Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka umalowana na czarno

ubranka dla dzieci -ze sklepu czy szmateksu?

Polecane posty

a ja nie rozumiem, same tez w szmateksie sie ubieracie? Moj syn nic z lumpa nie mial i miec nie bedzie, bo niby dlaczego ma donaszac po obcych dzieciach? Ja nie chodze w czyms po kims to i moje dziecko nie bedzie. I nawet jak bylam biedna jak mysz koscielna to wolalam chodzic w swoich starych lachach niz nosic po chuj wie kim za przeproszeniem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak kogos stac i lubi nowe to
ze sklepu, a jak go nie stac na nowe to uzywane z netu albo z lumpeksu, a jak kogos stac ale lubi byc oszczedny tudziez awangardowy to jak wyzej - net i lumpeks. Kalkulacja jest prosta i intuicyjna. Nie wiem po co zakladalas ten caly temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupuje z ciucholanda
przeciez piore po zakupie ;) Zreszta sama tez sie ciucholandzie ubieram. Po co mam kupowac spodnie w sklepie za 30zl, jak moge miec za 5zl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecoMama
proszków nie macie? nowe rzeczy zawieraja wiecej chemii i trzeba czasu aby ja sprac. a rzeczy ze szmateksu spokojnie jak 2razy wypierzesz i dasz na podwójne płukanie. potem juz normalne pranie-jak zwykle,i nie pierdolcie z uzywek dobrze upranych moze sie czyms zarazic itp. to rzeczy bardzo dobre gatunkowo. przynajmniej w naszym szmateksie. no i EKO przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecoMama
z allegro kupujecie uzywane i myslicie ze te ciuszki jakis piekny bobas nosił? a moze to babka kupila lasnie w szmateksie a na allegro sprzeda bo sa tu takie naiwniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podostawałam po koleżankach, resztę kupiła w szmateksie. I w sumie super na tym wyszłam bo moje dziecko chodzi głównie w H&M, ZARA, Next itp, bo głównie takie ciuszki kupuje na szmatach. A że ktoś je używał wcześniej? no sorki, ale 3 miesięczne dziecko nie zniszczy spodenek choćby nie wiem co... i wystarczy te ciuszki wyprać i wyprasować... a na allegro to Kochane z reguły są ciuszki ze szmateksów, sama znam parę dziewczyn, które tak robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelle Jelle
Sorry, ale smieszy mnie to co niektore z was pisza. Cytat: "super na tym wyszłam bo moje dziecko chodzi głównie w H&M, ZARA, Next itp, bo głównie takie ciuszki kupuje na szmatach" No i? Wow. :o Nie mam nic do osob ktore kupuja "na ciuchach", ale na litosc boska co to za podejcie zeby kupowac ubrania ze wzgledu na metke i sie jeszcze tym szczycic? Tego to juz nie potrafie pojac. Te ubrania z lumpeksow, poza tym ze maja jakas tam metke ktora sie moze taka matka podniecic i tego ze nie sa jakos bardzo zniszczone albo wcale, nie maja w sobie niczego atrakcyjnego. Zeby nie bylo niedomowien - widzialam je. Sa to przewaznie zeczy proste, o bladych kolorach i byle jakich aplikacjach. Najczesciej bielizna niemowleca z wielopakow w ktorych jest 1 ciuch atrakcyjny i 2 mniej (w lupeksach zawsze laduja te mniej atrakcyjne bo ludzie je najrzadziej zakladaja dzieciom i sa najmniej zniszczone, albo po prostu nie schodza z normalnych sklepow). Co wam po tych metkach skoro te ubrania nie wygladaja wcale ciekawiej od wielu polskich. Nie mowie o jakosci bo te zagraniczne sa bezdyskusyjnie lepsze od polskich ale smieszy mnie to pisanie o metkach i markach. :o Rzeczywiscie macie sie czym snobowac. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelle Jelle
rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6qwtr
Tu nie chodzi o metkę tylko o to że te ciuchy sa dużo lepsze gatunkowo.Mam porównanie bo często kupuję w 5,10,15, mam też trochę rzeczy z innych sklepów i hurtowni. Moja znajoma przywozi mi z UK ubranka właśnie z nexta czy z marka i spencera i sory ale jest ogromna róznica w jakosci tych markowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelle Jelle
"Tu nie chodzi o metkę tylko o to że te ciuchy sa dużo lepsze gatunkowo." No wiem. Ja to rozumiem, ale najwyraźniej nie każdy myśli jak ty, co widać na przykładzie wcześniejszego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gargamelowa
myszsza ze szmateksu nie kupilam nic, ale uzywane ciuszki w dobrym stanie kupuje na allegro, oczywiscie nowe ciuszki rowniez, dla noworodka mialam 75% nowych, teraz odwrotne proporcje niektorzy sie krzywia ze zakladam uzywane rzeczy malemu ale dzieci czasami jedno ubranko zakladaja raz lub dwa i wyrastaja wiec wcale sie nei dziwie ze rodzice spzredaja potem te ubranka na allegro jako uzywane chcac spieniezyc na inne nowe ubranka moje dziecko tez ma co najmniej kilka takich ubranek w stanie idealnym gdyz wyroslo mysza a Ty wiesz skąd sie biorą te ciuchy na allegro ? no zastanów się ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama w lumpach się nie ubieram, bo się brzydzę, to co dopiero moje dziecko, nie ma takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wiem skad sa rzeczy z all bo sama mam szmateks na all ale to jest proceder ostatnich 2-3 lat jak kupywalam synowi rzeczy na all to przychodzily mi piekne prawie nowe ubranka a teraz ciezko jest trafic kogos kto sprzedaje ciuszki tylko ppo swoim dziecku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna sprawa jest ze moj drugi syn nie ma nic nowego hihih wszystko ma ze szmateksu ale czasy sie zmieniaja kiedys nie stac mnie bylo na nowy markowy ciuch a dzis mnie nei stac na szmateksowy najtanszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6qwtr
A mnie stać ale uważam że 6, czy 8 mies. dziecko nie jest w stanie niewiadomo jak ubrudzić i zniszczyć rzeczy .Wystarczy je wyprać w wys. temperturze i wyprasowac. Na all te wielkie paki to większosć składanek ze szmateksu więc sie nie oszukujmy że kupujecie prawie nowe. A apropo nowych w Polskich sklepach to masakra jakościowa wszystko co tam kupuje mała ma tak do trzech prań ( a często piorę w rękach żeby nie niszczyć). W związku z powyższym kupuję również w sklepach z odzieżą używana i nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdRT
bielizne = body, koszulki itp kupuję nowe, nawet tanie, byle jakie i na 3 prania; jakieś fajne dzinsy, kurteczki w szmateksie, ale maz i tak się krzywi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę zadać to pytanie
myszsza----> to po co decydowaliście się na dzieci skoro nie stać was na ubrania z lumpexu? Nie stać cię na nowe, markowe- rozumiem, bo ceny są z kosmosu, ale skoro nie stać cię na lumpex, to stać się na soki, owoce, zdrowe jedzenia dla dzieci? Nie rozumiem takich ludzi. Jedno się jeszcze wychowa, ale po co dwójka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko secondhandy
i dla siebie i dla dzieci! ubrania, sprawdzone w praniu, nie blaknące, nie mechacące się - do tego oryginalne - nie że co druga osoba ubrana na mieście w to samo :O ... moje dzieciaki wycierają po ogrodzie dresy "diesla" i nie pisze tego żeby się metką pohwalić, chodzi mi bardzie o to, że te dresy sa z grubej mięsistej i gładkiej bawełny... na bezcłówce musiałabym dać za takie ze 40EURO, a to kompletnie by się nie opłacało. ....co do nowych ciuchów, to tak samo poniewierają się do chińskich halach i zapleczach sklepów i nie wiadomo co kto z nimi tam robi :P więc to dla mnie nie argument, że ktoś się wielce brzydzi.... do secondhandów, które ja odwiedzam, godzą panie adwokat, wzięte lekarki, dyrektorki i jakoś się nie brzydzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko secondhandy
*pochwalić oczywiście miało być ale "c" mi zżarło na klawiaturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moja wina ze w tym kraju z dnia na dzien jest coraz gorzej :/ jeszcze rok temu mialam prace, mialam kase na sok i owoc a dzis nei mam juz nic, mialam nadzieje ze bedzie lepeij a jets tylko gorzej po kolei wszystko sie sypie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........ludde
"do secondhandów, które ja odwiedzam, godzą panie adwokat, wzięte lekarki, dyrektorki i jakoś się nie brzydzą" Tjaaa, a ty oczywiscie je wszystkie znasz, ze wiesz kto jest kim. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko secondhandy
tak się składa że znam, kupowaliśmy mieszkanie - to byliśmy u notariuszki - spotykam ją na zakupach regularnie :P podobnie naszą dentystkę, oraz żonę naszego pediatry ... dyrektorka technikum, które jest na przeciwko mojego domu, też bywa - ciocia męża z nią pracuje więc też ja znam z widzenia..... itd - itp co w tym dziwnego....że zna się ludzi ze swojego środowiska? ....chyba normalne, nie żyje przecież na pustyni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........ludde
Ja nie znam ...moze dlatego, ze sie tak chorobliwie nie interesuje zyciem innych ludzi, ani tym kto jest czyja zona czy mezem. To domena prowincjonalnych plociuchow. Gratuluje wiedzy i ciekawych zainteresowan. Powod do chluby, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero niedawno kupiłam dla swojego dziecka bluzę i sweterek z ciucholandu. Dla noworodka też bałabym się zakładać używane ciuchy, szczególnie takie które bezpośrednio by dotykały do skóry. Słyszałam, że ze sklepów z używaną odzieżą i tak nie odpierze się dokładnie tych ubrań, i jakieś tam bakterie osoby która to nosiła, pozostaną. Tak tylko słyszałam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty45tytt
znane aktorki tez kupuja w ciucholadnach kiedys sie same wypowaidały w jakims programie TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaaaaa31
ja kupuje na allegro uzywane, czasami w lumpeksach przewaznie sa to markowe angielsich firm, gatunkowo lepsze niz nowe polskie ktore sa 2 razy drozsze i po kilku praniach sie naciagania i blakną i uwazam ze sa duzo ładniejsze niz nowe polskie, maja ladne motywy, kolory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko secondhandy
jakie zainteresowanie? bez przesady.... ty jak chodzisz np. 10x w roku do pediatry z dziećmi...to później udajesz na ulicy, że go nie poznajesz? .... masz jakieś zaburzenia w rozpoznawaniu twarzy, czy to po prostu zwykłe chamstwo i ignorancja z twojej strony? ...ja się nie interesuję swoim życiem, ale jak mam z kimś kontakt, to zapamiętuje go mimowolnie.... z reszta moim zdaniem miło iść gdziekolwiek i spotkać kogoś znajomego, a nie cały czas wśród obcych .... czy to na zakupach, w urzędzie czy u lekarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko secondhandy
* nie swoim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha jestem panią adiunkt
pracuje na uniwesytecie i chorobliwie wręcz uwielbiam robic zakupy w secondhandach. syn ma drogie ciuszki i ich odpowiedniki z sh, na śnieg nosil kombinezon za 230 na przemian z używanym za 12 zł - ten za 12 był wygodniejszy :) spodenki z lumpeksu są trwalsze, bo te "nasze polskie" przedarl w przedszkolu na kolanach doslownie w ciagu 2-3 noszeń. ma dresiki ze Smyka, ale na samąmyśl jakie wiory z nich zostaną w przedszkolu , wole sie zaopatrzyc w te z SH. Nie ma znaczenia status - co kto lubi, to kupuje. ja nie kupuje żywności na rynku, a inni tylko na bazarach i rynku. są gusty i gusta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×