Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

Gość Ja.................
Szczerze trzymam kciuki za Wasze małżeństwo! Wiesz ja mam troszkę inny problem....:))) jak chcę sobie kupić jakąś seksowną bieliznę albo koszulkę nocną to mówi że szkoda wydawać tyle kasy na coś w czym się będzie spało :))) Spróbuj zrobić coś żeby nie czuła się tak pewnie przecież jak będziesz chciał odejść to co z tego że nie chce o tym słyszeć siłą Cię nie zatrzyma a jeśli na prawdę nie chce o tym słyszeć to niech się troszkę postara. Malutka na pewno jest słodka:))) uwielbiam takie dzieciaczki :))) sama mam (mamy) córeczkę tylko jest troszkę młodsza bo ma 17 m-cy Pisz proszę czy sytuacja się poprawiła bo chciałabym cieszyć się razem z Tobą:))) Pozdrawiam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
mówi mąż oczywiście:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Po rozmowie dwie noce śpimy jak narazie osobno i nic się nie zmienia Ale poczekamy zobaczymy Zazdroszczę twojemu mężowi jakby moja żona chciała sobie kupować sexy bielizne to ostnią kasę bym jej na to dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
Wiesz wydaje mi się że powinieneś postawić sprawę jasno że albo się coś zmieni albo będziesz rozważał obejście od żony. Wiem że na pewno tego nie chcesz i nie był byś z nią szczery mówiąc jej to ale może coś takiego by ją otrzeźwiło bo jeśli na prawdę nie chcę Cię stracić to niech się troszkę wysili i nie czuje taka pewna. Przecież Twoje życie nie może tak wyglądać. Przypuszczam że w takiej sytuacji nawet za bardzo nie chce się do domu wracać jak ma się świadomość że czeka tam ofuczała żona. Spróbuj ja nakłonić do tej wizyty w poradni i to jak najszybciej bo przecież się wykończysz:((( A wracając do mojego problemu z bielizną......uwielbiam seksowną bieliznę ale mój jest błahostką w porównaniu z Twoim więc skończę pisać o głupotach;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli ona zgodzi się na odejście i znajdzie jakiegoś innego faceta i razem z moją córką będą szcześliwie żyć z obcym gościem.To do końca życia sobie nie wybacze że propozycja odejścia wyszła ode mnie.Pozatym w samej wyobrazni jak widzę ją z innym meżczyzną i moją córą to czuje jak serce zaczyna mi pękać.Nie na ten krok nie odważe się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
Boże nie mam pojęcia jak Ci pomóc:((( Strasznie mi przykro i żal mi Cię bo widzę jak bardzo ją kochasz a tym bardziej musi być trudno w takiej sytuacji jak stara się tylko jedna ze stron. Mogę się tylko domyślać jak Ci ciężko:((( A przy ostatniej rozmowie mówiłeś jej o poradni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wspomniałem o poradni powiedziała że nie ma nic przeciwko ale ona myśli ze jeszcze nie jest tak żle żebysmy musieli tam iść.Ale jak ja oczywiście wszystko zorganizuje to pójdzie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami jest nie do wytrzymania tak jak np dzisiaj Poszła niby usypiać małą i oczywiście zasneła tam a ja czekałem do północy ale nadaremno.A rano pół godziny po domku spacerowała w staniczku i stringach katując mnie dokładnie chyba wiedząc ze mi ślinka cieknie jak wilkowi z bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisser ............zrob tak
jak paraduje w staniczku to ja nie rozumiem :o chyba chce zebys ja przygial do stolu i zerznal ... ! :D przynajmniej ja bym tak chciala jakbym paradowala w stringach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
Oczywiście że tak. Jak najbardziej powinniście iść razem. Tam na pewno otrzymacie fachową pomoc i może żona pod wpływem psychologów troszkę bardziej się otworzy a oni nauczą ją postrzegać Ciebie i Twoje potrzeby. Umów się choćby dziś! Z jakiego jesteś miasta??? Pytam tylko i wyłącznie z ciekawości i oczywiście nie musisz odpowiadać jeśli nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisser ............zrob tak
chyba potrzeba jej brutala a nie pomagacza i ciapka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tego napewno nie chce kiedys probowalem jest bardzo cieta na tego rodzaju sex pozatym dziecko lata po calym domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
Wiesz co koleżanka wyżej ma rację. Ja też bym tak chciała chodząc po domu w bieliźnie. Tym bardziej teraz nie rozumiem Twojej żony. A próbowałeś ją kiedyś obudzić jak zasypiała przy córce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale po przebudzeniu jest okropna nie lubi tego i nie daje sie budzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
acha no tak dziecko......trudno się kochać przy dziecku:O ale uważam że żona robi to celowo tzn. męczy Cię. Paraduje w bieliźnie doskonale wiedząc na co masz ochotę a wie że Ci tego nie da. Przepraszam za szczerość ale Twoja kobieta to sadystka. A w ogóle rozmawiacie już ze sobą??? Czy dalej są ciche dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie tak Normalnie rozmawiamy śmiejemy sie bawimy się z córką chodzimy do kina ostatnio nawet zabrałem ją do teatru Rozmawiamy o pracy o dzieciach spotykamy sie ze znajomymi Wszystko jest cudownie i przepięknie ale jeśli chodzi o sex i czułości to tego nie ma z jej strony to nie istnieje ja nawet się zastanawiam czy jak ja bym nie przyszedł i sie połasil czy wogóle byśmy to robili.Jest poprostu dystans i kompletny brak okazania milości nawet na drugi dzień po jakichkolwiek rozmowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
Uważam że jesteś cudownym facetem mężem i w ogóle fantastycznym człowiekiem. Ja myślałam że non stop się o coś kłócicie i po takich kłótniach nie rozmawiacie ze sobą. a jak to wszystko wygląda Ty inicjujesz seks a jak Ona się wtedy zachowuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham swoją córkę
podobna sytuacja ale dłuższy staż małżeński wiele z tych porad tutaj próbowałem ale skutek był krótkotrwały nie chcę opisywać wszystkiego serce mi pękało że miałbym stracić rodzinę ale nie mogłem tak żyć byłem już skrajnie wyczerpany całą sytuacją , kilka lat tak żyłem albo nie żyłem - wegetowałem ,obwiniałem siebie za wszystko .Aż doszło do mnie że nawet jak będzie trochę lepiej to i tak wszystko wróci do poprzedniego stanu i niemożna tak dalej żyć.Postawiłem wszystko na jedną kartę ,odbyła się ostatnia rozmowa w której jasno powiedziałem że odejdę od niej i zabiorę córkę ze sobą bo bez niej żyć nie potrafię i nikt mi jej nie zabierze i że do końca życia walczył bym o nią gdyby mi ją odebrała .I jak chcę to weźmiemy rozwód a jak nie to musi się zmienić bo tak się nie da żyć.Dałem jej miesiąc na przemyślenie i z córką wyjechałem do rodziców .Teraz po to znaczy od 2 lat jest wspaniale jakbyśmy wszystko na nowo odkrywali nawet bardziej się kochamy niż na początku i jesteśmy sobie bliżsi .A z tej rozmowy śmiejemy się teraz .U mnie to zadziałało ale byłem już zdesperowany i nie miałem już siły tak ciągnąć. Życzę ci powodzenia niech do ciebie też szczęście zawita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
No właśnie o to mi chodziło żeby powiedzieć Twojej żonie coś co ją opamięta. Może Tobie też się uda. Ja w to wierzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu mnie odpycha albo odrazu idzie spać do córki i nawet nie ma mi jak odmówic tak sie dzieje w tygodniu jak chodze na rano a drugi tydzien wracam o 23 no to juz nie ma problemu bo wtedy juz ona dawno spi.No i pozostają 4 wekendy i teraz jak nigdzie nie wyjdziemy to jest nadzieja ale jak gdzies wyjdziemy i ja sobie troche wypije albo wrocimy pozno to ona jest zmeczona to juz pomarzyc moge a i jeszcze wliczymy w to okres to w sumie wyjdzie trzy cztery razy to juz huk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
A co myślisz o sytuacji opisanej powyżej??? Tzn podobnej do Twojej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka małą czarusiaa
widzisz, ja też jestem taką żoną, która nie chce sex-u i jest takich wiele, sama często się zstanawiam skąd to się bierze, czemu nie mam ochoty na coś co kiedyś sprawiało taką przyjemność.. na pewno składa sie na to wiele argumentów, praca, zmęczenie, znudzenie, całąy bagaż emocji z 10-letniego małżeństwa, których nie potrafię zamknąć za drzwiami sypialni i jest jeszcze dziecko, do którego mozna się przytulić, które daje tyle czułości ciepła, że mi to wystarcza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odważny krok ale ja jeszcze nie jestem gotowy na takie rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość cierpi w takich sztucznie szczęśliwych małżeństwach Ciekawy jestem co w takich poradniach radzą takim małżeństwom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to dobry pomysl
Nie chce mi się czytać całości i nie wiem, czy taki pomysł już padł. Próbowałeś UDAWAĆ, że masz kochankę? Może się żonka zreflektuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.................
A może spróbuj tak.....powiedz żonie że chciałbyś wieczór spędzić z nią zaznacz z góry żeby się nie bała bo nie musi się to kończyć seksem powiedz że po prostu chcesz przy niej być. Kup kwiaty zrób masaż niech się troszkę zrelaksuje może taką drogą coś wskórasz. Bądź wobec niej czuły ale nie nachalny no i zapomnij na ten wieczór o seksie:O Może jak zobaczy że nie potrzebujesz tylko seksu ale też jej obecności i przytulenia to się zmieni, Może ona po prostu czegoś się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka małą czarusiaa
Ja.... i patrząc po sobie myślę że to najlepsza droga.... wiesz skąś się bierze ta niechęć do sexu, nie wiem ską ale tak jest... i jeśli mąż ciągle naciska, czuję się tak jakbym w tym związku była tylko do sexu, bo jeśli jest jest wszystko ok, uśmiechy zabawy, jeśli odmawiam, mąż staje się smutny, obrażony... może właśnie trzeba poczarować żonę , dać jej to o czym mąrzy, miły romantyczny wieczór, czułe słowa, dobre winko i grzecznie do spania, bez nacisków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z kochanką już przerabiałem była przez to duża awantura i po wyjaśnieniu przez dwa dni bylo ok a potem to już stary standart. Rozmawiałem już że nie tylko o sex mi chodzi ze chce poprostu byc blisko niej.Kupiłem wspaniały olejek i zrobiłem jej wspaniały masaż nie zakończony sexem.Widziałem że była szczęśliwa ale nic to nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×