wam już kompletnie poodbijało

*bez "sie" i sorka za literowki ale nie chce mi sie poprawiac :)

piąte koło - to skoro gówno wie i marudzi - wyłóż jej to jak wujo krowie na miedzy

nie naoglądałem się romansideł nic o niej nie wiecie

Piąte koło - wiem, że jesteś wkurzony, ale mam ochote dać komuś kwiatka i chce dać go Tobie --> A teraz ide spać, bo mi smutno :( Dobrej nocy wszystkim

na szczęście hellio już to zrobiłem i mam nadzieję że mi się udało

może i twoja kumpela marudzi,ale tobie też całkiem dobrze to wychodzi.

z pluszakiem pod pupą - dobrej :) piąte koło - to w czym problem? dlaczego to całe wylewanie pomyj na kobiety i facetów?

bo wszyscy szukają hellio........... huj wie czego świętego grala który nie istnieje i nikomu się nie chce popracować tylko spieprzają jak się pojawią problemy

piąte koło - nie wszyscy, to raz, dwa, że skoro szukają, ale czekając na gotowca w postaci słodkiego sielankowego życia u boku księcia/księżniczki czytającego w myślach, spełniającego zachcianki, odgadującego nastroje itp., to nie są warci związków

JA to bym i popracowala sobie ale nie mam z kim wiec sie nie namecze niestety :(

piąte koło - a propos swietego graala, zapewne kazdy zadowolony bylby z jego znalezienia, ale trzeba na to trzezwo patrzec, a nie "znalazlem/-am skarb i teraz bedzie super az do smierci"

"nikomu się nie chce popracować tylko spieprzają jak się pojawią problemy " "powiedziałem że odchodzę a ona nie powiedziała zostań " piąte koło, kto pierwszy uciekł z tonącego statku Ty czy ta kobieta rzekomo szukająca świętego Graala?

no hellio............... a jednak mnie rozumiesz :)

Eyes of night -- nic o niej nie wiesz czasem trzeba wiedzieć kiedy już przestać reanimować zmarłego

Eyes of night - hm, ciekawe pytanie. ale to zaglebianie sie w przyczyny itd, a piate chyba nie chce prac brudow na forum :) piate kolo - rozumiem, bo mam podobne zdanie nt. zwiazkow, ze wymagaja i brania, i dawania, pracy, poswiecenia, kompromisow (oczywiscie we wszystkim sa granice) i nie bedzie pieknie ot, tak. moze przez pierwszy rok, dwa czy trzy lata, ale potem...

"czasem trzeba wiedzieć kiedy już przestać reanimować zmarłego " z tym się zgadzam dlatego nie miej pretensji do niej, że Cię nie zatrzymała i do ludzi którzy spierdalają nie szukając rozwiązania może oni uważają tak samo jak Ty?

raczej tak jak ona spieprzają bo są problemy a jedyną rzeczą jaką możesz zrobić kiedy już nic nie możesz zrobić to dać sobie już spokój

"raczej tak jak ona spieprzają bo są problemy " ale piąte koło, pisałeś, że to Ty odeszłeś a ona po prostu nie zatrzymywała to wygląda, jakbyś to Ty spieprzył wyprowadź mnie z błędu, jeśli źle konkluduję

Eyes of night - odszedłeś, nie odeszłeś. czepiam się, ale mnie to mierzi ;)

odszedłeś miało być ;)

no i o tym samym myślałyśmy w tej samej chwili ;)

Eyes of night -- nie mam zamiaru wyprowadzać Cię z niczego jak chcesz to niech będzie ja spieprzyłem

a ja myśle,że nic na siłe-jeśli się ludziom nie układa,to po co się męczyć.Może to nie ta osoba była Ci pisana.No chyba,że są dzieci,wtedy to trzeba starać się ze wszystkich sił-właśnie ze względu na nie!

nieprawda poddała się bo się właśnie takich pierdół naczytała

piąte koło - a nie przyjmujesz tego za dobrą monetę?

jakich pierdół? romansideł?

a dzieci to już wszystko zmieniają i wtedy to można a nawet trzeba a to ciekawe

a może jej nie zależało tak na tym związku jak tobie,bo jeśli komuś na kimś naprawde zależy to nie ucieka od problemów

zaaaąąaakręcona - dla dzieci za wszelką cenę? oj, nieeee

nie zastanawiałem się nad tym hellio........... będzie co ma być ale jak większość kobiet ma takie podejście to mi się szukać odechciewa wolę całkowicie zostać skórwysynem a jak po drodze trafi się dziecko to się wtedy będę zastanawiał