Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dodaj nowy tematx

Jak dlugo walczylyscie o swoja milosc?

Polecane posty

Gość dodaj nowy tematx

napisze rekordy i czy taka dluga walka cos dala... czy ktos sie zszedl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowizorka
ja tam nie musialam o nic walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////////////////
ja 3 lata !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////////////////
nic nie dala ...nie warto bylo.........ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
i co? wrocil po 3 latach?? matko jak mozna walczyc tyle.. napisz cos wiecej.. i co? wywalczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
chodzi mi raczej o walke o ex faceta... czy ktora walczyla dluga.. i slyszala ciagle nie i nie..az wkoncy.. wrocil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak jakas laska:o owszem zeszlam sie z bylym ale tylkod latego ze rozstanie (na szcescie krociutkie) bylo totalna pomylka i oboje postanowilismy od nowa. ale zeby prosic sie o "laske"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
no łaska w sumie tez.. ale czasem zakochane osoby walcza do upadlego.. a mi chodzi czy ktosmimo takiej walki.. wrocil do siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czekałam prawie 2 lata
ale jesteśmy razem i już tak będzie zawsze :)) po ślubie 5 lat. Ludzie wracają do siebie po latach wali lub czekania. próbują czegoś nowego ale ciągle okazuje się że nic nie zastąpi tej/tego a potem tylko żałują straconych lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie walka to ze truje facetowi dupe (jak to napisal ktos wyzej) zeby wrocil i tak caly czas i wkoncu wraca. to jest laska a nie milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie sądze
żeby ktoś wracał do kogoś z powodu litości :-o ale mogą być inne niezbyt szlachetne motywy np strach przed samotnością, brak seksu . Dlatego trzeba walczyć z głową, zastanowić się co było przyczyną rozstania itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
ja czekałam prawie 2 lata ...........>>>>>> ojjj za duzo czytania... powaznie czekalas 2 lata?!!!!!!!!!!!!!!! i co??walczylas nie robilas nic?? napisz cos wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe*-
Walczyłam kilka lat i poddałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
i co? i nic??? nie zatesknil? nie wrocil??smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////////////////
3 lata zaślepienia = zmarnowany czas ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic przyjemnego
walczyć o miłość lub czekać na zmiłowanie...:) jeśli ktoś kocha zbędne są wszelkie podstępne walki, wyczekiwania na cud. miłość przyciąga tylko tych, którzy potrafią kochać, a jeśli zbłądzili, potrafią do tego się przyznać, wyciągnąć na przyszłość wnioski i mieć odwagę przeprosić ale też ponieść konsekwencje swoich czynów. miłość nie walczy lecz kocha i nie znosi zakłamania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o milosc sie nie walczy
albo jest albo jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że miłość jest
albo jej nie ma ale za tym słowem kryją się ludzie, którzy jak wiemy popełniają błędy :(( i czasem nie maja odwagi by te błędy naprawić a czasem potrafią :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie mają odwagi
to cierp ciało, jakeś chciało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość długo prawie 3 lata
:O ale dziś się z tego śmiejemy ;)) jest tak pięknie i suuperr :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
długo prawie 3 lata ..........>>>>>>> napisz cos wiecej prosze.. on byl twoim bylym??? nie chcial cie przez te 3 lata i co sie pozniej stalo ze wrocil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 lat... w zasadzie nie była to walka bo nie jestem osobą wtrącającą się komuś w związek, a czekanie. Bylismy najlepszymi przyjaciółmi ktorzy ukrywali przed sobą swoje uczucia do siebie nawzajem, wyjechał wrócił z dziewczyną... nie pozostało mi nic innego jak sie z tym pogodzic... przez te 8 lat spotykałam się z innymi mężczyznami mialam za soba powazny zwiazek ale On zawsze zajmowal pierwsze miejsce w moim sercu- a nadal bylismy przyjaciolmi. Po 7 latach rozstal sie z dziewczyna ja od jakiegos czasu wychodzilam z toksycznego zwiazku... zblizylismy sie do siebie, wyjasnilismy sobie wszystko... teraz jestem najszczesliwsza na swiecie i wiem ze warto bylo czekac... oj a ile ja przez te 8 lat sie naplakalam... ;] no coz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty
dodaj nowy tematx ....walczysz? Jak długo? Z jakim efektem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj nowy tematx
rok ponad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty
wydaje się, że szukasz otuchy. Chyba prosciej opisać swoją sytuację, może ktoś miał podobnie i zakonczyła się szczęśliwie. A z drugiej strony tu na kafeterii juz rzadko mozna takie słowa otuchy dostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty
to jest twój były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm .....................
00:58 o milosc sie nie walczy albo jest albo jej nie ma - też tak uważam .... A jeśli mowa o błędach, jak tu piszecie .... to musi taki facet sam do tego dojść .... walka nic nie da .... tylko poniża ... Kiedyś był tu topik, ...puść wolno, jak wróci jest Twoje ... coś w tym stylu ... I to prawda ... czasem trzeba się wycofać ... jeśli odkryje, że mu brakuje ... to poszuka kontaktu ... Piszecie "brak odwagi" skoro brak odwagi wygrywa z miłością, to chyba nie jest ona dojść silna ... Pomijam, że mnie interesują tylko faceci, którzy wiedzą czego chcą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×