kto szuka miłości..poznajmy się

Nie za ma co :)

powiem wam juz niedlugo tzn na dnich jak ta sie historia skonczy narazie powiem tylko tyle ze nie moge sie skupic na niczym i nie moge sie na niczym skupic tylko ta jedna kobieta mi jest w glowie niewiem jestem moze za bardzo uczuciowy??????? co otym powiecie ???

:D ogłaszam misję nadgodzin zakończoną... jadę na urlop !!! :D ciao

a ja z urlopu wróciłam :O

hej.napisałem ze napisze cos o tej historii jak sie skonczy...... wkoncu sie stało porozmawialismy powiedziala mi cos niewierzylem ...powiedzialem jej co czuje do niej i jest wielkie rozczarowanie teraz niewiem juz jak ja zapomniec o niej niewiem co bedzie dalej...niemamam juz sil...:(:( Ale niestety trzeba zyc jakos dalej.......

co tu tak pusto? :O

wszyscy na urlopach czy jak? :O

Witaj Fasolko Ja Ci powiem jedno, ten topik to już pada śmiercią naturalną...

niestety :(

to znaczy, że trupa próbuję reanimować? :( a co sie stało, że nikogo nie ma? :O

może nie trupa, ale temat z prawie niewyczuwalnym tętnem... A co sie stało? Nie wiem. Jaga gdzieś znikła... Mirell pomimo zapowiedzi nie pojawiała sie... Lel też już tu nie zagląda... Ewelina choć siedzi na necie nie wchodzi tu... Fiolka na urlopie... ptactwo odleciało pewnie do ciepłych krajów... z Tym nie wiadomo co jest... Po prostu jedna wielka kicha :o

moze to po prostu sezon urlopowy? ;) w takim razie pozdrowienia dla was :)

Próbowałam pomóc, ale nikt nawet nie zauważył, nikt nie chce gadać. Smutne to. :(

a to ja sie odezwe.... może ktoś tu zaglądnie...

Fasolko jak tam urlopik? Udał sie wypad ze znajomymi?

W takiej ilości postów ktoś ma się odnaleźć ? Oj, będzie ciężko :/

Sarasahara a jednak ktoś sie odnalazł :D

Powaga??!! No to super!! :) A już myślałam, że nie da rady!! :P

Graf + ...z nieba= topikowa para w realu :D

Oooo kurcze :) Klawo!!

w realu już nam 2 miesiące razem przeleciały... a ogólnej znajomości to już z 5 miesięcy będzie ;)

No no ... I nie było wątpliwości, żeby się spotkać w realu? Ja bym chyba spanikowała :) Co innego pogaduchy przez net, a co innego twarza w twarz ... Podziwiam odwagę :) I troszke zazdroszczę :)

raczej nie było takich wątpliwości... zanim sie spotkaliśmy poszły tysiące smsów w każdą strone, także już coś sie znaliśmy... a później było pierwsze spotkanie... drugie... i tak dalej... :)

Zazdrość mnie zżera hehe :P

poznaliśmy sie na innym temacie... a na tym tylko czasami rozmawialiśmy ;) Sam nie spodziewałem sie, że tak rzeczy sie potoczą :D

no i sie pojawiła :) ta o której opowiadam ;)

A bo ja tu tak czytam i czytam... ;)

no nie.... totalna inwigilacja.... :P