Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anulka5

szukam przyjaciół

Polecane posty

Gość Herbena
Ja tez do Poznania mam około 40km.okolice Kórnika.Ja swojej tesciowej nie lubie bo ona tylko uwaza swoje córki,. synowa to przeciez nie córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagdziucha
Cześć kobietki [reka} E, teściowa to fajna sprawa, mimo tego , że dzieci moich nie bawiła;) Nie jest tak zle, ale fakt, córki to córki. Każdy narzeka, ze tesciowe się wtrącają - a moja się nie wtraca i, wierzczie, czasem mnie to irytuje. Ona nie zadaje pytań, (nie mówię, że chodzi o wścibskie pytania), nie chce sie wtrącać do niczego i nikogo, ale czasem odbieram to jako brak zainteresowania z jej strony. Generalnie jest nawet w porządku, ale nawet \"buzi\" os małego wnuka czy wnuczki to tak jakby sie bała albo co. Dererwuje mnie to... Ale się rozgadałam ;) Ja też nie pracuję, ale czasem nie moge sie doczekać powrotu z wychowawczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbeno chyba mamy do siebie dosc blisko bo ja jestem ze Srody a to zaraz obok Kornika. To juz druga osoba ktora trafia mi sie tak blisko. Jaki ten swiat maly. Magdziucho nie wracaj do pracy to strata czasu, Ja sama sie zwolnilam i nie zaluje, a wrecz przeciwnie jest super a jeszcze jak masz male dziecko to bajer, zazdroszcze ci ja sie staram, ale nic z tego, wprawdzie mam juz syna 10 letniego, ale on juz jest taki samodzielny, Pozdrawiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
MIałam kłopoty z serwerem nie mogłam sie dostac do komputera.Swiat jest naprawde mały JA Srode doskonale znam mam tam rodzine i znajomych moi rodzice mieszkają dwa km.od Srody.Droga M33 moze sie znamy z widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbeno kochana, Sroda jest mala i jasli bywasz tu czesciej to jest prawdopodobienstwo ze sie mijalysmy na ulicy lub w sklepie. Ja z racjoi tego ze jestem z zawodu sprzedawca, pracowalam w trzech sklepach i znam ponad polowe Srody. Do dzis mowia mi dzien dobry ludzie ktorz byli moimi klientami jeszcze gdy mialam praktyki. Teraz narazie nie pracuje. A co do serwera mialam ten sam problem przedwczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Upalny dzisiaj dzien byłam dzisiaj w ogrodzie i chyba nawet sie opaliłam.Jutro moze sie wybierzemy nad jeziorko,mają tam organizowac cos na Dzien Dziecka chociaz mój synek nie jest juz takim malutkim dzieckiem i woli spedzac czas z kolegami niz z nami.Juz czas myslec droga M33 o nastepnym malenstwie bo tak szybko te nasze maluchy dorastają.A moze wybiore sie na wizyte do Domu Dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Herbeno, ze mieszkasz w duzym miescie gdzie sa domy dziecka /wlasciwie nie powinno ich byc wogole/ Gdybym ja miala jakis blizej to kto wie czy nie starala bym sie juz o adopcje. Moj maz jest bardzo oporny w podejmowaniu jakichkolwiek decyzji i napewno nie pojechal by ze mna do takiego domu. Ja nie mam prawa jazdy wiec sama nie pojade. Caly czas mam jeszcze nadzieje na wlasne, ale coraz mniejsze. Po ostatniej wizycie u ginekolaga nadzieja zmalala do jakis 30% Mam znowu jakies zapalene i caly czas nie wiadomo czy mam drozne jajowody bo nie mozna zrobic kontratu...a wogole to masakra, lepiej o tym nie pisac. Jesli zdecydujesz sie isc to napisz jak bylo i moze sie dowiesz jakie sa procedury adopcji. No to spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maco1
Jestem normalnym facetem po 40-ce, z poczuciem humoru i brakiem zaufania do innych. "Przejechalem" sie na wielu osobach i zamin zawre nowa znajomosc dlugo nad tym mysle. Szukam kogos do korespondencji. Do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Mam znajomych którzy zabierają rodzenstwo z domu dziecka np.na niedziele lub wyjezdzają razem na wakacje nazywa to sie rodzina zaprzyjazniona.Ale ja mysle bardziej o stworzeniu rodziny zastepczej.Kiedys rozmawiałam z opiekunką dzieci z domu dziecka i rzeczywiscie jest tej biurokracji ale tez nie wygląda to tak groznie,trzeba miec ukonczony specjalny kurs i to dla nas chyba spora trudnosc bo wiekszosc dnia zabiera nam praca.Takze najprosciej postarac sie o malucha naturalnie z mezem we własnej sypialni i wierze ze tobie M33 sie na pewno uda i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Herbeno, ja tez mam caly czas nadzieje, chociaz postanowilam troche zluzowac na lato. Moze jak przestane o tym myslec to wtedy sie uda. A pogode jak narazie mamy piekna, wiec korzystam i jerzdze rowerami z synem lub dziubie na dzialce. Opalilam sie juz tak jak nigdy kiedy siedzialam murem, jednak to prawda ze w ruchu opala sie lepiej. Oby tak dalej!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Upalny dzisiaj .Nie jestem tak mocno opalona zapewne tak jak ty,cały dzien w pracy pracuje w biurze ,chodze na solarium ale niezbyt czesto.Na wakacje jedziemy dopiero w sierpniu ale nie wiemy jeszcze gdzie.W lipcu przyjedza do mnie siostra mieszka 12 lat w Hollandii to chociaz troche po grilujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSpolczuje w takie upaly pracowac, macie tam chociaz klime?? Ja na solarium nie chodze, bo sie boje. Widzialam moje kolezanki ktore tam chodza i jestem przerazona stanem ich skory, jest wysuszona i wyglada o wiele starzej. Wiem ,ze w umiarze moze to nie szkodzi tak bardzo, ale nie korzystam. Slonce tez szkodzi, dlatego nie siedze za dlugo, no a w ruchu to jest i tak nie uniknione. Wszystkim pracujacym zycze przetrzymania tych upalow, i aby do urlopow, pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Czesc dziewczyny widze ze są tu osoby z Wielkopolski ja tez mieszkam niedaleko Srody mieszkam na wsi straszne są tu nudy.Kiedys mieszkałam w Srodzie ale mąz kupił działke i wybudowalismy dom i teraz mam tylko duzo sprzątania nie mam tu zadnej kolezanki i niema z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heh Poznań
Może zmieńmy topic na TRZYDZIESTOLETNIE WIELKOPOLANKI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
Widze ze Wielkopolanki górą i tak własnie trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
A co z Kujawiankami,czy nie znajdzie sie jedno malutkie miejsce,jestem chudziutka wiele miejsca mi nie trzeba.Prosze o pozytywne rozpatrzenie mej proźby.Pozdrawiam wszystkie Wielkopolanki i nie tylko pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam wszystkie wielkopolanki i ciebie mala kujawianko tez. Saraa7- nie dziwie ci sie ze sie nudzisz, ja nigdy nie chcialam mieszkac na wsi, choc moj maz jest z malej wioski mpod Sroda. Choc zazdroszcze ci spokoju, marzy mi sie domek na wsi, ale tylko na lato. Mam wprawdzie dzialke uprawna, ale na obrzezach Srody wiec to nie to samo. Wiec jesli chcesz pogadac to zapraszam ja chetnie, bo choc mieszkam w miescie i mam wiele kolezanek, to zazwyczaj nie maja one czasu na pierdoly bo pracuja. Ja na razie nie pracuje, tylko w domu, wiec jestem do dyspozycji. A teraz ide spac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
Cześc wszystkim,widze ze choc malutka to zostałam zauważona ,serdeczne DZIĘKI.Ja mieszkam na wsi,właściwie nazywaja to osadą,jak zwał tak zwał ważne że jest oki.Mam własny domek ,działkę w tym roku rozpoczęłam twożenie ogrodu,to moja pasja,mam nadzieje ze za pare lat bedzie on moją oazą. Na początek to tyle,jeśli pozwolicie będe tu do Was wpadac czasami na poloteczki a tymczasem pozdrawiam, życzac miłego dzionka znikam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane, dzis troche chlodniej. Wlasnie odkurzylam i pomylam podlogi i latam miedzy kompem a tv, bo lubie ogladac dzien dobry TVN. Popoludniu, pewnie znow wyladuje na dzialce, bo zielsko nie spi i trzeba je podziubac, no to pa!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SARAA7
Ja jak meszkałam w miescie to tez marzyłam o domku na wsi a teraz jak mam to chce do miasta.Ze wsi to trzeba wszedzie dojechac np.z dzieckiem do lekarza czy załatwianie spraw urzedowych pół dnia to zajmuje, sklepy niby są ale w miescie wiekszy wybór.No ale trudno trzeba z tym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sips
Witam,Saraa7,piszesz że,ze wsi trzeba wszędzie dojechac,tak tez bywa,oczywiscie,ale ja mieszkam na wsi,gdzie jest szkoła podstawowa,gimnazjum,mamy tu lekarzy na miejscu,do koscioła bardzo blisko,właściwie tuż obok mnie,aby dojśc do urzędu gminy musze tylko przejsc na druga strone ulicy.Takie wsie też istnieją i żyje się w nich taniej jak w mieście,przynajmniej ja tak myśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Cześć Dawno mnie u Was nie było.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.Jestem w szoku!-zadnej dziewczyny z Pomorza nie ma na forum!.Odezwijcie sie!.U mnie tak sobie,siedze w domku,bo jestem chora-mam zapalenie krtani.A wiecie,że moja córcia będzie miała swiadectwo z paskiem-jestem z niej taka dumna,chodz pyskuje jak cholera.Pogoda piękna słonce i duchota.Pa,pa. P.s Czekam na odzew dziewczyn z Pomorza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje, co do wsi, a ja jestem zadowolona z miasteczka w ktorym mieszkam, bo jest wieksze od wsi a mniejsze od duzych miast. Nie chciala bym mieszkac w takich aglomeracjach, bo przykladowo po wizycie w Poznaniu boli mnie glowa. Tam ludzie tak pedza wszedzie, nie znaja sie na wzajem. A w moim miasteczku na kazdym kroku ktos mowi mi dzien dobry, czsem zatrzyma sie zeby pogadac, ludzie sa przyjazni i maja wiecej czasu. A i mysle, ze ceny w sklepach sa przystepniejsze niz w wielkich miastach. A na wsi chciala bym mieszkac tylko latem, gdy kwitna kwiaty, i pachnie siano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagdziucha
anulka, jak to nie ma??? kłaniam się z okolic Malborka, zapraszam na zamek , niekoniecznie żeby straszyć :D:D::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbena
I wszystko sie zgadza ze na wsi jest ładnie tylko latem.Wies niekiedy potrafi byc tez uciązliwa moi rodzice mieszkają na wsi ,mama narzeka wiecznie na muchy wieczorem nie mozna posiedziec w ogrodzie bo komary ,no i wszedobylscy sąsiedzi co nie oznacza ze człowiek w miescie jest anonimowy, w małych miasteczkach ludzie tez wszystko o sobie wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo2
mieszkam w krakowie. Mam 35 lat. Chciałabym poznać koleżankę do rozmów, kawy, zakupów. Wbrew pozorom duże miasta sprzyjają byciu samej (nie mówię o mężu). ale to \"sama\" nieszczególnie mi już odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelcia
no to jestem z pomorza mieszkam na wsi wychowałam się w średnim mieście pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka5
Hej! Kamień z serca-jednak zaglądają na ten topik dziewczyny z Pomorza,bo juz myślałam,że jestem tu sama!.Kobitki dzisiaj zaczyna sie Euro-co Wy na to?.Ja chyba się eksmituje na ten czas z domu.U nas upał okropny,a ja ledwo co mówię.Muszę powiedziec,że piszecie o walorach mieszkania na wsi i miescie.Ja osobiscie teraz mieszkam w małym miescie,ale 20 lat mieszkałam w Gdańsku-tam kazdy jest anonimowy stanowi jednostke.Widze,że jednak mala miescina to jest dla mnie to, czego szukałam,znam prawie wszystkich i nie jestem anonimowa.Pozdrawiam pa ,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelcia
mieszkam ok 60 km od Gdańska od ponad 15 lat na wsi i to jeszcze na pustkach idzie z tym żyć a czasem też trzeba ponarzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×