Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MATKA12345

Kobiety dajcie na luz i nie straszcie tych biednych cięzarnych

Polecane posty

Gość MATKA12345

Przeraza mnie to co się dzieje na niektórych topikach jak jakieś matki wypisują o tragicznych i traumatycznych porodach o cierpieniu,o bólu o tym jak pękały,nacinano ich,zszywano w jakiś tragicznych bólach bo bez znieczulenia,opowiadacie jak to w tym szpiatlu jest tragicznie,lekarze diabły a połozne jakieś nawiedzone a w innym połozne anioły a lekarze prawie jak Bogowie,w kazdym szpitalu moze Cię spotkać przykrość,jedna kobieta moze wytrzymac duzy ból i nie powie nic a drugą się dotknie lekko i wyje ze łamiesz jej prawa.DAJCIE KOBIETY SPOKÓJ,czy wy naprawde myślicie ze Wasze tragiczne opowieści pomogą tym cięzarnym?????????????????????? Mam wrazenie ze przeradza się to w psychopatię tutaj,z ulgą oddychacie ze macie to za sobą a przed innymi nic tylko masa cierpień i spotkania z lekarzami idiotami,TAK NIE MOZNA!!!!!!!!!!Piszecie o łamaniu praw przez lekarzy i połozne a WY ich nie łamiecie?ŁAMIECIE bo nie pozwalacie urodzić w godności i bez strachu. TO JEST TOTALNA ZENADA CO TU SIĘ DZIEJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja niekoniecznie- jeśli któraś pyta- to czemu bajki jej opowiadać ? ja przed pierwszym porodem o ciąży, porodzie i trudnych początkach macierzynstwa wiedziałam nic- a potem szok i depresja poporodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pewnym sensie popieram, ale... przynajmniej po przeczytaniu sporej ilosci tego typu lektury mozna sie przygotowac psychicznie do porodu jako czegos nie najmilszego w zyciu :))) nie wiem czy dzieczyny pisza zawsze prawde to rzecz juz inna, i wiara we wszytsko co tu jest napisane to tez inna sparwa, ale ja osobiscie jak ktos pyta to pisze prawde tak jak bylo, aczkolwiek nie wiem czy dobrze robie mam co do tego opory ale z drugiej strony jak bylam w ciazy i pytalam zanjomych o porod i slyszalma zobaczysz sama, nie powiem ci itd.. to mnie doprowadzalo do bialej goraczki wrrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike - nikt nie kaze ci klamac ze porod nie boli i ze to bajka autorce chodzi o to w jaki sposob sa przekazywane informacje na temat porodu.Czasem sie wlos jezy na glowie jak sie czyta:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram. Niedługo pewnie zacznę starać się o dziecko, i już się boję. Boję się że będę miała kłopoty z zajściem w ciążę, boję się okresu ciąży i tego że będę rzygać jak kot, boję sie porodu i całej reszty po - bałabym się mniej gdybym nie czytała działu "Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci" na kafe:-O Może jakieś optymistyczne wypowiedzi na ten temat...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura- po pierwsze nikt nie każe ci czytac ;) po drugie wiekszośc z nas mimo bólu komplikacji- żyje i ma się dobrze- czyli jakkolwiek by poród nie wyglądał jest do przejścia- ja mialam komplikacje przy obu porodach- a mimo to żyję i ja i 2 moich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się. Musimy wszystkie być rozsądne i pamietać, że mamy rózne progi odporności na ból. Róznie też sobie \"wyobrażamy\" poród. Jak ktos myśli, że coś tam zaboli i potem juz dziecko będzie na świecie, to powiniem poczytać trochę fachowej lektury. Musimy pamiętać, że w szpitalu to lekarze są dla nas, a nie my dla nich. Chociaż pewnie chciałoby sie na odwrót :). W każdym bądź razie trzeba dużo zdrowego rozsądku w tym wszystkim. I w swoich oczekiwaniach co do porodu, i w swoich opowiadaniach o nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike---> czy tam bo mnie ten temat interesuje:) Nie potrafię zamykać oczu w odpowiedniej chwili chyba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATKA12345
No i widzę tu mądre kobietki,o to mi własnie chodzi,ze nie trzeba mówic ze poród nie boli,mozna powiedziec ze poród boli ale jest to do przezycia,ze trzeba współpracować z połozną itd.a duzo kobiet na kafe wręcz elaboraty pisze z dokładnym opisywaniem kazdej komplikacji i kazdego zachowania lekarza,naprawdę to nic nie pomaga a tylko szkodzi. Laura Diaz-nie bój się napewno wszystko będzie dobrze,trzeba w to wierzyć,a wiesz jak medycyna odnosi się do ciezkich przypadków choroby....połowa sukcesu to dobre nastawienie pacjenta i tak jest równiez w przypadku porodu,pójdziesz z dobrym nastawieniem a nie z lękiem i strachem i napewno będzie Ci duzo lepiej..... Pozdrawiam Was serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
a co????? porod to relaksik? pytaja to odpowiadamy prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krotochwila
Mnie bardziej przerażało milczenie na ten temat. Wyobrażałam sobie co się dzieje podczas porodu, jeśli nikt nie chce o tym mówić. Poza tym teraz taka moda, że wszystko wspaniale, że nie mam dolegliwości, hemooidy? co Ty! zgaga? nieeee... A potem szok przeżyłam, jak spotkały mnie wszystkie dolegliwości i kilka komplikacji w ciąży. I z opowieści na kafe przynajmniej wiedziałam co mnie czeka przy porodzie i nie bałam się aż tak(szłam ze świadomością, że inne przeżyły to ja też) Jak się boicie rodzić to darujcie sobie ciążę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×