Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ModnaMelpomena

co sądzicie o strajku nauczycieli?

Polecane posty

Gość GOŚĆ

"I choć jest nauczycielką, nie stoi po stronie nauczycieli...
Wybrała milczenie.
Za dożywotnią pensję?
Nie ma naszej zgody!"

https://www.facebook.com/sokzburaka/photos/a.1452235865010437/2468840283349985/?type=3&theater

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

w czym jest balkon lepszy od nauczyciela? 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

balkon utrzyma dwie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Litości!!!

Nauczyciele narzekają ze mało zarabiają ,ze tak im źle...A czy ktoś zastanowił się nas tym jak wywiązują się ze swoich obowiązków ?czy ktoś ich rozlicza z wyników ???

To nauczyciele narażają nas rodziców na dodatkowe koszta czyli korepetycje bo lecą z programem i nie interesują się tym czy dziecko umie czy rodziców stać na korki których sami udzielają i to jest ich dochód nieopodatkowany.Nauczyciele uczą żeby uczyć a nie po to żeby NAuczyc tak wyglada praktyka.Wszystkie święta wolne ,ferie,wakacje itd .Kto z nas ma taki luksus???Nasze dzieci (LO) miesięcznie spędzają w szkole ok./miesiąc  +korepetycje ok 24 godz.Tym nauczyciele się nie przejmują.Inter ich tylko podwyżki a nasze dzieci są traktowane w szkołach jak zło konieczne.Leci taki z programem i nie obchodzi go ile z tego przyswoiły dzieci.Wazne ze on zrobił swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gość Litosci/Napisano 1 godzinę temu

Nauczyciele narzekają ze mało zarabiają ,ze tak im źle...A czy ktoś zastanowił się nas tym jak wywiązują się ze swoich obowiązków ?czy ktoś ich rozlicza z wyników ???

<>

Trollu pisowski widać, że do szkoły miałeś pod górkę. Warto tobie pisac takie brednie za te kilka złotych?!!! Wstyd !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

Zasłyszane :)

"W związku ze strajkami nauczycieli, zajęcia z masturbacji będą odbywać się na plebani !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 27.05.2008 o 13:33, Gość a z drugiej strony medalu napisał:

wygląda to tak, że nauczyciele mają spory luz, tak, że jak tylko chcą mogą sobie sporo dorobić! nie patrzą na to, że dziś inni owszem mają większe pensje ale i pracują 3x tyle, mają marny socjal, o urlopie mogą sobie pomarzyć - bo liczy się firma przede wszystkim, do tego szef i klienci wyżywają się na nich na każdym kroku! prawda taka, że większość "widzi" tylko czyjeś zarobki brutto, ale nie dostrzega ile za tym idzie czasu i poswięcenia!

szcszera prawda, tyle ile chca podwyżki to wieksza cześć emerytur emeryci nie mają a nie wspomnę oosobach pracująch, ktorzi też wiele wiecej nie zarabiają

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 27.05.2008 o 19:37, Looora23 napisał:

nauczyciele to głupie hooje, juz dano to stwierdziłam. nie mam nerwow na nich!!! niech sie w leb głupi pukną zamiast żadac czegos co im sie nie nalezy ;/ wolnego wiecej jak ktokolwiek inny, platne wakacje, urlopki sropki ;/ i wyzywanie sie i pastwienie nad dziecmi. a praca hohoho ...tak sie zmecza przychodzac na 3 lekcje do szkoly ze szok ;/

Popieram wypoweidz, sama przechodziłam gehennę ,nauczyciel zamiast pomóc uczniowi to przypomocy innego nauczyciela jeszcze mu zaszkodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 27.03.2019 o 12:55, Gość gość napisał:

Masz mało zdolne dzieci

A co to ma wspólnego do zdolnośći dziecka,aby dziecku coś wytłumaczyc,to jego obowiązek

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość gość napisał:

A co to ma wspólnego do zdolnośći dziecka,aby dziecku coś wytłumaczyc,to jego obowiązek

 

Jedno dziecko zrozumie na lekcji a drugie nie i potrzebuję korepetycji, proste, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka

Tygodniowe pensum godzin nauczyciela wynosi okolo 20 godzin lekcyjnych. Uwazam, ze tylko ci nauczyciele, ktorzy orocz tych godzin w szkole pracuja jeszcze conajmniej drugie tyle przy przygowaniu lekcji, sprawdzaniu prac dzieci itp. i przez to dochodza do standartowych 40 godzin pracy tygodniowo  (5 dni po 8 godzin) maja prawo strajkowac. Te wszystkie "nauczycielki" ktore przez cztery dni w tygodniu od 8 do 12 albo 13 stoja przed tablica, a potem szybko do domu - i maja czas dla wlasnych dzieci, rodziny (to nic zlego, ale dlaczego na koszt nas wszystkich) nie moga mowic o pracy na pelnym etacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychu

Zachęcam do artykułu jak wygląda sytuacja nauczycieli w innych krajach. Mogą tylko naszym pozazdrościć bo nie są żadną grupą uprzywilejowaną i muszą zapierdzielac jak inni.

https://finanse.wp.pl/wakacji-polskiemu-nauczycielowi-szwed-moze-tylko-pozazdroscic-6114830186534529a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przykre....co roku nauczyciele strajkują i wołają o podwyżki.....ileż można? Niech uczciwie przeliczy każdy swoją pensję na godzinę, wtedy zobaczymy ile zarabiają za te swoje kilka godzin. Sprawdzanie prac i te inne......a ileż razy w tygodniu to robią? Są takie obszary życia, gdzie oprócz zrobienia swojego w pracy, też trzeba wziąć pracę do domu?  Niech już przestaną narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do roboty !! Za 18 godzin tygodniowo 1000 zł. W dupach się poprzewracało. Bez przesady aby dziecko dobrze zdało maturę na korki trzeba wysłać i płacić  po 80 zł za 45min. To co robią w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Cytat
Dnia 25.03.2019 o 17:02, Gość Gość co ma złość napisał:

Proszę bardzo niech zarabiają więcej, tylko skończmy z wolnymi świętami, feriami,wakacjami. 8 godziny system pracy , brak urlopu zdrowotnego. Po pracy sprawdzą sprawdziany skoro my że swoimi dziećmi całymi popołudniami odrabiamy lekcje, musimy zrobić obiad, zakupy, pranie iść do lekarza to i oni dadzą radę, co najwyższej zabraknie im czasu na korepetycje za które tak słono płacimy. Wszystko moża pogodzić przeciętna polka daje radę wszystko ogarnąć to oni tym bardziej przecież to najmądrzejsza grupa społeczna

Jak się czyta takie wypowiedzi to naprawdę nóż się w kieszeni otwiera. Czy nauczyciele nie mają własnych dzieci? Nie mają domów, mieszkają pod mostem? Nie muszą prać, prasować, sprzątać gotować, robić zakupów i zajmować się własnymi dziećmi?Ich dzieci też chodzą do szkoły i też odrabiają lekcje.Też muszą odebrać dzieci ze świetlicy między konferencją, a zebraniem, zawieźć do domu i wrócić do pracy.  Dlaczego wszystkich wrzuca się do jednego worka? Pewnie, są tacy, którzy minęli się z powołaniem, ale nie można tak uogólniać. W każdej grupie zawodowej znajdą się ci, "  którzy dobrze wypełniają swoje obowiązki i i ci źli" - zarówno lekarze, pielęgniarki, policjanci, sędziowie, a nawet zdarzają się nieuprzejme panie na kasie, które w danym dniu mają zły humor i wyżywają się na klientach. Czy tak nie jest?  Wszystkie te grupy mają prawo do strajku, a nauczyciele nie? Bo to niemoralne? Jeśli mają takie prawo, to dlaczego nie walczyć?  Każdy kto może niech walczy jeżeli czuje niesprawiedliwość.Nikomu nie zazdroszczę i  nigdy w życiu nie odważyłabym się nazwać kogoś "nierobem" nie znając wykonywanej pracy od tak zwanej podszewki. Nie wiem jak wygląda praca pielęgniarki, lekarza, górnika tak naprawdę, ile mają obowiązków,  o których nikt nie wie, z jakimi trudnościami systemu muszą się codziennie mierzyć. Natomiast wszyscy wiedzą ile pracuje nauczyciel i że nic nie robi. Przecież chyba logika podpowiada, że sprawdziany, zeszyty, wypracowania, kartkówki muszą sprawdzać po pracy. Kiedy niby mają to robić? Na lekcji? Mając 28 lub 27- osobową klasę, a nawet i 30 osobowa , bo też takie są.Ktoś kto tak pisze nie ma bladego pojęcia o tej pracy. Dlaczego winni są nauczyciele? Bo program jest przeładowany i ze wszystkim muszą zdążyć?Bo klasy są coraz liczniejsze, a dzieci z różnymi problemami jest coraz więcej i przez 45 minut trzeba rozwiązać problemy tych dzieci i zrealizować temat, tak, żeby zrozumiał zdolniejszy i ten mniej zdolny. Nauczycielki nie należą do przeciętnych Polek, które muszą wszystko ogarnąć? To chyba mają jakieś nadprzyrodzone moce, albo lepiej mają pewnie gosposie, bo przecież zarabiają mnóstwo kasy, żeby  po pracy nic nie robić tylko leżeć i pachnieć. Wielu nie musiałoby płacić za korepetycje, wystarczyłoby usiąść z tym dzieckiem i dopilnować czy odrobione są lekcje, sprawdzić czy dobrze, to chyba nie jest aż taki wysiłek......dla przeciętnych Polek, które radzą są sobie świetnie ze wszystkim tylko nie z własnymi dziećmi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marco

Pozwalniać i niech do Biedronki idą tam będą mieli lepiej obiboki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic

Dać podwyżki ale zabrać wolne wakacje  feriE i inne dłuższe przerwy świąteczne Bo nauczyciel świeta krowa myśli żeby kokosy brać i nic nie robic ja widzę co w szkole u dzieci się dzieje pani z informatyki to zero pojecia o komputerach dziecko mówi grajcie sobie i tak 45 minut dzieci grają chore !!! I to jest nauczanie ??? Niech 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trole do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic
Dnia 27.05.2008 o 14:12, Gość ppppppppppppffffffffffffffffff napisał:

Jestem mamą 11-latka. Pracuję 8 godz. dziennie tj. 40 godz. w tyg. również w sferze budżetowej (tylko, że nam nie wolno strajkować). Po powrocie z pracy kolejne  6 godz. spędzam z synem na tłumaczeniu mu lekcji i przepytywaniu z zadanych tematów i pomagając w pracach domowych. Praca nauczycieli na lekcjach polega na robieniu kartówek, czasami nawet dwóch w ciągu 1 lekcji, zapisywaniu w dzienniku uwag, że dziecko się odwróciło do koleżanki oraz zadawaniu prac domowych. Moje dziecko jest uczniem piątkowo-czwórkowym i na pewno nie dzięki nauczycielom, którzy "uczą" w jego szkole. Kółek i zajęć dodatkowych szkoła nie organizuje, bo mimo chętnych dzieci, nie ma chętnych nauczycieli. 

Tak się składa, że koleżanka jest pedagogiem i kiedyś narzekała mi, że kiepsko zarabia i gdyby nie pół etatu w innej placówce wychowawczej  byłoby słabo. Na pytanie ile zarabia odpowiedziała, że w szkole za 19 godz. tyg. 2.5 tys. do ręki, a na kolejne 0.5 etatu kolejne 1.5 tys. czyli za 30 godz. tyg. ma 5 tys. złotych miesięcznie, a ja za 40 godz. tyg. jako urzędnik państwowy nie mam nawet 2.5 tys. po 15 latach w budżetówce (na mojm stanowisku wymagane wyższe wykształcenie). Nie mam możliwości dorobienia, bo mam dwoje dzieci(jeden przedszkolak) , które trzeba uczyć w domu, bo pedagodzy uważają, że od wychowywania i uczenia są rodzice, a Oni są od sprawdzania wiedzy i wymagania od dzieci dobrego zachowania. Dla mnie to granda, aby kosztem dzieci urządzać strajk, jeżeli chcą strajkować niech rozpoczną strajk głodowy, a nie robią sobie wolne choć wolnego mają i tak za dużo. Proszę nie kłamać o tym, ile to nauczyciele muszą pracować poza szkołą np. przy przygotowywaniu sprawdzianów, bo jak się okazuje mają je zapewnione w pomocach dydaktycznych, również scenariusze lekcji.  Internet również dostarcza propozycji, z których nauczyciele chętnie korzystają, bo wielokrotnie syn któremu zadawałam sprawdziany przygotowując Go do lekcji informował mnie później, że nauczycielka również korzystała z tej opcji wykorzystując dostępny w internecie sprawdzian. Szkoła i przedszkole strajkują, ale oczywiście, jeśli rodzic nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom (tu rodzic ma się określić) do odwołania strajku to jakoś się nim zajmą (np w świetlicy) , ale proszę nie oczekiwać nawet normalnego posiłku gorącego dla dziecka, które spędza cały dzień w przedszkolu, czy świetlicy szkolnej, bo może być mu zapewniony tylko suchy prowiant. "Biedni" Ci nauczyciele, a co z naszymi dziećmi (muszę na ten czas brać urlop ze względu na strajk nauczycieli, bo robią mi wielką łaskę, że zapewnią moim dzieciom opiekę, ale mam nie liczyć dla nich nawet na ciepły posiłek) . Nauczyciele są roszczeniowi wobec dzieci, rodziców, wobec Rządu tylko od nich niczego nie wymagajmy.! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic
Dnia 27.05.2008 o 14:12, Gość ppppppppppppffffffffffffffffff napisał:

Jestem mamą 11-latka. Pracuję 8 godz. dziennie tj. 40 godz. w tyg. również w sferze budżetowej (tylko, że nam nie wolno strajkować). Po powrocie z pracy kolejne  6 godz. spędzam z synem na tłumaczeniu mu lekcji i przepytywaniu z zadanych tematów i pomagając w pracach domowych. Praca nauczycieli na lekcjach polega na robieniu kartówek, czasami nawet dwóch w ciągu 1 lekcji, zapisywaniu w dzienniku uwag, że dziecko się odwróciło do koleżanki oraz zadawaniu prac domowych. Moje dziecko jest uczniem piątkowo-czwórkowym i na pewno nie dzięki nauczycielom, którzy "uczą" w jego szkole. Kółek i zajęć dodatkowych szkoła nie organizuje, bo mimo chętnych dzieci, nie ma chętnych nauczycieli. 

Tak się składa, że koleżanka jest pedagogiem i kiedyś narzekała mi, że kiepsko zarabia i gdyby nie pół etatu w innej placówce wychowawczej  byłoby słabo. Na pytanie ile zarabia odpowiedziała, że w szkole za 19 godz. tyg. 2.5 tys. do ręki, a na kolejne 0.5 etatu kolejne 1.5 tys. czyli za 30 godz. tyg. ma 5 tys. złotych miesięcznie, a ja za 40 godz. tyg. jako urzędnik państwowy nie mam nawet 2.5 tys. po 15 latach w budżetówce (na mojm stanowisku wymagane wyższe wykształcenie). Nie mam możliwości dorobienia, bo mam dwoje dzieci(jeden przedszkolak) , które trzeba uczyć w domu, bo pedagodzy uważają, że od wychowywania i uczenia są rodzice, a Oni są od sprawdzania wiedzy i wymagania od dzieci dobrego zachowania. Dla mnie to granda, aby kosztem dzieci urządzać strajk, jeżeli chcą strajkować niech rozpoczną strajk głodowy, a nie robią sobie wolne choć wolnego mają i tak za dużo. Proszę nie kłamać o tym, ile to nauczyciele muszą pracować poza szkołą np. przy przygotowywaniu sprawdzianów, bo jak się okazuje mają je zapewnione w pomocach dydaktycznych, również scenariusze lekcji.  Internet również dostarcza propozycji, z których nauczyciele chętnie korzystają, bo wielokrotnie syn któremu zadawałam sprawdziany przygotowując Go do lekcji informował mnie później, że nauczycielka również korzystała z tej opcji wykorzystując dostępny w internecie sprawdzian. Szkoła i przedszkole strajkują, ale oczywiście, jeśli rodzic nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom (tu rodzic ma się określić) do odwołania strajku to jakoś się nim zajmą (np w świetlicy) , ale proszę nie oczekiwać nawet normalnego posiłku gorącego dla dziecka, które spędza cały dzień w przedszkolu, czy świetlicy szkolnej, bo może być mu zapewniony tylko suchy prowiant. "Biedni" Ci nauczyciele, a co z naszymi dziećmi (muszę na ten czas brać urlop ze względu na strajk nauczycieli, bo robią mi wielką łaskę, że zapewnią moim dzieciom opiekę, ale mam nie liczyć dla nich nawet na ciepły posiłek) . Nauczyciele są roszczeniowi wobec dzieci, rodziców, wobec Rządu tylko od nich niczego nie wymagajmy.! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic
Dnia 27.05.2008 o 14:12, Gość ppppppppppppffffffffffffffffff napisał:

Jestem mamą 11-latka. Pracuję 8 godz. dziennie tj. 40 godz. w tyg. również w sferze budżetowej (tylko, że nam nie wolno strajkować). Po powrocie z pracy kolejne  6 godz. spędzam z synem na tłumaczeniu mu lekcji i przepytywaniu z zadanych tematów i pomagając w pracach domowych. Praca nauczycieli na lekcjach polega na robieniu kartówek, czasami nawet dwóch w ciągu 1 lekcji, zapisywaniu w dzienniku uwag, że dziecko się odwróciło do koleżanki oraz zadawaniu prac domowych. Moje dziecko jest uczniem piątkowo-czwórkowym i na pewno nie dzięki nauczycielom, którzy "uczą" w jego szkole. Kółek i zajęć dodatkowych szkoła nie organizuje, bo mimo chętnych dzieci, nie ma chętnych nauczycieli. 

Tak się składa, że koleżanka jest pedagogiem i kiedyś narzekała mi, że kiepsko zarabia i gdyby nie pół etatu w innej placówce wychowawczej  byłoby słabo. Na pytanie ile zarabia odpowiedziała, że w szkole za 19 godz. tyg. 2.5 tys. do ręki, a na kolejne 0.5 etatu kolejne 1.5 tys. czyli za 30 godz. tyg. ma 5 tys. złotych miesięcznie, a ja za 40 godz. tyg. jako urzędnik państwowy nie mam nawet 2.5 tys. po 15 latach w budżetówce (na mojm stanowisku wymagane wyższe wykształcenie). Nie mam możliwości dorobienia, bo mam dwoje dzieci(jeden przedszkolak) , które trzeba uczyć w domu, bo pedagodzy uważają, że od wychowywania i uczenia są rodzice, a Oni są od sprawdzania wiedzy i wymagania od dzieci dobrego zachowania. Dla mnie to granda, aby kosztem dzieci urządzać strajk, jeżeli chcą strajkować niech rozpoczną strajk głodowy, a nie robią sobie wolne choć wolnego mają i tak za dużo. Proszę nie kłamać o tym, ile to nauczyciele muszą pracować poza szkołą np. przy przygotowywaniu sprawdzianów, bo jak się okazuje mają je zapewnione w pomocach dydaktycznych, również scenariusze lekcji.  Internet również dostarcza propozycji, z których nauczyciele chętnie korzystają, bo wielokrotnie syn któremu zadawałam sprawdziany przygotowując Go do lekcji informował mnie później, że nauczycielka również korzystała z tej opcji wykorzystując dostępny w internecie sprawdzian. Szkoła i przedszkole strajkują, ale oczywiście, jeśli rodzic nie jest w stanie zapewnić opieki dzieciom (tu rodzic ma się określić) do odwołania strajku to jakoś się nim zajmą (np w świetlicy) , ale proszę nie oczekiwać nawet normalnego posiłku gorącego dla dziecka, które spędza cały dzień w przedszkolu, czy świetlicy szkolnej, bo może być mu zapewniony tylko suchy prowiant. "Biedni" Ci nauczyciele, a co z naszymi dziećmi (muszę na ten czas brać urlop ze względu na strajk nauczycieli, bo robią mi wielką łaskę, że zapewnią moim dzieciom opiekę, ale mam nie liczyć dla nich nawet na ciepły posiłek) . Nauczyciele są roszczeniowi wobec dzieci, rodziców, wobec Rządu tylko od nich niczego nie wymagajmy.! 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja ma kolege ktury pracuje w  urzedzie skarbowym  i  muwił ze dobrze zarabiają około 2500  dostaja na początek bez różnych dodatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic

Sprostowanie do poprzedniego komentarza, literówka na 0.5 etatu kolejne 2.5 tysiąca. A kolega w urzędzie skarbowym pewnie tak zarabia, bo ponoć tam są "dobre pensje" podobnie jak w przypadku nauczycieli, którzy pracują nawet nie połowę czasu pracy (a jeszcze mniej biorąc pod uwagę ich kilku miesięczne okresy wolnego czasu od pracy) pracownika na etacie polegającego pod kodeks pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodzic

Sprostowanie do poprzedniego komentarza, literówka na 0.5 etatu kolejne 2.5 tysiąca. A kolega w urzędzie skarbowym pewnie tak zarabia, bo ponoć tam są "dobre pensje" podobnie jak w przypadku nauczycieli, którzy pracują nawet nie połowę czasu pracy (a jeszcze mniej biorąc pod uwagę ich kilku miesięczne okresy wolnego czasu od pracy) pracownika na etacie polegającego pod kodeks pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracoholiczka przedszkolna

Strajk nauczycieli...trochę rozumiem e szkołach gdzie są klasówki i trzeba sprawdzać, trzeba godzinę zająć dzieci czymś,to nie prawda że zarabiają 1500 zł bo zarabiają sporo więcej .Nauczyciele przedszkolni ,te powinny nazywac się przedszkolanki, wcale tak mało nie zarabiają a proszę popatrzeć jak wygląda ich praca .Po przyjściu na godzinę 8 do pracy ,kawa ble ble ble z koleżankami, śniadanie Panie oczywiście również jedzą, 20 minut zajęcie, w maluchach 15  i...ponowne siedzenie i patrzenie na dzieci które się bawią.Ok ,11 wyjście na dwór gdzie w zimie faktycznie  ciężka praca bo trzeba pomóc w ubieraniu,wiosna lato opalanie na podwórku,ok 12 powrót na obiad gdzie Panie znów zjadają smaczny obiadek (za darmo) i 12:30 do domciu...tak ciężko pracują???druga zmiana...przyjście na 12:30 zaczyna się darmowym obiadem i w maluchach dzieci idą spać,w starszakach Panie siedzą,popijają kawę do14:30 gdzie zjadaja ponownie darmowy podwieczorek i dzieci zaczynają się rozchodzić do domu ,Panie idą opalać się na ogród albo odpoczywają w sali.Tak w wygląda w praktyce praca Pań NAUCZYCIELEK w przedszkolu.Po południu nie ma zajęć.Pisza dużo, niby w domu fakt ale gdyby zamiast popijać kawę i bleblac z koleżankami pisały to ci muszą nie musiały by pisać w domu .Jeden minus to trzeba przyznać jest praca w hałasie ale też wychodzą z sali, nie są same mają woźne do pomocy i wypłaty sporo ponad 2000..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ , który zna prawdę
Dnia 27.05.2008 o 13:23, Gość Proponuję dla nauczycieli napisał:

1. zwiększenie pensum do minimum 30 godzin tygodniowo 2. na tej podstawie zwiększenie wynagrodzeń o 40 % 3. zlikwidowanie karty nauczyciela i wprowadzenie zasad kodeksu pracy i układu zbiorowego 4. uznanie nauczycieli za funkcjonariuszy publicznych (domagali się) jak policja, wojsko - tzn z wykluczeniem możliwości strajkowania 5. utrzymanie możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę z bezwzględnym zakazem pracy emeryta w instytucjach oświatowych

Brawo !!! Popieram. To co wyczyniają nauczyciele ze swoimi żądaniami przechodzi ludzkie pojęcie. Pracują 3 godziny dziennie, a więc 15 godzin w tygodzin w tygodniu . Zarabiają na rękę od 3000 do 6000 tys zlotych ( pensja brutto = netto , ze względu na 14 dodatków do wynagrodzenia ). gdyby ich dzień pracy wynosił 8 godzin , to pensja wyniosła by 20 000. Wszyscy dorabiaja po lekcjach, bo maja na to czas. Oprócz tego maja prawie pół roku wolnego od pracy - urlop 35 dni, ferie świąteczne ( zimowe do 6 stycznia), wielkanocne, długie weekendy, rekolekcje. Maja prawo do płatnego urlopu dla poratowania zdrowia, bez potrzeby konsultacji lekarskich, tylko na ich wniosek. ???. Czy to mało ??? Pracują najmniej ze wszystkich nauczycieli w całej Europie. Cała praca przerzucana jest na rodzica w domu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ciekawe ile płacą trolom za oczernianie nauczycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 31.03.2019 o 16:44, Gość gość napisał:

Trzeba było studiować  pedagogikę  a nie chodzić na wagary

Denerwuje mnie ciągłe poniżanie osób wykonujących inne zawody, ubliżanie od nieuków i nierobów. Tak, jakby niektórzy, cierpiący na manię wielkości nie rozumieli, że nie mogą być wszyscy magistrami, bo wtedy nie miałby kto chleba upiec, i spodni uszyć. Osoba pracująca przy taśmie w zakładzie może lubić swoją pracę, tak samo jak malarz pokojowy lub kafelkarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja czegoś nie rozumiem. Jak szary pracownik sektora prywatnego straci pracę albo gdy mu się nie podoba w aktualnej (również ze względnu na płace) to po prostu szuka innej, ile to przecież jest kampanii i wręcz programów rządowych wykonywanych przez urzędy pracy by się przekwalifikowywać i nikogo nic nie obchodzi, albo sie przekwalifikujesz albo znajdziesz inną prace albo zdychaj lub tkwij w dotychczasowej i haruj dalej za 1500 na ręke, a nauczyciele to jakieś święte krowy. Jak ci nie pasują aktualne warunki to się zwolnij jeden z drugim, setki chętnym sie znajdą na twoje miejsce, łaski nie robisz... idź szukaj sobie w prywatnej szkole albo żyj z udzielania korepetycji albo się PRZEKWALIFIKUJ tak jak wszyscy i zostań księgową albo kasjerką w biedronce albo i nawet sprzątaczką jak ci źle w nauczycielstwie, bo nie narobicie sie praktycznie wcale, wolne weekendy, wakacje, ferie, trzynastki, grube pensje o której 3/4 narodu może tylko pomarzyć i jeszcze wam źle bezczelne belfry? jak wam źle to mówie, zwalniać się i won! otwierać własne biznesy albo idzcie pracować do prywaciarza jak wam tak źle, na wasze miejsce przyjdą inni którzy będą MEGA zadowoleni zarówno z warunków pracy i jak i płacy... łaske k,u,r,w,a wielką robią lenie śmierdzące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja myślę, że po strajku nauczycieli powinni strajkować rodzice i kogo będą wtedy uczyć nauczyciele. Masakra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Lewacko-Ubeckie PO

Te strajki to polityczna hucpa. Przedwyborcza kampania wyborcza Platformy Obywatelskiej. Leśne dziadki chcą pod szyldem swojego pieska czyli ZNP przekupić nauczycieli by ci głosowali na nich a nie na "sknerusów z PIS"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×