Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gosiaczek prosiaczek

duża nadwaga! ---- razem damy radę! od teraz PO CO CZEKAć

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Po licznych przygodach i jego dwóch wymianach, na razie jestem. Ja oczywiście podjadam, ale coś tam idzie w dół. Dobre i to. Angie* Jeśli chodzi o ćwiczenia to parę lat temu chodziłam 2x w tyg. na aetobik. Wycisk okropny, Pot sie lał i też waga mi w pewnym momencie stanęła. Czułam natomiast się smuklejsza, ale to mnie zniechęciło i po 3 miesiącach zrezygnowałam aneczka 1999 podaj jakieś przepisy na dania na parze. Kupiłam parowar więc mam trzy poziomy do wykorzystania, ale nie za bardzo mam koncepcje jak. Gochamax ja też dobijam 40, nie przyznawałam się, bo myśłałam, ze tu same młode. Jestem taką póżną mamusią 3,5 letniej Ani. Pozdrawiam Was Kochane i piszcie, piszcie, piszcie, piszcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwóch wymianach zasilacza, dali mi z za dużą wtyczką- miało być powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie,że jest nas trochę 40-stolatek,myślę,że Kimiko od nas nie ucieknie,bo łączy nas jeszcze waga powyżej 80 kg.Angie,Aneczka,a Wy ile macie latek jeśli to nie tajemnica?:) Najważniejsze,że na wadze troszkę mniej i tak ma być co tydzień! Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Jasne ze nie ucieknę, w Waszym towarzystwie mogę się wiele dowiedzieć, a co najwazniejsze, dobrze się tu czuję. Dziś stanęłam na wagę w domu rodziców i .... MÓJ OGROMNY SUKCES, minus jeden kilo :D Poza tym oparłam się pokusie i nie zjadłam cukierka z nadzieniem pistacjowym którego ktoś podstępnie i bezczelnie postawił na stoliku w kuchni. Dawniej jadłam dużo słodkości, staram się teraz ograniczyć to do minimum. Powiedzcie, czy Wasze rodziny w jakiś sposób Was wspierają? Ja poprosiłam chłopaka, aby nie jadł przy mnie słodyczy oraz, żeby nie jadł bardzo pozno wieczorem przy mnie, bo ja wtedy jestem taka wygłodzona, patrzę jak on wcina jakaś smaczną kanapkę i od razu lece do lodówki. No i on jakoś nie bardzo mi pomaga. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie To zadna tajemnica w marcu skonczylam 34 lata ,mam 11 letnia corke.Do gotowania na parze nie potrzeba zbytnio przepisow ,zalezy tylko i wylacznie od inwencji tworczej kucharza,dolaczylam do diety takze grilowane warzywa ,sos jogurtowo-czosnkowy ,nie jem chleba pije 2 l wody dziennie ,activia ,owoce , platki owsiane.jak czuje nadchodzacy glod to mam pod reka marchewke.a co do ruchu to stepper,spacer no i chyba nic wjecej bo jestem tak leniwa ze historia. co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę,jak pięknie się dzisiaj prawie wszystkie zameldowały.Brandy,a co z Tobą? Kimiko,nie napisałaś czy byłaś u lekarza,więc myślę że ok?No i gratulacje z powodu utraty kilograma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wspólniczki niedoli odchudzania!!! U mnie troche spadło, ale to dlatego że od wczoraj nie mam apetytu i nie podjadałam. BIerze mnie chorubsko. Gorączka, ból gardła itd. Zawiozłam małą do przedszkola i poszłam dalej leżeć. Teraz wstałam i jeszcze nic dzis nie jadłam, nawet nie mam ochoty. Naszykowałam dzis na obiadek dla siebie pange z parowara i marchwkę z groszkiem. Nie chce mi się ruszyć, ból głowy mnie dobija. Dzis rano było 105,1, ale to nieprawda do jutra nadrobie, więc się jeszcze nie ciesze. Zajrzę póżniej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniutka prawda,prawda i nie nadrobisz do jutra na lekkim jedzonku.U mnie też 60 dkg mniej od piątku,więc jak się pilnujemy to waga idzie w dół.Wracaj szybko do zdrowia:) Ja zjadłam jogurt naturalny z jabłuszkiem,brukselkę gotowaną,a potem zrobię sobie sałatkę z fetą albo tuńczykiem.Oczywiście do tego kawa i herbatki różne.Trzymajcie się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od lekarza, kazał mi zrobić jutro morfologie krwi, OB i CRP. Mało kontaktowy ten lekarz... Zapytał tylko czy miałam gorączke lub byłam przeziębiona, powiedziałam że nie. A pozniej już się nie odezwał. Może źle to wrózy?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kimiko,ale z Ciebie pesymistka! Powiedział co wiedział,jak będzie miał wyniki to pewnie więcej Ci powie.Myśl pozytywnie,pa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Kimiko nie martw sie na zapas.Beda wyniki to bedzie diagnoza.No bylam dzis u mojego fizykoterapeuty i moge juz wrocic do pracy .Od poniedzialku wracam do rzeczywistosci.zaczne sie wiecej ruszac to szybciej moze waga tez sie ruszy.Wiecie moj maz przy zmianie diety tez zaczal tracic na wadze i sobie te jedzonko chwali.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimiko nie martw się;) Tacy sią lekarze nie robią za psychologów i nie wpadna czasem na pomysł żeby chociaż powiedzieć skąd to może sie wzięło ale spokojnie;) Będzie dobrze;) A ja tracę motywację na tą siłownię no...:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimiko trzymam kciuki za Ciebie. Ja od czterech lat się lecze i nie jestem zdiagnozowana. Przepłakałam nie jeden dzień po wizytach u kolejnych specjalistów. Zrobiłam wszystkie możliwe badania. Nacierpiałam się przy laparoskopii okropnie i nic nadal nie wiadomo. A lekarze, no cóż my jesteśmy dla nich kolejnym pacjentem. Traktują ludzi przedmiotowo, nie rozumieją, że dla nas to dramat. Ja juz powinnam składać na trumne, ale sie nie poddaje, biore leki i mam nadzieję, ze dorzyje 18 mojej córki. Powiedz sobie inni mają gorzej. Ty poszłaś do lekarza wcześnie, a większość chorób wcześnie wykrytych jest uleczalna. Będzie dobrze. Buziaczki studentko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle! źle! źle! Zaczynam odczuwać dziwne \"ściąganie\" czy \"ciągnięcie\" nie wiem jak to określić... pod pachami, nad obojczykiem i pod kolanami... A dziś pobrali mi krew do badań ale nie odebrałam wyników bo coś im się popsuło :/ Pierdolona polska służba zdrowia :/ Mam nadzieję, że jutro będą, odbiorę i pojdę od razu do lekarza. Nawet nie myślę o odchudzaniu, ale przeżywam takie stresy, że schudnąć na pewno schudnę. Boże, co ja bym dała aby czuć się beztrosko tak jak dokładnie tydzień temu ;( Na dodatek jak mi pobierali krew to zyła \"pękła\" i zrobił mi się mały krwiaczek, za to ręka paskudnie boli. Oczytałam już się tyle tekstów na ten temat, że powoli zaczynam świrować. Węzły, raki, chłoniaki.... Sama postawiłam już sobie diagnozę i nie jest ona najlepsza. Według tych wszystkich stron internetowych (mam nadzieję, że pseudo medycznych) objawy jakie u mnie występują są najgorszymi z najgorszych. A ja mam taką chęć do życia... Strasznie się boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam to świrowanie, tez tak zrobiłam, naczytałam się i wszystkie objawy mi pasowały. Zadne słowa Cię nie pocieszą, musisz przez to przejść. Trzeba mieć nadzieję, buziaczki trzymam za Ciebie kciuki i myślami jestem z Tobą Kimiko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytaj tego, co to, to nie, ja wylądowałam ostatnio w szpitalu na ginekologii oczywiście lekarze nie wiedzą co sie dzieje to mądra Angie zaczęła grzebać w necie, i się za głowę złapałam raki, tętniaki, i cała wesoła gromada:| a wiecie co dostałam wyniki z histopatologi i wszystko oki:) wynik przemęczenia organizmu i anemii;p Co nie oznacza że nie warto robić badań, ano trzeba i to dużo, im wcześniej coś znajdą nawet najgorsze cholerstwa to lepiej, czas działa na naszą niekorzyść niestety... Gadałam sobie wczoraj z trenerem, powiedział mi że przesadzam z ćwiczeniami siłowymi i nabieram masy mięśniowej dlatego rosnę:| muszę je ograniczyć i wrócić znowu do aerobów;) do tego liczyć kalorie zjedzone w ciągu dnia i postarać sie spalić więcej na siłowni...koszmar dziewuchy no! Ja na prawde nie chce być już duża, nie marze o sylwetce modelki, chce ważyć tyle ile przed ciążą..65 kg to mi wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Wiecie co to chyba kazda ma tak ze szuka czegos jakby chciala to miec mimo ze jest na odwrot.Ja tez chorowalam i naczytalam sie o Boze jaka bylam chora.Ale dobra Kimiko nic sie nie martw nie powiem nie boj sie bo tak czy tak to boisz sie tak jak kazdy, jestesmy z Toba .Zbadaja, porobia wyniki i wtedy bedzie wiadomo.No a co do Waszych postepow w odchudzaniu,bo ja czuje ze zaczynam miec kryzys .no ale chcemy byc szczuple wiec nie damy sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, No niby wyniki wyszły \"idalnie\" jak powiedział dr. Ale ja dalej czuję się dziwnie. Na całej szyi czuję takie \"ściąganie\" nie wiem od czego.... Parę dni temu cwiczyłam intensywnie na tzw wioślarzu, moze to od tego?.. to samo uczucie pod kolanami mam. Jak tylko minie mi to złe samopoczucie to wrócę do odchudzania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gdzie się podziewacie. Gdzie piąkowa waga. Przyznawac się ile ule udało się zrzucić. Nie ma zlituj się. Prosze się grzecznie odmeldowac. WSZYSTKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Reniutka,a gdzie Twoja nowa waga? Opornie mi idzie,ale w dobrym kierunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reniuitka
Gochamax, ale Ty spostrzegawcza jesteś!!!! Dałam do stopki, ale najpierw napisałam posta, więc wyświetli się dopiero teraz. Mnie też opornie idzie, nawet bardzo opornie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i melduje sie ,o rany jaka jestem zla to sie w glowie nie miesci.zatrzymalam sie w miejscu nie wiem moze mam wage zepsuta ,bo na obwodzie mi ubywa jakby.mam 90kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,jest dobrze,nawet bardzo dobrze:)przez 2 tygodnie 2-2,5 kg.Ciekawe jak idzie innym dziewczynom? Ja mam troche lenia,nie chce mi się zapisywać co jem,ale w przybliżeniu liczę kalorie i tak wychodzi ich od 1000 do 1500.Trzymajcie się,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×