Duza nadwaga- mała silna wola!! Od dzisiaj zamiast od jutra!!!

uciekam na spacerek:) potruchtam jakies 15 minut pozniej, wieczorkiem:) buziak:* dzisiaj jeszcze tylko zjem jakies jablko albo cos:) sniadanie: 2 puste grahamki i maly kefir obiad: 2 grahamki z szynka, serkiem i pomidorkiem kolacja: planowane jablko:) mysle, ze sie zmiescilam w 1300kcal:)

Dziewczyny!Woda!Ja Was nie zostawiam!Najzwyczajniej w świecie miałam takie urwanie głowy,że szok.W niedzielę multum gości,a wczoraj poprawiny do 22godz.Dziś to mam już większy luzik,ale muszę nadrobić zaległości w dokumentach.Zanim,więc zasiadłam do pracy przy kompie weszłam na nasz topik i widzę nową koleżankę,którą gorąco witam i życzę powodzenia.Tak jak Ty Woda ogarną mnie ostatnio leń na ćwiczenia,lecz myśl,że damy radę go zwyciężyć,bo u mnie to jest tak-ćwiczę,ćwiczę,ćwiczę,a później jak tylko coś mi przeszkodzi(w tym przypadku imprezka,którą musiałam prawie sama przygotować)przestaję ćwiczyć i tak w kółko.Ogólnie to lubię sport,bo dodaje mi pewności siebie , jestem wtedy szczęśliwsza i wiem,że wtedy dbam o swoje zdrowie.

Koala - wiem,wiem byłam w 100000% pewna że masz meksyk w robocie :D Czego oczywiście nie zazdroszczę ale z drugiej strony jest wtedy na chleb :) No ja sobie dziś poćwiczyłam aż 45 minut :D

oj spacer 1h 45 min dał mi kość:) teraz wieczorem pocwicze troche brzuch i bedzie ok:D narazie spadam sie cos pouczyc bo w czwartek mam egzamin, pozdrawiam!:)

dziewczyny- wzielo mnie i poszlam pobiegac 15 minutek:) heh smiesznie wygladalam bo ludzie poubierani w spodenki i t-shirty do biegania:) a ja zeby sie spocic maksymalnie ubralam najgrubsza bluze i dres i heja:) dalam czadu i jestem cala mokra:) wodo jak tam 3masz sie dzielnie?:)

kropelko...podziwiam Ciebie za Twoją miłość do sportu :D oj chyba kochana mnie zarazisz:D Ale to by mi tylko na dobre wyszło. Z czego masz egzamin??? U mnie dziś spoko,zresztą każdego dnia jestem w tysiącach pewna że misie uda schudnąć :D

a egzamin z takiej glupoty:) obym to zaliczyla, pouczyc sie trzeba:P ja tez mam w sobie pelno wiary jesli chodzi o odchudzanie, tym razem mi sie uda..:P cieszylabym sie gdybys cwiczyla i ty to bysmy sie wspieraly i zmuszaly, bo wiesz, ze sa rozne dni:)

Gdybym ja wyszła pobiegać w mojej miejscowości,to by było widowisko.Do nas jeszcze nie dotarła moda na zdrowy styl życia.Starsi owszem jeżdżą na rowerach,ale to dla nich środek lokomocji,dzieciaki jeżdżą dla zabawy,młodzież dla przyjemności i parami.Osobiście znam tylko jedną osobę,która czasami jeździ,by zrzucić sadełka.A bieganie dla zdrowia to u nas niespotykane i co najmniej dziwne(ja tak nie uważam).Może bym i spróbowała ,ale nie mam towarzystwa.Moje wszystkie gimnastyki wykonuję w domku,przy otwartym oknie.

koalo no ja na szczescie jestem jedna z wielu, bo wiele osob biega:) ale np bieganie mozesz zastapic tancem w domu:) tez fajna sprawa, spala kalorie i modeluje sylwetke:) zaraz na sniadanko i pozniej do domku wracam w godzinach obiadowych, a dzisaj mam pyszne golabki:) mmm:) i licza sobie 350 kcal takze idealnie!:) dobra uciekam na zajecia 3majcie sie dziewuszki:)[kiss}

U nas sport to też zjawisko niczym UFO:D Jeśli już to widać emerytów którzy wracają rowerkami z działeczki :P albo młodzież ale bardziej dla frajdy niż dla zbicia sadełka :) Ja dziś już poćwiczyłam 30 minut,jeszcze poćwiczę po południu i wieczorem.

no ja juz po obiadku- golabki i grahamka:) teraz uciekam sie uczyc, bo masakra jutro egzamin! buzka!

Ahhhhhhh jak bym sobie zjadła gołąbka :D Ale nie ma co :P

Taniec!Uwielbiam!Fajny pomysł,spróbuję.Nastawię sobie rytmiczną muzykę i same nogi będą latać,w ogóle przy muzyce lepiej mi się ćwiczy i bardziej się chce.U mnie waga dzięki Bogu stoi,bo przy mojej ostatniej diecie to ,aż bałam się stanąć na wagę,ale jest ok.Muszę się jednak powstrzymywać od nadmiernego jedzenia.Po imprezce zostało jeszcze parę smakołyków,ale sie kończą i będzie spokój.Zacznę znowu w miarę zdrowo się odżywiać.

dobra ja dzisiaj jeszcze wieczorkiem tylko cos malego w siebie wcisne i koniec! nie ma tak dobrze! a jeszcze pobiegac trzeba hoho:) dzisiaj narazie zjadlam okolo 750-800kcal:) takze na kolacje cos skromnego- 100-150 kcal i super nie przekrocze 1000 kcal:) jestem z siebie bardzo zadowolona:) koala- to potanczuj sobie troszke przed lustrem, a moze ukochany kiedy poprosi zebys dla niego zatanczyla co?:D woda- golabki byly pyszne:D a juz byłam taka glodna, ze hej!:) a ty co dobrego wciskalas na obiadek co?:D jutro na obiad rybka z piekarnika i zastanawiam sie nad brokuła do tego mniam mniam:D

Mojej jedzonko dziś było następujące :D śniadanie - kromka chleba pełnoziarnistego z chudą wędliną i o dziwo nie byłam głodna :D pewnie dlatego że jestem tak podniecona wyjazdem :P obiad - szklanka ugotowanych brokułów,średni ziemniak upieczony w foli oraz pierś z kuraka gotowana na kolacje zjem trochę truskawek

ladnie ladnie woda:) strasznie malo jesz!:) ja dzisiaj nie doszłam do 1000kcal, okolo 19-19.30 pojde cos pobiegac, a eraz wracam do nauki:) buziaczek!

kropla -- Najważniejsze że nie czuje tak bardzo głodu :) Mój organizm już sie chyba nauczył mniejszych porcji :) To bardzo dobrze,kiedyś normalnie to bym zjadła 20 razy tyle :P

mam nadzieje, ze tez sie w koncu naucze jesc malo:) buzka

witajcie:) dla mnie dzisiaj wyjątkowy dzień- kończe 20 lat:) no nic stara d..upa ze mnie:D wczoraj od 18 nic nie tknelam, a nawet moj kochany wzial mnie w obroty wiec jeszcze poleciało kalorii:D teraz jem sniadanko- jogurt z muesli i zaraz spadam na egzaminy, buziaki! wodo pisz jak tam choć pewnie jak zwykle idealnie:D buziaczek

Kropla ----- STO LAT,STO LAT NIECH żYJE żYJE NAM :D A i trzymam strasznie mocno kciuki za egzamin :)! Nie no bez przesady :D idealnie NIGDY nie będzie .Zawsze będzie jakaś wtopka na diecie :P

dziekuje kochane:) od rana na uczelni uff:) dzisiaj zjadlam: jogurt z muesli, milki way minute z jablkiem i jogurtem - 100 kcal, 2 grahamki i mala pomidorowka:) narazie to tyle:) wiec nie jest zle, torciku nie bedzie, ale odpuszcze sobie bieganie, bo nie mam dzisiaj czasu, a przy okazji kolana odpoczna:) jutro nadrobie, a dzisiaj spacer 1,5h sobie zrobie:) no, a egzamin na 5!:) a tam ty wiecznie jesz malo i patrz jak ladnie chudniesz, naprawde bardzo cie podziwiam i jestes moja inspiracja:)

Bardzo mało zjadłaś :) Mi dziś jakoś się specjalnie śniadania jeść nie chciało więc było tylko małe jabłko.Na obiad talerz zupy jarzynowej (oczywiście bez zaciąganej śmietaną) oraz ryż z warzywami.Na kolacje zjem chyba jogurt z płatkami. A teraz lece z synkiem na rowerek :D

witajcie kochane:) ja wczoraj po 18 nic nie tknelam:D jestem dumna z siebie:) mialam maly grzech, ale to nic urodziny:) spadam na uczelnie zaliczac:) slicznie sie trzymasz woda!:) buzka!

Ja też jestem z Ciebie dumna :D ! A ja myślałam że miałaś wczoraj egzamin :)

a mialam i piateczke dostalam!:)

I się nie chwalisz :P! No to gratulacje :D Ja póki co już mykam na rowerek z synkiem więc coś zgubie :)

o jak dobrze za dzieciakiem pobiegac, zawsze cos leci:D a ja wlasnie po obiedzie, warzywa na patelnie z hortexu, a za godzinke spacerek z kochanym:) buziak

I się nabiegałam :D :P Kurde głowa mnie boli albo z emocji albo ze zmiany pogody

Czołem Dziewczęta!Jak tak Was czytam,to myślę sobie,że porównując z Waszym meni to ja się objadam.Jakoś ostatnio nie mogę się ustatkować w jedzeniu.Co prawda waga wskazuje 68-69kg,ale się obawiam,że wzrośnie. Kropelko-wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin i tak trzymaj na egzaminach. Woda czy znajomi zauważyli,że zeszło Ci parę dobrych kilogramów?Bo u mnie co i rusz ktoś zachwyca się,że tak schudłam.

kurcze koala nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze tej wagi nooo..:(