Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

helo byłam na zadupiu ze znajomymi:) na wypoczynku... nie wypoczęłam bo w kółko grill, paletki i pingpong, woda, trawa i takie tam- było ekstra:) nie słyszę na prawe ucho, i jako jedna z niewielu nie mam siniaków, zadrapań, nie weszłam w szkło, ognisko, nie wyrwałam bramki sąsiadów, nie wpadłam do jeziora, nie wpadłam do kałuży, nie szorowałam tyłkiem po piasku... ale było fajnie:) dziewczyny no ja nie wiem jak mogłyście pomyśleć, że jestem na was obrażona... minimum zdrowego rozsądku posiadam, i się nie obrażam na kogoś kto mnie wspiera, nie ukrywam, że rozwalają mnie osoby z pretensjami typu agulana i już. Do tematu wracać mi się nie chce bo jeszcze stek mi się cofnie:) do forum i jej założycielki niejakiej lulu sto lat, stooooo lat, stooo lat, niech żyje żyje naaaaaaaaaaaam:) no lulu dobrze, że dałaś znak, bo już myślałam że zaryłaś nosem w tablicę.... i rozkazuję Ci jechać na wakacje....:) a tak z osobna po odpowiadam jutro, bo dopiero wróciliśmy i muszę jeszcze nożem zeskrobać brud ze stóp, eh życie na wsi...:) albo wcisnę mężowi, że to nie brud a skarpetki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi-Kazika :) ..skarpetki.. Dziewczynki, jutro raniutko wyjeżdżam z moją klasą na tydzień, więc w weekend dopieo wpadnę. Acha, wstrętna, bolesna @ przylazła :( Dziękuje Kazika za życzenia urodinowe-jutro, ale dziś z mężusiem poświętowałam-kupił mi plecaczek skórzany i materiałowy (bo nie wiedział, jaki będę wolała :) ) i buciki (sportowe). Lubię przydatne prezenty. A maj tego roku stoi pod znakiem butow, bo naliczyłam, ze kupiłam bądź dostałam5 par butów-normalnie burźuj ze mnie :) Muszę stare powyrzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek, Salan dlaczego nie rozpoczelas tradycyjnie poranka? Normalnie az mi dziwnie. Lulu, skoro dzis juz wyjezdżasz wrzuce Ci namiary w piatek bys nie musiala zadaleko szukac :) Milej wycieczki. Kazika, to skoro tego wszystkiego nie zrobilas co wypisalas to co ty tam robiłaś? Ja wczoraj tez bylam na grillu pańeńsko- kawalerskim i chyba mam jeszcze lekkiego kacyka :(, ale w sumie bylo ok, bylo mnóstwo dzieci włącznie z takim miesięcznym i wiecie , co? Nic wrecz pomyslalam, że jest dobrze. No ale nie wiem jak dlugo bo moj M jakos mnie ostanio ciagle \"molestuje\", więc może się zdziwie, któregoś pieknego dnia. Marzenie zco z Twoimi testami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, tak szybko coś machnę, nie czytałam wszystkiego,bo nie bardzo mam dziś czas. Faktycznie, temat już ma rok. Niesamowite, jak ten czas leci. 4mala - testy non stop wychodziły pozytywne aż do piątku. Ale w weekend już przestałam je robić, już mi się nie chciało, nie miałam też do tego głowy, bo cały weekend grzebaliśmy w remoncie z moim m.Wydaje mi się, że testy były jakieś lipne. Bo jak inaczej to wytłumaczyć. Najwiarygodniejszy jest monitoring, a on wykazał, że żadnego jaja nie było.Jakieś tam kotaszenie było, ale na pewno ten cykl jest pusty. Teraz tylko jakieś 8-10 dni i powinna być @. Chyba, że jak cykl bezowulacyjny, to może @ pojawi się z opóźnieniem, nie wiem. Ale nie chce mi się o tym myśleć, w tym cyklu olałam sprawę, spisałam go na straty. Zlewka totalna, nie chce mi się o tym myśleć, nie obserwuję w ogóle,jakie mam objawy \"cyklowe\", nic. Nie czekam też z niecierpliwością na @, - olewam..W kolejnym cyklu, jak jajo się pojawi, to zadziałamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam do tych co to nie są w ciąży a @ nie mają... 29 dzień a ja nadal bez @ (cykl 25 dni u mnie trwa)... w sobotę robiłam test- negatywny, kłuje mnie wszędzie, boli też... ale też mam powera... 4mala, ja robiłam wszystko pozostałe:) marzenie na 28dni czasami patrzę na jakieś testy, żeby umieć swój zinterpretować i są dziewczyny co mają plusy z testów owulacyjnych przez kilka dni... Klempa zazdroszczę schudnięcia, ja jak schudłam 3 kg to przytyłam potem 6... a za dwa tygodnie ślub i nie wejdę w kieckę jak się nie zmobilizuję, tragedia.... Salana gdzie jesteś??? czyżby salana dzisiaj nie szła do pracy? zawsze jest i nagle nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazika, po twojej sugesti postanowiłam zacząć znowu mierzyc tempkę, ale zacznę od poczatku cyklu bo teraz tak w trakcie to bezsensu. Marzenie to witam w gronie olewajacch w tym miesiacu :), najlepsze jeste to że jak się nie starmy to się dużo częście kochamy :), dziś ja sata krowa przyszłam do pracy z malinką naszyji :). Juz mi się chyba udało zwalczyc małe niedogodności wczorajszego wina i chyba juz wróce do zywych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo, a gdzie się wszystkie podziałyście , żeby żywej duszy nie było? No to bardzo dziwne? No cóż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko!!! Witam was moje drogie po prawie tygodniowej nieobecności. U mnie przeprowadzka i masakra.. Narobiłam się jak dzika przez cały tamten tydzień.. W sobotę miałam parapetówę ale ledwo siedziałam padnięta.. Ale za to mieszkanko mam prześliczne:) Jeszcze jest trochę rzeczy do zrobienia no i z kasy się spłukałam całkowicie niemal więc nie za ciekawie jest... Internetu brak, telewiwzji brak więc tylko dvd narazie nam pozostało.. Więc tylko w pracy mogę was poczytać. Widzę Kazika zwariowała ;-) ale poszła po rozum do głowy i już wróciła na szczęście! :) :) Bardzo się cieszę i nie widzę powodu żebyś mnie miała za co przepraszać, wogóle na tym forum jest wyyyyjątkowa kultura:) Mamy fajne to forum:) U mnie dzisiaj 32dc i jeszcze nie ma @ ale będzie bo już powoli i humor nie dopisuje:) i brzuszek pobolewa.. A pewnie cykl się mi wydłużył przez branie Duphastonu. Ale to dobrze wyjdzie bo owulka mi przyjdzie podczas wyjazdu więc może odprężona wkońcu zaciąże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysyłam mojego M po test, bo jestem 4 dni po planowanej @ i nic, no i możecie być dumne, bo się wczoraj nie testowałam:) chyba sobie order wydrukuje, a czuję się okropnie jakby mnie grypsko brało... 4mala, powiem Ci, że jak mierze tempkę to wiem na czym stoję, naprawdę rewelacja, zaglądam w poprzednie wykresy i jest czarno na czarnym jakby powiedział nasz prezydent:) oczywiście ten cykl jest całkiem inny, bo zazwyczaj tempka mi się utrzymuję do dnia @ i potem spada, a mam teraz 37,1 już tydzień, więc chyba jednak będę chora... i nic nie spada, dwa dni temu robiłam testa i była jedna kreska, więc za dużo złudzeń nie mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa przepraszam, że odpisuje po taklim czasie, mieszkanko ma 38m2, I piętro w starej odnowionej kamienicy. Kameralne podwóreczko, dużo zieleni, 15 mieszkańców więc zapowiada się super. Miejsce trochę takie kiepskie, taka uboczna dzielnica średniego miasteczka, blisko torów kolejowych ale to mi nie przeszkadza:) Będzie dobrze tylko kasy nie ma teraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha bym zapomniała dziękuję bardzo za wyrazy wsparcia i opierdzielenie, żebym nie znikała, nie chcę, żebyście pomyślały, że to celowa zagrywka była, naprawdę jestem od tego daleka, dzięki wielkie, kocham was:) ......autografy wyślę pocztą:) (musiałam to dopisać jak przeczytałam całość:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libra, a u Ciebie jak z @? Bo my jak dobrze pamietam to podobnym cyklem idziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina jest taka książka "Samotność w Tokio" - koleś tam opisuje Japonię i Japończyków, i tam jest wytłumaczone, że mieszkanie 17m2 to takie mieszkanko bez łazienki dla rodziny z dwójką dzieci.... reasumując Twoje to pałac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, nie żebym chciała Cię nakrecać- choc z całego serducha Ci życzę, ale może się udało skro tempka utrzymuje się i @ brak a na test jest poprostu zawczesnie? katarina, super, że juz nie jestes bezdomnna i że jesteście juz w swoim mieszkanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tetst zrobiony, jak zwykle jedna kreska, a @ ani widu ani słychu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja idę po testy owulacyjne..:) Wkurzyłam się bo dzwonię dzisiaj od rana i staram się o internet i ci pieprze ni operatorzy nie mogą u mnie nic załączyć bo tepsa wszystko blokuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4mala dzięki jakoś przeżyję... Katarina idź i walcz, bo kto to widział, żeby netu w domku nie mieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny !!!! witam w poniedzialek w kiepskim nastroju.... wlasciwie tak od wczoraj, bo @przyszla..... Katarina - tak apropos Twojego pytania..... wlasciwie wczoraj sie ze mnie lalo, dzisiaj juz prawie sladu nie ma - nie wiem, co sie dzieje..... i jak to kuzwa clo teraz brac, niby od 5 dnia, ale jak @ trwala 1 dzien, to tez ?????? sama nie wiem..... buziaki i tymczasem Dziewczyny..... odezwe sie, jak mi nastroj wroci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libra jesli jestes pewna, ze to @ to pomimo, ze 1 dniowa to chyba powinnas brac, chociaż ja jak była na clo to mialam zawsze wizyte w 2-3 dc (zazwyczaj jeszcze krwawiłam) i miałam usg dla pewności, ze nie ma ciaży i by sprawdzic czy jajniki nie sa przestymulowane. A ty tak bez kontroli to masz brać? Dobrze, za ja juz nie muszę. U mnie 16 dc i już zaczynam czuć , że coz sie w jajorku sie dzieje, mam nadzieje, ze ten cykl nie bedzie taki krótki jak tamten. Dziewczyny własnie kupiłam truskawnik i sie nie moge nimi najeść, juz mi brzuch do nosa siega a jem dalej, ale pycha.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry trochę spóźnione mówię !! :) nie zapomniałam o Was, po prostu dziś z rana miałam wyścig: czy się ubierać czy myć... Budzik zadzwonił ale nie zlazłam z łóżka! a potem mąż zdziwiony... Po pracy ściągnęłam po 19.00, pozmywałam i \"natchło\" mnie co by porządek w kuchennych szafkach zrobić... Wywaliłam owocowe herbaty które dostałam a termin wazności minął w sierpniu 2008 :-O W ogóle jakaś niedokołysana dziś jestem! Łeb mnie dziś boli, jestem ciężka i czuję się jak słonica. Mmodlę się zeby na 3 czerwca (jutro dzwonię się umówić) mój gin miał 5 minut żeby mnie wcisnąć (bo kolejki 3-tygodniowe) Kazika- jak Halama: \"ja wiedziałam że tak będzie\", hehe czyli że się nie obraziłaś ;) Lulu- miłego wypoczynku- mimo @ i mimo, że ten wypoczynek to jednak w pracy... Libra- główka do góry, co By nastrój powrócił 4mala- u mnie cykle coraz krótsze, nigdy nie miałam długich (27-29 dni) ale teraz co 24. Na menopauzę za wcześnie, zresztą przy menopauzie są chyba długie cykle, coraz dłuższe...?? buziaki dziewczyny spadam na jakiś filmik jutro się przywitam jak nie zaśpię ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Lachony. :) Salano miło, niestety się tu dziś spóźniłaś i ja Cię uprzedziłam. :) Dziś ja tu otwieram nowy dzień. :D Kazika, może jeszcze uda Ci się schudnąć. My też za 2 tygodnie idziemy na wesele i kurde muszę se coś kupić do ubrania. Tylko kapa jest, bo w tych sklepach wszystko na jedno kopyto. Ale trza coś wybrać i się wystroić jak zając na święto lasu. :) Już mi panna młoda zapowiedziała, że mam nie przeginać, bo lepiej od niej będę wyglądać. :) Katarino, ależ nic się nie stało, nie przepraszaj. :) Fajnie, że już nie jesteś bezdomna. :) Ja metrażowo podobne mieszkanie do Twojego miałam po Dziadku. W grudniu je sprzedałam. Na pewno super się Wam będzie mieszkać. Nie ma to jak na swoim. :) Ja już też przed okresem. Czuje się jak słonica pod koniec ciąży. Masakra jakaś. Ryj mi wysypało, a ja oczywiście już musiałam się tym zająć i teraz wyglądam tak, że nawet muchy na mój widok zdychają. Nienawidzę tego czasu przedokresowego. Za to mój Mężuś nadal pomyka na siłownię i dziś miał już ode mnie pojechane. Otóż odkąd chodzi się tuningować to zachowuje się jak potłuczony. Nie słucha co do Niego mówię, ma wszystko tam, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę i staje co chwilę przed lustrem, ogląda się, a jego mina mówi: "Ależ jestem zajebisty". Normalnie nic tylko trzasnąć. Powiedziałam Mu dziś, że jak się nie skończy gibać to pójdzie do dupy, a nie na siłownię. Jakiż grzeczny się od razu zrobił. Ciekawe na jak długo?? :) Natomiast mądra Klempa poszła po długim czasie niebytu do solarium i tak se zjarałam dupę, że czułam się jak pedał po pierwszym razie. Teraz już nie piecze, tylko masakrycznie swędzi. Chyba se będę musiała kupić jakąś szczotę ryżową do drapania. :D Ach, idę spać, bo już jakieś pierdoły tu pociskam. :) No to wcześniej było dzień dobry, a teraz mówię dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!! I na tyle rano zdążę :) JA mam w najbliższą sobotę wesele i ostatnio spasłam się w takim tempie jak hodowany hormonami kurczak. Boję się czy wejdę w zeszłoroczną sukienkę... No to miłego dnia i słonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kazikę z powrotem ! Co do wesel i mieszczenia się w sukienki, to nie mam z tym większego problemu, moja waga, niezaleznie od tego, co i ile jem, pozostaje zawsze mniej więcej na tym samym poziomie, +/- jakieś 2-3 kilo , co akurat nie rzutuje zbytnio na dopasowaniu się do mnie moich ubrań.Jedyne, co mnie trapi, to te lekkie, cellulitowe nierówności pod pośladkami, bo ja zawsze lubiłam miniówy i króciutkie spodenki latem, a nie chcę wywalać w takim stroju pomarszczonego uda. Ćwiczyć mi się coś nie chce i jedyne, co robię codziennie od kilku dni wieczorem, to masaż taką specjalną rolką z kolcami + balsam redukujący cellulit. Nie wiem, czy to coś da - póki co nie widzę efektów...:-). Zresztą też zależy, jak spojrzę na ten mój tyłek, jak pada sztuczne światło z góry, to to dość wyraźnie widać, a jak spojrzę w świetle dziennym, nie widzę żadnych nierówności i jest gładko....Hmm....tyle wywodu na temat mojego tyłka. Co do krótkich okresów, to ja po hsg mam właśnie takie krótkie - 23-24 dni. A ostatni cykl, jak pisałam, bez owulacji chyba....Też miałam ostatnio taki okres przerywany, że było 2 dni dość mocno, a potem na 3 dzień - susza. Potem 4 i 5 dnia tylko lekkie plamki.Ktoś by powiedział - ciąża - ale jednak w moim przypadku ciąża to nie była. Co do truskawek, to się zdziwicie, ale ja nie przepadam za owocami. Uwielbiam warzywa - wszystkie i pod każdą postacią , ale owoców nie jem prawie wcale, bo nie lubię. Jak mam zjeść truskawki, to zjem bo zjem, ale bez specjalnego smaku. Jedyne, co mi jeszcze jakoś wchodzi od czasu do czasu - to dobre winogrono,jagody lub gruszki. Cała reszta - to jest dla mnie niezbyt. A jeśli chodzi o testy, obecny cykl itp, to żyję sobie wnieświadomości i olewackim tonie. Nic nie czuję, nie bardzo jestem pewna, kiedy ma przyjśc @, nie myślę o żadnym poczęciu, nie mam nerwówki, że \"może się udało\" - MAM TO GDZIEŚ tym razem. I dobrze mi z tym. Od przyszłego miesiąca zacznę się znów nakręcać. Póki co, urlop od nakręcania się, bo to, jak wiecie, ciężka praca, tak co miesiąc.... Co do cery przed okresem, to ja mam podobnie. Nienawidzę swojej skóry tuż przed okresem. Syf na syfie, skóra szara, zmęczona,wyblakła jakaś, bez życia. Ostatnio teściowa dzień przed okresem zapytała mnie, patrząc na moją twarz, czy czasem chora nie jestem, bo tragicznie wyglądam - to własnie robi ze mnie nadchodząca @. A jak już dostanę i minie 1 dzień krwawienia, znów zaczynam nabierać kolorów i syfy znikają:-) No to walnęłam elaborat - oczywiście same niezbędne dla Was informacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Pierwsza moja reakcja po usłyszeniu, że najprawdopodobniej nie będzie w tym cyklu jaja, to był smutek i łzy w oczach w domu, a teraz , po czasie, właśnie dzięki tej wiadomości i świadomości, że nie muszę się nakręcać, bo i tak nic nie ma,jakoś mi ulżyło i czuję się spokojniej bez tej nerwówy przedokresowej. Pierwszy raz od dawna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam dziewczyny 30dc, pierwszy raz taki długi cykl, a @ jak nie było tak nie ma... zaczynam się martwić.... najdłuższe cykle u mnie to 27-28dni... znowu przeszłam do etapu - nie jedz kazika wszystkiego.... zobaczymy może schudnę... mam fajną kieckę, raz w niej na ślubie byłam, naprawdę bomba, ale bułki wystają spod ramion i muszę zapinać na wydechu.... 3 kg w dwa tygodnie uratowałoby sytuację, dlatego pilnuję co jem i zero jedzenia wieczorkiem.... wczoraj machnęłam 20km na rowerze, i nie uzupełniłam elektrolitami (piwem) i dzisiaj czuję lekkie pobolewanie... to tyle jeśli chodzi o moje jakże pasjonujące życie... Klempa a na jakie wesele idziesz? może obydwie na to samo leziemy??? moje nad morzem... salana kup sobie ładną kieckę i zobaczysz, że poczujesz się lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie, nie żebym chciała straszyć:) ale nie wiem od czego to zależy, ja do trzydziestki też z wagą zero problemów, 2-3kg do przodu lub do tyłu, a teraz jakaś masakra, puchnę od patrzenia na jedzenie.... więc zazdroszczę Ci, że Ty masz inaczej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazika, test czasem nie wychodzi pozytywnie we wczesnej ciąży, a skoro @ nie ma i to 30 dzień cyklu już, to może jakaś beta , co ?Któraś z dziewczyn tu na forum pisała, że jej właśnie test wyszedł dopiero w 40-stym którymś dniu, więc Kazika, kto wie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie w ogóle denerwuje mój wiek. Tak nagle mi skończyło się to 20-parę lat, że w szoku jestem. Czasem sobie myślę, że stara rura ze mnie już. Tak bardzi chciałabym mieć znów 25-26 lat. Przeraża mnie fakt, że do 40-stki to już bliżej jak dalej. A jeszcze parę lat temu człowiek czuł się jak gówniarz, co dopiero wyleciał spod skrzydeł mamy. Teraz to już masakra - 30 na karku, cellulit i kto wie co jeszcze....Ja chcę mieć znowu 20- lat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlempaCześć moje Lachony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×