Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

niepewna28 ------> dodatni wynk IgG mowi tylko że mialaś kontakt z toksoplazmozą. Aby stwiedzić czy na pewno jest to stara infekcja ktora nie zagraż dziecku musisz wykonac także bdanie IgM. Możesz to zrobić odplatnie na walną rękę. oszt ok. 35zł. Jełi wynik IgM bedzie ujemny lub wątpliwy - wszystko jest OK. Natomiast gdyby wyszed dodatni potrzebna bedzie konsultacja z lekarzem i podjęcie dalszych krokow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
dziekuje bardzo, gdyby jednak sie okazalo ze wynik jest niestety dodatni to mam czekac na wizyte u lekarza ktora mam za 2 tyg czy udac sie jak najszybciej. I jeszcze jedno czy poprosic tez o badania na awidnosc czy najpierw czekacna wynik igm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybny - odpukać! - winuk IgM byl dodatni trzeba udać się do lekarza jak najszybciej. Wtedy warto też zrobić awidniosć IgG. Ale jak wyjdzie ujemny nie ma potrzeby dalej nic robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka1707
Hej Ja jestem w 32 ty ciąży. Na początku ciąży dostałam skierowanie na toxo i cytomegalię ze względu na wcześniejsze poronienie i brak wykonanych badań przez poprzednią ginekolog. Okazało się ze toxo przeszłam i jestem uodporniona ale cytomegalię miałam dwa wskaźniki dodatnie, byłam u kilku lekarzy, co się nadenerwowałam to moje. Robiłam ponowne wyniki w dwóch przyszpitalnych laboratoriach, oba dodatnie, jednak różne wysokości w różnych laboratoriach- od lekarza zakaźnego usłyszałam że nie mam żadnych objawów tzn grypopodobnych, nie mam powiększonej wątroby ani śledziony, czy też węzłów chłonnych, co wskazuje na zachorowanie przed ciąża ( prawdopodobnie mogło być to przyczyną poronienia poprzedniej ciąży - gdyż cmv wygasza się w organizmie nawet 18 miesięcy), drugi lekarz zakaźny powiedział że w ciąży tego się nie leczy ze względu na duże zagrożenie dla płodu- usłyszałam że jeśli donoszę ciąże do 3 miesiąca to będzie dobrze i nie trzeba się obawiać , a dodatkowo kontrolować poprzez usg i echo serca płodu. Natomiast moja ginekolog twierdziła że to świerze zakarzenie. Na chwilę obecną ponowiłam wynik i oba wskaźniki się zmniejszyły - Igm jest na granicy dodatniego( wcześniej niewiele wyższe a IGG z 37 na 27 się zmniejszyło , echo serca w porządku, na usg lekarz też nie zauważyła niczego złego mam nadzieje że dzidziuś będzie zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marteczka ------> włąsciwie teak szzegołowo opisalaś sytuację i diagnozy lekarzy-zakaźników że nie mam nic do dodania. Wszystko wskazuje na to że jest tak jak powiedzieli lekarze i wszystko tym razem bedzię OK - czego serdecznie Wam życzę! :) Twoja ginekolog jak większość leakrzy tej specjalności z cytomegalią i toksoplazmozą ma do czynienia niezmiernie rzadko (raz na kilkaset ciężarnych pacjentek) więc wyniki ktore wskazuja na MOŻLIWOŚĆ swiezej infekcji przyjęła jako jej potwierdzenie. Zakaźnicy mają tu większe doświadczenie i biorą pod uwage wszystkie fakty dotyczace przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam .piszę tak jak obiecałam...swój przypadek opisywałam na str.78 byłam w klinice chobób zakażnych(jestem w 21 t. ciąży) wyniki na toxo wyszły tak: igg 650 dodatni igm ujemny awidność wysoka. pani doktor powiedziała że za miesiąc mam przyjechać do kontroli zrobić badania i na wizytę.dopiero wówczas zadecyduje czy podiąć leczenie jeżeli igg będzie wzrastać.Powiedziała również że na 90% nie mam sie czym martwić. Ja jednak uparcie zadzwoniłam do swojej prywatnej ginekolog i powiedziałam jej jak sprawa wyląda, ona jednak twierdzi że leczyć trzeba bo igg bez powodu nie jest takie wysokie.ale nie dała mi leku.Powiedziała również że skonsultuje tą sprawę z konsultantem wojewózkim dr.Guzikowskim(mam nadzieję żę nie przekręciłam nazwiska). nie wiem co mam o tym myśleć..oszaleć można pytam was raz jeszcze co mam zobić ...pomóżcie proszę tak bardzo to przeżywam i się boję o moją laleczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać nawet wsród specjalistów nie ma zgodności co do właściwego postępowaniaw takich przypadkach jak Twój. Na naszym topiku było juś trochę przyapdków b. wysokiego IgG przy ujemnym IgM . Żadna z rozmowczyńnie napisala potem żeby stwierdzono toxo wrodzoną u jej dziecka. Również dr Kajfasz ktory dla mie w prawach toksoplazmozy jest autorytetem nie widział w tym zagrożenia. Sądze że ocena "na 90%" jest dość ostrożna. Ja widziłbym tę liczbę bliżej 100. Na koniec pozwole sobie na małą dykteryjkę: Wyobraźmy sobie ze w pewnym miasteczku na codzień do zpewnienia porządku wystarczy 50 policjantów. Ale pewnego razu przybywa do niego Bardzo Ważny Gość. Wladze chcą mieć pewnosć że nie dojdzie do żadnych incydentów i sprowadzają na czas pobyru Gościa dodatkowych 450 policjantów. Wtedy jest ich razem 500 ,wszystko może byc obstawione i bezpieczeństwo jest absolutne. Jeśli przyjmiemy że miasteczko to Ty, Bardzo Ważny Gość to Twoja dzidzia, plicjanci to przeciwciała a władza to Twój układ immunologiczny to historyjka ta może wiele wyjaśnić. :) Oczywiscie to nie jest żadna teoria naukowa tylko próba ilustracji mojego widzenia tematu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do BYWALCA----> BARDZO DZIĘKUJĘ CI ZA ODPOWIEDZ...POWIEM SZCZERZE ,ŻE PODTRZYMUJESZ MNIE NA DUCHU.DZIĘKUJĘ. DODAM TYLKO TYLE ŻE W PONIEDZIAŁEK JADĘ ZNOWU NA KONSULTACJĘ DO WROCŁAWIA(PRZYCHODNIA CHORÓB ODZWIERZĘCYCH) DAM ZANĆ CO TAM MI POWIEDZIELI. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
igm dodatni 3, norma 0.600 dostalam antybiotyk, za 5 dni test na awidnosc ale wg lekarza to swieze zarazenie, pytanie tylko czy przed ciaza czy po :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to raczej nie skoro jesteś dopiero w 8 t.c. ;) Rozumiem że chcialas napisać "podczas". Pod pojeciem "świeże zakażenie" rozumiemy aką faże infekcji w ktorej jest ona niebezpieczna dla dziecka. Dodatnie IgM wskazuje na MOŻLIWOŚĆ świeżej infekcji ale jej nie przesądza gdzyż faza ta trwa najwyżej kikanaście tygodni a IgM spada do wartości ujemnych przecietnie po 8-12 miesiącach czasem nawet po jeszcze dłuższym czasie. Wynik awidności może tu coś wyjaśnić ale nie musi. Jeśli sytuacja bedzie nadal niepewna lekarz zapewne zaleci kontynuowanie rovamycyny do końca ciaży lub do wykrystalizowania się sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
:) chcialam napisac podczas ;) lekarz prawie to samo powiedzial, ze jesli igm nie bedzie spadac to bede musiala brac dalej rovamycyne, zastanawia mnie jeszcze jedno, antybiotyk biore juz teraz natomias jak rozmawialam ze swoja ginekolog to mi powiedziala ze takie leczenie powinno byc od 12 tyg bo we wczesnej ciazy dziecku nic nie grozi, i gdyby nie to ze specjalista od chprob zalkaznych kazal mi brac od teraz to pewnie bym jej posluchala, czy moj gin moze tez miec racje co do tej wczesnej ciaza? I jeszcze jedno czy jak juz biore ten lek to moge byc spokojna ze dziecku nic nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"..jak rozmawialam ze swoja ginekolog to mi powiedziala ze takie leczenie powinno byc od 12 tyg bo we wczesnej ciazy dziecku nic nie grozi" Taki oglad pokutuje wśród ginekologów ale wg mnie nie jest to do konca prawda. Istotnie przeniesienie infekji na dziecko w tym czasie jes tmalo prawdopodobne ale mozliwe. wg mnie - jak radza Twoi zakaźnicy - rovamycyne trzeba brać niezwłcznie p stwierdzeniu infekc i na kazdym etapieciązy. "I jeszcze jedno czy jak juz biore ten lek to moge byc spokojna ze dziecku nic nie bedzie?" Tak, rovamycyna nie przenika przeą łozysko i jest całkowicie nieszkodliwa dla dziecka. Jej dzialanie polega na "uszczelnieniu" łozyska czyli nedopuszczeniu do przeniesienia infekcji z matki na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
dzieki :) a jesli plod jest juz zarazony to jaki jest sens brac rovamycyne?, jakie w tedy stosuje sie leczenie? I jakie badania nalezy wykonac aby dowiedziec sie, czy doszlo do zarazenia plodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. "..a jesli plod jest juz zarazony to jaki jest sens brac rovamycyne?" Nie , wówczas rovamycyna już nic nie daje. 2. "jakie w tedy stosuje sie leczenie?" Wg mojej wiedzy nie ma sprawdzonej metody postępowania w takim wypadku. Ale medycyna cały czas idzie do przodu więć może.... 3. " I jakie badania nalezy wykonac aby dowiedziec sie, czy doszlo do zarazenia plodu?" Aby to stwierdzić trzeba wykonać badanie inwazyjne - aminopunkcję. Wiećej napisalem w polemice na stronie poprzedniej (22.12 g.18.44) oraz w poscie do kroego odwołuje się tam w p.6. Ale nie zaprzątaj sobie tym teraz glowy. Jak napisalem - infekcje dziecka na tym etapie ciązy ktory przeszłaś zdarzają sie b. radko. A rovamycyna w dalszej jej przebiegu skutecznie chroni dzicko przed zakażeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
ktorys raz z kolei ci dziekuje, naprawde robisz dla nas bardzo duzo, czekam tylko na usg za tydz czy wszystko jest ok. Jeszcze jedno :) jesli dobrze zrozumialam z tego o napisales wczesniej (tak tez lekarz powiedzial), jak zrobie awidnosc to i tak moze nie dac mi ona pewnosci kiedy sie zarazilam tzn nie wiele mi powie?, czyli istnieje mozliwosc ze w ogole sie nie dowiem czy zarazenie mialo miejsce przed czy w trakcie ciazy? korzystajac z okazji zycze tobie i wszystkim tu obecnym szczesliwego nowego roku a przyszlym mama spokoju ducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatek1984
Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc: Pół roku temu, gdy byłam w 5 tygodniu ciąży (początek czerwca) robiłam sobie badanie na toksoplazmozę, wyniki wskazywały: toxoplazma IgG ilościowo 0,130 IU/ml ujemny toxoplazmoza IgM ujemny Mój lekarz stwierdził że powinnam unikać surowego mięsa itd. bo nie przechodziłam tej choroby, i że badanie powtórzymy za pół roku. Pod koniec grudnia, w 33 tygodniu ciąży, w tym samym miejscu zrobiłam powtórne badanie, i wyszło mi: toxoplazma IgG ilościowo 1,29 IU/ml ujemny toxoplazmoza IgM ujemny Normy jakie podano dla wyników przy badaniu to: Toxoplazma IgG wynik ujemny1 - 3 IU/ml Toxoplazmoza IgM wynik ujemny 0,0 - 0.8 COL wynik wątpliwy 0.8 - 1.0 COL wynik dodatni > 1.0 COL Czy jeśli mój poziom IgG wzrósł przez te pół roku do poziomu wątpliwego (nie rozumiem, czemu przy poziomie1,29IU/ml wpisano mi wynik ujemny, skoro wg. ich skali jest to wynik wątpliwy...), a wynik IgM ciągle jest ujemny oznacza to że przeszłam przez toksoplazmozę w ciąży ale przez długi okres odstępu pomiędzy badaniami "przeoczyłam" zakażenie i naraziłam córeczkę? Strasznie się martwię o to, czy wszystko będzie ok. z moim dzieckiem i bardzo proszę bywalca1 o poradę dotyczącą tego co taka zmiana poziomu IgG może oznaczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepewna28------> Dzięki za życzenia! Nawzajem! :) Z awidnością IgG jest tak: jeśłi wyjdzie wysoka to oznaca że zakazenie miłao miejsce co najmnej 3-4 miesiące przed badaniami a więc w Twoim przypadku przed ciążą. wówczas dzicko jest juz bezpieczne, choć lekarz dla pewności może zalecic kontynuacje antybiotyku i dalszą obserwację. Natomiast niska awidność nie przesądza o wieku infekcji bo zdzarza się ze pacjenci ze "starą" infekcją tez mają awidność niską. Wowczas nie można wykluczyć że nastąpila podczas ciąży i nallezy brać antybiotyk do końca ciąży lub do momenty gdy na podstawie zmian w pozimie przeciwciał b edzie mozn apowiedzieć że zagrożenia już niema. O tym powiniem zdecydować lekarz. gagatek1984 ------> Twoje obawy są CAŁKOWICIE BEZPODSTAWNE! Oba wyniki są niemal identyczne i mówią to co powiedzial Ci lekarz. Zauważ że norma ujemna IgG to od 1 do 3 (czemu od 1 a nie od zera - nie wiem ale to nieistotne) a Ty masz 1,3 i IgM caly czas ujemne. Gdybys podczas tego pólrocza przechodziła toxo to poziom IgG wielokrotnie przewyższałby norme dodatnią a IgM bylby dodatni rownież. Zachowuj środki ostrożności do końca ciązy a dziecku ze strony pasozyta nic nie zagrozi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co mam robic?
Witajcie, Na wstępie powiem, że jestem w 15 tygodniu ciąży. Moj horror zaczal sie jakiś tydzien temu, zaczal pobolewac mnie szyjny wezel chlonny, zrobilam badania na tokso... IgG - 4116 (nie, to nie pomylka, mam taki poziom przeciwcial) IgM - 3,70 awidnosć - 30%... Powiem Wam, ze jestem przerazona, do tej pory Dzidzia rozwijala sie prawidlowo, wszystkie badania wychodzily świetnie, wręcz ksiązkowo... Teraz zostaje tylko amniopunkcja z okresleniem kodu dna toxoplasmy w plynie... Jesli wyjdzie pozytywna, to nie wiem co zrobie.. Czy monitorowac rozwoj plodu, brac leki, ktore nie oszukujmy sie - daja tylko 50% szansy na zaleczenie... Czy walczyc o zycie dziecka.. Czy myslec o wczesniejszym rozwiazaniu.. Dla Jego dobra.. Czy ktoras z Was przeszla ostra toksoplazmoze w ciazy i Jej dziecko jest mimo wszystko zdrowe? Prosze o odpowiedz, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla czytelniczka.
zajrzalam tak z ciekawosci co slychac na forum. Nie pamietam jaki mialam nick wiec nie bede sie przedstawiac. Jestem mamą półtorarocznego zdrowego synka. zarazilam sie tokso w pierwszych tyg. ciazy. Do czytelniczki z postu nade mna, tej z ostra tokso. przed amniopunkcja skonsultuj sie z innym lekarzem. ja osobiscie polecam doktora mrozka z karowej w warszawie. on akutrat zalicza sie do lekarzy ktorzy sa przeciwni robieniu amniopunkcji, uwaza ze badanie to moze doprowadzic do zakazenia zdrowego dziecka. Twoja awidnosc wcale nie jest taka mala ja mialam 0,04%, no i IGM tez masz w sumie niskie. A ze przeciwciala są wysokie to bardzo dobrze. Nie jestem lekarzem zeby oceniac twoje wyniki ale wiem z doswiadczenia ze przed kazda inwazja skonsultuj sie z innym lekarzem. Ja awidnosci nie zrobilam i tego nie zaluje bo i tak nie zamierzalam gdyby co usunac ciazy, zaufalam mojemu lekarzowi ze to badanie robi sie w jakims celu a jezeli ja nie zamierzam usuwac to nie ma co narazac dziecka. Skolei pediatra ktory pobieral krew pepowinowa od patryka zeby ostatecznie upewnic sie czy sie nie zarazil popatrzyl na mnie jak na ostatnia zdzire ze nie zrobilam amniopunkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evik_ok
Na pewno musisz zacząć leczenie. We wczesnej ciąży ryzyko zakażenia jest najmniejsze wiec jeżeli będziesz przyjmować rovamycynę ryzyko zarażenia malucha się znacznie zmniejszy. Ja też zaraziłam się toxo gdzieś pomiędzy 5 a 7 miesiącem. Amniopunkcję zrobiłam - nie żałuję. Biorę cały czas antybiotyk . Na dniach urodzi sie moje dziecko i wierzę żę jest zdrowe. Odnośnie Amnio - to Twoja decyzja i na razie nie zastanawiaj się co zrobisz tylko wykonaj badanie. Ja miałm watpliwości, ale lekarze powiedzieli że ryzyko powikłań jest mniejsze niz ewentualne korzyści z tego badania. Bo chore dziecko tez mozna leczyć w łonie matki! (dopytaj sie w jaki sposób, jakimi lekami itp ) Ja zaufałam lekarzom. Wiem że bywalec ma inne zdanie na ten temat, ale każdy ma prawo do swojej opinii. Jak poczytasz ten watek i inne takie przypadki w sieci zobaczysz że najczesciej wszystko konczy sie dobrze. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mój problem poruszyłam wczoraj na innym wątku. Dostałam dwie odpowiedzi od forumowiczek, za które bardzo dziękuję. Jednak wciąż jestem bardzo niespokojna, może ktoś jeszcze zechce się wypowiedzieć i pomóc. Jestem w 9 tygodniu ciąży. Moje wyniki na toxo to : IgG - 121 - wg. norm DODATNI IgM - 0,9 - wg. norm DODATNI Bardzo się martwię tym IgM chociaż mój ginekolog twiedzi, że jest on co prawda dodatni ale niski. Jutro mam wizytę w poradnii patologii ciąży. Bardzo, bardzo się denerwuję. To moja pierwsza ciąża, po dwóch operacjach i diagnozie lekarzy,że NIGDY nie będę miała dzieci. A tu po 10 latach zdarzył się cud. Pomóżcie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klusska
trzymam kciuki Ewa38, jesli to taki cud po 10 latach to myślę że wszystko się uda-tu działają siły wyższe!! Mam pytanie do bywalca i innych ciężarówek z tokso biorących rovamycynę. czy bierzecie jakąś osłonę bakteryjną? ja jem już rovamycyne ok. miesiąca i wiem że przy antybiotyku trzeba się czymś chronić przed wyczyszczeniem flory,cały czas jadłam jogurty- szczerze ich niecierpię, ale zmuszałam się-.Dowiedziałam się od przyjaciolki bym jednak kupiła sobie jakąś osłonę w aptece. kupiłam dziś a pani farmac. poinformowała mnie,że jogurty to jest pikuś i obym się nie nabawiła grzybicy pochwy!!!mam nadzieję że nie wychodowałam sobie żadnego grzybka. piszę wam to jako przestrogę i info.-myślę ważne!!!!mój lekaż nic mi nie powiedział o osłonkach choć już byłam na 2kontroli. pozdrawiam. nie piszę o moich wynikach bo nuda;-)-trochę się poprawiły(stara tokso)-ale w ramach chuchania na zimne jeszcze mam łykać rovamyc. 21 kolejna krew a ok. 28 wyniki i wizyta u zakaźnika- już3;-) pozdrawiam wszystkie ciężarówki zwłaszcza te przestraszone tokso i innymi problemami ciążowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów zaległości.... :( Niestety teraz juz tak bedzie, w moim zyciu zaszly ostatnio zmiany ktore znacznie utrudniaja mi pisanie na topiku. Co mam robić -----> przede wszystkim nie panikować tylko dołożyć starań by zrobić to co w tej sytacji zrobić można dla dobra dziecka (jakkolwiek by to pojęcie rozumieć). Na temat aminopunkcji wypowiadałęm się obszernie na poprzednich stronach (od 73). I nie jest tak że generalnie "jestem przeciw" JEŻELI istnieje mozliwość bodaj zmniejszenia skutkow infekcji u dziecka po jej stwierdznu to warto ją zrobić. Zwracam jednak uwagę na slowo "JEZELI". Problem bowiem w tym że w licznych źródłach które wertowałem NIGDZIE nie trafiłem na nazwe sprawdzonego leku leku czy metody temu sluzacych. Obawiam się wiec że mamy tu do czynienia z fazą poszukiwań i eksperymentów. Piszesz o jakichś lekach dających "50% skuteczności zaleczenia" Czy zansza jakieś konkrety?? Co do ew. "wcześneijszego rozwiązania" to zdecydowanie odradzam robienie tego "w ciemno"! Gdybyś jednak zdercydowała się na aminopunkcję i ta potwierdziła infekcję dziecka - nie wypowiem się. To sprawa światopoglądu, filozofii zycia... daleko wykraczająca poza medyczny aspekt. Nie czuje się uprawniony do dawania rad. ewa38 ------> Wg mnie Twój lekarz ma rację! Wyniki wskazują na infekcje przebytą jakiś czas temu, jeszcze przed ciążą. Powinnaś zrobić jeszcze badanie awidności IgG - może wiele wyjąsnicć (chociaż nie musi). Wierzę, że Twój "cud" doczeka się szczęśliwego finału i serdecznie Ci tegozyczę! :) klusska ------> Rovamycynę powiino się brać wraz z osłoną w postaci preparatów zawierających kwas folinowy. Konkretnych nazw nie podam bo nie jestem "lekarzem lub farmaceutą" ale jak spytasz tychże na pewno doradzą. To zmiejszy ryzyko niożądanych dzialań ubocznych np. infekcji grzybycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co mam robic?
Duzo się dzialo od ostatniej mojej wizyty tutaj, poczawszy od tego, ze moj lekarz prowadzacy ciaze stwierdzil, ze te wyniki sa nieprawdopodobne i skierowal mnie do siebie do szpitala celem weryfikacji.. Mimo obaw pojawilam sie w szpitalu, gdzie jak sie okazalo (bez zadnego leczenia) bede lezala minimum 2 tygodnie, dlatego tez tego samego dnia, po konsultacji z innym lekarzem wyszlam na wlasne zadanie. Obecnie staram sie skontaktowac z dr Kajfaszem (polecila mi go moja babcia, emerytowany ginekolog), mam nadzieje, ze odpisze na mojego maila, jestem z innego miasta, dlatego tez, wizyta bez wczesniejszego kontaktu, bylaby bez sensu, poniewaz Pan doktor moze potrzebowac dodatkowych badan. Na amniopunkcje decydowac sie obecnie nie zamierzam, teraz zalezy mi tylko na podjęciu jak najszybszego leczenia. Do bywalca - trafilam na badania anglojezyczne, ktore wykazują skuteczność w przypadku stwierdzonej infekcji plodu; leczenie skojarzone cykliczne spiramycyną oraz pirymetaminy z sulfadiazyna; jednak w polsce nie stosuje sie tego leczenia z powodu obaw przed dzialaniami nieporządanymi, oraz brakiem tradycji leczenia skojarzonego. Co do terminacji ciazy, to jest ostatecznosc, wykonam ja wtedy kiedy amniopunkcja wykaze zarazenie, oraz dalsza diagnostyka stwierdzi uszkodzenia OUN oraz narzadów wewnetrznych. Jednak po konsultacji z poloznikami, jestem dobrej mysli, poniewaz twierdza oni, ze jestem juz w 16 tygodniu ciazy, a co za tym idzie narzady wewnetrzne Malca sa juz uksztaltowane poprawnie (potwierdzaja to badania USG) wiec male prawdopodobienstwo ze toksoplasma moze doprowadzic do ciezkich uszkodzen zagrazajacych zyciu lub zdrowiu. Poza tym, zaprzyjazniony lekarz diagnosta stwierdzil, ze to jest najprawdopodobniej zakazenie wtórne, bo zna mnie od dziecka, wie doskonale, ze mialam kontakt z dzikimi kotami, oraz, zwracajac uwage na prace moich rodziców ze zwierzetami laboratoryjnymi przez wiekszosc zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mam robić -----> bardzo diżekuję za post; odpisze na niego później bo za pół godziny musze być w pracy. Jeśli dobrze rozumiem dysponujesz adresem mailowym do dra Kajfasza. Byłbym wdzięczny gdybys mi go udostępniła. Mój mail jest w stopce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klusska
bywalcu nie znam sie na lekach ale w aptece dostałam bakterie kwasu mlekowego a nie folinowego. dziś polatałam po necie i o kwasie folinowym piszą,że nie jest zalecany dla kobiet w ciąży:-&chyba coś pomyliłeś. pozdrawiam oczywiscie wszystkie ciężarówki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klussko ja z kolei na stronie http://www.swiat-zdrowia.pl/leki/levofolic-9351 znalazlem taka informację: Nazwa leku: Levofolic Sklad: 1 ml roztworu zawiera 50 mg kwasu l-folinowego w postaci soli disodowej. Ciąża i laktacja: Brak odpowiednich badań u kobiet w ciąży i w okresie karmienia piersią. Nie ma danych wskazujących, że kwas folinowy podawany podczas ciąży działa niekorzystnie. Nie jestem jednak ekspertem od farmacji i nie mogę się w tej sprawie wypowiadać autorytatywnie. Celem mojego pisania na tym topiku nie jest wyręczanie lekarzy lecz rozmowa dająca osobom potrzebujęcym informację, wymianę doświadczeń i sugestie co do racjonalnego kierunku działania wobec sytuacji domniemanego zagrożenia ciazy toksoplazmozą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla czytelniczka.
czasami mam wrazenie ze jestem szczeciara bo lekaz od poczatku do konca byl ze mna szczry i mowil mi na kazdym etapie jakie moga byc dalsze wyniki i ewentualne nasze mozliwosci postepowania. jezeli chodzi o dr kajfasza to masz amniopunkcje jak w banku. ale nie o tym. leki eksperymentalne o ktorych mowa sa sprowadzane z zagranicy przez jedną aptekę (tak bylo w moim okresie ciazowym teraz to sie moze zmienilo) i dzialaja na zasadzie "co nas nie zabije to nas wzmocni" owszem maja mozliwosc wyleczenia dziecka ale moga tez poczynic bardzo duze spustoszenie w jego organizmie. i teraz musisz osbie zadac pytanie. co lepsze. bo widzisz to ze badanie wykaze wynik pozytywny i ze dziecko ma toksoplazmoze jeszcze o niczym nie swiadczy. bo zalezy gdzie ta toksoplazmoze ma. sa rozne ogniska (ze ja to tak nazwe ) toksoplazmozy wrodzonej. moze miec np toksoplazmoze oczna. bedzie zylo z ta choroba i w wieku ok 20lat zacznie tracic wzrok ale bedzie w pelni sprawne psychicznie. moze tez czego nie zycze nikomu miec zwapnienia mózgu bądź żołądka i wtedy żeczywiście trzeba rozważyć kurację "co nas nie zabije to nas wzmocni". U mnie właśnie na tym opierała sie cala procedura ciążowa. Na sprawdzaniu czy nie powstają zwapnienia w mózgu bądź w żołądku, bo wiedziałam że sama diagnoza że dziecko ma tokso nie skłoni mnie do podania mu leków które mogą mu bardzo zaszkodzić. I wiem co mówie bo mam to wszystko za sobą. Bo nie u każdego to się kończy z chwilą poczęcia. Przez rok jeździłam do lekarz sprawdzać czy dziecko ma przeciwciała swoje czy moje i to w okresie kiedy na wolskiej ogłoszono pandemie grypy a ja z dzieckiem musialam tam byc co miesiac na pobraniu krwi. usg przezciemiączkowe - jedna półkula mniejsza - rechabilitacja przez 4 razy dziennie przez pół roku, nerki niemowlęce w wieku 3 miesięcy... ale nie bałam się bo lekarz mnie uprzedził przed tym wszystkim i wiedziałam że to nie musi świadczyć o niczym złym. i teraz bąk biega cały i zdrowiu. może tylko ma katar na dugie imie - kiepska odporność ale co się dziwić po 7 miesiącach rovamacyny. ale napewno nie podalabym mu antybiotyku dla samej diagnozy ze sie zarazil. poczytajcie sobie w necie blogi osob zakazonych, skontaktujcie sie z matkami dzieci z toksoplazmoza wrodzoną, sama tokso jeszcze nie jest wyrokiem. dopiero zwapnienia mózgu są powodem do radykalnych terapi a nie u kazdego zakazonego dziecka do niech dochodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla czytelniczka.
i powiem wam jeszcze ze dostalam propozycje legalnej aborcji. a ani jej nie dokonalam ani nie bralam eksperymentalnych lekow ani nie zrobilam amniopunkcji. W ciązy w wielu akspektach nie zgadzalam sie z bywalcem ale co do jednego zgadzam sie w 100000%. Badania inwazyjne wykonuje sie celem czegos. nie ma potrzeby ich robienia dla samego swietego spokoju. czym jest cale zycie dziecka w obliczu niepewnosci jednego roku po porodzie, bo tyle trwa zanikanie przeciwcial matki we krwi dziecka. nie badzcie egoistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, niedawno opisywałam swoje wyniki na forum. W czwartek otrzymalam kolejne,jestem po trzech rozmowach z lekarzami. Oto moje wyniki: IgG 650 ilościowo ( nieznacznie sie podwyższyło) , IgM dodatnie ale nieznacznie, stoi w miejscu, awidność bardzo wysoka. Lekarz z patologii ciąży twierdzi, że konieczna jest Rovamycyna, mój ginekolog wraz ze specjalistą chorób zakaznych twierdzą, że chorobę przeszlam przed ciążą i antybiotyk nie jest konieczny. Jestem w 10 tygodniu ciąży. Co o tym myślicie? Co mam robić? Proszę o pomoc. ewa38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×