Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość unspoken

krew, ból i łzy

Polecane posty

Gość unspoken

Chciałabym walić głową w szklaną ścianę. Chiałabym, żeby kawałki szkła wbijaly mi się w twarz i raniły ją. Żeby wraz z upływem krwi, wylatywał ze mnie ból. Nie cofnęłabym się przed żadnym bólem fizycznym, jeśli dzięki temu mogłabym stać się otępiałą, nieczułą istotą. Właśnie tego teraz najbardziej potrzebuję. Nie czuć nic. Patrzeć na świat jakbym widziała go pierwszy raz, bez rys w głowie. I tak żeby nic mi się nie kojarzyło. Żadne miejsce, żaden przedmiot, żadne wspomnienie. Chcę czuć ból ciała, chcę zatopić się w cierpieniu zadawanym z zewnątrz. To takie proste to znieść… Albo przestać oddychać… Położyć się na dnie jeziora i patrzeć na taflę wody nade mną, nie oddychać … i wraz z powietrzem ulatywałby ze mnie ból, aż w końcu nie zostaoby z niego nic. Chcę zawiesić się w przestrzeni, tak aby nie docierało do mnie żadne ziemskie słowo, żaden odgłos. Chcę przeżywć ten zewnętrzny ból w kompletnej ciszy, tak abym mogła słyszeć jak uchodzi ze mnie ten ze środka, słyszeć syczenie tak jak z balonika uciekające powietrze. Ale wiem, że to przetrwam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta501
przechodzisz ciezki czas...zawod milosny? wykrzycz to..pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unspoken, bardzo mocno Cię ściskam, Dziewczyno czasami nie można się w sobie zmieścić uważaj na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unspoken
całe życie myślałam, że jestem silna..jak bardzo człowiek się myli.. powinnam byc teraz szczęśliwa, przecież tego chciałam..co z tego?pustka.dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joellenyy
czułam sie dokładnie tak samo czuje sie dokładnie tak samo, choc to juz kilka miesiecy, w koncu przejdziesz z tym do porzadku dziennego,wszystko sie kiedys ustabilizuje,unormuje,bedzie bolalo,ale troche inaczej,troche lżej wiosna jest, cieplo,slonce,wyjdz na spacer, za swieze powietrze, pobądź troche sama tylko ty i twoje mysli tulę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, też znam to uczucie. I wiem, że żadne słowa nie koją. Tylko obecność. unspoken, jeśli chcesz, napisz do mnie. adres jest w profilu. powiedz, co się stało? może widzisz to w złym świetle? i dlaczego uważasz, że jednak nie jesteś silna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się tak kiedyś czułam. na to jest jeden, najlepszy sposób: zrób coś żeby innych bolało, nie Ciebie. warto spróbować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób coś żeby innych bolało, nie Ciebie. to tylko okłamywanie samego siebie, a zadany ból wróci zwielokrotniony, nie polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zrób coś żeby innych bolało, nie Ciebie\" dobre, na chwilę pomaga. a po chwili ma się trochę trzeźwiejsze podejście i można spokojnie myśleć, popieram 🖐️ też mam dziś chęć walić głową w szklaną ścianę itd.. 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unspoken kochana, rozumiem cie doskonale...kiedys upuscilam z siebie taki ból... zacisnij piesci i walcz..po burzy zawsze wychodzi słońce, zycze ci zeby twoje cierpienie sie skonczylo szybko ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unspoken
to wszystko jest wręcz śmieszne. zawsze byłam tą do której przychodzi się z problemami, z prośbą o radę , kiedy "wali się świat". non stop sesje terapeutyczne dla przyjaciół, którzy sobie nie radzą, bo mam dystans, bo potrafię popatrzec na wszystko obiektywnie. a teraz? ta silna i niezależna osoba, pozwalała, żeby przez 3 lata ktoś nią manipuował, pomiatał, groził, krzywdził, doprowadził na skraj załamania. uwolniłam się, uciekłam, powinnam byc szczęśliwa..haha ironia losu, czuje sie jak gówno, własnie dlatego jestem słaba, straciłam szacunek do siebie, że pozwalałam się tak traktowac, a teraz kiedy już po wszystkim,nie potrafię się cieszyc z nowego życia, może własnie na takie gówno zasługuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głową muru nie przebijesz. To minie, ale potrzeba czasu.A potem przyjdzie ten okres o którym teraz piszesz. Spojrzysz z dystansem na świat i otaczającą Cie rzeczywistość. I nie będzie bolało, bo obojętnosć na otaczający świat nie boli. Przytulam Cię mocno i życzę żeby ten ból szybko minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unspoken, zupelnie jakbys o mnie pisała :( wyszlam z tego, a to co przezylam bardzo mnie wzmocnilo jestes miłą, wrażliwą osobą , nie poddawaj sie, na wszystko potrzeba czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unspoken, przecież to, jak się teraz czujesz jest efektem tej 3-letniej "inwigilacji", nie faktem. Potrzebujesz czasu, żeby odbudować siebie. I nie obracaj tego, że ktoś źle Cię traktował, przeciwko samej sobie. Tego Ci nie wolno! Jeśli tak wiele osób na Tobie zawsze polegało, to najlepszy dowód na to, że coś tam jednak mądrego i fajnego w Tobie jest :) I nie uciekłaś, a uwolniłaś się, pomyślałaś o sobie, zadbałaś o siebie. To duża różnica. I bardzo ważna. Daj sobie czas. I bądź sobie przychylna, cierpliwa. Sama znam ten dysonans między tym, jak siebie postrzegam a tym, jak widzą mnie ludzie. Kiedy jest sie zagubionym trzeba im uwierzyć bardziej niz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phil bosmans
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, odwrócić kartę i zaczynać na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phil bosmans
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
Pomocy: mam prawie 15 lat i bardzo bardzo male piersi. Na wf wstydze sie rozbierac do koszulki. Co mam jesc pic lub robic zeby piersi mi urosly???:( help pomocy!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phil bosmans
Zgadzam się z Tobą, ale wiem też jak bardzo smutna i zagubiona jest autorka topiku, a mi kiedyś te i inne aforyzmy pomogły i nauczyły patrzeć do przodu. Bo gdybym choć raz obejrzała się .................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phil bosmans
dylemat kobiety pamiętaj ze małe jest piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajny człowiek
jednocześnie czujesz pustkę i sto tysięcy myśli przelatujących przez Twoją głowę jesteś zdezorientowana i zagubiona, nie wiesz co teraz daj sobie czas to minie:) zawsze mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYLEMAT KOBIETY
Pomocy: mam prawie 15 lat i bardzo bardzo male piersi. Na wf wstydze sie rozbierac do koszulki. Co mam jesc pic lub robic zeby piersi mi urosly???:( help pomocy!!!!!:( >>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona22222
minąc minie ale u mnie to juz trwa cale 4 lata, nawet ucieczka do innego miasta nic nie daje...powoduje jeszcze glupia psychopatyczna tesknote za tymi wspomnieniami , miejscami, rzeczami...... chyba jestem sadomacho niewiem ostatnio od kilku dni czuje sie jakbym byla na dnie tak bardzo pragne by ktos ulzyl mi w cierpieniu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unspoken
najgorsze są te sprzeczności które czuję. powinnam go nienawidziec, powinnam się cieszyc ze to już koniec, a ja go kocham hahah to żałosne i głupie wiem doskonale zdaję sobie z tego sprawę. owszem zrobiłam ten krok i nie wrócę napewno, ale teraz czuję się jak idiotka, która się jeszcze bardziej wkopała. wiem, że musi minąc trochę czasu a zrozumiem, że dobrze zrobiłam i będę szczęśliwa, ale czemu zawsze musi byc na odwrót, czemu teraz nie czuję szczęścia i ulgi tylko ten pierdolony ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona22222
kocham i jednoczesnie nienawidzę........ chyba zaczne mscic sie na mezczyznach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×