Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona sama soba

wolałabym, żeby dziecko zostało z nim... wyrodna matka?

Polecane posty

dla mnie tez :( niestety i nie chodzi o to wlansie kto lepszy i dlaczego nie moze zostac z tata ---bo moze ..ale dlaczego matka chce odejsc o to toczy sie caly ten dialog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdup
pestka dokładnie tak i nie znalazła ani jednego rozsądnego argumentu na to że ona musi je zostawić z ojcem chyba że brak miłości bo inaczej nie można tego wytłumaczyć ojciec jest ojcem, ale mama jest mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuuuuuu
bo matka ma prawo do wlasnego zycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdup
a twoja mama tez tak mówiła jak byłeś/byłaś mała że ma prawo do własnego życia?? i co wam te dzieci niby takiego zabierają?? wygodę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle juz napisalam oi zdostalam w dodatku zjechana przez jakas pomarancze plakac mi sie chce naprawde, zeby tak odejsc dla samej checi bycia wolnym ale powtarzam po co?? dla dyskoteki?? nowego faceta??? zastanow sie co chcesz opuscic meza czy corke i nie ma zadnych tu moich racjii tylko pytania i rady tez mnie ciakawi relacja z rodzicami twoimi i tesciami bo jakos nich nie wspomnialas nic ' a oni etz penwie sie wtraca w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna 1978 "Kurna, pokażcie mi jeden argument, JEDEN, że w takiej sytuacji dla dziecka byłoby lepiej zostać z matką? Poza "bo tak"??? CZEKAM NA JEDEN SENSOWNY ARGUMENT." Służę: Drugiego tatę można mieć i nawet go pokochać jak mama pokochała tego drugiego mężczyznę. Jeśli wychowa nie swoją córkę jak swoją. Drugiej mamy nie można mieć. Nawet, żeby druga żona tatusia była najlepszą na świecie matką. To zasługa przyrody. Kobiety rodzą, co na to można poradzić? "Dla dobra dziecka" oznacza dla ciebie dobro materialne? Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dlaczego babka ma szukać argumentów 'żeby zostawić z ojcem" ? Czy ojciec musi szukać argumentów "dlaczego ma zostawić z matką"? :o Matka jest matką, ojciec ojcem, bo tak mówi nasz język. Są plemiona, w których nie różnicuje się tych pojęć, jest tylko jedno pojęcie " rodzic" . I tak powinno być. Co to w ogóle za argument? :o "Chińczyk jest Chińczykiem a Japończyk Japończykiem" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czy ona nie zyje wlasnym zycie>??? no to czyim?? sasiada??? przeciez nie siedzi w klatce ,.. wychodzi z domu itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dla ciebie "dla dobra dziecka" oznacza - byle z matką? To dopiero gratuluję. Autorka pisze wyraźnie, że jej mąż jest lepszym ojcem niż ona matką. Czytając ją, nie wątpię (a ty wątpisz??). Wolisz zatrzymać dziecko przy kobiecie dlatego, że przeszło przez jej pochwę? Superargument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdup
panna 1978 - panna i wszystko jasne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale nadal mozwa o tym przy kim ma byc dziecko TEMAT JEST O TYM ZE MATKA chce byc wolna hahahaah juz nie moge tego inaczej ujac ... glupota no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupdup - czy równie jasna jest etymologia twojego nicka? :P hmm, sprawdźmy, co w nim znajdziemy... PS Panna to znak zodiaku, ośla łączko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okay, to teraz ja! Sama urodzilam majac 19 lat. Ojciec dziecka, z ktorym bylam 2 lata przed porodem zostawil nas (bo tak mu bylo wygodniej), jak dziecko mialo 3 miesiace. Wlasciwie, to cala ciaze go nic nie interesowalo juz. No i co robic? Ja, konczylam liceum (masa egzaminow, matura niebawem), nie mialam pracy, sama jestem z raczej niezamoznej rodziny i co robic? dziecko mi w dodatku zachorowalo, opiekowalam sie nim calymi dniami przez ponad miesiac, byl w szpitalu, uczylam sie do egzaminow, a tu jeszcze walka w sadzie o alimenty, gdzie sie poryczalam z bezradnosci, bo ojciec dziecka nie chcial nawet placic alimentow. Potem walka u komornikow, bo ojciec dziecka nie przysylal alimentow. To byl najgorszy czas w moim zyciu. Nawet przez chwile nie pomyslalam, aby oddac swoje dziecko w rece jego ojca lub jego rodziny. Dodam, ze moja ex tesciowka sama mi powiedziala prosto w twarz: "Lepiej daj mi dziecko, tu niech sie chowa, potem nie bedziesz do nas przylazic z rachunkami". Tak mi powiedziala. Depresje mialam jak byk. Tez nawet nie moglam studiow ukonczyc. I co? Dziecka o nic nie obwiniam, chce mu zapewnic wszystko, co najlepsze. Dzis ma juz 6 lat, jego ojciec sie nim nie interesuje. dzwoni od swieta. Serio. A ja mam udane zycie, perfect faceta i dziecko mi wcale nie przeszkodzilo. Niedawno zaszlam w ciaze z obecnym partnerem, usunelam w 5 tygodniu ciazy. Teraz juz sama podejmuje decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdup
ty panna czytaj lepiej ze zrozumieniem matka i dziecko to miłość bezgraniczna ( może jak urodzisz to się dowiesz- może) i nie ma mocniejszej i większej miłości bywają matki na marginesie ( o własną dupę chodzi) a autorka właśnie jest na marginesie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki, głupota, przecież ani na chwilę nie powiedziałam, że popieram autorkę, uważam, że nie jest dobrą matką i dla dziecka będzie lepiej, jeżeli pozostanie z ojcem - zwłaszcza, że babka pisze, że on jest dobrym ojcem, a mało kto przedstawia drugą stronę przed rozwodem lepiej niż siebie. Wierzę autorce. Jest tak samo wyrodną matką, jak wszyscy tatusiowie, którzy zostawili dziecko z matką z analogicznych powodów. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupdup - dlaczego myślisz, że nie mam dziecka? :D Tylko dlatego, że nie używam tego argumentu, bo wg mnie nie jest ważny ("mam dziecko, wiem najlepiej, inni mi mogą naskoczyć" ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuuuuuu
Ojciec jest takim samym rodzicem jak matka! Samotne matki o alimenty bic sie potrafia, sciagac z partnera wszystko umieja, tylko nie potrafia odejść z godnościa. Nie stać Cie - daj dziecko ojcu a nie wyciągaj kasę! A jeżeli chodzi o milośc do dziecka to ojciec kocha tak samo jak matka. I nie ma znaczenia z kim dziecko jest po rozwodzie - i tak ma rozbitą rodzinę. Mamuśki - myślicie, ze jak dziecko jest z wami to jest szczęśliwsze? Nie zawsze, nie zawsze!!! Dzieciak mozę u ojca w domu się wychowywać i też być szczęśliwy! Co wy macie za facetów ze w to nie wierzycie? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..a o bezgranicznej miłości pogadaj sobie z np. panią z białorusi, co urodziła Jasia z wadą genetyczną :P rzeczywiście, jak baba urodzi, to automatycznie kocha, bezgranicznie i zawsze - masz oczka bardzo szeroko otwarte na świat, LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiscie mysle, ze autorce chodzi o wolnosc bez zobowiazan a tutaj szuka usprawiedliwienia dla swojego wyboru i aprobaty. Nie osadzam Cie, autorko. Zrob jak Ci serce podpowiada. Zrob tak, aby dziecku bylo dobrze, nie Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezuu - otóż właśnie. Nie wiem, skąd w babach tyle zarozumiałości. Znam mnóstwo rodzin, w których lepszym rodzicem jest ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ojciec bil mnie
cale zycie matka bronila ciekawe czy ojciec kochal mnie tak samo jak matka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja matka
moja matka jest alkocholliczka rzucila we mnie zelazkiem ojciec mnie zawsze broni ciekawe czy matka kocha mnie tak samo jak ojciec :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupdup
panna ja kocham moje dziecko właśnie taką miłością :) bo ona będzie trwać do końca mych i jego dni niestety nie jesteś w temacie - może z własnego wyboru i ze swoimi poglądami lepiej tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuuuuuu
To twoja rodzina, sa takie gdzie matka bije i pije. Matkooo ludzie dajcie zyc kazdemu. Ja bym po rozwodzie tez dziecko facetowi zostawila. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna 1978 "Powiedz to rodzinom adopcyjnym, to się dopiero ucieszą!" Rodziny adopcyjne wychowują dzieci, których biologiczni rodzice NIE CHCIELI, NIE KOCHALI, PORZUCILI. Generalnie - mieli swoje dzieci gdzieś. Czy autorka myśli tak samo? Nie! Mówi, że kocha swoje dziecko. Rozmowa dotyczy przejawów tej miłości. Czy z miłości można oddać dziecko? Dobrze zrozumiałaś. Oddać. Oddać na wychowanie innej kobiecie. Chyba że tatuś zamierza wychować je do końca życia w samotności. Komentarz z pochwą pominę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczka nudzisz sie
no jak grochem o sciane dlaczeo matka chce odejsc- a te dalej ze ojciec jest suepr wychowawca czytacie inne posty czy tylko swoje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, ze to prawo, aby facet placil alimenty na dziecko, jak zostawil swoja kobiete z dzieckiem. Ja jak mialam 19 lat i wnioslam o alimenty to tylko dlatego, ze nie mialam pracy a dziecko bylo malutkie i chorowite. Ale od tamtego czasu, czyli 6-u lat wcale nie podwyzszalam alimentow. Te marne grosze to place miesiecznie za samo przedszkole dla dziecka, sama jestem w stanie utrzymac moja rodzine, juz te marne alimenty mi nie sa potrzebne. I powiem Wam, ze to prawo dziecka miec te alimenty od ojca, z ktorym nie jest, ale ojcowie sie bardzo lubie wymigiwac od tej odpowiedzialnosci, chca placic jak najmniej i nawet walcza w sadach o to aby mniej placic na wlasne dziecko. To dopiero jest wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że można. Można, jeżeli jest się w pełni świadomym swoich braków, i ma się pewność, że oddaje się dziecko w ręce osoby, która bardziej je pokocha. Mówicie, że trzeba myśleć o dobru dziecka, ale tak naprawdę myślicie o dobru matki. Dziecku będzie lepiej tam, gdzie będzie bardziej kochane. Prosta sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×