Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bywalec1

TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

Polecane posty

bywalcu mam nadzieje ,ze szybko odpiszesz 4-5 tygodnie temu pisałam o mocich wynikach na toksoplazmoze wtedy igm miałam ujemne a IgG wynosiło 79,4 i teraz odebrałam ponowne badanie na IgG i wynik to 75 nie wiem co teraz myśleć czy to oznacza , ze przechodziłam ją na początku ciąży czy dawno przed nią????!!!!!!!!!! napisze jeszcze ze wynik dodatni zaczyna sie powyzej 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zofia podkowa
Jeżeli igm masz ujemne to nie jesteś chora, igg oznaczają przeciwciała. Czyli kiedyś chorowałaś, jesteś zdrowa, masz odporność i niepowinnaś już zachrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza 1979 -----> Nie ma powodu ani do przerażenia ani do jakiochś szczególnych badań płodu. Wysokie IgG i dodtie ale niezbyt wysokie IgM moze świadczyć o o infekcji przebytej jakis czas temu, zpewne przed ciazą. Trzeba to jednak sprawdzić i - jak juz napisala zofia podkowa -ponowić badania wraz z oznaczeniem awidnosci IgG. W kazdym większym mieście sa szpitalne oddzialy chorob zakaźnych i specjaklisci. Myśle że musisz skorzystać z pomocy pana Google ;) i znaleść takowego. ania 123470----> Nie mam nic do dodania do tego co napisłem Ci na poprzedniej stronie i co napisala Zofia. Nie widze powdu do obaw jeśli chodzi o toxo. :) ------------- Drodzy rozmowcy! Przez najbliższe 8 dni bedę prawdopodobnie calkowicie odciety od sieci :( Wybaczie więc mi absencje. Po powrocie postaram się nadrobić zaległości a tymczasem wspierajcie sie nawzajem. To prośba zwłascza do Zofii bo widze że orientuje się dobrze w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuniaaaaaaa.........
bywalec bardzo prosze jesli moglbys zinterpretowac moje wyniki, zanim zrobie awidnosc bede bardzo wdzieczna: WYNIK PIERWSZEGO LABORATORIUM: IGG: 130,10 IGM: 1,017 gdzie wynik dodatni > 0,600 WYNIK Z DRUGIEGO LABORATORIUM( PRZYSZPITALNE LABORATORIUM DOT. CHOROB ODZWIERZECYCH) IGG: 76, 8 wynik ujemny< 1,6 wynik watpliwy (1,6-3) wynik dodatni >3 IGM: 0,92 wynik ujemny< 0,83 wynik watpliwy ( 0,83-1) wynik dodatni >1 rozumiem, ze toxo przechodzilam?tylko pytanie czy w tej chwili moze to byc swieze zakazenie?jestem w 11 tyg ciazy, od tygodnia ginekolog zlecil lykanie ROVAMYCYNY co tez czynie. Za 2 tyg mam miec robiona awidnosc. Martwie sie o malucha, czy istnieje duze ryzyzko zakazenia dziecka na podstawie w.w. wynikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1979
mysza1979 Witam.Jestem w 13 tyg.ciąży.Dziś odebrałam wyniki na toxo. IgG 424 IgM 1,245 Jestem przerażona. Nie wiem co dalej robić, gdzie się zgłosić w moim regionie, którym mieszkam. Proszę o jakąś konkretną informację na temat dobrego specjalisty w woj.warmińsko-mazurskie bądź podlaskie z doświadczeniem (mieszkam na granicy tych wojew.).Gdzie mogę przeanalizować moje wyniki i zrobić powtórne badania, a także dodatkowe badania na awidność oraz szczegółowe badania płodu.Proszę o pomoc. 13:49 [zgłoś do usunięcia] mysza1979 normy mam takie 0 - 0,9 S/CO - wynik negatywny (ujemny) 0,91-1,09 S/CO - wynik wątpliwy powyżej 1,1 S/CO - wynik pozytywny (dodatni) Zrobiłam awidność mój wynik to 250 doradźcie co dalej, lekarz kazał poczekać i powtórzyć wszystkie wyniki a trzy tygodnie, a ja sama nie wiem czy lepiej może zacząć brać jakiś lek dla świętego spokoju. Czekam na info, z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuniaaaaa............
mysza---ja co prawda sama czekam na odpowiedz, ale wyniki mamy podobne. Dziwne, ze Twoj gin nie zlecil Ci branie rovamycyny, wynik badz co badz jest pozytywny, a antybiotyk zmniejsza ryzyko zakazenia dziecka. Moj lekarz powiedzial, ze woli teraz dac mi antybiotyk, a po dobrym wyniku awidnosci przerwac leczenie niz nie robic teraz nic. Nie orientuje sie w wynikach awidnosci, takze trudno mi powiedziec, czy twoj wynik jest dobry czy nie, mozliwe, ze nie bedziesz w ogole musiala lykac antybiotyku. Wlasciwie lekarz wie co robi-jesli nie zlecil ci rovamycyny to zrob tak jak mowi, powtorz wyniki i wtedy zdecyduje co dalej....teraz juz nic nie zrobimy..prawda jest taka, ze trzeba bylo sie badac przed ciaza i ja sam ubolewam nad tym, ze nie wykonalam toxo zanim zaszlam w ciaze;/..trudno stalo i teraz trzeba byc db mysli i kontrolowac wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1979
Razem z wynikami awidności powtarzałam badania na Igg i Igm w laboratorium szpitalnym przy oddziale zakaźnym z innymi normami i podobno lepszymi odczynnikami (tak twierdziła p. doktor od chorób zakaźnych). Moje wyniki wyszły takie: Toxo IgG 28.1 IU/ml wynik ujemny = 3 Toxo IgM 0.33 wynik ujemny = 1 Tak, jak pisałam wcześniej mój wynik awidności wyszedł 0,254. niska awidność : poniżej 0,200 graniczna awidność : 0,200 - < 0,300 wysoka awidność powyżej 0,300. Także proszę o dalszą interpretację.Lekarz nie zalecił stosowania żadnego leku, a tylko powtórzenie badań za 3 tygodnie.Co o tym sądzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1979
A to moje wyniki poprawione, bo coś źle się zapisało po wklejeniu. Toxo IgG 28.1 IU/ml wynik ujemny < = 1.6 wynik wątpliwy (1.6 - 3) wynik dodatni > = 3 Toxo IgM 0.33 wynik ujemny < = 0.83 wynik wątpliwy (0.83 - 1) wynik dodatni > = 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi sie jednak wpaśc nachwilę... :) martunia -------> postepowanie lekarza jest ptawidłowe. dodatnie Igg przy też dodatnim IgM *oba miana niezbyt wysokie) sugeruje że infekcje przechodziałaś stosunkowo niedano ale raczej jeszcze przed ciążą. Lepiej to jednak potwierdzić. Lekarz z ostrożności zalecił antybiotyk i badanie awidnosci. Jeśli wyjdzie ona doddania ew. wątpliwa to bedzie potwierdzenie tego co napisalem. Jeśli ujemna trzeba będzie ponowic badania w ok 3 tygodnie po pierwszych i porownac wyniki. myszaaa--------> Wszystko już jest jasne!!!! Ujemne IgM i awidnosć w strefie "wątpliwa" wskazuje że zakażenie przeszałaś przed ciazą, jesteś uodporniona i dzecku ze strony toxo nic nie zagraża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanującaDzidzię
Witam Bywalcu :) Przeczytałam ten temat od deski do deski. Za jakiś czas zamierzam się starać o dziecko, przeciwciała IgG i IgM mam ujemne :( Wiem, że muszę teraz zachować szczególną ostrożność, żeby uniknąć zakażenia i w związku z tym mam kilka pytań. Chodzi mi głównie o "zaraźliwość" toksoplazmozy. Po pierwsze czy zjedzenie mięsa zakażonego cystami czy owoców zakażonych oocystami jest równoznaczne z zachorowaniem? Czy można zjeść zakażony pokarm i jednak nie zachorować? A po drugie. Jak bardzo toksoplazmoza jest zaraźliwa. Zastanawiam się nad jedzeniem w ciąży pokarmów przygotowanych przez inne osoby. Obiad u rodziców czy w restauracji itp. Jakie jest prawdopodobieństwo, że np mąż obierając mandarynkę (nie mytą), a następnie robiąc mi kanapkę może przenieść tokso z mandarynki na kanapkę i ja się zarażę? Albo kupując drożdżówkę w sklepie, w którym też są sprzedawane owoce i warzywa. Sprzedawcy czasem tymi samymi rękami podają i brudne owoce i inne produkty, których nie myje się przed spożyciem. Czy tokspolazmozę można w taki sposób przenosić z miejsca w miejsce? Jakie jest wogóle prawdopodobieństwo, że na owocach są oocysty? No i co np z jajkami. Czy w jajkach też może być toksoplamzoza? Mam nawyk próbowania surowego ciasta jak piekę ;) - czy to w ciąży też jest niebezpieczne ze względu na tokso? Może szukam dziury w całym, ale czytając różne artykuły można dojść do wniosku, że toksoplazmoza jest tak powszechna, że każdy powinien ją przejść, no a ja jej nie przeszłam mimo, że nigdy przesadnie o higienę jedzenie nie dbałam (często próbowałam surowe mięso, nie myłam owoców). A poza tym sama robiąc zakupy w hipermarkecie i kupując owoce np nakładam je do woreczka a potem nakładam bułki. Nigdy nie przywiązywałam do tego wagi, ale teraz zaczęłam się zastanawiać czy nie mogę w ten sposób się zarazić... i wszystko analizuję... Mam jeszcze kupę innych wątpliwości i w miarę możliwości będę prosiła o rozwianie ich na bieżąco, ale na razie proszę wypowiedz się co myślisz o tym co napisałam wcześniej. Często czytam wypowiedzi, że dziewczyny nie jadły surowego mięsa, myły dokładnie wszystko i przestrzegały higieny, a jednak się zaraziły... No więc jak?? Może to właśnie z takiej bułki czy lodówki dotkniętej wcześniej "brudnymi" rękami?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planująca...----> przede wszystkim podziwiam Twoją wytrwałość. przeczytac 95 stron cafe to trud iście benedyktyński :) Zacznę od tego: 1. toksoplazmoza jest jedną z wielu chorob zakaźnych przenoszonych droga pokarmowa (tzw. "choroby brudnych rąk" choc nazwa ta jest pewnym uproszczenieim). I większośc z nich jest w mniejszym lub większym stopniu groźna dla plidy dlatego podczas ciąży a takze starąn nalezy się ich wystrzegać. Teraz postaram się odpowiedzieć na Twoje wątpliwości: 2. Spożycie zakazonych produktów nie jest automatyznie równoznaczna z zachorowaniem. Przede wwzystkim oocyst musi byc odpowiednia ilość. A nawet gdy jest też nie zawsze się zaraża to sprawa indywuidualnych własciwości organizmu. Szacuje sie że w naszej strefie geograficznej toxo przechodzi ok. 50% ludzi. I na ogól choroba ta nie jest groźna z wyjątkiem przypadku gdy przy się przytrafi podczas ciąży. 2. Inne osoby a także personel gastronomii powinien przestrzegać zasad higieny przy sporzadzaniu posiłków i to nie tylko ze względu na toxo (patrz p.1) 3. Szczególna ostrożność nalezy zachować przy produktach spożywanych bez obróbki cieplnej czy mycia (np. pieczywo, wędliny itp.) Absolutnie nie wolno kroić pieczywa na desce na ktorej kroi sięsurowe mięso! Trzeba uzywać dwóch róznych desek. 4. Oocysty pierwotniaka moga być na niestarannie umytych warzywach i owocach ktore miały kontakt z ziemią lub byly przechowywane w brudnych skrzynkach. Owpce rwane z drzewa nia stwarzają takiej możliwości ale tzw. "spady" już tak. 5. Oczywiscie nawet staranne zachowywanie ostrożności nie gwarantuje w 100%-ach zakazenia ale bardzo zmniejsza jego prawdopodobieństwo. 6. Próbowanie surowego ciasta - absolutnie ZABRONIONE!!! Co prawda toxo raczej to nie grozi ale salmonelloza - TAK! A to chorba takze b. groźna dla płodu! Parę lat temu sporą cześć świąt spedziłem w na odwiedzinach szpitalu zakaźnym bo mojej żonie i starszej corce zachciało się wylizywać miski przy robieniu wypieków :o Na szczęśdcie młodszej nie daly bo tak świętowałbym kursując miedzy szpitalem dla dorosłych i dziecięcym. Dodam że tam gdzie jajka spozywane są na surowo (np. w niektórych ciastach) przed rozbiciem powinno się je zanurzyć na kilka sekund we wrzątku. Życzę owocnych starań i pamietaj: Toksoplazmoza nie czai się za każdym rogiem. Dla jej unikniecia wystarczy zachować należytą ostożność. I oczywiscie robić badania profilaktyczne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama...
hej, dziś wróciłam od zakaźnika i zaczęłam przeczesywać wszystkie strony z toxo. Ucieszyłam się kiedy zobaczyłam świeże forum. Moje wyniki wskazują na świeżo nabytą toxoplazmozę, od 7 tygodnia zaczęłam brać antybiotyk. Lekarz mnie ochrzanił, że nie zrobiłam sobie padań przed ciążą bo teraz nie wiadomo kiedy doszło do zakażenia czy krótko przed ciążą czy już w ciąży. i teraz powtarzanie moich badań nic nie da. Jestem strasznie zła na siebie, że nie zadbałam o to przed ciążą. W moim otoczeniu koleżanki nigdy o tym nie mówiły nie potkałam się z tym. Kiedy zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko, poczytałam w internecie i zaczełam brać kwas foliowy. czemu te badania nie są refundowane?? czemu nie są rozpowszechnione?? dlaczego ginekolog nie wysyła na nie?? chodziłam zawsze prywatnie, mówiłam o planowaniu ciąży, dlaczego tego nie zalecił. Jestem rozgoryczona i zła na siebie, że nie zadbałam o to :( lekarz zakanik zalecil amniopunkcje. po przeczytaniu kilku stronek sama nie wiem co robic. siedze i placze caly czas, chodz wiem ze to nie pomoze, mimo to, nie potrafie sie powstrzymac i sobie z tym poradzic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla mama----> Świeże ...no, nie za bardzo. nasztopik ma juz prawie 3,5 roku :) ale do rzeczy: rozumiem Twój stan emocjonalny. Strach ma wielkie oczy.... Ale może sytuacja nie jest taka straszna jak się wydaje. Piszesz chaotyzie i nie podajesz istotnych informacji trudno więc napisać coś konkretnie. Jesli chcesz uzyskac u nas wsparcie to napisz: - w ktorym tc robilas badania i w którym jesteś obecnie cz byly robione tylko raz? - podaj dokładne wyniki badań wraz z normami z laboratorium - czy i ktorym tc mialaś usg i czy wykazało jakieś anomalia Jeśłi chodzi o to ca napisalaś to powiem: "Lekarz mnie ochrzanił, że nie zrobiłam sobie padań przed ciążą " Lekarz nie jest od ochrzaniania tylko od diagnozowania i leczenia :o Większaość kobiet robi badania na początku ciąży a nie przed. W końcu nie kazda ciaza jest planowana "...bo teraz nie wiadomo kiedy doszło do zakażenia czy krótko przed ciążą czy już w ciąży" To prawda ale to można spóbować ustalić lub przynajmniej oszacować prawdopodobieństwo. "i teraz powtarzanie moich badań nic nie da. " Owszem, może dać :o Zwłaszcza trzeba zrobić awidnosć IgG jeśli nie była robiona. "czemu te badania nie są refundowane?? " wszystkie badania przewidziane w standardzie opieki nad ciezarna wydanym przez Ministerstwo Zdrowie w ub. roku sa finansowane przez NFZ. Natomiast badania przed ciażą raczej nie, chyba ze skieruje na nie lekarz. "czemu nie są rozpowszechnione?? " Niewiedza kobiet oraz niewiedza lub olewactwo lekarzy są tego przyczyną. Mam na myśłi badnia na początku ciaży. Choc planując warto je też zrobić wcześniej. "dlaczego ginekolog nie wysyła na nie?? " Ba! Gdyby każdy gin wysyłal nasz topik byłby zbedny a jego tytuł bez sensu. "lekarz zakanik zalecil amniopunkcje" spokojnie, nie tak szybko...Najpierw trzeba dobrze rozpoznać sytuację. "po przeczytaniu kilku stronek sama nie wiem co robic" Przede wszystkin nie wpadać w panikę tylko zrobić to co można by sytuację wyjaśnić i zminilimalizować zagrożenie dla dziecka (jeśli takowe rzeczywiście istnieje" Osobiście jestem do Twojej dyspozycji ale nie gniewaj się jeśli nie odpowiem od razu. Mój kontakt z netem jest bowiem ostatnio dość nieregularny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama...
dzięki za zainteresowanie moim wpisem. W sensie "świeże" miałam na myśli nadal aktualne, wiele forów jest z 2008 i się urywa i nie ma zakończenia historii. Moja chaotyczność wypowiedzi wynika chyba z nerwów, więc z góry przepraszam. Podaje moje wyniki: robione w 7 tyg. ciąży Toxoplazmoza IgM- 1,20, dodadni jest powyżej 0,65 Toxoplazmoza IgG powyżej 300, pozytywny powyżej 8 dwa dni później była robiona awidność poziom przeciwciał IgG 590, dodatni powyżej 8 wynik awidności 0,068, niska awidność poniżej 0,200 od dnia tych wyników przepisano mi antybiotyk. Teraz jestem w 9 tyg. i cały czas się zamartwiam. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama...
aaaa i usg miałam robione w 8 tyg. ciąży. Lekarz powiedział że wszystko jest ok, nawet uchwycił tętno. Ten widok uspokoił mnie chodź na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do przyszla mama... Po pierwsze uspkój sie i nie zamartwiaj, bo strach ma tylko wielkie oczy a lekarz z gory powiedzial co najgorsze. Nie bede sie brala za interpretowanie Twoich wyników badań ale porownując je do swoich sa dobre w przeciwieństwie jakie ja miałam w tym czasie. Obecnie moje wyniki sa porownywalne do Twoich ale ja jestem juz po 5 - cio miesiecznej kuracji rovamycyną i amniopunkcji a tydzien mojej ciqzy to 28 i synuś zdrowy. Z wlasnego doświadczenia bo przeszlam to samo co Ty teraz przechodzisz to musisz ściśle trzymać się zaleceń lekarza a wszystko bedzie dobrze. Jeśli usg nie wykazało jakis nieprawidlowości to wszystko bedzie dobrze ja byłam od samego poczatku po obserwacja lekarza i mialam usg robione co 3 tyg i nic niw wykryto, w 22 tyg c. miałam wykonana amniopunkcje i tez nic nie wykazala. Mnie tez straszono tym badaniem ale obalam mit ze jest straszne, było milo i przyjemne i nawet nie wiem kiiedy sie skonczyło. najpierw Pani dr mi wszystko wytłumaczyla i wyjasniła a pozniej z pomoca pielegniarki wykonala badanie przy tym pokazujac wszystko u dzidziusia i to było super b9o usg bylo bardzo wyrazne. Głowa do góry wszystko sie ułozy a teraz dbaj o siebie duzo odpoczywaj, regularnie bież antybiotyk a wszystko sie ułoy i nie obejzysz sie a zagrozenie minie i bedziesz kupowac wyprawke dla maluszka...ja jestem na tym etapie i cieszyc sie ze sie nie długo pojawi na świecie. Trzymam kciuki powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama...
dziękuje Ci madzialena bardzo za odpowiedź. Nawet nie wiesz jak napisane przez Ciebie słowa podniosły mnie na duchu. Aż mi się łezka w oku zakręciła ze szczęścia. Dałaś mi dużo nadziei, że wszystko będzie dobrze. Bardzo bym chciała, aby moja historia zakończyła się podobnie do Twojej. Teraz postaram się myśleć pozytywnie i na amnio chyba też się zdecyduję. Cieszę się, że odważyłam się napisać na forum, niż zamknąć się z tak poważnym tematem w czterech ścianach. Jednak wsparcie osób które się spotkały z ta chorobą dużo daje. Jeszcze raz dzięki. Życzę dużo szczęścia i pięknego zdrowego synka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1979
Bywalcu, Mam pytanie, dlaczego wychodzą tak rozbieżne wyniki na toxo pomiędzy dwoma laboratoriami? W zwykłym laboratorium wyszedł mi wynik IgG 424 IU/ml, IgM 1,24 , a w klinice zakaźnej IgG 28,1 IU/ml, IgM 0,33., awidność 0,254. Dodam,że badania były powtarzane tydzień później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---przyszła mama Moja droga nie dziekuj mi, ja tylko chcialam abyś sie nie potrzebnie zamartwiala bo to nie jest nic dobrego w Twoim stanie. Bardzo dobrze że sie otworzyłaś i podzieliłas bo to zawsze troche lżej na sercu, a nikt Cie nie zrozumie lepiej niz ktoś kto przez to przeszedł sam. Jesli bedziesz potrzebowała jakiej kolwiek pomocy to mogę Ci polecic bardzo dobrego lekarza, którymi pomógł i wspolnymi siłami udało nam się odnieść sukces. Pamietaj dbaj o siebie i dzidziusia oraz korzystaj z przywilejów macierzyństwa bo to jest super czas....a przedewszystkim nie zamopniany. Trzymaj sie ciepło i informuj o swoich postępach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PlanującaDzidzię
Bywalcu, dziękuję za odpowiedź na moje pytania:) Bardzo Cię proszę, powiedz mi tylko jeszcze jedno, bo to mnie strasznie nurtuje;) Czy istnieje możliwość złapania toksoplazmozy w niżej opisany sposób... Robię sznycle/mielone -> dotykam surowego mięsa -> potem otwieram lodówkę (nie umytymi po mięsie rękami), bo potrzebne mi jajko do tych mielonych ;) -> jak już je (tzn. mielone) usmażę to myję ręce -> za jakiś czas robię sobie kanapkę -> otwieram więc znów lodówkę (którą wcześniej otwierałam rękami brudnymi od mięsa) -> robię kanapkę z np. szynką -> zjadam tą kanapkę ;) Czy powinnam myć ręce w trakcie robienia tych nieszczęsnych mielonych (lub innego mięska) po każdym kontakcie z mięsem (lub innym produktem, które potencjalnie może być źródłem tokso) a przed dotknięciem czegoś innego?? I czy istnieją osoby, które mimo zjedzenia duuuuużej ilości cyst czy oocyst mają tak odporny organizm że nie zachorują? A wątek przeczytałam etapami ;) Po kilka stron dziennie, bo to jedno z niewielu w internecie rzetelnych źródeł wiedzy o toksoplazmozie :) POzdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mama ----> Wyniki wskazują na MOŻLIWOŚĆ infekcji trwającej jeszcze w początkach ciązy. Zakazenie dziecka na tym etapie jest b. mało prwdopodobne. Antybiotyk z dobrym skutkiem zapoebiega zakażeniu dziecka w dalszych jej fazach. Uważam że wszystko sie pomyślnie ułoży i być może lekarz edzie mógł odstawic rovamycynę po nastepnych badaniach. madzialena uksw ----- nigdy nie twierdziłem ze aminopi\unkcja jest zabiegiem bolesnym czy dolegliwym. Jest jedank zabiegiem INWAZYJNYM i jako taki niesie z soba pewne (niewielkie) ryzyko powiklań a nawet poronienia. Dlatego decyzję o jej zastosowaniu nalezy podejmować z rozwaga po dokadnym rozważeniu "za" i "przeciw" o czym pisałem obszernie pisałem na str. 73. W całęj rozciagłości podtrzymuijue swoje stanowisko ale oczywicie nie mam zamiaruyu wpływać na niczyją decyzję. Uważam jednak że w przyp. przyszłej mamy dywagowanie o aminopunkcji jest co najmniej przedwczesne; najpierw trzeba wykorzystać penie dostępnych metod nieinwazyjnych. Planująca ------> zakazenie w opisany spośb jest b.malo prawdopodobne ale teoretycznie mozliwe. Lepiej więc po obróbce surowego mięsa umyć ręce przed dotykaniem lodówki, naczyń itp. Osoby oudpornine na toxo mimo ze jej nie przechoedziły zapewne istnieją choć nie słyszałem by ktoś robił badanie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla mama...
bywalcu dziękuję za interpretację wyników, Ty podszedłeś do tego trochę spokojniej, moi lekarze, tylko kręcą głową, że wyniki bardzo złe. Jeśli chodzi o moje wpisy o amniopunkcji, to nie są dywagacje, ani moje przypuszczenia bądź informacje wyczytane z internetu. Lekarz zakaźnik po pierwsze, powiedział, że absolutnie do końca ciąży nie odstawie antybiotyku, mam go brać codziennie bez żadnych przerw. Po drugie dał skierowanie na amniopunkcje. Nie mówił o żadnej innej metodzie. Stąd moje zmartwienie, ja nie jestem lekarzem i nie wymyślam sobie sama sposobu leczenia. Wszystko co pisze jest usłyszane od lekarzy. Myślisz, że powinnam to skonsultować z jakimś innym lekarzem??? planująca ja do dziś myślę z mężem w jaki sposób mogłam się zarazić. Trudno znaleźć nam sytuacje w której to nastąpiło. Zaznaczę, że nigdy w życiu nie miałam styczności z kotem ponieważ się ich panicznie boje. Surowe mięso rzadko ja robię, raczej mąż. Mieszkamy w mieście, wszystko przed zjedzeniem myje. W chwili zajścia w ciąże byliśmy nad morzem i grillowaliśmy. Może tam jedzenie było niedosmażone. Raczej nie znajdziemy przyczyny zarażenia bo to wszystko tylko przypuszczenia. Moim zdaniem musisz na prawdę zachowywać dużą ostrożność, ale nie daj się zwariować :) Bo jak sam tytuł topiku wskazuje nie lekceważmy tego zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj bywalcu
wyniki toxo w pierwszej ciąży miałam takie: igm ujemny igg dodatni - 122 czyli przebyłam chorobę i mam przeciwciała tak? w takim razie nie muszę powtarzać badania w drugiej ciąży? a znasz się też na interpretacji rubelli (różyczki)? wynik miałam dodatni 103 IU/ml (powyżej 240 jest b.wysoki)- czyli dzięki szczepieniu w młodości też mam przeciwciała i nie muszę powtarzać? - nie chorowałam dodam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj bywalcu
haaalo, jest tu kto?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna28
do bywalca ja juz mam swoja maluka przy sobie ;) robilismy badania w kierunku toxo i mala ma dodatnie igg 52 a igm ujemne po 3 tyg powtorzylismy i igg 24 igm nadal ujemne, czy ja musze znowu powtarzac badania? z tego co mi w szpitalu moili to sa to dziecko ma moje przeciwciala i skoro sie zmiejszaja tzn ze zanikaja i dziecko nie jest zakazone, ale jak dzwonilam to nikt mi nie powiedzial czy musze robic kolejne badanie chociaz o to pytalam i w ogole czy jakies inne powinnam robic? no i w koncu czy juz moge przestac o tym myslec, bo bardzo sie ciesze ale jednak dodatnie igg mnie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxo-pnań
Serdeczne gratulacje niepewna! u nas po miesiacu maly mial igg (+) 72 jednostki, a po kolejnych 4 tyg 4,1. Igm ma caly czas ujemne dzięki Bogu, nam Pani Dr na Oddziale Zakaźnym powiedziała, ze dziecko jest zdrowe i nie ma koniecznosci kolejnych badan przeciwcial. U Was widze, ze jest taka sama sytuacja. Bylas z bobasem na innych badaniach? My w 2 t.życia odwiedzilismy okuliste-badanie dna oka i laryngologa oraz troszke pozniej neurologa, młody mial 3 razy usg przezciemieniowe, wszystko jest ok. Synus ma szmer na serduszku ale to nie przez toxo, podobno na chwile obecna niegrozny. Bardzo się ciesze, ze u Was wszystko pomyslnie sie uklada, dużo zdrówka dla Bąbelka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalcu jeśli Cie uraziłam swoja wypowiedzia to bardzo przepraszam ale mi nie chodzilo o Ciebie bo wiem że nie jesteś zwolennikiem amnio tylko o grono osób w tym lekarzy z ktorymi rozmawialam na ten temat. Duzo róznych osob inaczej przedstawiało mi wyglad tego badania i dlatego napisałam że ono nie jest tak straszne. Oczywiście zgadzam się z Toba że moz liwe sa powikłania po tym badaniu i każdy lekarz mi o tym mowił. A tak naprawdę to samemu trzeba podjąć decyzję nt. amnio. a nie sluchac innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nora123
witam, mam pilne pytanie, czy mozna karmic piersia biorac cala ciaze rovamycyne? jezeli od urodzenia oraz od wziecia ostatniej tabletki 3 mlj rowniez 24h ? pytanie bardzo pilne, proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxo-pnań
Ja brałam rovamycyne jeszcze podczas pierwszej fazy porodu, pozniej juz mi lekarz nie kazal bo nie mialoby to sensu, gdyz wymiotowalam, karmilam piersią syna 2 godz po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×