Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszly pan mlodyyyy

nie chce brac z dziewczyna slubu koscielnego

Polecane posty

Co prawda myślę, że to prowokacja, bo autor topku milczy a wszyscy się rozkrzyczeli, ale wtrące swoje 3 grosze.... Miom zdaniem w ogóle niczego nie powinniście brać, ani takiego, ani innego ślubu, może wręcz odwrotnie, skoro już myślisz brać rozwód? Jak dla mnie związek jest bez sensu, jeśli ktoś widzi jego koniec przed tym, jak na dobre się rozpoczął. Rozumiałabym kwestię religijne i poglądowe, ale nie taki żenujący tok myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Kobieta w czerwonym berecie Ja tam żyłam na kocią łapę x lat z Jednym partnerem.. A teraz jak zyjesz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moge wziąć kościelny po 20 latach cywilnego:Phehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale seti.... np. ja bym nie chciał sie męczyć z osobą ktora sie mocno zmieniła i mi nie odpowiada już... jak mi za bardzo ciąży taka osoba to w końcu odchodzę... a ze ślubem kościelnym nie zrobisz tak łatwo odejścia... Kwiatek ale trzeba zakladac wersje opymistyczna:P o jaky wszyscy ta mysleli to by bylo chbya o polowe mniej slubow koscielnych:D a tym samy polowe mniej rozwodow:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamstwo
ale wezmy to pod uwage ze majac slub ludzie widzac jakis problem staraja sie walczyc zeby malzenstwo przetrwalo zeby wszystko sie ulozylo i czasem naprawde to dziala a bez slubu byle jaki powod moze rozbic zwiazek bo w koncu ludzie nie sa niczym zwiazani jednym slowem robta co chceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To ty bierzesz ślub, a nie twoi rodzice, możesz brać ślub jaki chcesz, to ,że nie bierzesz kościelnego, to nie oznacza ,że nie jesteś niewierzący, moi rodzice brali cywilny i kościelny, mój brat tylko cywilny, dobrze zrobił, bo wiadomo,że w życiu różnie bywa, dużo wcześniej czułam, że w jego związku nie jest coś tak, teraz jest w seperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co dziecko rodzić, przecież jak się rozmyślę, to tak łatwo się go nie pozbędę :o po co z domu wychodzić, tyle wypadków na ulicy tyle się mówi :o ojej, ojej, jak ja się boję życia 😭 najlepiej zamknę się w swoim świecie, gdzie kłopoty z rozwodem kościelnym, mnarudnym dzieckiem i wypadkami mi nie grożą 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kwiatek ale trzeba zakladac wersje opymistyczna " seti... ja lubie sie zabezpieczac po prostu... nie zakladam ze sie rozpadnie jak sie zadaje z kobieta tylko sie staram zeby bylo milo i zeby sie chcialo chciec byc razem... ale zycie zyciem i ludzie czasem nie wytrzymuja ze soba po latach juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamstwo
no sa ale np dla mnie jest roznica w koscielnym a cywilnym i to wielka zalezy od ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek4life - znajomy mial taka sytuacje jego dziewczyna w ciazy a rodzice dali mu ultimatum albo slub albo zostanie wydziedziczony , nie mowie ze w kazym przypadku jest ale sa tez takie wyjatki so waht? i tak się bał tego wydziedziczenia że dał się wbic w ślub kościelny dla - czego właściwie? kasy?... bzdura. tak jest jak się za takie decyzje biorą ludzie którzy do nich po prostu nie dorośli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"przecież jak się rozmyślę, to tak łatwo się go nie pozbędę\" zawsze możesz oddać \"po co z domu wychodzić\" a kto ci każe? \"ale zycie zyciem i ludzie czasem nie wytrzymuja ze soba po latach juz\" bierzesz osobno cywilny, osobno potem kościelny.. broń boże nie konkordatowy żeby oba na raz załatwić :P i w razie czego rozwodzisz się po cywilnemu a dla kleru żyjesz w grzech.. straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
Narzeczony jest katolikiem, komunie, bierzmowania itd ma, ale do kosciola nie chodzi, nie wierzy w boga. Tak poza tym juz niedlugo do Polski wracamy, wiec to nie tak, ze sie boje co ludzie beda gadali 3000 kilometrow dalej. Tak na dobra sprawe to tylko sie przejmowalam tym, ze moi rodzice beda sie martwili, ze bez koscielnego zyjemy, ale widze ze oni maja jednak bardziej liberalne poglady, dlatego tez bede miala tylko cywilny. I nie mow mi, ze rodzicami tez nie ma sie co przejmowac gdyby chcieli dla mnie koscielnego, bo jednak jak sie kogos kocha, to duzo jest sie w stanie dla tej osoby zrobic ( nie tylko dla narzeczonego, ale i dla rodzicow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
ja tego nie odkopalam, przede mna asienka1 byla na tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chamstwo
hehe szkoda ze nie zalozyli polise na rozwod :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istnieja terapie malzenskie i jak sie ludzie kochaja mimo ych zmien i nieporozumien to moze sie obejsc bez rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"straszne to życie, ciągle się trzeba ubezpieczać \" no trzeba :classic_cool: nikt rozsądny albo dysponujący sprawnym instynktem samozachowawczym nie wkopie się w zobowiązanie na całe życie bez drogi ewakuacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta S.
Widze, ze ten temat bardzo drazliwy jest, a prawda jest taka, ze kazdy powinien sobie zyc jak mu sie podoba. Czy ma cywilny, czy koscielny, czy tez zadnego, to juz sprawa jego, jego rodziny i jak on sie z tym czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"istnieja terapie malzenskie" setunia, walić terapie :P jak ktoś nie chce juz byc razem albo sie zmienic to zadna terapia nie pomoże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×