Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

Gość Monika B.
Witam Mam prośbę odnośnie interpretacji moich wyników toxo. W tej chwili jestem w 30-tym tygodniu. Od 8-go tygodnia mam podejrzenie toxo. Przez ten czas byłam w szpitalu w Płocku, byłam u dr Mrozka na Karowej w Warszawie, w przychodni chorób zakaźnych w Płocku, miałam przepisaną rovamycynę ale po tygodniu odstawioną, ponieważ na podstawiewyników awidności stwierdzono, że w moim przypadku toksoplazmoza to zakażenie sprzed ciąży, a wyniki były takie: 16.12.2010 IgG 159,2 IgM 0,887 (igg, igm dodatnie) 11.01.2011 IgG 122 IgM 0,935 (igg, igm dodatnie) 20.01.2011 IgG 123,8 IgM 0,94 (igg, igm dodatnie) awidność z dn. 24.01.2011 - 0,764 (wysoka >0,4) W międzyczasie robiłam USG genetyczne w 14. tygodniu - wyszło ok i w 20. tygodniu - też ok. Ale ostatnio powtórzyłam badania na toxo i wyszło coś takiego: 19.05.2011 IgG 0,545 (ujemne) IgM 1,14 (dodatnie) Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Sądziłam, że mogę już być spokojna o moją małą, a tu takie wyniki, że nie wiem o co chodzi. Co prawda mam umówioną wizytę u dr Mrozka ale dopiero po weekendzie, dlatego proszę o jakiekolwiek informacje, jeśli ktoś potrafi coś o tych wynikach powiedzieć. Szczególną prośbę kieruję do Bywalca, on tu jest specjalistą z zakresu toxo, ale wdzięczna będę za każdą odpowiedź. Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem w ostatnim badaniu mamy do czynienia z ewidentną pomyłką laboratorium przynajmniej jeśli chodzi i IgG. Po infekcji zostaje ono dodatnie juz na zawsze! Nie ma innej mozliwości. Wysoka awidnoiść w styczniu rzeczywiście potwierdza ze inefkcja miała miejsce przed ciąża dlatego słusznie zrezygnowano z kuracji. Niewielki wahania IgM - takze w kierunku zwi akszenia nie są czymś niepokojącym W mojej ocenie zagrożenia nie ma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Bywalcu dziękuję bardzo za odpowiedź. Jestem już dużo spokojniejsza. A odnośnie awidności - myślisz, że nie ma już żadnego zagrożenia? Taki poziom w styczniu (0,7 - wysoka >0,4) pozwala mi nie martwić się? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wysoka awidnosć świadczy o tym że infekcja miala miejsce co najmniej 3 m-ce przed tamtymi badaniami a więc jeszcze przed ciązą. Nawet gdyby trwała jeszze na samym początku ciaży to gdyby przeniosla się na dziecko - skutki tego byłyby dziś odczuwalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Jestem po wizycie u dr Mrozka. Powiedział mi dziś dokładnie to samo co Ty Bywalcu, tzn. że ostatni wynik to najprawdopodobiej pomyłka i w ogóle nie brał go pod uwagę, potwierdził, że wysoka awidność wskazuje na zakażenie sprzed ciąży. Dla pewności zlecił powtórne badania wskaźników IgG i IgM oraz awidności w przychodni przy poliklinice na Karowej. Następna wizyta za tydzień i mam nadzieję, że ona wszystko już wyjaśni na dobre. Dziękuję Bywalcu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam problem z przekonaniem mojej żony do niewypuszczania kota. Mimo że żona nie ma przeciwciał, co sprawdziliśmy niedawno przed rozpoczęciem starań o dziecko. Z innymi środkami ostrożoności przed toxo nie ma problemu, ale kot zaraz spowoduje rozwód. Żona prezentuje typowe myślenie kociarzy - "wcale nie tak łatwo jest się zarazić od kota" oraz "kot nie jest jedynym źródłem toksoplazmozy". Co robić? Podpowiadam że dwa oczywiste rozwiązania (rozwieść sie z żoną oraz uśmiercić kota) raczej nie wchodzą w grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxo-pnań
Witam Serdecznie, za ok 1,5 tyg powinien przyjsc na swiat moj synus, troche sie zmartwilam, bo jak dotad IgM ładnie spadal az do dzis. Odebralam wyniki i jest maly skok wzwyz z 1,070 do 1,210 (dodatni powyzej 0,60) IgG spada caly czas. Na poczatku miesiaca bylam w szpitalu na badaniach, usg szczegolowe wyszlo ok i stwierdzono, ze nie ma koniecznosci robienia amniopunkcji. Moze troche swiruje ale im blizej terminu tym mam wiecej obaw czy bedzie wszystko ok. Czy takie lekkie skoki Igm to powod do obaw? Mam tez pytanie z innej beczki, czy po urodzeniu dziecko bedzie moglo byc szczepione przeciwko zoltaczce, rotawirusom itd? z gory dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maz_Maz ----> żona ma sporo racji! Jełśi kot jest przyzwyczajony do wychodzenia na dwor nie ma potrzeby go ograniczać. Wystarczy by zona unikala bezpośredniego kontaktu z nim a jesłi ma w domu kuwetę to jej sprzataniem musisz zająć się Ty. Kotu nie nalezy pozwalać przebywać w miejscach gdzie przygotowuje sie posilki (np na kuchennym stole i przede wszystkim pamietać o starannym myciu rak przed przygotowaniem i jedzeniem. Dotyczy to także Ciebie i innych domownikow ktorzy się tym zajmują. toxo-pnań -------> Taki wzrost moze byc wynikiem zakłocenia wyników jakimiś czynnikami. Nie nalezy przywiązywać do tego wagi. co do szczepień - nie wypowiem sie bo to nie moja domena. Życzę bezproblemowego rozwiązania i ślicznego oraz zdrowego dzidziusia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waskerka
Witam ponownie. Tak więc od początku wczoraj odebrałam te wyniki IgG i Awidność robione w Łodzi w szpitalu z polecenia "przemiłej" pani doktor. Wyszło tak IgG 34 czyli spadło od poprzedniego wyniku bo było 110 natomiast awidność wyszła graniczna 0,265 przy normach < o,2 niska; 0,2-o,3 graniczna ; powyżej 0,3 wysoka. Pani doktor stwierdziła, że nie ma tragedii ponieważ awidność jest graniczna czyli jest to zakażenie z przed 4 miesięcy i już nie przechodzę ostrej fazy dlatego kazała mi całkowicie odstawić antybiotyk nie wiem co robić ponieważ odebrałam wrażenie że jej jakby wszystko że się tak brzydko wyrażę zwisało. Stwierdziła, że po co ja w ogóle brałam tą rova bo jakby miało "polecieć" to by "poleciało". Powaliła mnie tym na kolana. Ja jestem wdzięczna mojemu lekarzowi za to że mi ją przepisał starał się robić wszystko by ciążę utrzymać i być może dzięki Rova właśnie nadal jestem w ciąży. Na moje pytanie do pani doktor czy jak odstawię lek czy nie będzie zagrożenia że dzieciątko urodzi się chore powiedziała, że to dowiem się dopiero po porodzie nie wiem co mam robić brać tą rovamycynę czy nie. Teraz jedzie na miesięczny urlop więc zobaczyć się możemy dopiero na początku sierpnia jak stwierdziła. I do tego czasu mam nie brać leku.Ale przecież teraz bo jestem w 15-16 tyg ciąży wykształca się łożysko. Bywalcu powiedz co mam robić bo tej kobiecie jakoś nie ufam.Inne dziewczyny biorą Rovamycynę od początku ciąży aż do końca a mi kazała przestać bo już minęły 4 miesiące od zakażenia przecież każdej kobiecie która odkryje tokso na początku w końcu mijają te 4 miesiące to czemu one biorą lek a ja mam nie brać. I jak zinterpretować te wyniki badań bo pani doktor chęciami nie grzeszyła więc mało co się dowiedziałam. Co w moim przypadku może oznaczać ta awidność graniczna i przede wszystkim taki spadek IgG.Niestety wynik mi zabrała więc nie mogę podać tego co dokładnie pisało.wiem że chyba norma w IgG była do 4 mnie wyszło 34.Prosze o szybką odpowiedź bo nie wiem co robić z tym antybiotykiem. P.S. Tosko cieszę się że wróciłaś trzymam kciuki wszystko będzie dobrze.A co z tym zwapnieniem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama@
Witam..mam pytanie do bywalca..w 13 tygodniu ciąży IGG -432, dodatnie, IGM - ujemne..byłam w 17 tygodniu ciąży w zakaźnym ( moja gin i pani genetyk nie widziały potrzeby wcześniejszej wizyty), pan doktor mnie uspokajał,że zapewne to przechorowana toksoplazmoza, a wysokie IGm to z powodu ciąży, albo ' taka moja uroda', albo błąd laboratorium...kazał za 3 tygodnie powtórzyć wyniki..Zrobiłam je w 19 tygodniu..czekałam na wynik 2,5 tygodnia, wysłano próbkę do Poznania( doktor kazał zrobić badania w szpitalu, a nie w swoim laboratorium))..Wyniki przekazano mi telefonicznie...IGG 17, IGM ujemne...czyli dobre..ale skąd taki wysokie IGG na początku, skoro tak spadło teraz?Boję się,że na początku przechorowałam toksoplazmozę...początek ciąży u mnie to przez dwa dni lekkie przeziębienie...martwię się...bywalcu ..co sądzisz o moich wynikach?Dlaczego w 13 tygodniu IGG tak wysokie...a potem spadło.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waskerka -----> Prawdopodobnie pani dr ma rację i infekcja jest sprzed ciazy. "prawdopodobnie" nie oznacza jednak "na pewno". Szkoda że w ostanich badaniach nie zrobiono ponownie IgM bo jego zmiana w czasie lub je brak moze coś powiedzieć. Trudno mi doradzać w sparawie rovamycynu - brac czy nie. Jest to lek na recepte więc i tak musi ją wystawić lekarz. Problemem jest to czy przyjąć że infekcja nie jest juz groxna dla dziecka i odstawić antybiotyk czy "na wszelki wypadek" kontynuwoać. Chodzi więc o poziom ostrozności. Jeśłi Twój gin bedzie zdania żeby jednak kontynować to tak bym zalecał a po miesiącu zrobić ppełne badania (IgG + IgM + awidnośc IgG i wtedy ew, skorygować decyzję. mama@ -------> Podwuższone IgG podczas ciązy to zjawisko dość częste i przy ujemnym IgM nie stanowi problemu. wyniki z różnych laboratoriow nie sa porownywalne, trzeba je skonfrontować z normami. Ale widze że u Ciebie wszystko jest w porządku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waskerka
Prawdopodobnie to nie na pewno dlatego właśnie jestem strasznie skołowana nie wiem co robić. A do ginekologa idę dopiero 16 więc jeszcze dwa tyg ale on też się na tym za dobrze nie zna to w końcu ginekolog a nie zakaźnik ale tamta kobieta w Łodzi sprawia wrażenie jakby miała wszystko w nosie bo przecież jej to nie dotyczy. Sama jej wypowiedź że po co ja w ogóle biorę ten antybiotyk jakby miało polecieć to by poleciało. Ja jestem wdzięczna ginowi że mi go przepisał. Mam jeszcze 5 opakowań rowamycyny. A pani doktor kazała mi się pokazać dopiero w połowie sierpnia bo bierze sobie długi urlop i przez ten cały czas mam nie brać leku ani nie ma potrzeby ponawiania wyników badań dla mnie to śmieszne jakieś. Zero leczenia zero kontroli. Na prawdę mam wrażenie że ona ma wszystko "z tyłu". Teraz przez ponad dwa miesiące mam żyć w niepewności. Jestem załamana nie wiem co robić :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska82
witam u mnie w 10 tyg ciazy tez wykryto toksoplazmoze wynik Igg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxo-pnań
hej Waserka, niby stwierdzono, ze takie zwapnienia to norma w tak zaawansowanej ciazy, juz nie moge sie doczekac rozwiazania, lecz co chwile ogarniaja mnie leki czy wszystko bedzie oki i zdarza mi sie płakac po kątach :( Mam juz dosyc tej rovamycyny bleeeee, watrobe mam juz chyba dziurawa od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać, ze na pomoc tej dr nie masz co liczyć. skoro masz zapas rovamycyny to ja doradzalbym brać przez miesiąc, po jego upływie zrobić ponownie badania (IgG+IgM+awidność) i wtedy podjac dalsze decyzje. rena443 -----> jeśli sa problemy techniczne napisz do mnie na maila (adres w stopce) Ja skopiuje na forum i odpowiem. ale cgyba dopiero bede mógl w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waskerka
No właśnie Bywalcu robię jak mówisz jeszcze nie przerwałam brania antybiotyku.Tylko biorę dwa razy zamiast trzech boję się że jeżeli mój ginekolog odczyta to co napisała do niego ta świetna zakaźnik a mianowicie przerwa w leczeniu rovamycyną to przestanie mi ją przepisywać. Aczkolwiek już wcześniej przecież kazała mi przerwać bo jak stwierdziła i tak nie mam jeszcze łożyska a skoro nie poleciało to już nie poleci bo to już 4 miesiąc.Cudowna kobieta!!!!mój gin kazał mi pomimo jej słów brać choćby dwie dziennie i tak też biorę do dzisiaj.Myślisz, że dwie dziennie przy takich wynikach i takim okresie od odkrycia tego paskudztwa wystarczą?? I jeszcze jedno pytanko odnośnie tych badań bo oczywiście nie dostałam żadnego skierowania na badania kontrolne, a tak jak mówisz chciałabym je wykonać chociażby dla własnego spokoju jednak u nas w mieście nie ma dobrego labo czy mogę takie badanie wykonać w każdym innym mieście zaznaczam że byłoby to badanie prywatne. Czy w każdym mieście w każdej placówce przyszpitalnej zrobią mi takie badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waskerka -----> Twój gin w zaistniałej sytuacji prezentuje rozsądna postawę. Co do dawki 2x dzienie nie chcę sie wypwiadac bo dawkowanie zalezy od m.in. masy ciala pacjentki ale skoro tak powiedzial to zapewne da to wystarczajaca ochronę. Badania mozesz odpłatnie wykonać w kazdym laboratoruium. Najlepiej zrobić w przyszpitalnym na oddziale zakaźnym. Wg mojej wiedzy koszt IgG + igm + awidnośc IgG wynowi ok. 120-140 zł. Spróbuj w necie poszukać namiarow na laboratorium w pobliżu i telefonicznie dowiedzieć się szczegółów. Nie wszystkie laboratoria robia awidność. zapytaj też o czas oczekiwania na wyniki bo nieraz bywa on długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena443 napisała do mnie na maila: witam korzystajac z zaproszenia pisze co mnie gnebi otoz w 10 tyg ciazy (to moja druga ciaza w pierwszej nie mialam robionych wogole badan na toxoplazmoze niestety) wyszly mi takie wyniki Igg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów cafe-chochlik ucina :( witam korzystajac z zaproszenia pisze co mnie gnebi otoz w 10 tyg ciazy (to moja druga ciaza w pierwszej nie mialam robionych wogole badan na toxoplazmoze niestety) wyszly mi takie wyniki Igg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waskerka
A to nawet nie wiedziałam, że jest to zależne od wagi moja waga z przed ciąży to 50 kg w porywach do 51 zależy co na obiad było :):):) teraz ważę już nieco więcej ponieważ mój apetyt przerósł moje najśmielsze oczekiwania 54 kg na tą chwilę przy wzroście ok 163 cm ;) mam nadzieję, że wystarczy a dawka jaką teraz biorę biorąc pod uwagę też to że awidność nie jest niska tyko graniczna. A może zna ktoś jakiegoś ludzkiego zakaźnika w rejonach łodzi który przyjmowałby prywatnie?? Byłabym wdzięczna za jakieś namiary. Tosko poznań wszystko będzie dobrze nie denerwuj się już na sam koniec wyniki maleństwa wychodzą dobrze nie może być więc inaczej jak tylko dobrze. Połam mężowi palce i przyj :) i napisz nam jak tylko skarbek przyjdzie na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalec1 - bardzo dziekuje za odpowiedz teraz jestem spokojna wizyta u lekarza dopiero za 2 i pol tyg a wtedy wypytam dokladnie lekarza co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxo-pnań
Oczywiscie, ze dam znac. 3majcie za nas kciuki, zwłaszcza za Maleństwo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama
Tylko pani prof /tak/ Dorota Nowakowska swietna ,trochę szorstka ,ale po stazach w Paryżu Ameryce /stypendystka Fulbrichta/.Ogłosiła wiele prac z zakresu toksoplazmozy.Zyczliwe rady internautek są ok ale tylko specjalista nie zaszkodzi waszemu dziecku.Gdybym wczesniej trafila do Pani profesor moje dziecko nie mialoby wodogłowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×