Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaemigrantka

potrzebuje rady, zagubilam sie

Polecane posty

Gość zalamanaemigrantka

witam potrzebuje Waszej rady, nie wiem co mam robic od 4 miesiecy przebywam w anglii z moim chlopakiem. jestesmy razem od ponad 3 lat.generalnie ja zawsze sie zastanawialam czy on jest moim jedynym...wlasciwie jest on moim pierwszym prawdziwym mezczyzna. ostatnio poznalam nowego faceta - obcokrajowca.i on zamieszal mi w glowie...jak go widze to od razu sie usmiecham, serce szybciej bije.wiem ze on chce ze mna byc - powiedzial mi to. nie wiem co mam zrobic...wiem ze moj chlopak mnie kocha, ja nie chce zniszczyc tych wspolnych wspanialych 3 lat, on jest wspanialym mezczyzna, jest dobry, nic zlego na niego powiedziec nie moge, ale...wlasnie jest to ale!!!ciagle sie zastanawiam jakby to bylo z innym, nie wiem:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a całkiem niedawno czytałam artykuł o tym, że kobietom odbija na emigracji i się puszczają na lewo i prawo. gratulacje, dołączyłaś do ich grona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
nie puscilam sie...domyslam sie ze w polsce byloby tak samo, gdybym kogos poznala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajt
mea bo to jest tak.. w Polsce duzo pieknych kobiet.. a taka przecietna Polka w Anglii to bóstwo! i taka kobieta ktora w polsce nie byla zasypywana komplementami dopiero w anglii czuje sie doceniona gdzie na ulicy faceci na nia gwizdza i zasypuja kwiatami. a po slubie do garow, bo to tylko Polka co w mniemaniu obcokrajowcow oznacza dobry obiad i dobre ruchanie. znam wiecej niz kilkanascie takich przykladow. slub, dziecko, ona w domu, on na imprezie. Powodzenia. I smialo mozecie mowic ze "on nie jest taki, on jest inny". ja swojego zdania nie zmienie. Rasy nei pwoinny sie mieszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
ok, dzieki za rady...ale przyjmnijmy, ze taka sama sytuacja zdarzyla sie w polsce, nowy facet jest polakiem...i co?co robic w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciało puszczone raz puszcza się cały czas :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
nie moge oszukiwac chlopaka, zbyt wiele znaczy dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to po co myślisz o Tamtym? sama siebie oszukujesz... Zastanów się czego ty chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
no wlasnie... to jest najwiekszy moj problem...ja sama nie wiem czego chce:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiesz czego chcesz. Jestes nieuczciwa i nie patrzysz na to jak Ty bys sie czuja, nie doceniasz tego , co masz, a z tego co czytam, masz naprawde wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem jest taki że chcesz.. ale sie Boisz.. nie chcesz zaczynać czegoś nowego.. to naturalne, nikt tego nie lubi.. ale czy z tym obcokrajowcem będzie ci tak dobrze jak z Polakiem? Pomyśl przyszłościowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
wiem ze mam wiele.ciagle placze, nie wiem czego chce.ale w moim zwiazku ciagle mi czegos brak.chcialabym byc czesciej zaskakiwana. wszystko jest takie normalne - jak stare dobre malzenstwo. mowie mu czego chce, ale nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
nie dowiem sie jak nie sprawdze jak jest z obcokrajowcem, ale na pewno bedzie trudno... dziekuje Profesorku, bo widze ze chcesz mi pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy tez, jak o tym mowisz? Bo czasami delikatne aluzje, sa po prostu przez facetow nie wylapywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
mowie wprost, bez podtekstow.jestesmy tu zagranica, ciagle mu mowie ze chcialabym zmienic mieszkanie.teraz mieszkamy z angielka , mamy jeden pokoj, ona nam gotuje... a ja chcialabym miec wlasna kuchnie, sama gotowac.a on mi mowie ze tutaj taniej, wygodniej...tak jakby nie chcial zebym mu gotowala...wszystko bylyby zaoszczedzic pieniadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarenko kukurydzy
A Twój nowy adorator to Anglik czy jakaś inna nacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
hindus...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze.... naprawde juz nie wiem czy mi zal Jego czy Ciebie, przepraszam jesli w jakis sposob Ciebie uraze. Dla mnie to normalne, ze on chce zaosczedzic pieniadze, a tanie mieszkanie w Anglii, nie jest tak latwo znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no problemo, Mia gracja Seniorita , Teraz to juz ods Ciebie zależy jak postąpisz, najlepiej jest usiąść z długopisem przy kartce papieru i rozważyć wszystkie za i przeciw obu wariantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarenko kukurydzy
No i wszytko jasne... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiaz swojego zycia
Emigrantko - nie wiaz swojego zycia z nikim dlatego, ze nie wypada inaczej. Jesli nie jestes pewna swojego obecnego zwiazku to daj sobie czas na znalezienie odpowiedzi na najwazniejsze pytania. Jesli bedziesz zyla z czlowiekiem, ktorego poslubilas dlatego, bo nie mialas mu odwagi powiedziec, ze to nie to, to badz pewna, ze Wasze malzenstwo sie rozleci. Jesli nawet wszystko bedzie dobrze, to zezre Was nuda. Moze nie rzucaj sie od razu w ramiona innego, bo bedzie Ci brakowalo obiektywizmu. A te gadki -szmatki o puszczajacych sie polkach i roznicach rasowych sa smiechu warte !!!! Ze niby anglicy to inna rasa ??? Ktos tu napisal takie glupkowate zdanie, ze rasy nie powinny sie mieszac ! Bylo juz wielu idiotow w historii, ktorzy tak wlasnie mysleli. Ludzie dajcie sobie spokoj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
ok, cale zycie mamy oszczedzac?po co?trzeba chyba zyc chwila...ciagle ograniczenia - to nie zycie o jakim marzylam wyjezdzajac... plusy i minusy juz wypisalam.ale ja sie zastanawiam nad tym czy nie zostawic chlopaka na miesiac i wszystko przemyslec. tyle ze on mi powiedzial ze mam czas do piatku...to jak mam tak szybko sie zdecydowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, emigrantko... Byłam w podobnej sytuacji (z tym, że chodziło o Polaków, w obu przypadkach), nawet dwa razy. Byłam wtedy z moim obecnym mężem, poznaliśmy się jeszcze będąc w szkole średniej, wiadomo, wiek to taki, że człowiek szuka, stara się siebie poznać itp. Zauroczyłam się innym (z moim chłopakiem byłam wtedy razem chyba półtora roku), dosłownie na mózg mi padło. Do niczego między mną a tym nowym nie doszło, tylko jakieś spacerki wspólne, jakiś buziak w czółko na pożegnanie itp... Mój chłopak się zorientował co jest grane i powiedział "słuchaj, ja Cię nie chcę wiązać, małżeństwem nie jesteśmy, jeśli wolisz tamtego, rozstańmy się" (a związek nasz traktowaliśmy poważnie, półtora roku razem to nie tak mało:-)) I wtedy przeanalizowałam wszystko, co zyskam, co stracę... Zrozumiałam, że nie warto przekreślać tego mojego świetnego związku dla zauroczenia... Kilka lat później wykręciłam podobny numer (az mi wstyd, ale chyba po prostu kochliwa jestem)... Znow nic takiego nie zaszło, tylko zamroczenie, zauroczenie... I znów po kilku miesiącach otrząsnęłam się i pomyślałam "Stracisz coś, co budowałaś przez lata, warto?". Podjęłam decyzję. Słuszną. Dziś mijają dwa lata od naszego ślubu (z tym moim pierwszym chłopakiem:-)) i wiem, że dobrze zdecydowałam. Wyobraź sobie, co ryzykujesz, co możesz stracić, co zyskać. I idź za głosem...rozsądku. Może jestem staroświecka albo sztywna, ale uważam, że to nim należy się kierować w wy borze drogi na życie, nie sercem... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
Nie wiaz swojego zycia - chyba czekalam na twoja odpowiedz - dziekuje... ale nie jest to latwe zostawic teraz chlopaka:(mieszkamy razem, wszystko wspolne... szukam mieszkania nowego...choc na miesiac chce miec czas na przemyslenia. a z hindusem nie zwiaze sie dopoki nie bede pewna... dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
kreteczko... a sex?sex jest wazny w zwiazku?mysle ze jest...a nasz sex... nie wiem jak to ma wygladac, bo nigdy nie kochalam sie z innym...boze czemu to takie trudne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhmmmmmmm.......
przypomnij sobie jak to było na początku z obecnym chłopakiem jeżeli to samo co teraz to nie warto tego przekreślać ale jeśli czujesz że to coś o wiele wiele większego może warto zaryzykować, z drugiej strony patrząc może trzeba odświeżyć stary związek i poczuć znowu to coś, nikt Ci tutaj nie pomoże decyzja należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
tez mysle o odswiezeniu zwiazku, mysle ze warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaemigrantka
mowilam chlopakowi, ze chce odswiezyc, a on mi mowi ze po co?ze mam wiedziec.chcialam mu kupic perfum ktory na mnie super dziala... to mi powiedzial ze nie chce bo on ma stary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhmmmmmmm.......
to bardzo niemiły ten twój chłop coś, może twierdzi że skoro Cie już ma to tak zostanie, chłop się ma starać tak jak my cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×