2 MIESIĄCE 8KG! KTO ZE MNĄ? D

czytam Was tak sobie od początku! i chyba się do Was przyłączę ale musze to sobie jeszcze raz przemyśleć czy to ma sens,by po raz kolejny zaczynać walkę z wiadomo czym!

Cześć dziewczyny :D Witam Niezapominajkaaa ;) Fajnie, że do nas dołączyłaś, im nas więcej tym łatwiej :D Dopiero wstałam bo po pracy wróciłam zmęczona i jedyne czego chciłam to obiadek i łóżko :D Jak narazie jestem z siebie zadowolona, tylko dziś niepotrzebie wyiłam 1,5szklanki soku, czyli około 200 pustych kcal :/ ale co tam, pycha byl hehe ;p Od jutra postanowiłam wprowadzić do mojej diety jogurt naturalny, 3 razy dziennie po około 175ml. Pomysł podrzuciła Niezapominajkaaa :D Już wcześniej słyszałam, że jogurty są super pomocne w czasie odchudzania (tłuszcz z produktów mlecznych jest wydalany z organizmu w większości, więc jedzmy jogurty :D Ale nie te napakowane cukrem! ;p myślę, że activia byłaby ok, ale ja chyba jednak pozostane przy naturalnych, chociaż pewnie po kilku dniach będę miała ich dość, ale jestem nastawiona pozytywnie ;D

Witam !!! Ja dziś również nie zdrowo zaczęłam dzien bo bez śniadania i przez to zjadłam troszke więcej na obiad ale z przewagą warzyw więc aż tak mnie sumienie nie gryzie. Chciałabym dziś też nie jeść kolacji ale nie wiem czy dam rade ;-) Wciąż nie moge zabrać sie za ćwiczenia, tak Wam zazdroszcze silnej woli. Po przeczytaniu Niezapominajki też zastanawiałam sie nad jedzeniem jogurtów ale nie lubie naturalnych. Myślicie że bedą działać jeśli sama wkroje do nich jakiś owoc?? :-) Niech już zaświeci słoneczko, jest tak szaro od kilu dni że już nie wytrzymuje a przez to nie mam humoru ani energi !!! Buziaki dla Was :*))

wpisałam w google dieta jogurtowa i pierwsze co znalazłam to tą strone http://diety.szefo.net/dieta-jogurtowa.php Podoba mi sie że jest rozpisana na każdy dzień. Muszę sie zastanowić czy warto w to wchodzić, jakby co to zaczynam od jutra

Hello! Ja również witam nową towarzyszkę bojów z tłuszczykiem ;) Nie pisałam przez chwilę, albowiem nie chciałam Was zanudzać opowieściami o diecie szwedzkiej. Dziś się odzywam, bo dziś jest 13 dzień- ostatni.:> Postanowiłam potrenowac silną wolę i zważyc się jutro, najlepiej z rana, na pusty żołądek. A propos silnej woli, to miałam dziś niezły test, odwiedziłam rodzinkę i ciocia nastawiała mnóstwo pięknych ciast, słodyczy itd. Cudnie mi pachniało, ale powtarzałam sobie, że to jedzonko mną nie będzie rządziło! I co? Wytrwałam! Wypiłam 2 herbaty rooibos i zieloną a ciasto spokojnie spoczywało nieopodal. Oczywiście nikomu nie wspominałam o diecie- bo to powoduje gorszy efekt- babcie wpychają Ci ciasto, jedz, jedz kochanie, nie musisz się odchudzać( acha, acha) ;P A za plecami, że już taka to a taka ;) Mówię Wam nie mówcie nikomu, chyba, że osobom zaufanym, bo potem wszyscy rozkminiają temat niepotrzebnie. Lepiej robic swoje, powoli, do przodu! ;) Od jutra- 1000 kcal, juz zakupiłam jedzenie na cały dzień. Do boju! :D

Kropka- ja też myślałam o jogurtowej od jutra, ale stwierdziłam, że muszę sobie nałapać trochę różnych składników odżywczych- nie chcę po tej szwedzkiej robić czegoś kosztem organizmu. Gdyby któraś się decydowała, za ok. 2, 3 tygodnie, to ja z chęcią rozpocznę taką dietkę. :}

Kropka ja właśnie mam zamiar miksować sobie jogurt naturalny z bananem albo truskawkami czy innym owocem ;) powinno być pycha ;D

To świetne i pyszne żarełko- żeby polepszyć działanie dorzuć musli, albo otręby pszenne. Byleby nie za często banany, bo jednak sporo kalorii mają. Taki koktajl powinien być już sam w sobie posiłkiem.Np. kolacją, albo śniadankiem:)

Co sądzicie o takim jadłospisie na jutro? :) Sniadanie: jogurt 0%, grejfrut Obiad: warzywa na parze, pół szklanki ryżu Kolacja: 2 jajka, pomidor ze szczypiorkiem Bo taki mam na jutro plan.

też tak myślę czarna_porzeczko, gęsty koktail to jak posiłek ;D mhh chociaż mam wizję połączenia koktailu z pyszną bułeczką, lubię sobie tak maczać hehe :D czarna_porzeczka gratuluję wytrwałości w kopenhadzkiej! i to jeszcze rzy suto zastawionym stole :D brawo dla Ciebie, tak trzymaj! :D

nie za mało? To mi nie wygląda na 1000kcal, pasowałoby dorzucić cosik jeszcze, np rybkę ;) noi jakieś jakbłko między drugim a trzecim posiłkiem ;p a czytałam gdzieś, że niektóre owoce i warzywa zawierają ujemne kalorie, tzn organizm potrzebuje więcej kcal żeby je spalić niż one same zawierają. Ale zasada jest taka, że muszę być surowe i bez żadnych dodatków, bo inaczej tracą swoje właściwości. Np jabłka należą do grupy ujemnych kalorycznie owoców. Poszukam co jeszcze i tu wkleję!

Super by było Booty :) Nie słyszałam o czymś takim. Może dorzucę coś jeszcze. Właśnie chciałam to skonsultować, bo nie wiem czy nie przesadzam. ;)

pożeczko gratuluje wytrwałości! naprawde podziwiam ja kiedys na kopenhaskiej padłam na 5 dniu... słabo mi było hehe bootylicious ja to tylko słysząłam o tym że organizm potrzebuje więcej energii do strawienia białek ale że jabłek to pierwszy raz słysze :P jak znajdziesz cos to dawaj tutaj :) ja od jutra stosują diete niełaczenia :) ograniczona do 1200 kcal :P zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Ja również gratuluje wytrwałoći na tej ciężkiej diecie bo ja wytrzymałam 6 dni i sie poddałam ale to było dawno temu, wtedy byłam młoda i głupia hihihi. Dziewczynki od jutra zaczynam jogurtową z podanej wcześniej strony. Jadłospis już wydrukowany wisi na lodówce. Rano jeszcze sie zważe i zmierzę i zaczynam katorgę jogurtową ;-) Pocieszam sie że w tych daniach jednak są jakieś mięska, warzywa a nie tylko jajko + sałata. To tylko 2 tygodnie....

czarna_porzeczka - jarównież uważam że troche za skromnie to zaplanowałaś ale z drugiej strony twoj organizm jest przyzwyczajony do małych porcji.... dodaj jeszcze jakiegoś owoca albo mały jogurt naturalny ;-)

Hello! Zrobiłam ważenie :] I co uwaga, uwaga: - 7 kg :D:D:D:D:D:D:D Opłacało się cierpieć! Tak jak mówiłam dziś zaczynam 1000 kcal- właśnie zjadłam kromeczkę chleba chrupkiego z 2 łyżkami twarożku i szczypiorkiem. I popijam zieloną. :) Na drugie śniadanie zjem, to co planowałam czyli jogurt 0% i grejpfruta i do końca dnia tak samo jak pisałam wczoraj:> Kurczę, tak się cieszę , że wytrwałam :)

A! No i dziś taniec planuje- znalazłam taką płytę na której jest 70 min samby... z... Rafałem Maserakiem (buahahhaha) :D No i sobie zmieniłam stopkę- następny cel przede mną:)

Od dziś dieta jogurtowa. Pierwsze śniadanie za mną, po 11 będzie drugie śniadanie. Zaopatrzyłam sie w jogurty i inne potrzebne składniki. Rano weszłam na wage i sie załamałam - 56 kg !!! Przytyłam o 1kg !!! Chyba z moją wagą jest cos nie tak. Porzeczko gratulacje i buziaki dla ciebie za silną wolę !!! :*))

Nie martw się Kropko :)- czasami jeśli sie waha waga o 1 kg, to byc może jest to spowodowane zatrzymaniem większej ilości wody w organizmie, nie ma się co dołować kilogramem :> Powodzenia w dietce i dziękuje za wsparcie! Dla was wszystkich dziewczyny wielkie dzięki! To świetna sprawa móc się komuś wyżalić i mieć się z kim cieszyć sukcesem.

oo łałł porzeczka super wynik :D podziwiam Cie, że dałaś radę na kopenhadzkiej ;) hmm, wstałam godzinę temu, nie mam jogurtu w domu, zjem sobie owsiankę i idę do tesco :D mogłabym jechać metrem albo busem ale się przejdę :D Całe 30min w jedną stronę hehe :D mam ochotę na frytkiiiiii.... chyba je kupię :/ ale nie chcę! Jak narazie jestem na tak, ale spróbuję sobie \'wmówić\' że frytek nie lubię ;] miłego dnia dziewczyny ;*

:) Nu, nu, nu - Booty, coś Cię za bardzo ciągnie do zakazanego ;) Gwarantuję Ci,że nie lubisz frytek.;P Jak masz ochotę na coś pochrupać zjedz sobie samych rodzynek, czy migdałów.

Bootylicious pomyśl sobie że frytki które chcesz kupić są robione na starym oleju i nie wiadomo z czego one są ;-) tak powtarza moja mama hihihi

porzeczko ja też Ci dziekuje za wsparcie :*)) damy rade !!!

A pewno!

haha ;D to sobie sama zrobie frytki w takim razie hehe ;p ale ja robie nie na oleju tylko w piekarniku wiec generalnie potrzebuje tylko 2 łyżek oleju więc nie jest tak źle chyba ;p dziś planuję rybkę na obiad z brokułami i marchewką, wiec garść frytencji ładnie mi się maluje na talerzu ;)

Dzien dobry dziewczeta :) Nie pisalam od piatku,ale generalnie troszke bylam zajeta. Nie bede wyliczac wszystkiego co zjadlam przez ten weekend,nie wszystko bylo bardzo dietetyczne :) Ale za to cwiczylam w sobote i wczorak 40 minut na stepperze, pozniej hula hop a pozniej jeszcze cwiczenia z hantlami. Weszlam dzis na wage przed sniadankiem i waga pokazala 72.4 kg :) Jestem bardzo szczesliwa,bo zblizam sie do pierwszego celu,ktorym jest 70 kg .

Ale super- gratuluję:) Ja do 70 mam jeszcze spory kawałek- ale dam rade :)

Dzieki czarna porzeczko :) Od kilku dni czuje,ze naprawde dam rade schudnac i bardzo mnie to cieszy :)

Cześć dziewczyny :) Ja dziś właśnie zaczęłam się odchudzać i szukam topicu na którym mogłabym osiąść na dłużej i mieć wsparcie osób z podobnymi problemami. Można się dołączyć ??

Sirusho bedzie bardzo fajnie jesli sie do nas przylaczysz. Wiesz, w grupie razniej ;) Napiszesz cos o sobie ?