Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Cześć moje lachony. :) Kazika, ja idę na wesele tu u mnie na Śląsku, do tego w Boże Ciało. W ogóle raz mi się chce, a raz nie. Chciałam se kupić fajną bluzkę do spódnicy, ale wszędzie jest takie łajno, że chyba nic nie znajdę i jednak chyba kupię całą nową sukienkę. Co za bezsens. Wszędzie jest w ciul bluzek niby, ale takich dla elo ziom stuningowanych foczek, a ja już jestem mors i do tego bez tuningu. :) Marzenie, co do cellulitu to przy sztucznym świetle faktycznie bardziej go widać, potem przy dziennym jest lepiej. Pamiętam, że kiedyś miałam taki czas, że se namiętnie oglądałam moją dupę w lustrze i płakałam, że jest taka wielka i brzydka. :D Na szczęście już mi to przeszło. A ja za chwilę dostanę cieczki. Już by mogłabyć, bo czuję się okropnie. Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. :) Dziś mój kot znów zasłużył na miano Lady Kaka. :D Kurde, ona ma długie pióra koło dupy i potem jak idzie się wysrać to jej się to lepi do tego futra. Chyba ją wygolę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie no to przyszła właśnie @.... kurde Klempa ja tam lubię kiecki, wyszczuplają:) i ginie gruba dupa:) teraz widzę, że czas zapylenia muszę rozszerzyć o jakieś dwa tygodnie:) i gzić się min 3 tygodnie non stop wtedy utrafię w owulkę bo teraz patrzę na wykres i nie trafiony był ten cykl, ale powiem wam dochodzimy do perfekcji i w następnym nawet jak się nie uda to trafimy idealnie w czas owulacji:) znam swoja tempkę, śluz i takie tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo lubię sukienki. Latem też dużo w nich chodzę. :) Kurde, przez to, że jestem przed okresem to mam uczucie, że moje całe odchudzanie szlag jasny trafił i nie pozostało mi nic innego jak tylko czekać na Greenpeace. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa zapomniałam napisać, że kot powinien mieć dostęp do trawy, dlatego Ci niszczy kwiaty, bo koty się liżą i zjadają futro, które muszą zwrócić i trawa im w tym pomaga.... a jeszcze jak Twój ma przydługie futerko to niestety czasami coś co przypomina sznurek znajdziesz w najmniej odpowiednim miejscu..... za pierwszym razem gdy mój poprzedni kot zwymiotowałam to poleciałam do weterynarza, że kot ma tasiemca:) miał ze mnie ubaw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kaziko. :) Mój jeszcze nie wymiotuje, ale wiem, że mnie to czeka. :) Kwiatków mi nie zniszczył w sensie, że je zjadł. On mi po prostu tylko zwalił dwie doniczki z parapetu. Chciała wskoczyć na parapet, a, że jest jeszcze mała to jej to nie wyszło i przy spadaniu złapała się za doniczki. :) Kwiatki się porozpadały, ale ani jednego nie ruszyła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj w południe dostałam @ w 32dc. Dostałam z takim bólem jakiego dawno nie miałam. Zabrałam się z pracy do domu ale myślałam, że nie dojadę tak strasznie mnie bolało.. Ale szczęście w nieszczęściu trwało to dosyć krótko jak na mnie bo ze dwie godzinki i przestało. Wiecie co, śniły mi się dzisiaj standardowo dzieci, kobiety w ciąży itd.. Obudziłam się i ryczałam cały ranek bo uświadomiłam sobie,, że najprawdopodobnie nie będę nigdy miała dzieci.. Jeśzcze wszyscy znajomi ciągle o to pytają a ja nie wiem co im odpowiadać>:( Nie wiem jak dalej wytrzymam:( naprawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina, spokojnie, zobaczysz, nastrój się poprawi. Ja też miewam takie dni zastanawiania się i płaczu. Musimy wierzyć, że jakoś ten nasz problem się rozwiążę - albo szczęśliwą ciążą, albo adopcją, albo pogodnym i spokojnym pogodzeniem się z sytuacją. Ja w to wierzę. Nawet, jak dziecko się nie pojawi, to musi być jakies wyjście, by mimo tego braku żyć normalnie i się nie zamartwiać. Ale poki co musimy mieć nadzieję. Znam doskonale to, co przeżywasz, bo samej zdarza mi się to przeżywać. Czasem naprawdę ciężko mi poruszac się wśród znajomych, którzy w większości są już rodzicami.I uwierz mi, bardzo dużo dziewczyn starających się przeżywa dokładnie to samo - zazdrość na widok ciąży koleżanki , myśl, co to będzie za kilka lat, gdy wszysy już będą się spotykać na spacerkach ze swoimi dziećmi.Ale jakie mamy wyjście ? Musimy z tym żyć i mieć nadzieję, że się kiedyś w końcu uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że właśnie po dostaniu @ nastrój tak siada, pada na ryj czasem normalnie, a najlepiej jeszcze, jak dostaniesz @, a tu Ciebie odwiedza koleżanka w 8 miesiącu ciąży - oj też miałam tak nie raz. Wiesz, Katarina, ile ja małp przeryczałam przez ten cały cas ? Ile wypadów, urlopów, miłych spotkań i weekendów zepsuła mi @ ? Morze łez normalnie...U mnie akurat w tym miesiącu nastrój zarąbiście wesoły, bo wiem z góry, ze @ dostanę i nie mam na co czekać i super się czuję, olewanko totalne..Tumiwisizm, olewas totalas wszystkos:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi i bez @ czasem psycha siad i nie zawsze związane jest to z dzieckiem- to tak na dzień dobry :). A poważnie babeczki, nie wiem jak wam ale mnie jakos dziwnie w to dzisiejsze święto- właśnie kolega spracy spytał, czy będę na popołudniowym spotkaniu i gdy mu odpowiedziałam, że nie bo przeciez dzis Dzień Matki to usłyszałam pogardliwie- no tak czyli nie Twój... ale zostawie to bez komentarza. A z tej lepszej strony ja też za 2 tyg. mam weselę i osobiscie nie mogę się odczekać. To ślub mojego przyjaciela, który miał być moim mężem ale niegdy nie moglismy się zgrać w czasie i dlatego jestesmy najwspanialszymi przyjaciółmi, strasznie się ciesze i wiem, że bedzie to bombowa impreza :). A co do kreacji to juz mam i nie uwierzycie ale moja dopiero jak złapałam parę kilo nabrała wygladu, chyba tylko jakis nowy bucik kupie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dołączam katarina się do bóli @, jest masakra i jeszcze mój M mnie wkurza.... zrobił mi dym o kawałek pomidora, co ja mówię o dwa milimetry namiastki pomidora, teraz się nie odzywam do niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leży sobie dupka pomidorowa na blacie to wywaliłam, to było powodem, żeby tak pierdyknąć drzwiami w lodówce, że mało lodówka dziury w ścianie nie zrobiła, do tego jeszcze, że jestem fałszywa bo mówię o ochronie środowiska a jedzenie na które on ma ochotę wywalam, wytrzymałam pięć minut impertynencji, powiedziałam co myślę i teraz jestem obrażona... no powiedzcie miałam rację?? jeszcze jak sobie pomyślę jakimi kretynami są faceci, żeby dymy o kawałek skórki z pomidora wszczynać.... nic dziwnego, że na świecie tyle wojen i niesprawiedliwości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież gdybym wiedziała, że pała rządzą jedzenia na coś co ma 2mm2 kwadratowe powierzchni tobym nie wywaliła.... ehh życie i durni faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny !!!! przykro mi z powodu tych wszystkich @, ktore jak widze, rozsypaly sie, jak z rekawa...... moja trwala doslownie 1 dzien i wczoraj i dzisiaj jej wyparuje i nic..... ale z pewnoscia to nie ciaza, bo ten niedzielny \"wylew\" byl krwisto-czerwono miesiaczkowy - zadne tam plamienia..... a ze trwal 1 dzien...no coz...... (sorki, ze tak obrazowo Wam pisze -widać, ze sie wczulam....).....mysle, ze przy ciazy bylyby conajwyzej plamienia brunatne ....... zadnych innych objawow - o dziwo - w tym miesiacu nie mam, wiec zludzenia ciazowe tez padly...... mam w domku tylko test owulacyjny, moze go zrobie tak na wszelki wypadek, bo gdyby cos sie dzialo, powinien wyjsc pozytywny, prawda ?... kurcze Dziewczyny, mam nadzieje, ze mi cos poradzicie..... (niestety wizyta u mojej gin odpada, z przyczyn wyzszych....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika-wkurzyl Cie M, bo masz @ - w innych okolicznosciach pewnie wcale nie byloby problemu......ale tak to juz jest, ze jak @ przychodzi to psycha nam siada i mamy przesrane.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libra Ty się nie zachowuj jak moja matka co zawsze trzyma stronę mego M..:) rozkazuję Ci być po mojej stronie, jak mówię, że jest zły to tak jest:) a na serio to mi przechodzi częściowo obrażenie..... ja na Twoim miejscu walnęłabym testa, wiedziałabyś na czym stoisz a tak może się zdarzyć wszystko, nawet dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala a propos tego kolegi, niech mu Bóg w dzieciach wynagrodzi, ale tak obficie, żeby czasu i forsy na spotkania nie starczyło mu przez 30 lat:) no szkoda, że ludzie są jacyś tacy nieczuli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie wszystkie na wesele idziemy prawie w jednym czasie, proponuję wypić trzeciego kielonka za koleżanki z forum:) o ile przeżyje do trzeciego bo ja nie gustuje w wódce, ale przecież nie wypić za młodych to grzech śmiertelny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomalowałam pazury wszystkie jakie mam, wcześniej tuningowałam się godzinę... teraz jedyną czynność jaką mogę robić to klepać w klawiaturę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość houston
czesc kobitki!czytam Was od dłuzszego czasu ale jakos nie miałam odwagi sie wtrącic....tym razem muszę to napisac..Kazika twoja wypowiedz rozbawiła mnie do łez!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mi wyschną to idę się malować i fryzować i stroić, bo nie ma to jak impreza w środku tygodnia :) a ja mam tyle roboty, że siedziałam od rańca do 18 i jutro zarywam nockę.... oddam pracę, kto chce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
houston cieszę się:) że tak zapytam prosto z mostu, też masz problem dzieciowy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość houston
niestety..staramy sie od 9 mc jak dotad bezskutecznie:(byłam u gina to mi powiedzial zebym nie liczyła dni płodnych i cieszyła sie seksem...nooooooooo....oprócz tego M jest diabetykiem więc może tu tkwi problem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robił badania? bo wiesz, że to podstawa? wtedy dopiero możesz się martwić, ale prawda jest taka, że jak masz macicę to kiedyś zaskoczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tu wszystkie staramy się od dawien dawna, ja to nawet nie wiem od kiedy, jeśli jesteś rocznik 83 to młodziutka jesteś i nie masz czym się stresować... wiem, że najłatwiej powiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość houston
i własnie dlatego że młodziutka i że w poruwnaniu(ó?) z Wami staram sie od niedawna nie miałam odwagi się wtrącic...i niby wiem że teoretycznie nie powinnam sie jescze stresowac ale....co do badan to na razie zdecydowałam sie tylko ja...zrobiłam cytologię gr 2 uwagi:intesywna metaplazja płaskonabłonkowa na moje pyt co to takiego kazał poczytac w necie i stwierdził ze na pierwszy rzut oka wszystko ok...można?w naszej słuzbie zdrowia wszystko można:)wracajac do forum to od kiedy zaczełam interesowac sie tym tematem buszowałam po necie no i w koncu trafiłam na Was...I mimo że temat do wesołych nie należy to czasem gdy Was czytam pękam ze śmichu:)i odbierzcie to jako komplement:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika - mnie tez rozbawilas....;-) walnelabym tego testa, a co tam, tylko po co - skoro objawow ciazowych mam TOTALNY BRAK....!!!!! az normalnie to nienormalne...;-) witam nowa kolezanke - zapraszamy do nas.....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie wieczorkiem, jednym okiem ogladajac najcudwniejszy film- 6 zmysł- dla mnie miazga. Witam nowa kobitke w naszym gronie :) Kazika co do mojego kolegi to niestety on wiek reprodukcyjnyny ma juz za soba i jest szczęsliwym dziadkiem :(, ale cóż trzeba nauczyc sie zyc z debilami. A co do M, bo mnie tez dziś gra na nerwach tylko, ze ja mam 17dc - chyba? no ale jeśli mam znowu mieć cykl 22d to juz wkurw może byc. Nie marudze do jutra i spokojnej nocki, papatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski Gdybym wiedziała że zasiądziecie tutaj wieczorem wczoraj to bym w trimiga wpadła. Ale po aerobiku wczorajszym (1,5 godziny + pół godziny droga do miejsca zdarzenia) zaczęłam się upiększać i dziś widzę- efektów zero ;) Cudów do soboty (wesele) tym aerobikiem nie uczynię ale zawsze to coś! A propos- wypiję kielonka, wypiję ! Mój M. wczoraj z własnej nieprzymuszonej woli wpadł z badylami do mojej (!) mamy i złożył jej życzenia :) Się nie spodziewałam.... o ale przez to i ja musiałam złożyć treściwej, nie bolało na szczęście, ale uważam że matkę ma się tylko jedną. A ja to już na pewno :) Witam nową koleżankę :) Poczytam dokładniej po prasy dziś bo nawet nie przeleciałam tego co napisałyście ;) Miłego dnia kobity!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×