Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tupti

Wejdź i doradż proszę-najgorsza majówka ze wszystkich

Polecane posty

krasulkaw-->poszedł nic nie mówiąc:(No normalnie tylko facet potrafi wpaść na coś takiego:(Współczuję Ci serdecznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
poszedl do tego kumpla i oczywiscie,ze mi nic nie powiedzial...fakt,ze przyszedl za jakies 20min,ale wszyscy goscie do mnie gdzie jest X,gdzie on jest.Myslalam,ze wyjde z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój,właśnie mi się wyświetliło,zalogował sie na tlenie.Ale odezwać,to się nie odezwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasulkaw-->Wcale Ci się nie dziwie:)A rozmawiałaś z nim o jego zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
Mó taki nie jest....mó jest cwanszy,przychodzi do mnie najlepiej przy kims zrobi taka slodka minke...a mi wcale nie przechodzi z ta zloscia...i patrzy tak na mnie...a ten ktos kolo mnie..no wez mu daruj...i co ja mam wtedy zrobic.Albo jak jest jakas impreza i nie mam ochoty tam juz siedziec i dugam go delikatnie noga w oznace,czy mozemy juz isc to on wtedy przy wszystkich znajomych czy tam rodzinie cyt"Dlaczego mnie dugasz,zle cu tutaj,chcesz juz isc"porażka.Nie przejmuj sie tak bardzo swoim facetem....pamietaj sysuacja jest fatalna,ale nie beznadziejna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
Nie raz nie dwa rozmawialam....ale on ma zakodowany w glowie jeden schemat...a ja jestem chyba albo za nerwowa albo za ulegla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
Na mojego faceta jedynym sposobem jest zazdrość,gdy ja nie zwracam na niego uwagi tylko albo interesuje sie kims innym albo rozmawim z jakism zabojhczym facetem,dodam ze takie sytuacje dzieja sie tylko po alkoholu,o tym tez rozmawialismy.Ogolnie,ze tak powiem jest grzeczny,tylko jak mu sie przeleje diabel a nie facet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisała na początku
współczuję wam facetów!! mój w zyciu by czegos takiego nie zrobił:o aż mi głupio ale on prawie wcale nie spędza czasu z kumplami. kiedys mu to powiedziałam zeby spędzał wiecej czasu z kumplami a on ze oni nie są warci:) namawiałam zeby zaczoł trenować coś ale nie bardzo miał ochotę. teraz zmienił pracę, w sumie to wrócił do starej pracy i zacznie się wreszcie spotykać z ludźmi;) znowu bedzie trenował tajboksing z szefem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasulkaw-->Faktycznie,Twój opatentował niezłą metodę:)Za moim wstawiali się Ci koledzy,którzy tak mu zajmowali czas,ale jak zazwyczaj daję się przekonać,tak wtedy już myślałam,że mnie trafi.Bo ileż można:(Z drugiej strony to nie wina kolegów,bo gdyby sam nie chciał,to by go siłą nie zmusili...Tylko,że zauważyłam,że oni są bardzo niezadowoleni,jak się nie robi i nie aprobuje tego,co oni.A mój sie strasznie liczy z ich zdaniem,żeby przypadkiem nie wyjść na pantoflarza:( Dzięki za słowa pocieszenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololka
Witaj Tupti :)) Twoja historia przypomniała mi Sylwestra z przed ładnych kilku lat... Pojechałam ze swoim facetem(byliśmy ze sobą rok ) i znajomymi w góry...Przez cały czas zachowywał się bardzo podobnie do Twojego, nawet nie chciał - obrażony na mnie nie wiem o co- spać w jednym łóżku... Więcej na tym wyjeździe gadałam z moim kumplem niż nim... Było mi cholernie przykro, szczególnie jak widziałam zakochane pary... Po jakimś czasie okazało się.... że facet jest gejem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia Samosia 25-->Najchętniej to bym po prostu chciała,żeby się zmienił,bo mimo wszystko bardzo go kocham:(Najgorzej będzie,jeśli on nie będzie tego rozumiał,albo nie będzie chciał się zmienić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
eeee tam bedziemy sie facetami przejmowac...nie chce z toba gadac to nie ide pogadac z kim innym sprobuj opatentowac probe zazdrosci.A co do kolegow to moj ma dokladnie taki sam problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasulkaw-->właśnie próba zazdrości średnio działa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez napisała na początku-->Mój też taki był,ale bardzo,bardzo dawno temu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
no to poprostu wypadz twoimi kolezankami tak jak z jego kolegami i dokladnie takie samo zachowanie...a jak juz bedziesz widziala,ze niema sie gdzie podziac..to wtedy podejdz i powiedz"teraz juz rozumiesz jak ja sie czuje?"u mnie z reguly to dziala,ale jednorazowo moze trzeba wymyslic cos lepszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
przeciez napisala na poczatku>z moim facetem tez tak bylo.Faceci maja inna entalnosc niz my kobiety,maja inne priorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lololka-->Witaj:) To tak,jak ja z jego kumplem.Niezły numer Ci wyciął:(Może chciał się przekonać,czy przypadkiem nie będzie mógł stworzyć związku z kobietą...Szkoda,że Twoim kosztem:(Mój jest homofobem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololka
tak niezły numer, tylko on też był homofobem... taka forma maskowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasulkaw-->Właśnie ciężko będzie,bo moje koleżanki to także jego koleżanki,natomiast z tymi,których nie zna nie wyjdzie nigdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lololka-->To niezły gagatek Ci się trafił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulkaw
Kochana to juz niewiem,moze powinniscie pobyc wiecej czasu sami..zblizyc sie do siebie,a potem przetestowac go czy to cos dalo...zabijmy ich czulością i miłością....nie widze innego rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololka
już się z tym uporałam, tak jak wspominałam to było dawno i potraktowałam to jako życiowe doświadczenie... teraz mam fajnego faceta i jest dobrze :) Tobie też tego życzę, może odpuść go sobie, jesteś młoda i nie marnuj życia na kogoś, kto nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasulkaw-->Właśnie mieliśmy jechać w te wakacje do pracy do Danii.Wtedy mogłabym się przekonać,jak to naprawdę z nim jest.Ale teraz to nie wiem,co z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisała na początku
ale mój cały czas się mną zajmuje. jak jesteśmy gdzies razem to zawsze co jakiś czas pada pytanie czy dobrze sie czuję czy czegoś nie potrzebuje. ale przeciez nie będzie nade mną skakał przez 24h na dobę. skoro wiecie ze faceci juz tacy są to po co sie rozpisywać na ten temat?? my przec okres trwania zwiazku ani razu się nie pokłucilismy!!! wymiana zdań owszem była ale zostało to rozdmuchane i rozgonione zanim nabrało drastycznych rozmiarów!!! powiedziałam mu co mnie boli on powiedział co boli jego i staramy sie nad tym pracować!!! trzeba mieć w sobie troszkę pokory, jak ktoś coś do mnie mówi to zakodowac i starać się stosowac przez dłigi czas a nie do nastęnego razu. trochę namieszałam ale mam nadzieję ze zrozumiałyście moją peplaninę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lololka-->Gratuluję fajnego faceta:)Gdzieś tam pewnie chodzą sobie po świecie tacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololka
no właśnie chodzą i na pewno jakiś czeka na Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez napisała na początku-->U nas tez zawsze tak było,że szybko rozwiązywaliśmy konflikty.Ale ostatnio on staje sie coraz bardziej zawzięty:(To popukanie sie w głowę to mnie normalnie z nóg zwaliło.Nigdy czegoś takiego nie robił.A jak pytał,co ja wyprawiam i powiedziałam,że mnie ignorował przez cały wyjazd,to tak sie zaśmiał.Ale nie normalnie,tylko z nuta takiego szyderstwa w głosie,że jakbym zobaczyła innego człowieka:(Jakby to była jakaś wojna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lololka-->Tylko ciężko tak wszystko kończyć po tylu latach jeszcze jak się kogoś kocha.Nie myślałam,że to wszystko jest takie trudne:(Zły facet-odchodzę,dobry-zostaję.A tu się okazało,że jeśli chodzi o nas samych,to już inaczej się myśli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez napisała na początku
tak tojest jak człowiek ulega wpływom. ja bym nie mogla byc z człowiekiem który uwaza ze jestem wariatką tylko dlatego ze upominam się o okazanie mi uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×