Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kijanka123213123

moja mini rodzinka kontra Jego baaaaaardzo liczna??

Polecane posty

Gość kijanka123213123

no i jak tu zaplanowac cokowiek, moja rodzinka liczy jakies 20 w porywach, a mojego narzeczonego - ponad 70!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem w czym tkwi
problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka123213123
mi szczerze mowiac nie bardzo sie widzi, zeby wesele bylo pelne rodziny narzeczonego, a mojej rodziny bedzie ciut ciut :) najchetniej to bym wogole wesele nie robile, tylko male przyjecie, ale wtedy jest dylemat kogo zaprosic od niego..... zwariuje, a jak ty robilsz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego, co się orientuję to płaci się po połowie za wszystko, my płacimy sami kamerzystę , fotografa, dokładamy sie do orkiestry no i wpłacamy wszelkie zaliczki np na sale dalismy 500 zl. a mój narzeczony wczoraj wymyslil, że chce mi kupic sukienke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie zwracam na to uwagi, ALE MYŚLISZ TYLKO O SOBIE W TYM MOMENCIE A NIE O PRZYSZŁYM MĘŻU I JEGO RODZINIE, DZIWNE TO... ja nawet bym o tym nie pomyślała bo to troche nie teges:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka123213123
no to milo z jego strony :) ale nie kosztami sie martwie (chociaz jak tak o tym teraz mysle, to juz sobie wyobrazam, co na to moi powiedza :) ja sie martiw o zabawe, bo tak: moja rodzina jest pelna ludzi mlodych, to znaczy moi rodzice sa mlodzi maja mlode rodzenstwo, take ciotki itd beda sie bawic ok, ale mojego narzeczonego rodzicow rodzenstwo to juz troche starsze - wiadomo, ze sie beda bawic super, ale tak bardziej biesiada sie zrobi a nie przyjecie...... i nie wiem, czy jak na weselu beda sami ponad 50ke to lipa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ide na wesele gddfzie
gdzie z rodziny pana mlodego bedzie 70 osoba z pani mlodej 170 i co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka123213123
no przeciez wiadomo, ze o tym rozmawialismy. on tez nie jest zbyt w niebowziety, bo z wiekszosci rodziny sie nie widzial kooope lat i jest mu bosko obojetne czy niektorzy beda czy nie, problem w tym ze wypada zaprosic wszystkich, bo sie poobrazaja a ja nie chce robic problemu tesciom, ze ludzie zaczna gadac.... dla jasnosci: my oboje nie chcemy wesela, tylko male przyjecie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może też dadzą radę:) niedawno rozmawiałam z kobietką, która śpiewa na weselach i była kiedyś na takim weselu, gdzie byli sami młodzi i NIKT NIE TAŃCZYŁ!! nawet para młoda. także i starsi mogą dużo wnieść na weselach zarówno jak i młodzi;) będzie dobrze, i nie przejmuj sie ilością gości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro chcecie przyjęcie, to zróbcie przyjęcie. i pamietaj TO WASZE WESELE i nie dajcie się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka123213123
no wlasnie chyba tak tez zrobimy... najwyzej nam urwa glowy... :) dzieki, troche mnie uspokoilas :) co do malego przyjecia to planujemy w ogrodzie a nie w lokalu, w ciagu dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeej..a poza tym przecież Twoja rodzina nie może mieć po 20 lat :), bo ile Ty byś miała ;P - więc spoko - taki 35 latek i 50 latek, jak se popiją, to się zintegrują - a poza tym jednej i drugiej stronie zależy przede wszystkim na waszym szczęściu, więc głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na weselu będą proporcje 40/80, albo raczej 30/90, moja jest ta mniejsza liczba:) Przekrój wiekowy najróżniejszy. Wszystkie koszty dzielimy z narzeczonym proporcjonalnie, tzn np kupujemy wino, to on daje 2/3 kasy, a ja 1/3, za obrączki, kościół, dekoracje, kamerę, zespół i fotografa płacimy po połowie, a reszta sprawiedliwie aż do bólu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas obie rodziny spore
ale moja cała rodzinka z innej części kraju, więc nocleg dla 80 osób nas trochę dobije finansowo.;) za wesele płacimy sami, więc nie ma kłótni między rodzicami.;) a jeśli każdy płaci za gości ze swojej rodziny, to prezenty też się dzieli? przecież wiadomo, że ten, kto zaprosił 100 osób dostanie więcej kasy w prezencie niż ten, kto zaprosił 20 osób. mnie się wydaje, że mniej więcej na pół powinny być dzielone koszta i najwyżej mniejsza z rodzin może zaprosić więcej znajomych, współpracowników, sąsiadów... zresztą to też dziwne. najlepiej to gdy młodzi sami płacą za swoje wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, co by człowiek nie wymyślił i tak się jednej stronie nie bedzie podobać:/ tak czy siak, nie zawsze jest tak, ze gości ma się po równo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc chyba rzeczywiście będzie sprawiedliwie jak każdy płaci za swojego gościa:) a jeśli chodzi o prezenty to nie rozumiem bo skoro bedziecie już małżeństwem, to chyba będzie to wasza wspólna kasa i prezenty a nie kto dostał wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie dlatego ja powiedziałam mojemu facetowi: chcesz mieć 80 osób? No problem, ale każdy płaci za siebie:) Ale w sumie to pewnie wyjdą nam podobne koszty, bo ja co prawda tylko 30-40 osób, ale do tego dochodzi koszt hotelu, suknia i inne pierdółki, fryzjer, kosmetyczka, bukiet i inne takie rzeczy które facetowi nawet do głowy by nie przyszły:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takiej sytuacji wg mnie jedyne wyjście to podział wydatków związanych z weselem (sala, jedzenie, picie etc) proporcjonalnie do ilości gości :) Ja sama tak miałam - ode mnie 40 (przyszło 30, zza granicy nie dojechali), od męża 80 ( i przyszło 80). Podzieliliśmy wydatki 1/3 - 2/3. Niestety straty moralne nie do opłacenia, bo z taką ilością byliśmy skazani na niezbyt duży asortyment odpowiednio wielkich sal w mojej okolicy :P A co do prezentów - moi goście, którzy stanowili 25% \"populacji wesela\", dali nam 75% całej kwoty prezentów :P Więc to nie ma, jak widać, takiego prostego przełożenia, że ta większa ilość da więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka123213123
no laski, to niezle.... teraz to bede miala dylemat kto za co placi..... rodzice narzeczonego zaoferowali, ze podzilimy sie 50-50% (a chyba wspomnial moj narzeczony, ze ode mnie bedzie mniej osob) najwiekszy problem jest taki, ze ja nie chce tyle ludzi!!!!! eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara___be
dejzi -ale ty masz głupie myslenie:O zaaaal skoro bierzemy slub to po to by byc rodziną, więc rodzina mego narzeczonego (przyszlego meza) tez staje sie moją rodziną... co na weselu bedziesz tez bawila sie tylko ze swoimi goscmi bo za nich zplacilas i to sa twoi goscie ... a moze nie pozwolisz bawic sie swoimk gosciom z goscmi meza heh:O my z narzeczonym planujemy ślub za rok ale juz mieszkamy razem i moze dlatego wesele i slub traktujemy jak cos wspolnego cos co razem robimy razem placimy za wszystko a to co dostaneimy na wesele i slub od rodziców to nei bedziemy patrzec jaką sume od których rodziców i to co dostanemy przeznaczymy wspólnie na jakies wydatki związane ze slubem i weselem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara___be
dejzi-ico nie chcesz nikogo wiecej zaprosic oprócz swiadków:O? a rodzice??? rodzenstwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jest podobna sytuacja, ode mnie 70 osób, od mojego chłopaka 40 osób..i on chciał żeby każdy płacił za swoich gości.. i mi się to nie spodobało.. bo goście są NASI, a nie MOI, TWOI..i prezenty będą potem NASZE.. i mu powiedziałam, że jak chce takich podziałów, to prezentami też możemy się podzielic..I doszliśmy do porozumienia, że z prezentów opłacimy orkiestrę, kamerzystę, fotografa, kucharkę i dekorację, a reszte rodzice dadzą nam na pół i każdy jest zadowolony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
dejzi jak zwykle o zdradzie jak widać optymistyczna panna mloda z Ciebie. Mi się wydaje, ze Tobie podświadomie żal, bo jaki jest inny powód tych ciągłych najeżdżań na panny młode? a wytapetowane, a to głupie, a to wieśniary(już w tylu tematch pisałaś ze jesteś, ze szczecina, ze już każdy kojarzy, że Ty to z metropolii jesteś), a że sie rozstaną, że nieszczęsliwe.... Jak rozumiem, ze nie robisz wesela i typowego slubu. A TY spróbuj zrozumieć, że inne dziewczyny akurat tak wyobrażają sobie ten dzień. Byz zbytecznej krytyki, bo nie wierze, ze każda sie potem rozwiedzie a jesli już to nie z powodu wesela i sukni raczej. Pozdrawiam i życzę odrobiny opanowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awangardowa panienka
DEJZI, SPADAJ Z TEGO FORUM BO TWOIM PESYMIZMEM ŚMIERDZI NA KILOMETR, I PROSZE NAM NIE ZAŚMIERDZAĆ I NIE PRZESZKADZAĆ!! DZIEWCZYNY NIE CZYTAJCIE TEJ WSIORY, BO SZKODA OCZU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OWOC101
hahahaa nie rośmieszaj mnie kobito, masz mlodszgo to sie bój :) cos mi sie wydaje ze ty naprawde sie boisz,ze jak sie zestarzejesz,a bedzie to predzej niz myslisz,bo skoro taka sucza wstretna jestes, zlośliwa i wogule,to bedziesz miala szybko zmarszki, niestety. a wtedy twoj mlodszy kochas CIE ZDRADZI, ZOSTAWI I SPEŁNIĄ SIE TWOJE DOGADYWANKI MOJA DROGA:0 jestes typowym przykładem:) tak trzymaj eheheh odezwij sie jak cie zacznie zdradzac a teraz spylaj stąd:) pilnuj chłopa:) szczesinianko za dyche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×