Meteoryty meteorites guerlain warto? rozświetlające kulki

warto, z pewnościa warto je mieć.Pieknie rozświetlaja, twarz jest wyraźnie wydelikacona i młodsza niż metryka.Efekt jest subtelny ale jednak.Pieknie tez pachna fiołkami.Mi ten zapach kojarzy sie szczególnie miło- jak byłam dzieckiem moja mama miała sypki puder z Miraculum, który pachniał identycznie.Jedynie przy rozszerzonych porach może sie nie sprawdzic, ale wtedy żaden rozświatlacz nie uczyni cudu

bożena.33 - dzięki... Troszkę mnie zmartwiłaś tymi rozszerzonymi porami.. bo się posądzam o takowe.. ale zobaczymy. :) Ogólnie właśnie czytałam, że one jako jedyne nadają się do matowania także..

Gratuluję zakupu :-)

Dzięki Ewa.. obym nie żałowała .. ;)

opinie?

nie napisałas jaką masz cerę. Moim zdaniem meteoryty sa dobre dla suchych cer

krócej się utrzymują i są chyba mniej trwałe

tyko że własnie sucha skóra potrzebuje rozświetlenia. Przy tłustej albo mieszanej, która i tak sie błyszczy naniesienie rozświetlających meteorytów na cała twarz jest bez sensu, będzie lsnic jak ksieżyc w nowiu.

Mnie się wydaje, że błyszczeć jak oblana oliwą, a blaskiem ... jest jednak różnica? Czytałam, że to jedyny rozświetlacz, który jednocześnie matuje. I chyba też jako jedyny koryguje ... jak np. ten który kupiłam (jeszcze nie mam) ma też zmniejszać zażółcenie cery oliwkowej, której jestem właścicielką (taka cygańska ciemna karnacja).

nie wierze w takie cuda, testowałam juz na swojej mieszanej skórze wszystko i moje wnioski sa nastepujace: -podstawa to zdrowa skóra i nie pomoga zadne "rozświetlacze uzdrawiacze" lepiej wydać kasę na zabiegi i pielęgnację -efekt rozświetlenia skóry (bez dopalaczy) osiagniesz dzieki złuszczaniu-mikrodermabrazje, peelingi chemiczne, preparaty z kwasami i sera z wysokim steżemiem wit c, która naturalnie rozswietla skórę Po takiej kuracji wystarczy niewielka (im mniej tym lepiej) porcja podkładu, korektor rozświetlający pod oczy i te miejsca, które chcesz rozsietlić, zmatowić skóre transparentnym pudrem i gotowe Poza tym uważam, ze tego rodzaje preparaty dobre sa na wielkie wyjścia i dla starszych pań

ror[ - ogólnie zgadzam się z tobą... Ale... Naprawdę uważasz, że gwiazdy itd. nie korzystają z tego wszystkiego i dlatego muszą używać wyżej wymienionych? Ja wychodzę z założenia, że nigdy nie jest tak, aby nie mogło być lepiej!

Gwiazdy korzystają z wszelakich zabiegów ... a jak wyglądają bez makijażu? Chyba każdy widział... :O Zatem jednak makijaż też robi swoje. .

pewnie, że mozna zawsze wyglądać lepiej, ale podstawa to pilęgnacja Co do gwiazd, to każdy z nas ma jakies zdjęcie, na którym nie wyglada dobrze. Poza tym u nich działa własnie efekt kontrasu. Z makijażem z czerwonego dywanu i bez. Uważam, że na codzień lepiej unikać scenicznego makeupu, bo jak nas ktos zobaczy bez to dostanie zawału :)

Zawsze pielęgnacja to podstawa. Ale... makijaż nie musi być sceniczny.. Ma być taki, aby nikt nie wiedział, że jest... a robił swoje. Właśnie podobno meteoryty dają taki efekt, że nawet ich nie widać a robią swoje. Mnie się chyba ogólnie udaje. :) Raz koleżanka w pracy do mnie: "ooo dzisiaj się umalowałaś.." bo miałam usta mocniejsze. :D Albo mąż, no rób już ten makijaż, bo zaraz wychodzimy.. A ja już go mam. :D on wie, że bez makijażu nie wyjdę. :D

Ja dałam sobie spokój z podobnymi upiekszaczami, a stosowałam rózne (rozświetlające, poprawiające koloryt itp) bazy pod makijaż, kuliki też i owszem, zdaje sie że mam jakieś do dziś. Po latach eksperymentów stosuję matującą bazę po makijaż (Soraya lu Dax Cosmetocs-szkoda kasy na droższe te są równie dobre) Podkład Double Wear Este Lauder (niewielka ilość), pod oczy i w bruzdy korektor rozświetlający Este Lauder (super), na to puder transparentny Vichy (biały) i koniecznie róż burjoua. Troche tego jest ale ale efekt jest sieży.

Meteoryty kusiły mnie kilka lat, aż w końcu po obronie pracy mgr i znalezieniu pracy stwierdziłam, że nie ma na co czekać i zakupiłam cudo rok temu w kolorze 03 teint dore - nowa wersja. Opakowanie cudowne, zapach przepiękny (nawet znalazłam perfumy o podobnych nutach i stały się moimi ulubionymi). Perełki są na pewno bardzo wydajne, po roku widać ślad użycia, ale pewnie nie zdążę ich zużyć do końca terminu ważności. Co do samego działania... Stosowałam meteoryty na "gołą" skórę, na nawilżoną kremem, na puder sypki (i w tej wersji mi pasują najlepiej). Co mogę o nich powiedzieć? No niestety najbardziej lubię je wąchać :P Serio :) Efekt jest widoczny, ale nie widzę efektu photoshopa czy czegoś takiego. Mojemu mężowi podoba się ten efekt i jest w stanie zauważyć kiedy mam je na twarzy a kiedy nie - więc jednak rozświetlenie widać. Ja jednak na pewno nie skuszę się na drugie opakowanie tego kosmetyku, moim zdaniem nie jest wart tej ceny, naprawdę, ale dla własnej satysfakcji i przekonania się jakie są naprawdę musiałam je mieć :P PS teraz jeśli jeszcze miałabym się skusić to wzięłabym nr 1. Ogólnie cokolwiek bym tu nie napisała to osoba, która jest napalona na posiadanie meteorytów i tak je kupi :P ja tak zrobiłam :D

taaa mnie też naszło na to "cudo" tak się zachwyciłam opiniami, zdjęciami i zachwytami nad tym produktem że wydałam ponad 200 zł na to coś. Efekt na twarzy to minimalne rozświetlenie które można uzyskać innym o wieleeee tańszym produktem. Ludzie chwalą sam zapach albo opakowanie co jest dla mnie debilizmem bo nie płacę takiej kasy za zapach czy opakowanie ale za efekt który powinny mi dać. Zapach jest ładny i co z tego ? Mogłyby pachnąć smarem żeby tylko efekt był cudowny i niepowtarzalny ale niestety jest to zwykłe gówno jak dla mnie ubrane w złoty papierek.

chciałam dodac że jak masz cerę ztendencją do błyszczenia albo z niedoskonałościami to efekt będzie komiczny. No chyba że masz idelaną cerę bez pryszczy to może efekt będzie fajny, ale jak już napisałam taki efekt da się osiągnąc innymi tańszymi kosmetykami !!

Może tak być, ale fakt muszę przekonać się sama. Poza tym podobno właśnie drobinek nie widać, a na większości rozświetlaczy widać. Cerę mam gładką.. ale może troszkę pomniejszyć pory by się przydało oraz błyszczenie.. no i mam ten odcień żółtawy cery, bo jestem południowym typem.

czekam y na opinię :)

Hmm ... i cudu nie odnotowałam faktycznie.. Ale i tak musiałam się przekonać.. ;)

Dzień Dobry :-) Koleżanko opisuj jak wrażenia !?

Cóż... jeszcze testuję.. zapach ciekawy, ale bardziej różany, niż fiołkowy, jak czytałam ... A efekty? Cóż.. sama nie wiem, rozświetlacz, jak rozświetlacz zdaje się ..

Ale cudu już chyba nie ma co oczekiwać ... Żadnych photoshopów nie robi chyba.. albo mam za duże wymagania.. Może przy brzydkiej cerze robi cuda, przy mojej raczej niewiele wnosi.. ale może jeszcze muszę się poprzyglądać..

według mnie meteoryty nie są warte swojej ceny. Po ich użyciu (kolor CHIC) twarz wcale nie wygląda jakoś spektakularnie jak to zapewnia producent- testowałam na sobie i na klientkach. Zapach owszem bardzo przyjemny fiołkowy, opakowanie estetyczne choć uważam, że za taka kasę nie powinno być ono z papieru. Fajny gadżet, ładnie wygląda w kuferku. Uważam jednak , ze wiele innych produktów ma podobne działanie i dużo niższą cenę.

Ja mam tą nowszą wersję.. kolor teint dore... ale też cudu nie ma..

dzastolinatoja - a testowałaś może clarinsa beauty flash balm, bo się czaję ..

dzastolinatoja - a tak w ogóle.. Jesteś kosmetyczką? Może coś byś poleciła fajnego, sprawdzonego?

jestem charakteryzatorką:) Ten beauty Flash jest spoko ale dla kobitek (według mnie) 35+ . Miałam kiedyś kilka próbek, fajnie się sprawdza na wielkie wyjścia jak chcesz , aby makijaż długo się trzymał.

Brzmi dobrze .. :)