mam 25 lat i nigdy nie miałem dziewczyny

A ja lubię niewysokich, chociaż lepiej żeby chociaż to 167cm miał (bo ja mam tyle;) I penisy mniejsze też wolę (no, ale jestem dziewicą, więc powiedzmy, że się nie znam;) - bardziej podobają mi się wizualnie, a nie tam takie parówy wielkie:D I lubię spokojnych introwertyków;)

ja to po co smęcenie? jestem brzydal więc narzekam, muszę dbać o swój image

Hakuna_matata - tak, ale dziewczyny mnie nie lubia

Zmiana jest możliwa, tylko trzeba chcieć. Sama jestem na to dowodem, jeszcze dwa lata temu wyglądałam..hm..nieciekawie:P Widać Wam odpowiada takie życie..przekonywać na siłę nie zamierzam, bo przynosi to taki skutek, jakby się grochem o ścianę rzucało:O

jestem brzydki jak kutas diabła Boruty, tak mi jedna powiedziała, a w wieku 25 lat miałem na kocie 4 dziewczyny, i żadnego problemu z ożenkiem, coś musi być w waszych głowach nie tak , albo mikropenisiki, albo podrywacie aktywiski oazowe, nie będąc księdzem i macie przesrane, ot cała prawda

Nie wiem jak wygląda kutas diabła Boruty, ale podejrzewam, że musi mieć pewnie walory estetyczne skoro miałes 4 dziewczyny. Może na kase poleciały?

a z domu wychodzicie czasem? jakies spotkania ze znajomymi?

proszę nie obrażać aktywistek oazowych:O...dzięki nim dowiedziałem się, że miłość jest najważniejsza, a wspólne oddawanie się modlitwie jest nieporównywalną z niczym rozkoszą;)

\"nie to jest ładne, co jest ładne...i\" frazes :O \"a z domu wychodzicie czasem? jakies spotkania ze znajomymi?\" jakimi znajomymi czemu ludzie wszystko sprowadzają do wiary i penisa?

A co mam robić poza domem? W domu przynajmniej się nie nudzę.

ja też nie wiem, a z kasą, cieńko, oddawanie się modlitwie oraz rozkosze bólu z filmu Matka Joanna od aniołów

bo zaprawdę powiadam Ci "Uwierz w swojego penisa, a wrota niebios staną przed Tobą otworem"....albo jakoś tak;) ...

" A co mam robić poza domem?" pewnie trzeba być interesującą osobą mającą znajomych i wtedy jest co robić :O bo ja jakoś też nie wiem/nie mam co...

-A czemu nie masz znajomych? -Bo jestem brzydki, niski, nieciekawy, nudny, bla bla bla... -No to rusz się, spróbuj coś zmienić, może psycholog, fryzjer, cokolwiek... - (w tym miejscu pojawia sie tysiąc powodów, dla których nie warto tego robić) I koło się zamyka :O Chyba nie ma sposobu, żeby Was przekonać, skorupa, w której się schowaliście jest za gruba...I pomyśleć, że kiedyś chciałam być psychologiem...

"Uwierz w swojego penisa, a wrota niebios staną przed Tobą otworem" a trzeba go wpierw obrzezać albo ochrzcić? :P

ja na swoj wyglad nie zwalam winy za brak powodzenia

psycholog nie radzi tylko ułatwia pacjentowi znalezienie odpowiedzi

Gdybym chociaż wyglądał jakoś, może wtedy mógłbym podejść do nieznajomej dziewczyny i ją poznać i może nawet nie uciekłaby z krzykiem. Może.

możesz go nawet pomalować w paski i uszyć dla niego ubranko jeżeli to Ci pomoże;)

ej człowieku nie łam sie !! wyjdz do ludzi i bedzie luzz,tylko musisz w siebie uwierzyc i troche sie postarac. To nie jest tak, ze ludzie malo atrakcyjni są skazani na samotnosc. Oni po prostu mają pewne wyzwanie, musza cos osiagnac bez pieknego odbicia w lustrze. A ci, ktorym sie to udaje pokazują, ze są naprawde wartosciowi, bardziej od tych ktorzy dostali wszystko bez wysilku ;)

"odejść do nieznajomej dziewczyny i ją poznać i może nawet nie uciekłaby z krzykiem" to znaczy, ze jak wsiadasz do autobusu to dziewczyny machinalnie przechodzą na drugi koniec?

brzydall -> jest tyle możliwości poprawy wyglądu, jak mam to napisać, żeby dotarło? Skoro mnie się udało, to innym też może!

wygląd i działać, do skutku, ale jak się jest nieśmiałym , pozostaje tylko sie w kutasa ugryść

to znaczy, ze jak wsiadasz do autobusu to dziewczyny machinalnie przechodzą na drugi koniec? Nie zwróciłem na to uwagi, być może tak robią. Możliwe, że chcą tak zrobić ale się krępują bo to niezbyt uprzejme. Trudno ocenić.

gowno zdzialasz

wyglad to akurat jest malo istotny :o przegrany jestem ponieważ : - nie mam ciekawej osobowosci - jestem nudny - nie mam \"poczucia humoru\" - nie mam o czym rozmaiwac z ludzmi - jak juz o czym mowie to krotko i lakonicznie - nie potrafie nie wiem gadać tak o niczym :| bez sensu jak co niektórzy :P - nie pale - nie pije :/ przez to jaki jestem - nie mam zadnych kolegow znajomych - o dziewczynach nawet nie wspomne :o heh nawet za ręke nigdy dziewczyny nie trzmałęm :o - nigdy nie bylem na ŻADNEJ wiekszej imprezie ( dyskotece w jakims klubie ) > nie licze lat w podstawowce i gimnazjum < ale od czasow LO nigdzie nie bylem nawet na polmetku i studniówce.... teraz na studiach też nigdzie nie chodzę :( w wolnym czasie heh siedze w domu no bo niby gdzie i po co mam wychodzic... ogolnie wszytsko to sprawilo ze chyba....ba napewno wpadlem w niezla depresje.... najgorzej jak sie mysli o tym..... o tym jak zyje ja a porowna siebie do kogos tam co heh jest dusza towarzystwa co panienki za nim lataja co ciagle imprezuje jest kur** zabawny to tak w skrócie ;[ bye :( :o

a ja mam 24 lata i miałem trzy dziewczyny ale jestem prawiczkiem ;D a teraz się chyba zakochałem, ale nic z tego raczej nie będzie. deprecha i takie tam okoliczności nie sprzyjające dalszemu życiu :(

to sie ciesz, ze miales chociaz trzy (to duuuuzo :O ) jest dla Ciebie jakas nadzieja przynajmniej

zycie jest okrutne nie stety dla brzydkich nie smialych nijakich :(