dlaczego tak mało kobiet karmi dzieci piersią?

Nie chodziło mi o dziękuje za nakarmienie, a ogólne dziękuje z ust kobiety w ciąży czy matki z dzieckiem :-o a precz pójdę jak mi się znudzi komentowanie psiej postawy polskich matek :)

Jak ci się nie podoba to zapraszam do dyskusji, a nie milczysz, a żale wylewasz na kafe :) Jak mi się coś nie podoba to szczerze i otwarcie o tym mówię. A ty zapewne należysz do 90% osób, które dużo piszą mało mówią :D

kolejna pani psycholog :) Żale to wylewasz ty :) ja mam ich mało więc wylewać nie mam co :) poza tym jestem dosc tolerancyjna i w przeciwienstwie do ciebie dość tolerancyjna, nawet brzydki oddech zniose, a co :)

a ja nie znam ani jednej mlodej mamy co nie karmi swojego dziecka piersią:)Karmienie piersią jest wygodniejsze ,łatwiejsze,zdrowsze(przy rozsadnej diecie mamusi oczywiście) i zdecydowanie bardziej ekonomiczne niż karmienie mlekiem sztucznym.Ile miesięcznie się wydaje na mleko jeśli mamusia nie karmi piersią?

Nie mam nic wspólnego z psychologią

puszka bebilonu na recepte 10 zł :) starcza na jakies 4 dni :)

ja znam więcej mam karmiących piersią niż tych niekarmiących :)

borabora135 - nigdzie nie napisałam, że to nie jest zdrowsze i lepsze. Miejmy jednak trochę ogłady. Nasze dzieci, nasze karmienie i problemy nie są pępkiem świata.

[zgłoś do usunięcia] madooonna moja droga, ja piersią nie karmiłam i nie karmie to po pierwsze. Karmiłam butlą. Ale nie wymagam aby mnie ktos pytał czy może nakarmić dziecko. A ty pytasz jak karmisz butlą??? Nikt tez mnie nie pyta czy może mu z gęby sałatka lecieć ? albo czy może pluć na chodnik. Albo dłubac w nosie, albo smierdzec w autobusie. A to o wiele gorsze niż karmienie. Wiesz co Madonna? Porównujesz karmienie piersią w miejscach publicznych do plucia, dłubania w nosie czy śmierdzenia w autobusie. Ale to nie o to chodzi... rzeczy, ktore wymienilas są uznawane za niekulturakne i obrzydzaja ludzi. Nie powinno sie tak robic bo tak nakazują NORMY OBYCZAJOWE, te normy mowia rowniez, ze karmienie piersia to rzecz intrymna i matki chociaz powinny udac sie w ustronne miejsce czy zaslonic sie, i zaslanianie sie nie jest spowodowane kompleksami ale respektowaniem owych norm obyczajowych. Nie wszyscy przestrzegaja norm, ale to nie znaczy, ze wszystko wszystkim wolno. Od Ciebie zalezy czy ich przestrzegasz, ale nie mow, ze one nie istnieja, albo sa powodem ciemnoty ludzi.

no ja nie znam normy obyczajowej mówiącej o nie karmieniu w publicznym miejscu, wręcz przeciwnie. Ale ja jestem jakaś nie okrzesana widać ;)

Zapoznaj się z wyrażeniem norma obyczajowa, a później wysilaj z interpretacją :) Dla nielicznego skrawka kobiet takich jak madoona, matka karmiąca jest majestatem piękna naturalnego, a ja jako karmiąca - kiedyś częściej, teraz rzadko - mam zupełnie odmienne zdanie. Dla mnie nie ma w tym nic uroczego, pięknego i przyjemnego.

nic nie interpretowałam, jeśli to do mnie było, więc już naprawde, jak chcesz cos do mnie napisac to z sensem I nie uwazam ze kobieta karmiąca to piękno itp. Uwazam ze jest to naturalne

Polska od zawsze byla krajem, gdzie intymne sprawy zalatwialo sie poza oczami ludzi. O seksie sie nie mowilo, o antykoncepcji rowniez, karmilo sie piersia i owszem, ale nie na oczach ludzi. I chociaż nasz sposob myslenia sie zmienia- jestesmy bardziej otwarci, to jednak piersi kobiety to rzecz intymna i obojetnie czy slużą do karminia czy do opalania sie topless (jak widzisz ten typ opalania sie nie jest u nas rozpowrzechniony) . Matka postrzega piersi jako pokarm dla dziecka, jego naturalną potrzezbe, natomiast każdy inny widzi je jako intymną część ciała, coś co pokazuje sie albo u lekarza, albo w sypialni, ale nie w miejscach publicznych. Mowisz, ze nie znasz takiej normy, ale wiesz nieznajomosc prawa szkodzi i nie tłumaczy. Nie zaprzeczysz, ze mamy taka mentalnośc, która kreuje sposób myslenia większości.

co do opalania topless zupełnie się nie zgodze, nawet w moim miescie jest to praktykowane :) a dziki pęd za większością nie uważam za coś dobrego, czemu należy się podporządkować

Nie chodzi o dziki pęd :o czy nie uważasz, ze gdyby nei bylo zadnych norm to panowałby chaos? Nie moze byc tak, ze kazdy sobie :o zyjesz w takiej a nie innej spolecznosci, ktora ma swoje wypracowane normy... Jestes w niej, to je respektuj.

Mnie też obrzydza widok babki karmiącej dziecko własną piersią. Uważam, że pokazywanie cycka w miejscach publicznych jest niekulturalne, to jest tak intymna sprawa, ze można ją pokazać jedynie przy własnym facecie lub lekarzu, a nie trzeba zmuszać innych ludzi do oglądania takich widoków. Dla mnie sam widok wypływającegp pokarmu z piersi jest obleśny i nie wyobrazam sobie, że miałabym tak karmić dziecko. Jak dla mnie tylko butla! Każdy robi jak uważa, karmi czym chce, byle nie zmuszać obcych ludzi do oglądania takich rzeczy, bo nie każdy ma na to ochotę.

powtarzam, nie znam takiej zasady i tyle. I nie tylko ja, bo widze mase kobiet karmiących w miejscach publicznych. Wydaje mi się ze to jakiś wymysł kafeteryjny.

nie rozumiem podejscia ktore z gory ocenia kobiety niekarmiace. Ja karmilam tylko przez 2 tygodnie bo synek nie byl zainteresowany piersia tylko butelka. Moze dlatego ze urodzil sie w 36 tygodniu. Te 2 pierwsze tygodnie były okupione moim i synka placzem (on plakal z glodu ja z bolu). Starałam sie jak moglam ale nie udało sie. Synek ma 16m-cy i do tej pory nawet kataru nie mial. Wiem ze mleko matki jest bardzo zdrowe ale nie traktujmy tego smiertelnie powaznie bo przez takie podejscie kobiety ktore chcialyby ale z roznych powodow nie podołały czuja sie jak wyrodne matki, atakowane przez te karmiace i niby bardziej kochajace swoje dzieci. Przeciez każda z nas jest inna, styka sie z roznymi sytuacjami wiec nie krytykujmy z gory tylko po to zeby sie podbudowac, bo to tak jakbym sie zastanawiala bedac szczuplą dlaczego inne babeczki sa otyłe i przez to zaniedbałe....przeciez to glupie podejscie

no a mnie obrzydza jak ktoś dłubie w nosie i zapewne większośc z aws, to co, załóżmy topik gdzie będziemy piętnować takie osoby??? bo jak rozumiem też jest normą, ze dłubanie jest nie właściwe, uznawane za obrzydliwe.

madoona - to tylko świadczy o tym, że poza kafeterię nie wyściubiasz nosa. Ostatnio nawet był program na tvn o zaletach i wadach karmienia piersią w miejscach publicznych. I jak lekarz ginekolog był w pełni na tak dla karmienia piersią tak z publicznym obnażaniem się wyraził szczerą aprobatę, ale z podkreśleniem, że to nie tylko rytuał karmienia, ale też intymność, więc należy się nie negliżować w tak ostentacyjny sposób. Zapominamy, że nie żyjemy w odosobnieniu, a w społeczności, więc należy zwracać uwagę na inne jednostki, a jak nam nie pasuje, to odizolować się na czas karmienia i wychowywania na bezludną wyspę.

i ciekawe czy podeszła by jedna z drugą i zwróciła takiemu dłubiącemu uwage lub poprosiła zeby zapytał czy może :) no już to widze :) ]

skoro wyraził szczerą aprobatę znaczy wszystko gra :) Tobie radze wyściubić nos z kafe i zacznij mniej telewizji oglądac a moze wiecej czytac słowkik jezyka polskiego, bo nie znasz podstawowych pojec, a tak sie nimi popisujesz d

a co do karmienia w miejscach publicznych to mylse ze jest to kwestia taktu i wychowania. Ja nigdy nie usiadlabym pośrod ludzi i wyciagnela piers tak zeby wszyscy ja ogladali. wiem ze sa sytuacje w ktorych dziecko placze i matka chce je szybko nakarmic...jestem w stanie zrozumiec ze najpierw mysli o nim a pozniej o obcych ludziach. Tylko ze to chyba nie o takie sytuacje sa krytykowane. Moja znjoma umiesza na naszej klasie zdjecia jak karmi...nie wiem po co i uwazam ze to przesada. Nikt nie mowi zeby karmiace chowaly sie po bramach ale niektore chyba specjalnie emanuja ta golizna...calkiem niepotrzebnie bo nie dla wszystkich jest to piekny i wzruszajacy widok

a dopiero mnie odsyłała do sprawdzenia co oznacza norma obyczajowa :) no prosze prosze :) dyskusję uważam za jałową, ani wy mnie nie przekonacie ze karmienie publiczne to coś odpychającego, ani ja was ze to naturalne. Teraz możemy się tylko popisywać umiejętnością docinania sobie, lub jak to fanka psów robi- popisywaniems ię i zaliczaniem wstydliwych wpadek ;) Może jednak więcej tolerancji by nam się przydało, i tym z biustem na wierzchu i tym które nie znoszą widoku karmiących :)

zgadam sie z mam kota..." że to nie tylko rytuał karmienia, ale też intymność, więc należy się nie negliżować w tak ostentacyjny sposób"- tylko o to chodzi

nie wiem czemu inne kobiety nie karmiłą - ja nie karmiłam, bo wpadłam w depresję, a cycki bolały jak cholerka. Przeszłam na odciąganie laktatorem, ale po 2 meisiącach przestałam - za dużo roboty - wyparzania itd

http://www.allegro.pl/item672778386_tagine_tajin_tajine_arabski_garnek_maroko_ceramika.html Zdrowe, egzotyczne gotowanie www.marokostyle.com

A co bys chciala? ;) Od razu na cukier i konserwanty. Niech gowniarstwo od razu sie do modyfikowanego zarcia przyzwyczaja a nie bedzie budzic niesmak w publicznym miejscu. Jeszcze sie damulki porzygaja na ten widok nieludzki.

Te, które karmią butlą dały sobie wmówi reklamę cudownego mleka w proszku, jako WYGODNY sposób karmienia dziecka. Firmy prosukujące melko w proszku wykładają miliony dolarów na reklamę, przedstawiciele chodzą po lekarzach, fundują im wczasy, laptopy i inne bajery, żeby przekonały Was, że jak nie możesz dac piersi, nie wychodzi to od razu butlę. Te mamy, które mogą , ale nie chcą karmic piersią, to EGOISTKI, sorry, że tak mówię, ale tak właśnie myślę. Bo pierś to nie tylko mleko, ale ciepło, które bije od mamusi. Marketing to także smoczki, słoiczki i herbatki. Wybór należy do was!

"zawsze się zapytały, przeprosiły i podziękowały." Pfffffffffffffffffffff ja bym sie nigdy kogos nie zapytala czy moge nakarmic swoje dziecko.Po pierwsze w Polsce nie ma takich miejsc gdzie matka moglaby w spokoju nakarmic swoje dziecko wiec kobiety sa zmuszone karmic dzieci w miejscach publicznych.Nie masz ochoty ogladac??To zrob demonstracje pod bialym domem w Warszawie.A narazie mozesz sobie pogadac.No jeszczebede sie pytac czy dziecko moge nakarmic co za bezczelne babsko.Ja juz butla od dawna karmie ale to co tutaj czytam to jakas paranoja jest.To przeciez wiadomo,ze w restauracji kobiecina nie wywali cycorow na sol do cholery.Przeciez sie zakrywaja.Specjalne biustonosze nosza rowniez z klapkami cyzli nie musisz byc rozneglizowana zebynakarmic piersia.Nie widac zadnych jak Ty to grzecznie okreslasz cycorow.Kobieto piszesz o dziewczynie,ze jakiego ona to pokroju,a sama jestes bezczelna,zasciankowa,nietolerancyjna baba.I nie strzelaj tu tekstami o cycorach,bo w moim i podejrzewam wiekszosci normalnych kobiet towarzystwie karmi sie po ludzku nie robiac przy tym striptizu.Moze jestes ze wsi.Tam baby wywalaja cycory pod sklepem spozywczym:)I sa to wlasnie w wiekszosci cycory malo apetyczne:)Ale to nie nasz klimat kochana tylko Twoj.I nie interesuje on nas:)