co sądzicie o strajku nauczycieli?

Dnia 4.04.2019 o 22:58, Gość Podwyzki napisał:

 

Czesc

a co sądzicie na temat złożenia pozwu zbiorowego przeciw ZNP za strajk i problem z opieką i nauką naszych dzieci?

Ja się zastanawiam nad tym.

w Krakowie znana aktorka złożyła pozew przeciw władzom miasta za SMOG i wygrała. ZNP niech weźmie na „klatę” bałagan jaki stworzył nie zależnie od swoich racji. 

Pracek

5 godzin temu, Gość Gość Gosc napisał:

a może wiesz jakie ma,może wiesz jaka jest praca w rolnictwie .może przepracowałeś na fermie czy stajni ,chlewni chociaż miesiąc to nawet tej dopłaty nie wystarczy na te nadgodziny co rolnik pracuje wstaje ok 5 rano a kolacje jada ok 21 jak zdąży czy go zmęczenie nie złamie i tak dzień w dzień święta, urlopy itd..

No widzisz zabolało. Tak łatwo powiedzieć:  nauczyciele to nieroby, ale usłyszeć:  rolnicy to nieroby, tylko czekają na dopłaty, to już boli. Ja też mogę powiedzieć na przykład że owszem rolnik pracuje ale tylko w lecie, a całą zimę sobie leży i wyciąga rękę po dopłatę. 

To jest jakaś kpina niech się za robotę wezmą jak się im coś nie podoba mogą się zwolnić

Kpiną jest to, w jaki sposób traktuje się nauczyciela w naszym Państwie!

Po pierwsze nauczyciele nie pracują 18 godzin tylko tak jak wszyscy 40, a nawet więcej. Z badań które kiedyś przeprowadzono wynikało, że przeciętnie 47. 18 godzin to są godziny DYDAKTYCZNE. Czyli LEKCJE. 

Ale ta praca nie zamyka się tylko do tego. Tak jak nie zamyka się praca np. aktora tylko do tego ile czasu trawa odcinek serialu, tylko otrzymają wynagrodzenie za pracę na planie - to jest ich praca! Nasza praca to praca także POZA lekcjami:   

 - sprawdzianie sprawdzianów, kartkówek, ćwiczeń, zeszytów

 - przygotowanie corocznych stałych uroczystości np. ślubowanie klasy pierwszej, (opracowanie scenariusza, przygotowanie dekoracji (zrobienie dekoracji i jej powieszenie, a następnie ściągnięcie), przygotowanie sali (przyniesienie  i odniesienie krzeseł), przygotowanie muzyki, przygotowanie zaproszeń. No i oczywiście próby

 - Przygotowanie akcji ( np związanych z wolontariatem, ze sprzątaniem świata, z obchodami niepodległości, kodowanie)

 - organizowanie konkursów: opracowanie regulaminu,  ogłoszenie, wyłonienie laureatów, zakup nagród, opracowanie dyplomu i drukowanie (często na SWOJEJ drukarce). Wysyłanie prac dale,  jeśli nie są to konkursy szkolne (zapakowanie, opisanie, pójście na pocztę. Stanie w kolejce, wysłanie, odebranie faktury)

 - organizowanie wycieczek ( opracowanie planu wycieczki (co można zobaczyć,  kiedy, ile czasu zajmie, ile to kosztuje, czy są bilety, ile kosztuje przewodnik, czy można jakoś taniej, ile czasu zostanie do następnego punktu programu, czy zdąży się przejechać.  to wszystko dzwoniąc ze SWOJEGO telefonu ( w przeciwnym razie telefon szkolny byłby STALE zajęty). Pamiętanie o bezpieczeństwie: o uczniach z problemami zdrowotnymi (np. cukrzyca, alergia), troska o bezpieczny dojazd (sprawny autobus, trzeźwy kierowca, plan dojazdu (panowie kierowcy na zawsze są przygotowani a 40 dzieci która zaczyna szaleć bo się stoi w miejscu gdyż pan kierowca utknął)

  - spotkania z rodzicami, wywaidówki: przygotowanie tematyki spotkań, przygotowanie papierologii którą rodzice mają podpisać (każdy typ papieru (np. różnego rodzaju  pozwolenia)  razy ile jest dzieci w klasie, przygotowanie spraw wychowawczych, rozmowa po zebraniu z każdym chętnym rodzicem. Spotkania poza wywiadówkami: indywidualne w razie potrzeby (uczniów niedostosowanych)

 - Opieka na zabawach, dyskotekach (przygotowanie dekoracji, muzyki, zabaw (dzieci młodsze), nagród (gdy są jakieś mini konkursy). Jeśli prowadzi firma, zorganizowanie firmy, dekoracja, opieka w czasie zabawy

 - Szkolenia (udział w licznych szkoleniach, które nic nie wnoszą, ale są, ponieważ plan tzw dokształcania musi być zrealizwany. Plan ten jest narzucany odgórnie przez ministerstwo, gminę, albo samą panią dyrektor) Dodam, że najgorsze są te unijne: ktoś bierze za to pieniądze, a my wykonujemy faktyczną pracę (np. szkolenie dotyczy programowania, więc to nauczyciel musi przeprowadzić lekcje z programowaniem, a jakaś pani lub pan biorą za szkolenie nauczycieli grube pieniądze)

cdn

Co jeszcze robi nauczyciel?

 - zajmuje się uczniami po lekcjach: prowadzi koła zainteresowań (przygotowuje je) , jeździ do uczniów, którzy mają nauczanie indywidualne (przygotowuje te lekcje, dojazd do ucznia trwa czasem godzinę i powrót)

 -  jeżdzi z uczniami na konkursy, na wycieczki ,  na zielone szkoły (opieka nad uczniami całodobowa)

Bierze udział w:

 - Radach pedagogicznych (ze dwie na początku roku szkolnego, w trakcie, śródrocznej  i klasyfikacyjnej oraz podsumowującej)

 - spotkaniach różnych zespołów (humanistycznych, przedmiotów ścisłych, promocji szkoły itd.piszących regulamin, statut itp)

 - pisze sprawozdania ze wszystkiego co robi

 - robi kolejne stopnie awansu: zapoznaje się ze stale zmieniającymi się przepisami dotyczącymi awansu zawodowego, pisze plan tego awansu na kilka lat  (zależnie od stopnia awansu) realizuje plan, dokumentuje swoje działania sprawozdaniami, uzasadnia dlaczego czegoś nie zrealizował ( 3 lata temu np)

 - bierze udział w egzaminach: szkoli się, zapoznaje się ze stertą procedur (zmieniających się ) co roku. Przygotowuje salę, sprawdza zegar, kupuje baterie do zegara , sprawdza oświetlenie, przeprowadza egzamin.

 - kupuje pomoce dydaktyczne,  wyposażenie Sali (jeśli szkoła inwestuje), załatwia firmę która pierze dywan, pakuje pomoce i rzeczy z Sali przed remontem w szkle, rozpakowuje po remoncie, sprząta po remoncie

Warunki pracy nauczyciela: 

 Nauczyciel nie ma:

 - swojego służbowego komputera , ale w pracy wszystko wymagane jest na komputerze i przez komputer. 

 - miejsca pracy: w pokoju nauczycielskim jest 1 komputer, albo 2, z czego jakiś zwykle jest zepsuty (szkoła nie ma na naprawę). Czy pani w urzędzie musi zorganizować sobie miejsce pracy, żeby pracować? Nauczyciel po lekcjach (swoich) tak naprawdę nie ma się gdzie podziać, ponieważ sale bywają zajmowane przez dodatkowe zajęcia. 

 - nie ma przerw: w czasie przerw są dyżury 5 minutowe, 10, 15 - 20 minutowe. W czasie dyżuru jest straszliwy krzyk i hałas, dopuszczalny poziom decybeli jest wielokrotnie przekroczony. Jesli ma jakąś przerwę korzysta z toalety, przechodzi do innego miejsca, przygotowuje pomoce

 - możliwości wzięcia urlopu na żądanie, wtedy kiedy chce, czyli np w listopadzie, jak można pojechać gdzieś taniej

 - wszystkich dni wolnych, tych o których myślicie że są wolne. W czasie międzyświątecznym są dyżury, a wakacje nie zaczynają się od zakończenie roku lecz trwa potem zamknięcie roku szkolnego jeszcze tydzień po zakończeniu. Tydzień przed początkiem roku chodzi się już regularnie do pracy. 

 Nauczyciel: 

 - ma w klasie zwykle ponad 20 uczniów, z których 70 % jest nadpobudliwych. Wielu z nich wymaga pomocy psychologicznej, psychiatrycznej, terapii, leków uspokajających. 

 - po 45 minutach bywa tak zmęczony jak normalny człowiek po 8 godzinach pracy wystarczy, że uzeń z ADHD biega, krzyczy, niszczy rzeczy w klasie, zaczepia inne dzieci, rzuca różnymi rzeczami, co zagraża innym dzieciom

Nauczyciele to są buntownicy powinni ten strajk rozegnać tylko dzieci na tym  cierpią nikt więcej .Niech zaczną pracować jak normalni wszyscy inni ludzie wtedy niech się wypowiadają podwyżki za co Jak się nie podoba to niech się zwalniają Zobaczymy jak długo będą się zwalniać

Pozwalniać dyscyplinarnie wybrali taki zawód dla nauki dzieci nie pasuje potrzebują czyste miasto czeka 

Pozwalniać dyscyplinarnie wybrali taki zawód dla nauki dzieci nie pasuje potrzebują czyste miasto czeka 

1000 zł podwyżki?  czemu nie 3000 ????  mają tak ciężka pracę że im się należy....

Powinni mieć urlop dla poprawienia zdrowia co 2 lata przecież nie oszukujmy się, gdy ktoś rzuci hasło: ciężka praca większość z nas myśli: nauczyciel ( a nie: budowlaniec, pracownik handlu, górnik) .

18 godzin pracy w szkole tygodniowo to to też  zdecydowanie za dużo, przecież 90% nauczycieli nie robi testów tylko sprawdziany w formie pisemnej a te sprawdza się długo, godzinami w domu. Poza tym co roku muszą przygotowywać wszystko od nowa - historia , fizyka, matematyka, chemia  itp - wszystkie pojęcia, prawa , wzory zmieniają się co rok więc nie da się wykorzystać sprawdzianów co  rok tych samych. najgorzej mają nauczyciele wf- Ci sprawdzają najwięcej sprawdzianów. 

Czy ktoś zwraca pedagogom kasę za materiały które wydają na materiały wykorzystane na nieopodadkowane korepetycje? NIE !!! Skandal...

To wszytko jest takie żałosne. Te wypowiedzi o oświacie, wizerunek naszego Ministerstwa Oświaty i tych, którzy rządzą teraz, ale i wcześniej.

Masakra, jak powiedziałaby młodzież.

Tak bardzo zchorowani i zmęczeni pracą a wyobraźcie sobie 60 latka na rusztowaniu 11 piętro z 20 kg wiadrem zaprawy przy silnym wietrze niskiej temperaturze czy też na słońcu 30 stopni w cieniu. Nie ma dwumiesięcznych wakacji ferii jego wypłata co wypracowane godziny w tygodniu nie 18 lecz 40-60. Trochę szacunku i honoru, nie kosztem dzieci czego one się nauczą. Co powiedzą pracujący za 1500-2000. Czy korepetycje są opodatkowane? Każdy uczciwie prowadzący działalność odprowadza podatek, niektórzy po godzinach dorabiają 200-300 zł dziennie, czy ktoś to kontroluje. Dziękuję za uwagę i proszę o rozsądek

czy nauczyciele będą na stanowisku pracy w czasie strajku? czy nie? bo mam problem;

Ile zarabia nauczyciel w skali roku ze wszystkimi dodatkami, pensją wyrównawczą itd?Pytam bo zamierzam się przekwalifikować chce uczyć w szkole średniej. Mam przygotowanie pedagogiczne i tytuł  magistra. 

Ok 3500 zapraszamy wszystkich chętnych do pracy jako nauczyciel a strajkującym proszę dać wymówienia.

strajk strajkiem;
mam pytanie: czy od poniedziałku  nauczyciele będą na swoich stanowiskach pracy? czy nie?

5 minut temu, Gość pytanie napisał:

strajk strajkiem;
mam pytanie: czy od poniedziałku  nauczyciele będą na swoich stanowiskach pracy? czy nie?

Tak

1 godzinę temu, Gość Nauczycielka napisał:

Tak

Tak ale do pracy nie przystapia

O Witam. Wiadomo że zawód nauczyciela nie jest wcale łatwy i miły. Ale niech pójdą do innej pracy i zobaczą czy będzie miło. Niech siedzą w szkole jak każdy pracownik 8 godz. dziennie bo za to mają płacone. Nic nie robić i zarobić. Większość z nas tak będzie chciała. Pracować po 16 godz. tygodniowo i jeszcze zarobić 5 tyś. 

Oczywiście, że chcielibyśmy pracować od 8:00 do 16:00 lub od 7:00 do 15:00. Każdy z nas by tak chciał, ponieważ i tak przepracowujemy te godziny ale...w każdej normalnym zawodzie jest miejsce do pracy,  dla człowieka, który tam pracuje, jest krzesło, biurko, stolik i są potrzebne przybory. My tego nie mamy w szkole. jeśli stworzono by nam miejsca pracy jak najbardziej zgadzamy się na taką pracę

Oczywiście, że chcielibyśmy pracować od 8:00 do 16:00 lub od 7:00 do 15:00. Każdy z nas by tak chciał, ponieważ i tak przepracowujemy te godziny ale...w każdej normalnym zawodzie jest miejsce do pracy,  dla człowieka, który tam pracuje, jest krzesło, biurko, stolik i są potrzebne przybory. My tego nie mamy w szkole. jeśli stworzono by nam miejsca pracy jak najbardziej zgadzamy się na taką pracę

Oczywiście, że chcielibyśmy pracować od 8:00 do 16:00 lub od 7:00 do 15:00. Każdy z nas by tak chciał, ponieważ i tak przepracowujemy te godziny ale...w każdej normalnym zawodzie jest miejsce do pracy,  dla człowieka, który tam pracuje, jest krzesło, biurko, stolik i są potrzebne przybory. My tego nie mamy w szkole. jeśli stworzono by nam miejsca pracy jak najbardziej zgadzamy się na taką pracę

Na to aby przyjść i siedzieć, czekać na ksero czekać na komputer czekać na to żeby usiąść bo nie ma krzesła w pokoju nauczycielskima , a potem jeszcze pracować w domu , się nie zgadzamy! 

Apel do rodziców!!!!!!! 
Obowiązek szkolny w naszym kraju jest!!! 
Spór pomiędzy władzą a nauczycielami nie zwalnia władzy od obowiązku zapewnienia opieki w czasie zajęć lekcyjnych. Wzywam rodziców do zignorowania strajku i posłanie dzieci do szkoły. Idą wybory. Proponuję skreślić wszystkich polityków popierających i tolerujących obecny bałagan w POLSCE.

Nauczyciele chcą podwyżki kosztem dzieci żart 

Kto pracuje 9 miesięcy w roku?  A mimo to ma 15 pensji- 13; pod gruszą, wyrównanie , socjalne? Kto ma roczny urlop płatny 100% na podreperowania zdrowia? Kto może dorobić druga pensje na korkach i nie musi. Tego odprowadzać podatku? To jest żart ten strajk. Każdy z nas musi ciągle brać korepetycje bo prawda jest taka że nauczycieli z powołaniem jest garstka. 

Wiecie co....czytam ale już mi się nie chce. Czekam do wieczora na wiad od mojej dyrektor, która ma rozesłać do wszystkich pracowników swojej placówki edukacyjnej czy jutro strajkujemy. Mam ogromną nadzieję, że tak. I to nie tydzień ani dwa. Z uśmiechem będę witać rodziców, którzy przyjdą z dziećmi, a my ich odprawimy. Będą na nas pluc itd i z uśmiechem będę patrzyła, nawet nie będę dyskutowała. Mam dość!!! Jestem wypalonym przez roszczeniowych rodziców, system i postawę społeczeństwa wobec nas nauczycielem. Młodym jeszcze, powiecie g...wiem i g.....widziałam. Wystarczy mi to "nic" co zobaczyłam.  Nie chce mi się juz. Odchodzę. Mam um na czas nieokreślony, w maju składam wyp i od 1.09.2019 będę wolnym człowiekiem poza tym wszystkim. Może bez pracy, ale poza tym wszystkim. 

A Wy wielcy rodzice, w swoim mniemaniu najlepsi we wszystkim radźcie sobie skoro z nas tacy lenie, nieroby. Teraz dopiero zobaczycie. Nie doceniacie, macie gdzieś to że Waszymi dziećmi ktoś się zajmie i możecie iść do pracy albo siedzieć w domu na 500+ i mieć spokój zbijając bąki, bo dzieci przecież wychowa system. Radźcie sobie Wy rodzice, którzy weekendy uważacie za największą katorgę bo musicie zająć się dziećmi. Wy, którzy przyprowadzacie je jako 1 do przedszkola a odbieracie nawet po czasie. Wy, rodzice dzieci, które gdy staje w drzwiach sali nauczycielowi chce się płakać bo liczył że może dzis, jeden jedyny dzien nie przyjdzie, bo tak go wykańcza. 

Wy którzy tylko chcecie, bierzecie, oczekujecie, uważacie że się należy nie dając nic ani nie interesując się niczym.

Rzygam już tą pracą. Poddaję się. Czapki z głów, przed tymi co zostaną.

Nie bez powodu mówi się "obyś czyjeś dzieci uczył....". 

Zapraszam każdego kto na nas pluje na 1 h. Ja wyjdę, zostaniecie sami. Po lekcji na 10 min przerwę, a potem na radę pedagogiczną. Mądrale!!!!

Plujcie dalej. Oby ten strajk potrwał jak najdłużej. Wasze dzieci Wasz problem, nie mój....

Aha a Wsze wspaniałe, grzeczne i kochane dzieci będą uczyły zielone osoby świeżo po studiach, które po 2 latach też sobie pójdą i tak wkoło. I to nie system do tego doprowadza. Wy, rodzice, ludzie z mojego pokolenia w moim wieku. Roszczeniowi, pretensjonalni. Nie wiem skąd Wam się to wzięło.....ale ok, z wiatrakami nie ma co walczyc

Moje dziecko ostatnio na lekcji poprosiło nauczyciela o to aby wyjaśnil jeszcze raz- usłyszał "niech Ci mama w domu wytłumaczy" . Lekcja kończy się np.12.35 a nauczyciel jest o tej gidz.juz w aucie. Ok.chca więcej pieniędzy niech pracują więcej .ja jak chce zarobić więcej muszę poprostu pracować więcej . A co mają powiedzieć eweryci którzy mają na przeżycie 870 zł? 

Śmieszna jest wypowiedź- wy wielcy rodzice- to pokazuje jak nauczyciel podchodzi do ludzi. ! Szkoła uczy nie zajmuje się moim dzieckiem! Ja - rozczaruje poprzednika - nie mogę doczekać się weekendu aby być z moimi dziećmi - bo w przeciwieństwie do nauczyciela pracuje 10-12h dziennie i porostu ubolewam nad tym że nie mam tyle czasu aby z nimi być!! Ale aby godnie żyć : jak wy nauczyciele muszę pracować 10-12 h dziennie.

Śmieszna jest wypowiedź- wy wielcy rodzice- to pokazuje jak nauczyciel podchodzi do ludzi. ! Szkoła uczy nie zajmuje się moim dzieckiem! Ja - rozczaruje poprzednika - nie mogę doczekać się weekendu aby być z moimi dziećmi - bo w przeciwieństwie do nauczyciela pracuje 10-12h dziennie i porostu ubolewam nad tym że nie mam tyle czasu aby z nimi być!! Ale aby godnie żyć : jak wy nauczyciele muszę pracować 10-12 h dziennie.

To który nauczyciel chce zamienić się ze mną i  pójść do pracy na 10h do pakowania mrożonek? Za 2,5 tys.  Nie wszyscy są nierobami - jak to ktoś napisał