Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja karmię piersią

dlaczego tak mało kobiet karmi dzieci piersią?

Polecane posty

Gość moje zdanie jest takie
euglena niestety ma prawdę,wiedza na temat karmienia piersią jest nijaka.Bardzo dużo kobiet rezygnuje z karmienia piersią już na samym początku.Dziecko ma mały żołądek, mało zjada, więc często dopomina się piersi. Ma również duży odruch ssania.Noworodki z reguły najchętniej wisiałyby na cycku.Większości matek to nie odpowiada Myślą,że nakarmią i będą miały spokój na 3 czy 4 godziny.Właśnie wtedy kobiety twierdzą, że mają "słaby pokarm" Tak jak napisała - Asik482 -"Mały pod wieczór tak płakał, że nie było mowy o piersi, nie umiał mleka wyciągnąć"a dlaczego? bo był w szpitalu dokarmiany piersią.Dziecko które poczuje butelkę- ma pierś już daleko. Sama wykarmiłam dwoje dzieci piersią,przeszłam dużo bitw z karmieniem,bo na początku dziecko wiecznie wisiało na cycku czy to w dzień czy w nocy.Miałam na to czas, po to jest urlop macierzyński.Później było lepiej.Dziecko podrosło, objętość żołądka zwiększyła się i ja miałam większe przerwy między karmieniami.Naprawdę da się. Poza nielicznymi przypadkami ja również twierdzę,że matki nie karmią,bo są wygodne.Ale to już indywidualna sprawa każdej matki,nie mi tu osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak będę miała następne dziecko,też postaram się karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umartwiajcie sie kobity
a potem lamenty,ze wisi cały czas przy cycku i bez przerwy wrzeszczy.I zero spania i wykończenie. Na swoje własne zyczenie macie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie karmię piersią, mam miesięcznego synka. w szpitalu od razu dokarmany byl nanem. pokarmu doatalam 4 dni po urodzeniu . mały jadł jednorazozo po 50 ml, a ja sciagałam po 50 z całego dnia z dwóch cycków. 21 kwietnia zmarł mi tata i z tego stersu pokarm w ogole zanikł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umartwiajcie sie kobity
Kwasia----zaraz cie zjadą,że za mało się starałaś! Jak mogłaś w ogóle dopuścic do takiego stresu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. dodam ze mam strasznie wciągniete brodawki. dla mnie i dla małego karmienie cycem to straszny stres był. nawet jak bylam w szpitalu to zleciały siewszystkie połozne i powiedzialy chórem ze cycka nie bedzie bo zamozrę dzieciaka na smierc. i od razu na oddziale wszystkie wiedzialy ze ta spod trójki ma dostac butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoilllllllllllllllllllllllllll
Każda kobieta ma prawo decydowac czy bedzie karmic piersia czy nie, powód jest niewazny, nikt nie bedzie nikomu narzucał co ma robic z własnym ciałem, tego typu watki sa wkurzające :O zwykłe wtracanie się w czyjeś życie, jak ktoś chce niech karmi nawet 5 latka piersia ale niech go nie obchodzi dlaczego ktoś piersia nie karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co nie karmila
ja nie moglam.stracilam pokazm jak mala miala 2 tygodnie, ona zachorowala a ja z dnia na dzien stracilam, podobno ze stresu:( ale nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jedna matka
karmienie piersią oczywiście jest najlepsze .Ale jeżeli ma się oprócz malutkiego dziecka, jeszcze drugie dziecko, pracę i cały dom na głowie to butelka jest najlepszym wyjściem.Nie każdy może sobie pozwolić,żeby dzieciaczek cały dzień wisiał na piersi.A i tak urośnie czy na piersi czy na butelce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze wcale nie czuje sie gorsza matka. w naszej rodzinie mam kuzynke która uparła się od samego pocztaku na karmienie cyecem. efekt? dzieciak chudł z dnia na dzien bo miala za mało pokarmu pediatra natychmiast kazał karmic butelką. teraz dziecko odzyskało wage i przybywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kllllerrrrr
Niektore nie karmia bo nie chca miec obwislych i ja je rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się z kwestią, że zrezygnowałam za szybko. Dobrze komuś mówić kto nie był w takiej sytuacji. Gdy się trzyma dziecko przy piersi, te krzyczy w niebogłosy bo nic nie leci, potem z rozdrażnienia się zanosi i już nie łapie piersi to co wtedy?? A ja tak miałam za każdym razem!! Nie dam sobie wmówić czegoś takiego. Poza tym dziecko dzieckiem ale się przychodzi do domu i jest życie...szkoła, utrzymanie, a tu zarwane noce. Dobrze mówić komuś i doradzać kto nie maił problemów z karmieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tra la la
szkoła, utrzymanie- to trzeba było się uczyć a nie robić dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za kretynka. Kończe moja droga drugi fakultet studiów. Niektórzy mają większe ambicje:D Dziecko to nie powód z rezygnowania z kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Asik
Widzisz, zawsze bedzie jakaś co musi Ci dop..... :D Co za baby wstrętne. Ciekawe czy karmiłyby cyckiem dziecko z mpd? :D Ciekawe jak by im to szło? Może nawet pod wpływem drogocennego mleka matki wyzdrowiałoby? :DNa pewno....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi się aby mało kobiet karmiło piersią. W moim otoczeniu wszystkie które znam karmia piersią, bo tak wyszło, bo chciały, mogły, miały pokarm. Tak czy inaczej uważam że to indywidualna decyzja każdej kobiety i nikomu nic do tego, nawet jeśłi ktoś zwyczajnie z przekonania nie chce karmić piersią to nie uważam, że jest to przestępstwo! Nikt nikogo nie zmusi na siłę do karmienia piersią. Karmienie w ten sposób jest bardzo związane z psychiką i naszym nastawieniem, jeśli ktoś nie chce to nie ma siły by do tego zmusić i w porządku...są mleka modyfikowane i jeśłi mama w ten sposób jest szczęśliwsza wybierając taki sposób karmienia to ja uważam ż eto jest ok. Sama karmię piersią 6,5 mies i wiem że wymaga to pewnego wysiłku szczególnie na początku, a później w momentach kryzysów - prawie dwa razy byłam bliska rezygnacji tak mało było pokarmu i wiem doskonale ile to wysiłku kosztuje by taki kryzys przetrwać i nie dziwię się mamom które rezygnują, zwyczajnie czasem koszt jest zbyt duży. A że mleko mamy jest dla dziecka najbardziej odpowiednie nikt chyba w to nie wątpi ale mleczko sztuczne też właśnie po to jest wynalezione by karmić niemowlaki, które nie mogą być karmione piersią z różnych powodów. I koniec kropka. Najważniejsze by maluchy zdrowo rosły, a to jest możliwe niezlaeżnie od sposobu karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nadal karmie piersia i mam zamiar karmic ile tylko sie da ale... dokarmiam bo mam pokarmu za malo, na poczatku karmilam sciaganym mlekiem bo maly nie umial i nie chcial ssac, potem przystawialam ale jak go bylo malo to znow zaczelam sciagac i bylo coraz wiecej, alee.. maly podrosl i chce jeszcze wiecej wiec dostaje teraz sloiczki dwie butle mieszanki a reszta piers z odciagnietego mleka co jest wygodne bo po 1 mleko z cyca a po 2 mam zawsze gotowe w butli bez rozrabiania :) a jak jest marudny i niespokojny to dostaje na uspokojenie cyca i caly szczesliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość christinka
sporo matek karmi teraz swoje dzieci piersią.Albo łączą pierś z butelką.Ja jestem za naturalnym karmieniem.Drugim aspektem są też ceny mleka modyfikowanego, niestety karmienie butelką kosztuje. Największe zamieszanie, łącznie z obelgami, robią tutaj te nie karmiące piersią .A przecież nie o to chodziło,żeby złościć się na kogoś i wyzywać.Pytanie było?dlaczego nie karmicie piersią.A większość zachowuje się jak niezrównoważone małolaty próbujące za wszelką cenę udowodnić swoje racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie godojcie
ja swojom karmie do tej pory cyckiem a ma dopiero 10 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do obwislych piersi
to bardziej niz karmienie 'niszczy' je sama ciaza i nieodpowiednie staniki noszone w czasie ciazy i karmienia. Jak karmilam dwa lata coreczke i nie mam zwisów do pasa a biust mam calkiem spory (30hh) dobrze dobrany stanik potrafi zdzialac cuda. Proponuje zajrzec na lobby biusciastych. Dziewczyny prowadza watek poswiecany stanikom do karmienia i nie tylko. Co do karmienia, to indywidualna sprawa kazdej kobiety, nie ma co sie licytowac i klocic, najwazniejsze to dbac o maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie godojcie- no nieźle, najlepiej karm dzieciaka aż do gimnazjum :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie godojcie
a pewno,bede karmić-mleko matki najlepsze na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jako nie karmiąca cyckiem abslutnie nie ktyrykuję tych karmiących, rownież tych karmiących za wszelką cene- ba nawet im troszkę zazdroszczę więc nie uogólniajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cat power
a ja rowniez twierdze ze kobiety za malo wierza w siebie i nie potrafia zaufac naturze.ja jestem samotna matka, mieszkajaca poza granicami kraju, nie mialam zadnego wsparcia czy to od rodziny (ktora jest daleko) czy to od przyjaciol ktorzy nie maja dzieci. rowniez na poczatku wydawalo mi sie ze nie mam mleka, przezywalam milion stresow i w dodatku bol po rozstaniu z moim chlopakiem, zmeczenie maksymalne po 16godzinach rodzenia w tym 1,5h parcia. moje dziecko urodzilo sie o 19;30 wieczorem a zasnelo dopiero o 4 nad ranem bylam wykonczona, ale mimo wszystko przykladalam ja do cycucha a ona sobie spala i ssala i tak przez pare tygodni. a teraz ma 4 miesiace, godziny snu i karmien mniejwiecej sie unormowaly w 3miesiacu,mleka mam wystarczajaco od samego poczatku bo im wiecej dziecko przykladasz tym wiecej masz.dodatkowo ja mialam jeszcze jeden problem, otoz po porodzie mialam strasznie duzo zalatwiania a wiec zaczelam odciagac mleko i podowac je z butelki, po krotkim czasie mala nie wiedziala jak ssac cyca,wolala buteke z ktorej szybko lecialo.niestety posluchalam tez rad i dalam smoczka kilkudniowemu dziecku. szybko jednak i butelka i smoczek znalazly sie w koszu a ja spowrotem w lozku z moim bobasem.troche plakala troche ja plakalam ale po parunastu dniach wszystko sie unorniwalo.takze dziewczyny wierzcie w siebie, poswieccie troche czasu i karmcie... to jest najpiekniejsza rzecz na swiecie, i co rowniez wazne :najwygodniejsza! pozdrawiam, zycze duzo cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajulci
A ja mam pytanie.Co to kogo interesuje jak karmie moje dziecko??I co to za dyskusja??Niech kazda matka pilnuje siebie i tyle..a tu same kwoki sie zebrali i dawaj..zal was kury.MOJA SPRAWA JAK KARMIE DZIECKO DOTARLO???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmówczynią, każdy robi jak uważa. ja karmiłam 4 miesiące, odciągałam do 7. Wkurzało mnie to odciąganie a do tego płakałam po nocach, że mała nie chce pić już z piersi. Nie potrafię tego wytłumaczyć, może to były hormony, tak bardzo pragnęlam ją przyłożyć do piersi. Przy kolejnym dziecku chcę karmić jak najdłużej. Dla zdrowia dziecka i dla przyjemności własnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa24
"Dziecko które poczuje butelkę- ma pierś już daleko." nie zawsze.Moj maly byl karmiony piersia i bardzo wczesnie rowniez dostal moje mleko w butelce i jadl na zmiane.Z butelki tylko wtedy kiedy nie moglam byc przy nim.Zalozylam sobie,ze bede karmic do szostego miesiaca i tak karmilam.Tak krotko dla wygody przyznaje,bo na spacerku lepiej z butli i spal dlugo:)Chodz w sumie to w nocy wygodniej cycka bylo wyciagnac rzeczywiscie.Ale troche tez sie o piersi balam.Po karmieniu mialam rozstepy i troche skora mi zwiodczala ale coz na dzien dzisiejszy jest zancznie lepiej jakos mi sie ta skora zregenerowala,a rozstepy ledwie sa widoczne.Jest mleko mdyfikowane i rowniez uwazam,ze karmienie piersia to sprawa indywidualna:)Iszczerze wam powiem moj maly ma na dzien dzisiejszy szesnascie miesiecy i zachorowal jeden jedyny raz w swoim zyciu:)A wtedy wzial do buzi chusteczke uprzednio obsmarkana przez swoja kolezanke.Wiec ewidentnie nie mial szans:)maly dostawal bebilon(i dostaje),najwazniejsze to nie przegrzewac dziecka i codzinnie chodzic na spacery i zadna tragedia z butli sie nie dzieje.Ale troche smiesza mnie kolezanki,ktore sie tlumacza,ze dziecko nie umialo ssac albo,ze nie mialy duzo pokarmu...to takie zwalanie.Zanda kobieta nie ma latwo karmiac piersia.Jakby naprawde tego chcialy to by karmily.Zadna nie umie powiedziec wprost.Nie chcialam,bo tak mi wygodniej...zadna sie nigdy jeszcze mi nie przyznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frgtyhujk
a ja karmię juz 16 miesiecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa24
"to bardziej niz karmienie 'niszczy' je sama ciaza i nieodpowiednie staniki noszone w czasie ciazy i karmienia." Ojej ale nie prawda!Moze w Twoim przypadku.To mleko zbierajac sie w cycku sprawia,ze on rosnie.Ja mialam zawsze male piersi.W ciazy byly troche nabrzmiale ale do konca ciazy rozstepy sie nie pojawialy.W ciazy myslalam,ze cos jest nie tak z mlekiem,bo ciagle go poprostu nie bylo.I jak sie maly urodzil to wisial na cycku ze trzy godziny i strasznie wolno lecialo i to byla jeszcze siarka.Dopiero jak sie rozkrecilo tak po dwuch trzech tygodniach to piersi mialam o miseczce C!(a normalnie mialam jeszcze w ciazy B75) rozstepy mi wylazly piersi strasznie bolaly.Wiec nie mow mi,ze to ciaza jest tylko odpowiedzialna za taki obrot sprawy.Karmienie rowniez.Kazda z nas jest inna i innaczej przechodzi ciaze.Wiec rowniez przy karmieniu piersi niektorym kobietom sie niszcza i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa24
dodam,ze nosze staniki bez drutow:)czyli nie te pusch up.I podczas karmienia piersia mialam rowniez specjalne dla matek karmiacych:)wiec karmienie tak na nie wplynelo i nikt mi nie powie,bo dobrze obserwowalam wtedy swoje cialo:)Ale oczywiscie nie narzekam taka byla cena tyle:)I nie mysle,ze nie bylo warto,bo bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×