Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZagubionaKonkubinka

Konkubinat

Polecane posty

"ee z roznica musze sie zgodzic...w szpitalu nie udzieli mi nikt informacji jesli jestem TYLKO dziewczyna mojego chlopaka....bo nie jestesmy rodzina w sensie prawnym!" wystarczy napisac sobie pełnomocnictwa - iura scripta vigilantibus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała : niech bedzie, że odrębnymi przepisami, ale ma taką możliwość, prawda? A opieka nad dzieckiem? Jeżeli dziecko zostało uznane przez ojca, to jakoś problemu nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee to mi mala widze ze troche poglad sie zmienil ze juz nie chodzi o wiare w nadzieje i milosc tylko o interesy?:D hehehe slub cywilny to dobry interes jak sie z kims zyje:D Aczkolwiek nigdy bym nie wyszla za maz za osobe ktorej nie kocham ani nie ufam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Będę się starał, Liliputko. Zanim się jednak wyłączysz z naszej rozmowy, wyjaśnij mi, proszę, co jest złego bądź niespójnego w moich poglądach? Chętnie sobie poczytam, co masz mi do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mieszkacie razem, to info udzielić muszą. Chodzi mi o szpital. Co do opieki nad dzieckiem.. hehehehehe... faktycznie małzonkowie stadami biora L4 na opieke;P zresztą jesli dziecko jest konkubenta.. to moze miec zwolnienie tak samo. No to co, że orębnymi umowami? Ale problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonim : od Ciebie chcialabym się dowiedzieć, co takiego mogę zrobić eksowi PO rozwodzie (nie czyniąc nic sprzecznego z prawem) a od reszty dyskutantów : co tak naprawdę jest takiego w małżeństwie, czego się nie da obejść przy pomocy notariusza? Drążę i drążę i jak zwykle, jak się uczepię mocno tematu, to nie dostaję konkretnej odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi - a czemu Ci sie to od razu z impotencją kojarzy? znów te traumy z dziecinstwa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak widac jestem niedoinformowana:D hehehe Wlasnie nie rozumiem jednej rzeczy dlaczego pseudonim i mi mala tak usilnie probuja wmowic nam swoje racje?:D:D:D Chyba chodziolo o dyskusje a nie o jakas segregacje drugiej osoby?:D A gdzie tu milosc do blizniego?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznica...
komiczne, nie lekam sie - zarabiam bardzo dobrze:-P Tak jak piszesz, znacznie wiecej ustaw chroni rodzine... Moze to sie kiedys zmieni... wedlug mnie tak jak jest, jest bardzo dobrze i malzenstwo jest wartoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznica...
zgadzam sie tez z tralala, kazdy sam dokonuje wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustawa o gospodarce nieruchomościami uwzglednia konkubenta jako osobe bliską na równi z małżonkiem a co do dziedziczenia - tak jak juz wielkrotnie pisano - testament...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wspólne rozliczenie podatkowe jest korzystne tylko wtedy, kiedy między dochodami małżonków występują duuuże różnice (jedno nie zarabia w ogóle, wtedy się zyskuje ok 500 zł, albo ich dochody mieszczą się w innych przedziałach stawek podatkowych), co już jest niezdrowe, lepiej, jak sie zarabia mniej więcej tyle samo, nie można wtedy szantażować drugiej osoby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Już, Kirene, już. Ale może odnosę się najpierw jako reszta dyskutantów: odpowiedz nam, co to takiego jest małżeństwo? A może przedtem, co to takiego jest miłość? Kontynuując wyjaśnienia możesz przy okazji zdefionować pojęcie wierności, uczciwości, przyzwoitości, prawdomówności, szacunku, miłosedzia, winy, zdrady, wybaczenia i różnych podobnych, bardzo ciekawych przyległości. No więc, Kirene?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznica...
nefrytowakotka, czyli jednak roznice SA... tak samo jak po ROZEJSCIU, przeciez to wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tak jak piszesz, znacznie wiecej ustaw chroni rodzine... Moze to sie kiedys zmieni... wedlug mnie tak jak jest, jest bardzo dobrze i malzenstwo jest wartoscia..." rodzina to zwiazek dwojga ludzi, ewentualnie plus dziecko/ci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psedłonim, zastosuję Twoją taktykęi nie odpowiadając na Twoje pytania zauważę, że to ja zapytałam pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Ależ Mia mała. :-) Staram się mieć w sobie dość miłości do otoczenia, co nie oznacza, że z każdym rozmawiam. Już Aleksander Puszkin pukał się w głowę mówiąc, że rozpoczynanie dyskusji z pewną kategorią ludzi mija się kompletnie z sensem. Kochać - tak. Dyskutować - nie. Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mala oczywiscie ze to jest straszne ze ludzie CZESTO postrzegaja malezenstwo przez pryzmat profitow...ale nie wolno Ci mowic ze wszyscy tak to postrzegaja!!!! Niektorzy w zyciu wrecz marza a by byc mezem/zona a innym wystarczy to ze ktos ich kocha i im to okazuje bez wzgledu na status prawny zwiazku!!!! NIE WRZUCAJ WSZYSTKICH DO JEDNEGO WORKA!!!!!!! W ogole nie trafiaja do mie Twoje argumenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim, czepiasz się mnie, obracasz kota ogonem i wkładasz mi w usta słowa których nie powieidziałam. Mała Mi stwierdziła, że małżeństwo Mańki było jej życiową porażką. Chcąc nie chcąc powód (powody) rozwodu musiał być na tyle istotny, że Mańka zdecydowała się na ten krok. Bo niestety czasem życie z człowiekiem, czy w małżeństwie czy nie, może stać się koszmarem. I nie obawiam się nazwać rzeczy po imieniu. I dlatego sytuację tkwienia w chorym związku, czy to małżeńskim, czy nie tak właśnie nazwałam. Jeżeli Mańkę obtraziłam - nie taki był mój zamiar. Zresztą Psełdonim, myślę, że doskonale wiesz o co mi chodzi. Tylko niepotrzebnie sprowadzasz dyskusję w kierunku dorabiania sobie do jednego słowa swojej własnej ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Gratuluję spostrzegawczości, Kirene. :-) Żeby jednak rozmawiać o konkretach i spórbować się zrozumieć, potrzebne jest ustalenie podstawowych pojęć. To absolutbnie niezbędne dla prowadzenia konstruktwynej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda ,że wszpitatalu nie chcą udzielać informacji -to mit.Kilka razy leżałam w szpitalu i kiedy mój partner chciał sie dowiedzieć o moje zdrowie udzielono mu informacji ,nikt go nie legitymował,do dziś dnia mam w dowodzie stare nazwisko bo duże kolejki są i jakos nikt nigdzie nie robi z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadłam z krzesłą
tralalala, mi mala jak narazie uzyla jednego argumentu: jej mama pracowala ... i naopowiadala, coz, ludzie majacy problemy psychiczne tez widza rozne rzeczy :o wiec nie jest to argument

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" nefrytowakotka, czyli jednak roznice SA..." no i co z tego, że są... normalni rodzice nie wystąpią o zachowek po dziecku jesli dziedziczy jego partner ewentualnie w zbiegu z dziećmi... Jesli ma sie z rodzicami fatalne stosunki mozna ich wydziedziczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam jedno małżeństwo zadowolone ze stanu cywilnego...jest to bardzo młode małżeństwo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mala ale niektorzy sa niewirzacy i juz:D wzielas to pod uwage?:D brak wiary w Boga nie wyklucza tego ze ktos jest dobry i moze kochac inna osobe:D Rozni sa ludzi e na siwecie i chyba zyjesz tylko w swoim zamknietym kregu a ludzi spoza niego traktujesz jak dziwakow:D jak mozna wowczas byc tolerancyjnym?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie ja powtórzę pytanie do mi mała gdzie ta patologia w moim przypadku-cofnij się do mojej wypowiedzi z wczoraj z godz. 17.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×