Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iokk

proszę o poradę

Polecane posty

Gość madzia.freestar
droga iokk będziesz się miotać, będziesz się męczyć, nigdy już nie będziesz wierzyć jego słowom, chociaż czasami będzie również mówił prawdę musisz odpowiedzieć sobie na jedno pytanie (sobie, nie jemu) czy chcę tak żyć? czy chcę, aby moje dzieci tak żyły? "lepiej nie mieć nic niż mieć byle co"... uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
Nie, nie zgadzam sie, on i tylko on zna prawde...on nie umie zrezygnowac dla niej z kontaktu z tamta...nie umie bo naprawde to on chce ciastko miec i je zjesc...a ona w tym wszystkim sie tylko zamartwia i szuka odpowiedzi...nie Ty jej ja dasz, ani nie ja...on moze jej powiedziec o co tak naprawde chodzi, ale on nie chce...bo boi sie ze ja straci lub boi sie o cos innego...ze bedzie musial wreszcie wybrac...to normalny mechanizm...nie on bedzie o jej uczucia dbac, gdyby mu zalezalo tak na 100% to nie byloby problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
NOT "Just Friends": Rebuilding Trust and Recovering Your Sanity After Infidelity By: Glass, Shirley Published By: Simon & Schuster Nie mam pojecia czy jest po polsku, ale naprawde wiele mozna z niej sie nauczyc i zaczac inaczej postepowac i inaczej odbierac pewne reakcje i czyny partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmacomkaaaaaaa
piszesz ze "za bardzo go kochasz". Wiec wszystko jasne A czy on Ciebie tez tak bardzo kocha? Raczej z tego co piszesz to nie. Nie jestes przeciez chyba zwierzatkiem uzaleznionym od swoich popedow. Trzeba czasem przelozyc rozum nad uczucia i hormony. Jest mnostwo ksiazek na temat tego co czujesz, np. "Dlaczego faceci kochają zołzy", albo "Kobiety ktore kochaja za bardzo" itp. I zgadnij co? Okazuje sie, ze nie jestes jedyna "kochajaca do szalenstwa" i nie jedyna "wystrychiwana przez faceta na dudka" - on doskonale wie, ze nie od niego nie odejdziesz itp, dlatego ta sytuacja ABSOLUTNIE SIE NIE ZMIENI, a w przyszlosci moze sie jedynie pogorszyc (zdrada, romans, gejowskie trojkaty i Bog wie co jeszcze ;) Takze, moja rada, powiedz mu jeszcze raz dosadnie co o tym myslisz, a jak fiknie do "kolezanki" raz jeszcze, wylacz komorke na pare dni i wyprowadz sie do rodzicow (jesli z nimi mieszkasz). Zobaczymy co zrobi, jak bedzie blagal o przebaczenie, laskawie po jakims czasie przebacz. (ale badz konsekwentna, jeszcze jedno spoktanko z nia i z nim zrywasz) Jesli oleje Twoja wyprowadzke/killkudniowa separacje niestety, ale chyba nie masz juz niczego szukac w tym zwiazku DZIEWCZYNO, skoro to jego wielka milosc z dawnych lat i pragnie ja wciaz widywac, to KOCHA JA WCIAZ, masz to jak w banku. Gdy tylko jest miedzy wami gorzej MYSLI O NIEJ (ze bylaby lepsza dziewczyna itp) , masz to jak w banku. A po tym co napisalas o rozmowie z nia (te cytaty), gdyby byla jego "dobra kumpela" -> tak by nie pisala, wybacz:) Tu mamy typowy ton "Dumnej Kochanki" moja droga. Takze lepiej przemysl mozliwosc tej "malej separacji" z facetem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
ale widzicei TO JA BOJę SIE ZE ON ODEJDZIE..a w to ze mnie kocha jakos niepowątpiewam..okazuje to i czynami i słowami..tylko nie potrafi zrozumiec mojego uprzedzienia..po ostatniej rozmowie razem płkalismy..powiedzial ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie..nie pozwoli bym odeszła..ze to mnie kocha nad zycie ze mna chce wziasc slub i miec dzieci..nie z nia..a z nia ot tak poprostu czasem pogada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
wiec przestam sie godzic na ten uklad, na ten trojkat, ale tak ostentacyjnie...i zobaczysz co zadecyduje...on czuje ze nie musi robic wyboru...niby kocha, ale nie postawil sie za Toba jak mu powiedzialas o Twojej rozmowie z nia? Ja nie watpie ze on do Ciebie cos czuje, i ze nazywa to uczucie miloscia, ale nie wierze ze jest to milosc, taka roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie rozumiem
A CO MA CI OWIEDZIEĆ???? Jestem z Tobą bo ona mnie nie chce??? Kocham tamtą ale nie chcę być sam :O Pomyśl przecież oczywiste że Ci tego nie powie 😭 A to że chce wziąć z Tobą ślub niczego nie zmienia niestety... Zresztą nie ma co tłumaczyć bo Ty nie chcesz znać prawdy, chcesz mieć go dla siebie i tyle... będziesz jeszcze przez niego płakała, nie raz nie dwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
pewnie ze chce znac prawdę ale nie wiem jak do niej dosc..niestety przez rozmowe nie daje rady..wiec jesli sam mi nie powie nic sie nie dowiem..wiem to proste-tym bardziej jesli to zwykła kolezanka to zerwanie kontaktu nie powinno byc tak trudne a jednak..a wiec co znow mam stawiac ultimatum tyle ze tym razem stanowczo?postawic wszystko na jedna karte nawet jesli przypłace to rozstaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze to mnie kocha
..ze to mnie kocha nad zycie ze mna chce wziasc slub i miec dzieci..nie z nia..a z nia ot tak poprostu czasem pogada iokk: radze ci byc stanowcza. Sobie wyobraz ,ty urodzisz dziecko,dojda nowe klopoty wiecej pracy ,mniej czasu dla niego i gdzie on myknie ? do przyjaciolki sie wyzalic. ja bym postawila sprawe jasno albo rybki,albo ........Ja mam to samo,tylko to jest jego siostra.Jeszcze gorzej ,bo nie moge zabronic kontaktu. Dostaje na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet Cię wkręca
Bo ma Was obie więc po co ma rezygnować z którejkolwiek. Jak powiesz żeby wybierał to zyskasz tyle ze będzie się lepiej krył. On kłamie wiesz o tym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
wiem..i pisałam juz ze zlapalam go jawnie na nieszczerosci podbno jeden jedyny raz..pisałam tez ze nie potrafi ponownie zaufac bezgranicznie no i on nie daje mi na to szansy.. Miusiu wybiraj albo ja albo ona bo ja juz dłuzej tak nie moge? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
w sumie sie zgadzam z przedostatnim postem, mozesz mu stawiac ultimatum, ale on sie moze lepiej zacznie kryc, to wszystko...on w sumie co ma z tym zrobic, jemu tak dobrze, to Ty cos z tym zrob zeby Ci bylo lepiej...daj mu czas na przemyslenie? Ja nie mowie o zrywaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
a wiec poprosic go aby w mojej obecnosci do niej zadzwonil?w sumie co to za pewnosc..a pozniej jesszcze smieszniej ona bedzie miała jak sie jednak do niej odezwie w ukryciu..sytuacja jest beznadziejna..czas na przemyslenie to on ma od conajmniej roku i cos słabo mysli..teraz to mam jeszcze wiekszy metlik w głowie..chociaz rozum podpowiada aby słuchac ciebie Trele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
tamat ciekawy bo dotyczyl tez i mnie kiedys, ale wiecej chyba nikt Ci nie powie...prosilas o porady i wiele osob Ci je tutaj dalo...nie oszukuj samej siebie w tym wszystkim przede wszystkim, jezeli chcesz sie lepiej czuc to dzialaj...jakos, ale dziajal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze to mnie kocha
ja bym zerwala puki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmacomkaaaaaaa
postawi mu ultimatum, moze sie kryc (jak jest glupi), albo moze faktycznie przyjdzie po rozum do glowy. Postaw mu ultimatum i badz bardzo czujna, jesli okaze sie ze sie kryje , zerwij z nim bez zadnych skrupolow, po co byc z klamca i kretaczem ktory Cie nie kocha. nie masz innego wyjscia. no chyba ze puscic wszystko plazem i potem byc rozwodka z 3jka dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
jaki czas na zastanowienie? W sumie, wiem o co Ci chodzi, ale on potrzebuje jakiegos "wstrzasu" - mnie nawet przypisano (moj eks) ze jestem chorobliwie zazdrosny i ze to ja mam problem...tez klasyczne zachowanie...gdybym w te pierdoly uwierzyla to bym chyba dalej plakala na innych topikach...uwierz w swoje intuicje, moga byc wyolbrzymione fakt, ale cos w tym musi byc jezeli sie zle czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
tłumaczę sobie ze muszę tak zrobic..tak masz racje tyle porad..tyle cennych porad..i Twoje..przezyłas wiesz..powinnam posłuchac..i zaczynam się motac..no ale niestety..tak jak mowicie moje szczescie najwazniejsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
na niektorych ultimatum nie dziala, wrecz przeciwnie, wyrzuci Ci to wszystko w twarz przy najblizeszej okazji (tak bylo ze mna) - ze moznaby bylo inaczej to przeciez zalatwic, czyli jak? No bo oprocz prawdy nie wchodzilo nic innego w rachube przeciez....ja postawilam takie ultimatum i co? Wcale nie bylo lepiej...takie ultimatum to kontrola drugiego, a partnerstwo to wybor i nie umialam sama ze soba sie pogodzic dlaczego to ja musze za niego "robic" - dalam wybor to powiedzial ze to nie wybor bo nie moze mnie stracic i tak w kolko...nie dorosl emocjonalnie wtedy jeszcze i w tym byl probelm...myslal ze kochal, ale tak naprawde kochal siebie przez pryzmat wielu roznych par oczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
ona wpadła i musiała wziaść slub..a teraz jest w trakcie rozwodu..i słowa mojego ffaecta ze czlowiek dorosły kiedy nie moze musi w koncu zrezygnowac..zrezygnuje?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
tylko nie mylmy pojec...swoich wlasnych znajomych trzeba miec, w tym nawet kolezanki...ale te sprawy dla partnera powinny byc jasne, jak sa pytania to trzeba na nie odpowiadac, a jak zaczyna pojawiac sie jakas niejasnosc to trzeba umiec rozwiac ja razem...a jak pojawia sie strach to trzeba sie zastanowic czy czasami ktos nie gra na dwa fronty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
iokk, dasz sobie rade jak naprawde bedziesz chciala zmienic na lepsze, uwierz mi...to sie teraz takie wielkie i straszne wydaje...a pozniej, no coz, bedziesz tylko madrzejsza o przezycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
ale wiesz..ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez niego..on wypełnił cały mój smutny zywocik..wpadl jak taki promyk w wiosenne dnia..wszystko nabrało kolorow..ja zakochałam sie po raz pierwszy..były wczesniej jakies tam zwiazki ale w zadnym nie czułam sie tak jak w tym kocham go całym sercem..i wiem ze sama podswiadome godzę sie na to wszystko..tak bardzo boję się zmiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
a wyborazasz sobie takie zycie ktore oparte jest ciagle na domyslach i strachu o jutro? Dziewczyno, ja nie mowie ze bedzie koniec...jezeli to prawdziwa milosc i facet zobaczy kogo stracil to nie martw sie ale bedzie wiedzial jak Ci to ma pokazac, wlasnie w tym problem ze nie masz swojego swiata i tak mozesz wlasnie mu sie znudzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
mam mnostwo znajomych ale systematycznie odmawiam spotkan bo wole ten czas spedzic z nim..przestało mnie to krecic chco wczesniej cały czas gdzies latałam cos robiłam..nawet moja ukochana jazda na rowerze zawsze z psiapsioła robiłysmy kilometry w sezonie a teraz zapomniałam jak wyglada rower..zawsze wszystko wole zrobic z nim niz spotkac sie z nimi a wiadomo swoje rozumy maja i nie beda mnie wiecznie prosic o spotkanie..w sumie to mi rybka..choc tyle lat bylismy naprawde blisko..ja mam chyba problem z głowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
e tam...uzaleznilas sie od niego, to wszystko...moze "wolisz" byc z nim zeby wiedziec co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
tak jak mowiłam teraz juz nie wiem nic..on bedzie za jakies 20min nawet nie wiem jak mam sie zachowac z pewnoscia nie potrafie byc radosna..a dzis z tym wyskocze?jutro mamy urzadzac łazienke jakie to wszystko jest głpuie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokk
nie wytrzymałam,powiedziałam co mnie boli ze dłużej tak nie wytrzymam albo ja albo ona musi odejsc z naszego zycia..dałam czas na przemyslenie..odezwał sie odrazu przy mnie zadzwonił do niej i powiedział ze definitywnie konczy tą znajomosc bo tak bedzie lepiej dla niego..ulżyło mi ale i mam wyrzuty sumienia.. teraz muszę popracowac nad soba..troche ochłonac..nie byc podejrzliwa..bo to wszystko tylko niszcztyło nasz zwiazek..teraz jestesmy wolni-zaczynamy od nowa..:)trele morele jeszcze raz dziekuje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×