Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani w kropce

kocham pana zonatego

Polecane posty

Gość sarnina
Ja tez nie nalegalam zeby sie rozwiodl, bo to jest cos podobnego jak zona nalega zeby zostal. Ale ze go kocham powiedzialam mu po pol roku, i powtarzam do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna od jutra..
pani w kropce... fajnie ze ktos rozumie... ja tez nic nie wymagam.. uciszam wszelkie obietnice.. ale z drugiej strony nie wiem co bedzie... moze takie rzeczy sie zdarzaja.. nie wiem...mi sie przytrafilo po raz pierwszy i nie mam pojecia dokad mnie to zaprowadzi. my juz powiedzielismy sobie kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
magicznaperla..a ja mysle ze nic sie nie dzieje z przypadku..zona czeka i kochanka czeka..obie kochaja tego samego faceta.. eh a ja wlasnie wspominam jak to sie u Nas zaczelo..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
wlasnie, co jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
rozsadana ja tez sie ciesze ze sa tu kobiety ktore mnie rozumieja..latwo wszystkim mowic biedna zona itd..ale zdrada nie pojawia sie ot poprostu..i ze maqlzonkowie nie umieja poradzic sobie z naprawa zwiazku to jak..zonie najlatwiej zmnieszac z blotem kochanke..ktora tez kocha..pech albo szczescie ze tego samego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
A w pracy to tak średnio sie kryjemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
pani w kropce, jak tam winko?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
Jesli prawda bylaby teoria o 2 polowkach to co w tej sytuacji mozna zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna od jutra..
najlatwiej zbesztac kochanke.. ale te ktore najglosniej krzycza moga sie znalezc niedlugo po tej drugiej stronie. Nigdy nie popieralam tego i nie prosilam sie o to uczucie.To sie stalo calkiem niechcacy. Tez bym wolala zeby nie byl zonaty. Ale jest.I co zrobic... Poki co to nie bylo miedzy nami nic fizycznego.. I moze nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
my tez sie w pracy poznalismy..tyle ze na roznych dzialach pracujemy wiec sie czesto nie widywalismy..raz wracalam z Nim pracy..to mi ostatnio mowil ze wtedy patrzyl tylko w moje oczy..ze Go zahipnotyzowaly.. potem poszlam do pewnego klubu..do ktorego znajomi isc nie chcieli ale mnie wtedy nalecialo isc wlasnie tam(nie wiedziec czemu)oczywiscie nie myslalm o Nim wtedy jeszcze nic a nic..no jedynie kiedy Go poznalam to pomyslalm fajny szkoda ze zonaty.. no i tego magicznego wieczoru..On co po klubach nigdy nie chodzi..przyszedl tam..wlasnie tam gdzie ja bylam..a tyle klubow dookola(ot przypadek?moze..) On mnie zauwazyl..zlapal za reke..przyciagnal do siebie i przytulil..powiedzial ze sie bardzo cieszy ze mnie widzi i ze nie tak wyobrazal sobie nasze pierwsze spotkanie(zdziwilam sie ze sobbie wyobrazal)i tak przegadalismy cala noc..tak patrzyl mi gleboko w oczy..wzbranialm sie przed pocalunkiem ale jak mnie pocalowal to nogi sie pode mna ugiely..calowal idealnie..odprowadzil mnie kulturalnie do domu..do niczego nie doszlo..po drodze oczywiscie tez calowalismy sie jak szaleni..i tak przyszedl na drugi dzien trzeci..i tak zostalo..ja sie zakochalam..On podobno tez..i teraz Nam ciezko z siebie zrezygnowac..;)A u Was jak bylo;)? p.s.nie mieszkam we francji...tez poludnie pl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
sarnina to winko mnie rozczula..;D tyle wspomnien..tamtych dni;)a jak smirnoff? wypijmy za zdrowie tych ktorych kochamy i na ktorych czekamy;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochnaka czeka- zawsze bedzie ta druga taka prawda!!! I zawsze bedzie zbierala ochlapy Powiedzial kocham- a zonie tez przysiegal milosc po grob i to przed oltarzem, nikt go przeciez nie zmuszal, a Tobie powiedzial tylko, ze kocha- hmm, zastanawialas sie nad tym glebiej?? Wniosek: Facet mowi to co chcesz uslyszec i w jakims celu to mowi! Nie, nie chce Cie zbesztac, bo nie mam w tym zadnego interesu, ani nie mi to osadzac...masz swoje sumienie. Powiem tak, ze wszystko wraca do nas, kazde zlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżeństwo to rzecz nabyta
żaden świstek nie może zmusić wolnego dorosłego Europejczyka żeby tkwił w związku, w którym z obojętniejakich powodów nie chce tkwić. Jego żona na pewno też by nie chciała, żeby on był z nią tylko ze względu na dziecko czy zawarte kiedyś małżeństwo. Cywilzowani ludzie dokonują takich zmian w życiu bez kłótni i krzywdzenia się nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
magicznaperla..czy to ze kocham to jest zlo?jakby nie bylo to On zdradza..nie ja..ja nikogo nie oszukuje..ja tylko kocham..a ze niewlasciwego to juz inna bajka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
malzenstwo..nabyta..owszem..ale niektorzy nie maja odwagi na te zmiany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
u nas sie zaczelo na ognisku integracyjnym, ale mialam na niego oko rok wczesniej, jak tylko zaczelam tam pracowac. Tylko wtedy tez tak myslalam , zonaty... nic z tego. A jednak cos z tego. Smirnoff przepyszny, z sokiem kaktusowym.magiczna perla, to jest przede wszystkim dla mnie mezczyzna. malzenstwo to instytucja wymyslona przez czlowieka, tak jak i wiele innych "madrych " rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
No niestety niektore zony chca tkwic w malzenstwie mimo ze wiedza ze maz je zdradza.Nie wiem, nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
pani w kropce, wiem o czym mowisz, o tej odwadze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna od jutra..
sarnina i pani w kropce.. dzieki. Nie wiem co i jak to bedzie bo wlasciwie to poki co calkiem wirualny romans. Znamy sie od lat ale nie tak. Pewnie ze bylo by lepiej na swiecie gdyby ludzie ktorzy kiedys sie kochali kochali sie az po grob. Ale macie racje. Dzis coraz wiecej osob potrafi to zmienic jesli malzenstwo z jakis wzledow przestaje odpowiadac. Chociaz sa i takie osoby ze mimo ze nie ma uczuc to uwazaja ze nalezy w tym tkwić, bo przysiega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli na swiecie nie ma swietosci, wszystko jest fikcja?? Nie ma zasad i kazdy jest wolny i moze robic, co chce.Po co sie starac,m stawiac czolo problemom, pokonywac przeciwnosci losu...ZASTANOWCIE SIE CO PISZECIE przeczytajcie to...chcielibyscie byc tak traktowanem jak zony waszych ukochanych?? Teraz jestescie kim w waszym mniemaniu, skoro rola zony wam nie odpowiada, to do czego dazycie w waszych zwiazkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
mgiczna perla, ale jesli sie kogos nie kocha to co tu ratowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
malzenstwa sa rozne- z milosci(moi rodzice sa najlepszym przykladem)albo z wpadki(i takich coraz wiecej)..takze od tego zalezy jaka ma wartosc.. zreszta milosc tez sie moze skonczyc..cos sie wypala..i zostaje przyzwyczajenie..i nie mowie tego jako zakochana kochnka..bo takie wygasniecie uczuc sie zdarza..a po latach sie okazuje ze to nie bylo TO kochanka to nie jest zlo konieczne..i w milosci nie ma mowy o zdradzie.. a zdrada co..moze byc fizyczna(zwykly sex.krotka znajomosc..co zony latwiej trawia) i psychiczna(tu w role wlasnie wchodzi kochanka..nie przetolna znajomosc-mowie o wiezi ktora sie tworzy miedzy kochankami..a tworzy sie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
Rozsadna od jutra, zycie jest za krotkie zeby tkwic w przysiedze wymyslonej przez ludzi, milosc jest najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna od jutra..
sarnina ... dzieki. tchnelas we mnie odrobine wiary. Moze nic nie dzieje sie bez powodu. Zobaczymy co zycie przyniesie. Bede was informowac na biezaco... poki co ..dostalam slodkiego smsa na dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
Malzenstwo to instytucja polegajaca na papierkowym, i byc moze z milosci, a przewaznie z wpadki lub z szybkiego zauroczenia zwiazek 2 ludzi obojga plci, jesli namietnosc sie konczy, a pozostaje tylko przyzwyczajenie, to czym sie ma ten zwiazek roznic od relacji miedzy przyjaciolkami lub bratem i siostra? Natury sie nie oszuka, ratowanie czegos na sile jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarnina
Jaka jest swietosc w tm ze dwoje ludzi nie moze na siebie patrzec.? maja sie ratowac viagra lub innymi specyfikami? Znowu powiedza ze mysle kroczem ale seksualnosc to naturalna rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
tylko sarnina nie ktorzy jak napisalam nie maja odwagi i tkwia..nie wiem do konca jak jest w przypadku moim i Jego.. moze On boji sie zostawic zone skoro ja nawet nie walcze..nie mowie kocham..ja owszem tesknie..ja sie przed Nim otwieram..ja Go slucham.. ale moze On wlasnie mnie nie jest pewien.. moze jest tchorzem..albo jest wygodny..albo kocha zone;/ nie wiem..ciagle metlik..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
chcialabym przeniknac Jego mysli..wiedziec czy faktycznie teskni..czy ma dylematy..czy poprostu zajebiscie gra(jesli tak--->oscara mu!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani w kropce
rozsadna az milo;)tez bym chciala dostac..pamietam pierwszy sms od Niego pol h..po tym jak mnie odprowadzil..jestes boska;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna od jutra..
oj ... my wszystkie takie same jestesmy... ale co zrobic...dzis poszalelismy smsowo.. juz niedlugo wroci ...i wtedy przekonam sie czy to faktycznie piorun z jasnego nieba czy tylko cos ala tanie romansidlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×