Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdalena*26*

samotna mama. w dosłownym znaczeniu tego słowa...

Polecane posty

witam was dziewczyny, kobiety...mamy... jestem mama 6 latka... zycie moje potoczyło sie tak a nie inaczej ze nadal jestem sama... tzn sama z wyboru bo nie portafie kochac...po tym jak zostałam skrzywdzona... ale nie o tej samotnosci chciałabym tutaj pisać (tzn ta również jest ważna i zapewne bardzo istotna dla wielu z nas, ale nie mezczyzna powinien byc celem i sensem naszego zycia) moja samotność polega na całkowitym braku \"bratniej duszy\" rodziny, przyjaciol, znajomych, owszem takowi są...lecz nie tu gdzie mieszkam... a dokladnie po za granicami naszego pieknego kraju ktos czuje sie podobnie samotny? czy macie wrazenie ze Wy rowniez jestescie postrzegane w swoim srodowisku jako \"unikajace zatrudnienia\"? czy ktoras z Was ma chore (tak jak ja ) dziecko i czesto musiala sie zwalniac z pracy, brac chorobowe, jednodniowe wolne na wyjazdy po lekarzach, az wkoncu sie zwolnic bo nie miał kto Ci pomoc zaprowadzic i odebrac dziecka z przedszkola.... ja mam taka sytuacje....jestem \"sama\".... owszem sa kolezanki, sasiedzi rdzina kolezanki maja swoje zycie sasiedzi juz sami potrzebuja pomocy jak i rodzina (moja babcia i ciotki) ktore juz sa starszymi osobami czy ktos czuje podobnie? dodam ze mieszkam w malej miejscowosci co utrudnia wszystko :/ odezwijcie sie dziewczyny... pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdziu, czytam Twoją wypowiedź i jest mi robi mi się przykro, że jesteś taka samotna. Ja na szczęście mam rodzinę, która mnie wspiera i pomaga i wiem jak to jest ważne. Zdaje sobie sprawę, że bez tej pomocy byłoby mi trudniej....wiem, że nie mogę Ci pomóc, ale jeśli masz ochotę pogadać to z przyjemnością Cię poznam. Czasem taka rozmowa działa cuda:) P.S. a nie myślałaś o przeprowadzeniu się do miasta-gdzie łatwiej o pracę i przedszkole???? pozdrawiam Cię mocno pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie martw się, jeszcze kiedys los sie do Ciebie uśmiechnie :) mi też było ciężko tak samo jak u Ciebie ale nie poddalam sie i walczyłam o godne szczęśliwe życie dla siebie i synka. Owszem było wiele ciężkich chwil ale i te dobre też były i są do dzis. Jesli masz problem z pracą moze otworz własną działalność. Sprzedawaj cos na allegro - jakies ciuszki dla dzieci nowe czy uzywane nawet po Twoim synku. Zawsze jakos mozna dorobic nie martw sie - napewno jeszcze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiana miejsca zamieszkania nie jest łatwa... a pewnie nie ma wielu chetnych (o ile tacy w ogole istnieją ) ludzi którzy wynajeli by pokoj samotnej matce... nie istotne jest to ze nie pije nie pali nie ćpa itd... wazne tylko jest to ze ma dziecko :/ kiedys jak dzwonilam po ogloszeniach we wroclawiu to mowiono tak: psy i dzieci NIE ! hmmmm.... a moze jednak ktos z was zna namiary na takie pokoje do wynajecia we wrocku dla takiej \"mamusi\" jak ja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×