Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muczo desperada

zaczyna denerwowac mnie moja siostra

Polecane posty

Gość muczo desperada

A dlaczego? z powodu glupich wydawalo by sie opisow na gg. Moja siostra od trzech lat prawie jest mezatka. Po slubie przeprowadzila sie za granice i tam mieszka, pracuje. Ja po studiach zaczelam prace niestety nie udalo mi sie ulozyc zycia osobistego. Jestem sama i ta samotnosc coraz bardziej mi dokucza. Kolezanki mezatki, dzieciate, juz dawno na swoim, nie maja czasu by wysluchiwac mych zali. Z siostra mialam zawsze dobry kontakt takze jak gadamy przez gg to czesto sie jej zale. Niestety denerwuje mnie ze jak klikamy to ona non stop daje opisy na gg w stylu \"najdrozzszy kocham cie\", \"moje zycie bez ciebie nie byloby zyciem\" eccc. Nie wiem czemu ale mam wrazenie, ze ona to robi specjalnie by podkreslic jaka jest szczesliwa. Denerwuje mnie to bo mam wrazenie ze jestem przez to jakas zupelnie nieudana. czy przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misuri-21
Mój brat w tym roku się żeni, znam dobrze jego narzeczoną i muszę przyznać, że są świetną parą. Mi niestety nie ułożyło się dobrze, zakończyłam traumatyczny związek, jestem sama od dwóch lat i na razie nie zapowiada się na zmiany. Przebywając z bratem nie myślę o tym, dlaczego on spotkał miłość swego życia, a ja jestem sama jak palec. Po prostu życzę mu jak najlepiej i cieszę się, że chociaż on z nas dwojga jest na razie szczęśliwy. Kto wie, może i ja spotkam tego kogoś? Dużo koleżanek w moim otoczeniu ma chłopaków, narzeczonych, mężów i dzieci. To jest piękne, ale wydaje mi się, że każdy stan ma swoje dobre strony. Będąc singlem też można mieć fajne życie, nikt mnie nie ogranicza, nie muszę nikomu się tłumaczyć, gdzie z kim i po co, wychodzę na babskie imprezy nie pytając o pozwolenie, rozwijam swoje pasje, bo nie przebywam z ukochanym ile tylko się da i nie uważam, żeby mi czegokolwiek brakowało, że jestem gorsza od tych, które kogoś mają. Moim zdaniem to żadna ujma. Cieszę się życiem póki mogę, podróżuję, poświęcam czas dla siebie samej i wiem, że za jakiś czas będąc żoną i matką z pewnych rzeczy będę musiała zrezygnować. Ciesz się z tego co masz, staraj się nie zwracać uwagi na opisy siostry. Wiem, że to może być przykre, bolesne, ale przecież ona na pewno nie robi tego specjalnie, żeby Cię "dobić". Jak ktoś jest szczęśliwy, to normalne, że chce wszem i wobec rozgłaszać to całemu światu. Jeśli chcesz znaleźć partnera, to rozejrzyj się wokół. Może gdzieś obok jest naprawdę fajny facet wart głębszego poznania. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muczo desperada
Chcialabym umiec cieszyc sie samotnoscia. Teoretycznie staram sie byc aktywna: chodze na basen, aerobik, dbam o siebie, pracujac mam kontakt z ludzmi. Ale jak wracam i widze te parki trzymajace sie za reke to ogarnia mnie smutek i zniechecenie, ze jaki ma sens ma to wszystko co robie skoro nie moge sie tym z nikim podzielic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×