości...... Panie twierdzą, że kupiona suknia z salonu pasuje idealnie, a te które się szyje mają defekty i są niedopasowane. Zastanawiam się kiedy ostatnio te kobiety cokolwiek sprzedały... Radziła bym Paniom z salonu Passion zmienić nastawienie do klientek albo zatrudnić się na dworcu PKP i czyścić kible...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, Ja również odwiedziłam dzisiaj kilka salonów na Narutowicza ale salon PASSION to jedno wielkie nieporozumienie. Pani obsługująca ma baaaaardzo złe nastawienie do klienta już od samego wejścia. Powinna wybrać się na szkolenie bo z takim nastawieniem i brakiem cierpliwości oraz narzucaniem swojego zdania nic nie sprzeda....do tego stopnia , że jak zamykałam drzwi to jeszcze komentowała "jakie to krawcowe wszystkie są beznadziejne a potem płaczące Panny Młode przychodzą i lamentują" . Nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenkaa123
Ja we wrześniu odwiedziłam kilka salonów na Narutowicza i jedynie w Paris zostałam obsłużona tak jak należy. We wszystkich pozostałych byłam zbywana, co mnie zszokowało. Wydawało mi się, że suknia ślubna jest takim towarem, który kupuje się tylko raz w życiu, więc salony biją się o klientki, a okazało się, że chyba nie zależy im na sprzedaży. W rezultacie będę szyła sukienkę w salonie Paris za cenę praktycznie taką samą jak w sąsiednich salonach, a jednocześnie mam gwarancję, że sukienka będzie idealnie dopasowana do mojej figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona2410
W związku z przygotowaniami do ślubu wybrałam się z przyjaciółką w poszukiwaniu sukni. Swoją przygodę rozpoczęłam od ul. Świętoduskiej 8- znajduje się tam pracownia krawiecka p. Marzeny. Sukien do zmierzenia nie ma, ale szyje wszystko na miarę. Z rozmowy wynikło, że to całkiem kompetentna krawcowa:). Dalej swoją wycieczkę kontynuowałam na ul. Bernardyńskiej. Bodajże w 18- masakra. Kobieta nie pozwoliła mi nawet zmierzyć sukni, bo powiedziała, że nie takiej szukam, w związku z tym obróciłam się na pięcie i wyszłam. Ul. Narutowicza- zagłębie sukien ślubnych. Ach pomierzę... niestety po wizycie w PASSION odechciało mi się mierzenia, sukni i śluby. Pani z ciemnymi włosami(podobno właścicielka) powiedziała, że po pierwsze jestem gruba "jak morświn"- roz. 38 (ona sama ze 46 ma) i nie ma dla mnie sukni, po 2 są dla mnie za drogie (o matko! Myślałam, że jej oczy wydrapię, bo skąd ona ma znać mój budżet?!) a po trzecie, to nie chce jej się mierzyć ze mną sukni... Słabo mi się zrobiło i chciało mi się płakać. Cóż przemilczałam i wyszła. Następna Filipinka- wrażenie pozytywne, miła kobieta, ale po komentarzach widzę, że nie idzie w parze charakter i wykonanie.. W takim razie gdzie szukać sukni...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś może wypożyczał suknię w Regina Diamante? Wypatrzyłam tam fajny model, myślę nad wypożyczeniem. Mówią, że robią biologiczną odnowę - wymiana wierzchniej warstwy ale czy to na pewno jest tak pięknie? No i czy nie naliczają niewiadomo jakich kosztów w razie jakichś lekkich uszkodzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odradzam salon zuzanna na bernardyńskiej, nie polecę nawet najgorszemu wrogowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka_8888
Ja swoją wyprawę w poszukiwaniu wykonawcy mojej wizji zaczełam od ul bernardyńskiej, nie wiem jak się nazywał ten salon ( fiolet na ścianach i suknie ślubne po lewej a po prawej kilka wizytowych pani taka starsza blond) Pani minute słuchała moich oczekiwań a później 10 min mówiła jak bardzo to się mylę bo ona jeździ na targi i wie lepiej w czym sie sobie podobam. A z narutowicza to Passion akurat niezrobił na mnie jakiegoś złego wrażenia, omijajcie Margaret bo pani mi nawet sukien nie pozwolila ogladac bo przecież jest od tego katolog i wszystko powiedziane takim tonem, że i z oglądania zrezygnowałam. Kolejny to właśnie filipinka gdzie Pani z "gadki" jest naprawde kompetentna i byłam gotowa skorzystać, naszczęscie zostalam w pore ostrzeżona. Na zamojskiej moge polecić salon AMANDA bardzo miłe panie, suknie miały akurat prawie taką jaką chciałam i ceny w porównaniu z salonami z narutowicza niższe i gdyby nie to że znalazłam tańszą krawcową to bym się zdecydowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś byłam na wizycie w salonie Passion w Lublinie - dramat. Panie niekompetentne, nieprzyjemne, znudzone. Nie były zainteresowane pomocą przy wyborze sukienki, ani proponowaniem mierzenia - one po prostu skupiły się na wadze mojej bratowej - że za duża (rozmiar 38) że co ona sobie myśli, że takie kroje jak jej się widzą to chyba nie na nią tylko na szczuplejsze dziewczyny. Sposób w jaki się odzywają jest zupełnie nie do przyjęcia. Zachowywały się jakby irytował je fakt, że ktoś przerywa im plotki i ośmiela się przekroczyć próg ich sklepu. Oczywiście nie podobały im się też pytania o ceny - wtedy z góry uznały, że po prostu nas nie stać i niepotrzebnie zawracamy im głowę, że nie znamy realiów i że w zasadzie i tak już późno na wybór sukni (ślub na początku przyszłego roku). Obeszłyśmy dziś pięć salonów i tylko w tym jednym potraktowano nas tak nieprzyjemnie. Stanowczo odradzam wizyty w tym salonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona333
Czy ma ktoś jeszcze jakieś doświadczenie z salonem Paris w Lublinie? Bo zdecydowałam się na uszycie sukni ślubnej w tym miejscu, wpłaciłam też zaliczkę. A teraz znalazłam tyle negatywnych opinii że aż mnie głowa rozbolała... Nie wiem czy się nie wycofać, czy to wszystko prawda, czy może ktoś celowo wypisuje takie rzeczy... Bardzo proszę o wypowiedź na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją przygodę z zakupem sukni rozpoczęłam w Salonie Passion na Narutowicza i był to wielki błąd. ZDECYDOWANIE ODRADZAM! Pani była niemiła, nie pozwoliła mi przymierzyć sukni, bo przecież mam wesele dopiero na wakacjach, powiedziała, zebym wróciła w grudniu. Gdy powiedziałam, że jednak chciałabym coś zmierzyć i że skoro wisi pełno sukienek to jak klient powinnam móc je zmierzyć PANI KIEROWNICZKA odpowiedziała, że jestem NIKIM, a ona właścicielem sklepu. No cóż, pozostaje mi pogratulować podejścia do klienta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis maialam kolejny dzien poszukiwan,trzeci i ostatni.Zaczelam od narutowicza-ceny przerazajace,suknie glownie sprowadzane,drogie.W jednym salonie chyba filpinka pani mowila ze szyja ale ceny dosc wysokie w stosunku do jakosci (nie znam sie specjalnie na krawiectwie ale niestaranne,tandetne wykonanie rzucalo sie w oczy jak wlasciwie w zadnym z wczesniejszych salonow),pani mila ale tego sklepu nie bralam pod uwage.Tym bardziej po przeczytaniu opinii o tym sklepie.Siostra podzielila moje zdanie.Szlysmy w dol przez bernardynska-tam ajbardziej zapamietalam sklep imperium-suknie pieknie wykonane ale jakos nic mi sie nie spodobalo.Reszty sklepow nawet nie zapamietalam bo praktycznie wchodzilysmy zaraz wychodzac-albo ceny wysokie,albo panie niespecjalnie kompetentne.Pozytywnie zaskoczone bylysmy sklepem ktory byl po drodze na fabryczna amanda-pani byla bardzo sympatyczna i widac bylo ze wie co mowi ja juz bylam gotowa zamawiac sukienke a pani wyciaga suknie w moim rozmiarze (48/50) nawet nie podejrzewalam ze podczas poszukiwan bede miala taka mozliwosc! bylam bardzo pozytywnie zaskoczona,zmierzylam 3sukienki w tym jedna rozmiarowo idealnie lezala.Zamowilam sobie szycie w cenie 1700,budzet wyznaczylam sobie do 2500 a tutaj taka niespodzianka.Najzabawniejsze bylo jak przy mnie przyszla po szyta sukienke pani troszeczke mniejsza ode mnie i byla bardzo zadowolona-mowila ze sukienka bezpoprawkowa a to jedna z 3siostr i dwie tez sie tu ubieraly.Teraz juz spie spokojnie.Po kilku godzinach tam mam do nich pelne zaufanie.Siostra meczyla z ta fabryczna zeby zobaczyc bo to takie zaglebie ale tam to samo co narutowicza-glowne sprowadzaja,panie niespecjalnie pomocne,zdecydowanie nie dla mnie.Smieszne bo salon malo widoczny,prawie bysmy go przeoczyly ale byl na ulicy zamojskiej zaraz przy przystanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sonatina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie polecam salon KLAUDIA na Wodopojnej. Zajrzałam tam przypadkiem. Byłam w salonach na Narutowicza i prawdę mówiąc obsługa nie zachwyciła- klient jak klient, a niektóre jeszcze prawie warczały na zasadzie, że już późno, dopiero jak wybierałam najdroższe modele zaczynały się "rozpływać", a i tak po mierzeniu 4 modeli miny skwaszone jak chciałam porównać z pierwszym. miary umawiałam i generalnie.. no cóż "nie poznałam" się na tych ekskluzywnych ZAGRANICZNYCH sukniach. ;D Bałam się szyć, bo można się w tym wrobić i wtedy, że "będę sama sobie winna". Dlatego wiem, że warto pójść do polecanego punktu. Salon Klaudia nie zachwycił mnie z zewnątrz, ot schodki, a że byłam w Lublinie w innych mniejszych i bez zagranicznych ;) marek to tak średnio byłam przekonana zaglądać. Wstąpiłam... PIĘKNE sukienki!!! modele eleganckie, dobrze uszyte (widać) i naprawdę wahałam się między kilkoma. Tam dopiero poczułam przekonanie do modelu. Ślub w grudniu, byłam pod koniec września, sukienka już wisi w szafie. Co najważniejsze - suknia długa ze zdobionym gorsetem... PIĘKNA I IDEALNIE USZYTA na mój rozmiar, IDENTYCZNA jak z modelu mierzonego. Panie się dostosowują, są otwarte i przesympatyczne. Nie miałam lęku, że nabiją mnie w butelkę i bez stresu. Dostawałam stresu, każdy szczegół sprawdziłam i uśmiech od ucha do ucha :) mijałam się też z dziewczynami z przymiarek z innych sukni - uśmiechnięte i zadowolone. Nie oceniajcie książki po okładce, warto chociaż zajrzeć. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam- tak jak jedna z Was powyżej- Eveline Atelier (http://eveline-style.pl/) - ceny w porządku, kilka przymiarek, wybór kroju, materiałów konsultowany z panią Eweliną, która jest mistrzynią w swoim fachu. Moja suknia ślubna była IDEALNA :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 12345
Suknie Miłosne i Estelle :) Mega dobra obsługa. Pomogą babeczki we wszystkim. Doradzą i podpowiedzą :) Jedne z nielicznych salonów w lbn gdzie potraktują cb jak trzeba. NIE POLECAM PASSION!!!! masakra, czujesz się nie chciana, a babka Ci to powie w prost. Nigdy więcej!!! Nigdy tam więcej nie pójdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka125
hejka dziewczyny! ja polecam sklep amanda,wybor sukienek najwiekszy w lublinie w zadnym sklepie nie widzialam nawet polowy tego co tu.Dzis zdecydowalam sie na szycie tam,slub mam w pazdzierniku ale zalapalam sie na jeszze ostatnia promocje bo dodatki w cenie sukni szycie 2200 uwazam ze cena bardzo spoko,obsluga tez polecam zdecydowanie bo troszeczke chodzilam szukajac tej wymarzonej sukieneczki a tam mialam wybrane 3.Warunki bardzo atrakcyjne bo mowili ze sukienke moge potem przyniesc w komis a model ostateczny jaki mam uszyc mam wybrac do lipca a wszedzie tylko poganiali.Polecam Amande

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalia90
Dzisiaj odwiedziłam salony ślubne w Lublinie i to była moja pierwsza wizyta i pierwsze przymiarki, pokrótce parę słów o miejscach w których byłam. Demi ul. Lubartowska - to był pierwszy salon do którego poszłam, koleżanki tu kupowały sukienki więc postanowiłam sprawdzić to miejsce. Pani od wejścia od razu się mną zainteresowała, spytała co mi się podoba wybrałyśmy kilka modeli i sama zaproponowała przymiarki, powiedziała jaki fason będzie dobry na moją figurę, każdą sukienkę komentowała, do przymierzalni wzięłam 4 a w sumie przymierzyłam może z 10 bo później pani mi donosiła jakieś które mogłyby mi się spodobać. Obsługa 10/10. To był 1 z 2 salonów z najlepszą obsługą jaką dziś spotkałam. Upatrzyłam sobie 3 sukienki (cena-2000, 2450, 2900 - ceny raczej zaczynają się od 2000 w górę). Oliwia ul. Świętoduska - najtańsze sukienki jakie dziś spotkałam (ceny ok 1690), ale sukienki nieszczególne, 2 przymierzyłam, ale obsługa raczej taka sobie. Pani nie zbyt chętnie cokolwiek mówiła, dopiero przy przymierzeniu coś tam się odezwała ale bez większego zapału, ale cenowo korzystnie. Paris ul. Narutowicza - małe zaskoczenie bo na początku obsługiwał mnie Pan i czułam się trochę skrępowana, później Pan zamienił się w Panią, a Pani w 2 Panią. Pani się pyta jakie ma się budżet na sukienkę i mówi, że za tyle da radę uszyć. Obsługa dobra, sukienki są szyte "na ciele", widać, że Panie to prawdziwie krawcowe dawały cenne rady krawieckie i ogólnie o sukienkach, ale z tymi cenami może być różnie myślę, że mogą trochę naginać. Także wymarzoną sukienkę mogą uszyć za 2500 lub taką samą ale z innych gatunkowo materiałów za 3000 a może nawet więcej. Salon raczej bardziej ekskluzywny. Estelle - obsługa miła, Pani przedstawiła jakie mają suknie w interesującym mnie modelu, niestety nie mogłam przymierzyć, gdyż 2 godziny miały zajęte, a tyle czekać mi się nie chciało. Interesujące mnie sukienki w przedziale 2300 - 2800, Pani wspominała coś o 5% rabacie i proponowała aby się telefoniczne umówić na mierzenie. Suknie miłosne ul. Narutowicza - pani ogólnie miła, coś tam mi proponowała i raczej starała się nakłonić do takiego modelu, który mi się za bardzo nie podobał, ale według niej mi pasował i używała pojęć krawieckich, których do końca nie rozumiałam, ale ogólnie było dość sympatycznie. Powiedziała, żeby przyjść w połowie lutego gdyż wtedy będzie miała nowe modele. Ceny ok. 2000, ale wybór nie wielki. W dodatku nie kazała mi ściągać spodni i na spodnie nakładała halkę - trochę dziwnie bo w innych miejscach zawsze zdejmowałam spodnie. Jacqueline ul. Narutowicza - bez komentarza, pani stała jak słup i srogo się patrzyła jak ja oglądałam suknie, po pytaniu czy mogę przymierzyć, spytała kiedy jest ślub (październik), wcisnęła mi chamsko wizytówkę i powiedziała, że trzeba się umówić. Na pewno tu nie wrócę i nie polecam. Margarett ul. Narutowicza - tu tylko obejrzałam katalogi, sukienki mi się podobały ale była kolejka do mierzenia, jednak zauważyłam, że pani bardzo profesjonalnie obsługuję przyszłe panny młode, dużo doradzała, proponowała coś od siebie i ogólnie rozmawiała, więc zależało mi żeby tam wrócić, gdy przyszłam później też niestety była kolejka więc już nie czekałam, ale raczej tam wrócę - tylko nie wiem jakie ceny, wydaje mi się, że mogą być wysokie. Imperium ul. Bernardyńska - stara, nie miła pani, nie wiem czy można cokolwiek przymierzyć bo tam się głównie szyje, spytała z jakiego materiału chce sukienkę (nie bardzo się znam na materiałach więc coś tam jej pokazywałam palcem). Stwierdziła, że trzeba przyjść ze zdjęciem, ze swoim projektem to się uszyje. Spytałam czy są jakieś modele do przejrzenia, jakiś katalog, strona internetowa, na co pani odpowiedziała, że ona 35 lat szyje suknie bez Internetu.. Nie interesuje mnie szycie sukienki ze zdjęcia, gdyż skąd mam wiedzieć jak będę w takiej wyglądała?? Koszt ok. 2500 już z dodatkami. Amanda ul. Bernardyńska - i to był 2 najlepszy salon w jakim byłam. Dwie panie jednocześnie obsługiwały bardzo profesjonalnie, pełne zainteresowanie, przedstawiły ofertę (kiedy się należy zgłosić, co ile kosztuje itd.) Mają też sukienki używane. Przymierzyłam chyba z 6, wszystkie mi się w sumie podobały, aż nie wiedziałam, którą bym miała wybrać. Do końca stycznia jest promocja, że jeśli się zdecyduję i wpłacę zaliczkę 100zł to wtedy 2 dodatki mam gratis, a sam model sukni mogę wybrać nawet na 2 miesiące przed ślubem. Te, które wybrałam kosztowały 2000, więc tutaj wychodzi najtaniej. Na Fabryczną nie miałam już siły iść, strasznie meczące jest to mierzenie sukni, więc chyba będę wybierać między salonami Demi i Amanda. Do reszty salonów na ul. Narutowicza nie poszłam ze względu na negatywne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SylwkaMania
Nie wiem czy to są prawdziwe historie, ale jeżeli chodzi o Passion to mam pozytywne odczucia. Byłam w kilku salonach- wszystko da się zrobić tak jak Pani chce itp itd gadki do wyrzygania... We wszystkim ładnie itp itd. W Passion było tak: Byłam z dwoma przyjaciółkami. Zaczęłam oglądać suknie pobieżnie- miałam już pierwszy typ krawcowej i nie miałam większej ochoty na mierzenie- właścicielka powiedziała, żeby zmierzyć i wtedy będzie wiadomo. Miałam na oku konkretny model, ale nie do końca to zdradzałam... poszłam zmierzyłam... klika kolejnych zobaczyłam przyniosła pomogła inne fasony i materiały. itp itd - nie usłyszałam że jestem gruba czy coś takiego- nie chciałam sukni odcinanej ( w serduszko itp) na co Pani właścicielka powiedziała, że kobiety do 42 bardzo dobrze wyglądają w takich sukniach i nie ma się czego wstydzić. Że są mocowania fiszbinami i gumami więc nic nie ma prawa się zsuwać. zostałam przy tej pierwszej, bez rękawów z okrągłym dekoltem. Mierzyłam ją trzy razy w ciągu jednej wizyty- bez żadnych problemów. Dzwoniłam do nich-i informacje mam konkretne. W innych salonach był problem z przymiarkami i ciągłe teksty wszystko da się zrobić- pytając o materiał- to za drogo, szyjemy tylko z tego itp. Więc wolałam dołożyć- wiem co biorę niż szyć i się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SylwkaMania
Dodam że mam rozmiar 38 a a propos cen: widniały przy każdej sukience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie tylko ja miałam takie negatywne odczucia związane z salonem PASSION na ul.Narutowicza. Obsługa to tragedia. Byłam tam w zeszłym roku gdy siostra szukała sukni, panie z wielką łaską dały do przymiarki sukienki mówiąc "I tak pani tego nie kupi". Suknia którą siostra sobie upatrzyła była ładna i ładnie uszyta ale panie od razu powiedziały że nie będzie żadnych poprawek w razie czego a suknie nie są szyte na wymiar tylko wedle rozmiaru więc zrezygnowałyśmy Ja w tym roku szukając swojej sukni wybrałam się tam ponownie, panie były odrobinę milsze ale co mnie zaskoczyło to to że wisiały tam identyczne suknie jak rok temu, żadnych nowości, nie widziałam ani jednej sukni z jakiejś nowej kolekcji. Przymierzyłam ze 3 modele i grzecznie podziękowałam gdy dopatrzyłam się cen. Suknia która mi się podobała kosztowała ok. 4 tysiące.... Ostatecznie będę szyła taki sam model, idealnie dopasowany do mojej sylwetki za 2 tysiące w salonie Klaudia na Wodopojnej. Jak dla mnie cena rewelacyjna za suknie: ogromną princeskę zdobioną koronką z trenem i welonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niska PM
Odwiedziłam wiele salonów w Lublinie, prawie pól roku przed datą ślubu, i w niektórych miejscach panie mówiły - to trzeba już zamawiać, nie ma czasu! Już przyjmujemy zapisy na 8 miesiecy wprzód! Dziewczyny, nie odkładajcie na ostatnią chwilę, bo może się okazać, ze w miejscu, gdzie was coś zachwyciło już mają"zabukowane" terminy. Zaczęłam od Farbycznej - mnóstwo salonów w jednym miejscu, nie starczyło mi popołudnia na wizytę we wszystkich, byłam tam dwa razy ale i tak nie wszędzie weszłam; zapamiętałam kilka miejsc - Giselle - szyją wszystko, swoje modele i ze zdjęć, mają różne modele, kroje, raczej ozdobne, koronkowe, atłasy, satyny, musliny, ale zmierzyłam tylko jeden model, ale był zbyt ozdobny, 1 pani mnie obslugiwala, ale nie znala szczegółów, cen, możliwości zmiany kroju czy dodatków itp i co raz podchodziła do drzwi do piwnicy i pytała 2giej pani, tamta z czeluści jej odpowiadała, a ta przekazywała info mnie - ot takie ptasie radio :) ok 1600 za moją . uwaga na podest - Maxima - suknie wszystkomające, na nich wszystko gra tańczy i śpiewa, są falbany, błyskotki, cekiny, perełki, takie w stylu moje wielkie cyganskie wesele albo ruska panna mloda. Modele są z katalogów, nie wiem, czy szyją wszystko. Pani się bardzo starała, ale nic nie zmierzylam - Eveline Atelier - pierwszego dnia pani E. już zamykała, porozmawialysmy chwilę, wydawała się kompetentna, postanowilam przyjsc ponownie pomierzyc; ale nie umawialam się i zastalam inną panią, zmierzylam jeden model, w którym wieeele bym pozmieniała, pani starająca się, ale nie tak entuzjastyczna i z wizją jak pani E. 2ga pani mało doradzała a szkoda, bo słyszalam dobre opinie. ok 2300 z welonem - Angele - dochodziła 18sta, ale pani prosiła, żeby poczekać, że to nie problem, a jedna PM konczyła przymiarkę i wplacala pieniadze. W sumie nic mi sie tam szczegolnie nie spodobalo, ale zostałam i zmierzyłam jeden model proponowany przez nią. wyglądałam dobrze, dobrala do sylwetki, ale nie w moim stylu. 1900 calosc - marta art mode - mloda dziewczyna sama szyje i projektuje, miała fajny sweterek na wystawie, nie za drogo, malo modeli do mierzenia, głównie za zamowienie na podstawie zdjęcia/opisu, nic nie wlozylam ale milo nam sie rozmawialo, rozumiala, o co mi chodzi, pokazala probki materiałów, cen nie pamietam - Basia - tam szyla moja siostra naście lat temu i modele się od tamtej pory nie zmieniły prawie wcale. jest niedrogo - obok angele w kącie - nazwy nie pamiętam, ciemno w środku, pani nie pozwoliła mi zmierzyć sukni z manekinu, mówiąc - "to nie dla pani" - był jeszcze salon ze stromymi schodami, prawie same koronkowe suknie - i dwa duże salony, ze sporym wyborem, pooglądałam, w jednym coś tam zmierzyłam (uwaga na podest), w drugim nie, bardzo dobrze wykonane, ale mieli ****** nie wrocilam tam Narutowicza - filipinka - w bramie mieszkanie w kamienicy. tandetne suknie, ale tanie, pani szyje wszystko, także wizytowe,w dużej ilości koronki i zdobienia, na manekinach wystają nitki, sterczą perełki i biusty odstają od manekinów. 100% poliester. nic nie zmierzylam, obejrzalam trochę zdjęć ślubnych PM w ich modelach - Estelle - tam zmierzyłam trzy, a spodobały mi się dwie piekne suknie z klasą, dostojne, ale trochę nie w moim stylu, cena poniżej 3 tys, bardzo ladnie wykonane, panie pomocne, ale nie nachalne - jaquline - salon ładnie urządzony, chociaż sznury na słupkach odgradzają manekiny, ciężko podotykać suknie, a modele strojne, są też wizytowe, ale ogólnie jakoś tak nijako, może ze względu na panią zajętą szyciem w kanciapie. nic nie zmierzylam - Passion zmierzylam 2 modele z wielką łaską, i zanim je włożyłam usłyszałam, że to nie dla mnie, że i tak są za duże i nie ma po co. musiałam wejsc na podest, cenowo ok 3 tys. - Margarett - kazali sie umawiac, ktos cos mierzyl, ale pani krawcowa z gory zajęła się mną i przyniosla mi 2 modele i je wlozylam. w katalogu ladnie, a na mnie niezbyt, poniewaz modele spore, wszystko wisialo. welony są tam drogie (mnie sie podobal za ponad 5oo zl), suknie ok 3 tys - Głęboka - Regina Diamante - salon duży, więc umówiłam się na mierzenie ze "stylizacją" - brzmi szumnie, ale chodzi o bajery - szpilki, welon i dodatki. Sukien, które by mi się podobały nie znalazłam, ale zapisał mnie na mierzenie pan, który twierdził, że mają więcej modeli, tylko w magazynie i na pewno mi coś znajdą i zaproponują, że szyją z pomysłu, zdjęcia i jest super. przyszłam na mierzenie i nic nie zmierzyłam, nie mieli w ogóle modeli A z dołem z normalnego materiału, ani na salonie, ani w magazynie. raczej strojne kiecki, również krótkie, welony i biżuterię, tak więc moja stylizacja się nie odbyła Lubartowska - Demi - musiałam się umówić, zmierzyłam 2 suknie (na podeście, :( ), jedna bardzo ładna, Nabla ale kosztowała ponad 4 tys bez welonu, 2 panie pomocne, w tle leciały walce, fajnie się tam czułam Oliwia między lubartowską a świętoduską - na dole obrączki a na górze suknie, nic specjalnego, szyją różne modele, ze zdjęć suknie niezbyt drogie, poniżej 2 tys ze wszystkim Bernardyńska - Zuzanna dwie młode panie wyszywały koronki, kazały mi wkładać muśliny i organdyny, a ja nie tego szukałam, więc nic nie zmierzyłam, salon wydawał się spoko, tandety nie zauważyłam - Imperium - poszłam tam bez nastawiania się, zrezygnowana, że nie ma nic dla mnie, wszystko wisi na mnie wszyscy mnie wciskać chcą w eteryczno -romantyczne zwiewne stroje i mają na mnie inny pomysł niż ja sama. Po rozmowie z kompetentną starszą panią i obejrzeniu modeli nie myślałam, że coś zmierzę, ale przyniosła mi suknię z zaplecza, odłożoną do uprania po wielu przymiarkach :P to była TA! dół był taki, jakiego szukałam, góra do częściowej zmiany. prawie godzinę byłam w nią ubrana, dyskutowałyśmy o przeróbkach, detalach, koronkach, paskach, zamkach, kokardach, halkach przykładała mi różne koronki, przed lustrem i w dziennym świetle, nie poganiała mnie, nie stawiała na podeście (w ogóle go nie ma) miała parę dobrych rad, pokazala mi tez sukienki na poprawiny - ciekawe, ale trochę drogie. Szyje na ostatnią chwilę, bo się chudnie i mnie to odpowiada. Kieckę, halkę i 2 welony bede miala za 2.5 tys :) POWODZENIA DZIEWCZYNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiskaPM
zapomniałam dodać, że byłam jeszcze w - Paris - Cymbeline na Narutowicza - zaangażowana młoda pani, czuje klientkę, ma fajne sukienki, nie przesadzone, eleganckie i "z jajem" . zmierzyłam 3 , w każdej było coś fajnego, ale całościowo jakoś tego nie widziałam, chociaż można łączyć rzeczy z różnych modeli, modyfikować itp. - Papa Michel - ul. Lipowa - ładne sukienki, są też skromniejsze, lubelski producent, pani mało doradza, cierpliwa, w salonie przestronnie i jasno, do 3 tys, ale modele z lat ubiegłych sa tańsze - komis w bok od narutowicza - mix stylów i modeli, trzeba miec szczescie, żeby coś trafić - wypożyczalnio-pracownia w bok w drugą stronę od narutowicza, bez szału, dość tanio, mogą odkupić twoją suknię po weselu. obok sklep z pierdółkami (zaproszenia, winietki, lizaki-penisy, balony, i inne cuda)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja polecam salon sukni ślubnych "Basia" na fabrycznej, mają duży wybór ładnych i modnych sukni, ale ja akurat szyłam ze zdjecia i jestem bardzo zadowolona i ceny nie sa jakies wygurowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalia90
Jakie ceny w tej Basi ? Ja jeszcze nie mam sukni, a ślub za 5 miesięcy teraz to się zestresowałam, że nie zdążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalia90
ile zapłaciłaś za suknie u Amandy? Też przy najbliższej możliwości się tam wybiorę - chociaż już raz byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten sklep amanda ma jakis adres i moze strone internetowa?? duzo slysze dobrego na jej temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie bylam w amandzie niestety nie mieli juz wolnych terminow na szycie na 3pazdziernika kurcze przy mnie pani zapisywala sie na przyszly rok na maj.Nie wiedzialam ze terminy zaklepuje sie na rok przed slubem.No ale maja bardzo duzy wybor gotowych sukienek z regulacjami i wybralam juz swoja a cena 1700 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMija
Bardzo nie polecam salonu Paris na ul Narutowicza w Lublinie. Nie dajcie sie nabrac na ladne wejscie i wlascicielke/sprzedawczynie (marketingowca) jako, ze w rzeczywistosci suknie szyja zupelnie inne osoby ktore nie maja chyba pojecia o szyciu a napewno nie sukni slubnych. PORASZKA! Bylam zalamana i musialam kupic inna sukienke zaraz przed slubem. Mialam duzo poprawek i juz bylo mi wszystko jedno ale ostatecznie sie zalamalam i postanowilam kupic gdzie indziej. Dodam ze ceny kolosalne w porownaniu do innych salonow w Lublinie. NIE POPELNIAJCIE TEGO BLEDU DZIEWCZYNY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczkowska123
polecam lady in white w lublinie na fabrycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halineczka
Witam.A ja wszystkie Panie przestrzegam przed szyciem sukni w Imperium na Bernardyńskiej.Starsza Pani mówi co innego na początku zanim zaliczka wpłacona,że koronki hiszpańskie,duży wybór,halka lniana.A rzeczywistość jest przerażająca,miara jedna a po niej trudno żeby cokolwiek poprawić,trzeba brać suknię źle uszytą a Pani twierdzi że to figura nieodpowiednia.Nikomu nie życzę żeby za taką cenę odbierać źle uszytą suknię a ile zdrowia ta kobieta potrafi zmarnować,szoook!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×