Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniołek ona..

kto szuka miłości..poznajmy się

Polecane posty

Hmmm... naprawdę zdarzają się fajni faceci ;) Koleżanka ostatnio podczas przerwy w wykładach odebrała telefon od męża, że ten właśnie okna jej pomył... pomyślałam wtedy "rewelacja!" A mity o wychowaniu sobie faceta, można do lamusa schować. Trzeba po prostu dobrego, dopasowanego charakterem i intelektem znaleźć. Choć to trudne, ale nie niemożliwe ;) Ja z moim byłam przed ślubem przez 5 lat i wad nie widziałam... albo raczej - widzieć nie chciałam. Kobieta to głupi optymista... potem chciałam być taka jak teściowa. A teraz stwierdzam, ze to był idiotyczny pomysł. Teściowa wychowała córkę na sprzątaczkę, a syna na leniwca pospolitego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja i tak chce się zakofać... Tylko potem ślubu nie wezmę :) bo znowu będę chciała się zakofać ;) Chyba że się uda tak do grobowej deski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :(:( ale jestem... i witam... a dzień zdecydowanie nie był udany:( jedną połowę przepłakałam, drugą przesiedziałam bezczynnie i nawysłuchiwałam się samych „przyjemnych” rzeczy...:( i tylko nerwy straciłam... a do pracy nie poszedł... i na dodatek zostawił gdzieś rower... ja już nie chcę płakać, ale to wszystko mnie przerasta:( a zakochać się też bym chciała... ale prawdopodobieństwo, ze trafię na fajnego faceta jest minimalne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonafasolka - nie ważne, że niefajny :) zostawiamy takich z tyłu i zakofujemy się znowu :) Też mam dość szarpaniny... dość nerwów i stresów. Uczę się pomalutku tumiwisizmu. Zawsze jakoś będzie ;) nie wazna jak :) ale zawsze inaczej :) każda chwila jest niespodzianką :) przestań się troszczyć o tego fajtłapę obok... uzależniłaś się od niego. On nie jest tego wart. Życie mamy jedno. Ja też zmarnowałam jego sporą część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u mnie dobrze.nie odzywam sie i tyle.nie ma o czym rozmawiac z wariatem bez zasad.niech facet zyje swoim zyciem. kupiłam sobie papugę.pięknie śpiewa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpiewa? Moi rodzice mieli nimfę. Ona nuciła "zielony mosteczek" i "wlazł kotek na płotek". Próbowała nawet wypowiadać słowa. Mówiła imię mojego brata "komek" zamiast Tomek, ale i tak nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeanka - w moim przypadku chodzi o ojca, ale reszta w zasadzie się zgadza... akurat ma swoje \"trudne\" dni... a taki jak on potrafi zrazić do wszystkich facetow:( ale może jeszcze nie wszystko stracone... a zwierzątek nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups... to wszystko brak czasu na zapoznanie się z tematem. No tak... to trudniejsza sprawa. Podobno mamy obowiązki w stosunku do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że się kiedyś zdradzę z nickiem... Na tamtym topiku, to ja :( Niestety - mam poważniejszy problem niż brak zakochania się. Dużo poważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu byłam poza problemem... to tak jak "podwójne życie Joanny"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeanka/ Joanna36 - co się stało? U mnie na razie brak szans na poprawę:( trzeba przeczekać... ale alkoholik to alkoholik - mąż jest jednocześnie ojcem, a ojciec mężem... Ty patrzysz z perspektywy żony, ja z perspektywy córki... ale problem ten sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, życie podkłada nam pod nogi problemy i trzeba dać radę przez nie przejść. Kiedyś tuliłam się do ściany i krzyczałam przy wybuchach agresji mojego męża. Teraz podnoszę wysoko głowę, coraz pewniejsza siebie. Jestem silniejsza z każdym dniem. Ale i tak chcę się zakofać ;) Fajne jest zakochanie ❤️ I daje siły by trwać... taka mała chwila szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeanka - przejść albo omijać... ja do tej pory na ogół omijam...:( a alkoholizmu go nie wyleczę, mogę jedynie ratować siebie... i powoli o tym myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny.. ja chyba ide, bo nie mam dzisiaj weny do tego tematu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no jak chcecie to pomarudzcie jescze ;) męczący dzień miałam chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano w pracy dziś cały dzień bo sie zamieniłam zeby kumpela miala weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... ano to bierzta.. tylko jeszcze nie bo nie przyjewchała, a popijam sobie już pepsico ;) czyli bomba i trucizna w jednym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×