dlaczego dziewczyny współzyja tak wcześnie?

kusza mezczyzn fakt.ale jesli facet tak swoja zone kocha to nie poleci za inna bo ona sie do niego usmiechnie

jaka prowokacja crazy jestem normalna i czego sie czepiasz nie wszyscy musza myslec jak ty

sory za byki

dafneeeee ile masz lat?? zycie Cie jeszcze duzo nauczy ..pewna mozesz byc tylko tego ze slonce jutro wstanie ;) ale nie tego ze bedziesz z partnerem do smierci ;)

dafneeeee po 1 . ty nie wiesz jak ja mysle ;) po drugie ....jestes ograniczona:)

crazy to prawda jeszcze nie poznałam smaku życia ale jak widze co sie teraz dzieje to az zyc mi sie odechciewa

ale nie zmienie swoich poglądów

Ty możesz żyć w swoim świecie niedostosowując się do "panujących norm" aczkolwiek, naprawdę twoje poglądy są "dosyć" ograniczone

ale kazdy moze miec swoja opinie.ale jak zycia nie znasz to daruj sobie komentowanie kobiet ktore to robia przed slubem jako puszczalskie szmaty

crazy to prawda jeszcze nie poznałam smaku życia ale jak widze co sie teraz dzieje to az zyc mi sie odechciewa z tym sie zgadzam ;)

no cóż to moja opinia juz poznałam troche życia i dalaej wole nie poznawać bo nie wiem czy zniosłabym rozczarowania ,upokorzeniaitp ,juz mi starczy a juz gdybym się pusciła to nie wiem czy bym to wytrzymała

taka psychika

dafneeeee, tak trzymaj. wbrew pozorom, sa jeszcze normalne dziewczyny na tym swiecie. to oczywiste, ze wspolzycie przedmalzenskie, niezaleznie od plci, ma destrukcyjny wplyw na malzenstwo. to oczywiste, ze takie zwiazki czesto sie rozpadaja, sa nieszczesliwe, oparte na egoizmie, a nie na prawdziwej milosci. i oczywistym jest rowniez to, ze prawdziwi faceci nie szanuja puszczalskich. dziekuje za uwage. A.M., dziewictwo podaruje mojemu Mezowi w noc poslubna. w najpiekniejsza noc w moim zyciu, Czlowiekowi ukochanemu jedyna, prawdziwa miloscia, Czlowiekowi, ktoremu w obliczu Boga ofiaruje siebie.

Grubo przesadzacie !! Ja uprawiałam seks przed slubem, miałam w życiu 1 partnera ! To z moim narzeczonym straciłam dziewictwo i tylko z Nim uprawiałam seks, dlatego wypraszam sobie azywanie mnie puszczalską, tylko dlatego, że zdecydowaliśmy się na wspólzycie przed slubem . Małam wtedy 19 lat, dziś jestem 6 lat po slubie i bardzo się nadal kochamy. Bo to, czy nasze małżeństwo przetrwa zależy tylko od nas samych !!!

18 lat, z chłopakiem z którym byłam wtedy od roku. Być może trochę za wcześnie, choć nie mogę powiedzieć, że żałuje, bo byłam z nim jeszcze sporo, nikt mnie do tego nie zmuszał, robiłam to bo chciałam.

zazwyczaj kiedy dziewczyna zacznie to robic to wciąga się w to natalijka dobrze ze twoje życie tak sie potoczyło że masz kochającego męża ale uważam że sex przed slubem to zly pomysł A.M mam nadzieje że jest więcej takich osób jak ty:)

a przyszly maz tez ofiaruje Ci po slubie swoje dziewictwo? a moze on juz nie bedzie prawiczkiem i co wtedy?

nazywanie dziewczyn wspolzyjacych przed slubem dziwkami jest pomylka :O jesli dziewczyna zrobila to ze swoim chlopakiem, z ktorym wziela slub pozniej to jaka z niej dziwka, bylaby nia gdyby robila to z 20 wiec nie mylcie pojec :O

\"to oczywiste, ze wspolzycie przedmalzenskie, niezaleznie od plci, ma destrukcyjny wplyw na malzenstwo. to oczywiste, ze takie zwiazki czesto sie rozpadaja, sa nieszczesliwe, oparte na egoizmie, a nie na prawdziwej milosci.\" Skarbie czy Ty naprawdę myślisz ze jak po x latach od ślubu Twój ukochany zapragnie jakiejś drobnej odmiany to powstrzyma go fakt, że przetrzymałaś go do ślubu? jak to mówią w coś w życiu trzeba wierzyć żeby nie zwariować:0

no nie wszystkie oczywiście są dz***mi

1. nie ma czegoś takiego jak CHŁOPACY :/ [w ogóle odsyłam do słownika] 2. dlaczego kobiety mają czekać z dziewictwem? jeżeli mamy czekać to mamy też prawo wymagać od partnera tego, że będzie prawiczkiem 3. jak ktoś już wspomniał każdy dojrzewa inaczej i to jego decyzja kiedy zacznie współżyć 4. obecnemu partnerowi nic do poprzednich związków, czy kobieta sypiała z eksem, czy nie

poglądy się zmieniają ^^

okej poglady pogladami ale czy Facet tez bedzie prawiczkiem jak wezmiecie slub?? skad o tym bedziesz wiedziala? Myslisz ze Ci to powie? tak porpostu normalnie. W tych czasach nie ma czegos takiego jak zachowanie dziewictwa do slubu. Mlodzi ludzie chca korzystac z zycia jak najlepiej i to jest juz jego/jej sprawa jak to wykorzysta.

że jeśli ktoś podejmuje decyzję o współżyciu, robi to z miłości i ze stałym 1 partnerem to dlaczego by nie... to jest decyzja dwojga kochających się ludzi, ich zycie, ich sprawa i ich decyzja. A małżeństwa tych, co czekali do slubu tez się rozpadają, nie ma na to żadnej reguły... jak się ludzie kochają naprawdę to będą ze sobą, niezaleznie czy uprawiali seks przed slubem czy nie. I dla mnie nazywanie -dziwką, szmatą, puszczalską etc.- kogoś kto uprawia przed slubem seks z partnerem którego kocha jest objawem jakiejś nieuzasadnionej frustracji. Tak wogóle zauważyłam, że tu puszczalską nazywa się tylko kobietę która przed ślubem wspolzyje, a facet to co?? Nie bierze w tym udziału?? Mam 1 radę --> zamiast zaglądać innym do łóżka, zastanowmy się najpierw nad samym sobą, bo nierzadko gorsze rzeczy robimy i gorsze grzechy popełnaimy !

jak ma się 20 lat i głowę pełną ideałów to można sobie fantazjować, jak ta pancerna dziewica A.M., a jak się realnie patrzy na życie, to się nie kupuje kota w worku, i z tak ważną częścią życia jaką jest współżycie czeka do ślubu, zakładając że związek będzie trwał kilkadziesiąt lat, musimy wiedzieć jaki jest nasz temperament i czy wogóle tolerujemy tę część życia. Oczywiście jeżeli współżycie ma być obowiązkiem i tylko prokreacyjne jak w przypadku A.M., to niech sobie czeka i taki makaron nawija na uszy, a jeśli ma być radością to trzeba podejść do tego racjonalnie. Jeśli seks będzie w związku prokreacyjny lub tylko obowiązanek i niedopasownie seksualne , uzasadnione są wzajemne zdrady czy korzystanie z różnych wynalazków typu domy publiczne. Resztę proszę sobie doczytać w stopce.

Ja mam 22 lata. Jestem dziewicą. Było w moim życiu mnóstwo chłopców. Trzymanie za raczki, patrzenie sobie w oczy ale... naczytałam się romansów i chcę, by JEGO widok drżały mi kolana i pociły dłonie ze zdenerwowania... Chcę drżeć z pożądania i łaknąc jego dotyku jak powietrza... Miałam ful adoratorów ale co z tego jak żaden na mnie nie działał. Całowałam się kilka razy ale było to jak całowanie brata... żadnego podniecenia... więc nie pozwalałam na więcej bo nie chcę substytutu... nie zadowalam się byle czym. No i jakoś tym spospbem uchowałam się w dziewiczym stanie. Teraz poznałam kogoś. Na jego "cześć" robi mi się zimno i gorąco jednocześnie. Przychodzę do pracy godzine wcześniej żeby pogawędzić z nim w firmowej windzie. Ja wysiadam na 5 pietrze on jedzie dalej i dzień w dzień modlę się o pretekt, żeby nie musiec wysiadać... Ale On mnie nie chce. Traktuje mnie jak szczeniarę. Rozmawia ze mną jak z dzieckiem. :( Ma 34 lata. Jest wdowcem... z tego co wiem nie spotyka się z nikim. Jemu bym sie oddała bez wahania... choć pewnie, by wyśmiał tą moja żałosną błonkę. Ehh... życie jest wredne.

taka jedna dziewica "Jemu bym sie oddała bez wahania... choć pewnie, by wyśmiał tą moja żałosną błonkę." to nie powód do wyśmiania. facet powinien być dumny, że jest tym pierwszym.

chodziło mi o to, że w jego oczach jestem dzieciak. i dziewictwo tylko, by go w tym przekonaniu utwierdziło. :(

dumny że ma dziewice na sumieniu, a pośmierci za karę trzy tysiące lat w czyścu w towarzystwie czołowych aktorek porno...