Nie podobaja mi się kobiety z małym biustem

A ja mam wrazenie... że coś jest niedopowiedziane i to mocno. Nie wiem czemu mnie to męczy od długiego czasu. I wiesz co Retro? Ja odnosże takie wrażenie ze Ty nie lubisz tak naprawde seksu.Ot tak po prostu. Nie wnikam jakie jest tego podłoze.

skoro ja przesadzam , to komik też przesadza nie wyobrażam sobie mówić "nie" ot, tak po prostu, dla zabawy. i nie wierzę w to. sama kilkakrotnie powiedziałam "nie", ale wcale nie dlatego żeby zobaczyć czy facet to zniesie. mówiłam nie bo miałam konkretne powody. Więc kOmik, może spóbuj następnym razem po prostu zapytać dlaczego, a nie obrażać sie. chyba ze masz to w nosie, a najprawdopodobniej masz.

dwie strony mojej nieobecności- i co- i dalej nic. retro jak stała w miejscu tak stoi komiczne - ale ciebie za upór podziwiam:D

\"A ja mam wrazenie... że coś jest niedopowiedziane i to mocno.\" ja tez, i właśnie przed chwilą to pisałam - coś mi tu nie gra w relacjach retro

Ja nie oceniam.Ja mowię co widzę i co czuję. W tym wszystkim jest drugie dno i tyle. Ja rozumiem, że mozna chcieć faceta... tylko ten seks nie za bardzo. I tu własnie wyskakuje mi taka sprawa.

"czy to nie jest mimo wszystko szowinistyczne zachowanie za strony Komika? "chce ci zrobić łaskę że ci chcę włożyć. A ty gardzisz..? To się wal!" ciekawe czy komik zadał sobie trud by po prostu zapytać: dlaczego nie?" strasznie przedmiotowo i wulgarnie piszesz o seksie retro... Są pewne niepisane zasady... Jesli kobieta dorpwadza do pewnych sytuacji i potem mowi nie, ma do tego oczywiscie prawo, ale musi sie liczyc z tym, ze facet poczuje sie urażony... A dlaczego nie? Skoro za 1,5 godziny była juz u mnie w domu, a za jakies 2,5 ze mna w łóżku (choc ja na nic juz nie naciskalem i nie probowalem) to chyba odpowiedz na pytanie "dlaczego nie" jes oczywista....

"nie wyobrażam sobie mówić "nie" ot, tak po prostu, dla zabawy." a co w tym wielkiego powiedzieć "nie" dla zabawy i popodkręcać przy tym trochę swojego faceta???? :D skoro masz takie zahamowania, to nie wyobrażam sobie, że jestes dobrą kochanką (bo to się zapewne przekłada też na inne rzeczy, które Ty stanowczao "nie")

"nie wyobrażam sobie mówić "nie" ot, tak po prostu, dla zabawy. i nie wierzę w to. sama kilkakrotnie powiedziałam "nie", ale wcale nie dlatego żeby zobaczyć czy facet to zniesie." prosze Cie retro, mam nadzieje, ze zartujesz?

nie żartuję. nie bawię się takimi rzeczami, bo nie chce by ktos się mną tak samo bawił. zwykłe uczciwe podejście- nie czyn drugiemu co tobie niemiłe. ale skoro was wszystkich aż tak to dziwi, to widocznie jest to dziwne. cóż.

I tu jest pies pogrzebany. Retro widzi w facecie wyłacznie samca dyszącego żądzą.To jest na pierwszym planie nic innego. I dopóki nie przestanie traktować seksu jak dopustu bozego... ma przechlapane.

retro, tylko nie wyskocz mi tu, że Tobie wcale nie zależy, żeby być dobrą kochanką ;)

retro, może Ty się właśnie powinnas trochę pobawić seksem i całą tą otoczką z nim związaną :) Teraz piszę poważnie

słusznie

Klaudko... prosze.....:):) nawet do zabawy trzeba mieć zaufanego partnera....:):) a zabawę to ja miałam, owszem! i to niezłą! 2 lata temu:) i przyrzekam, miałam z tego duuuużą przyjemność:):) Dobra! ogłaszam koniec analizy retro! Retro wpada w depresję , a zupełnie jej z tym nie do twarzy:)

widac retro spotykala nie tych co trzeba- w normalnej namiętnej sytuacji kobieta nie mówi nie tylko rozkłada nogi- i tyle chyba że retro jest tak poplatana że brzydzi się namiętnością i własnymi odruchami

retro ile twoja córka ma lat?

10.

retro, nie oburzaj się, że to napisałam, ale sam fakt, że nie wyobrażasz sobie , żeby powiedzieć w łóżku "nie" dla zabawy wywołał we mnie skojarzenie, że masz/miałas tej zabawy niezabyt wiele lub na średnim poziomie ;) To chyba naturalna reakcja, bo jak seks między dwojgieml ludzi jest naprawde fajny (zwłaszcza zaufanych ludzi), to robi się wiele różnych rzeczy dla zabawy, i akurat samo niezbyt poważne "nie" jest tutaj lajcikem :)

w sumie to juz duza dziewczynka masz jakis straszny żal do jej ojca? (nie analizuje Cie, pytam tylko)

haaaa:D to juz pannica z niej:) retro musisz sobie uzmyslowić że jakikolwiek twój ojcec czy jkis tam były by nie byl- to oni byli chorzy! ich dominacja była chora! nie ma to nic wspólnego z zupełnie inną checią dominacji normalnego faceta za żadne cipy się nie bierz- bo je zniszczysz i siebie przy okazji też znajdx chłopa z krwi i kości i powiedz sobie huj jestem silna jeszcze raz spróbuje- najwyżej nie wyjdzie

naprawdę jesteś taka infantylna czy udajesz

Klauduś, skarbie Ale mnie niechodzilo o niezbyt powazne nie, tylko "NIE, bo sprawdze ile wytrzymasz"

kobiety z dużym biustem przeważnie mają nadwagę dlatego wolę średni np C jest większy wybór w atrakcyjnych paniach

komiczne, skarbie, ale ja już o tym wiem - doczytałam potem, doczytałam (napisałam Ci) ;) ja teraz pisze odnośnie tego, co napisała retro: "nie wyobrażam sobie mówić "nie" ot, tak po prostu, dla zabawy" :)

dobrze, odpowiadam na ostatnie pytanie , błagam, na dziś wystarczy żal? tak, mam. ale odeszłam sama, będąc w 5 miesiącu ciąży. Zafundowałam sobie tym samym niezłą życiową jazdę. Duma dużo kosztuje. Zwlaszcza taka idiotycznie pojęta. Ale byłam młoda, tak sobie to tłumaczę. czasem myślę że to, że nie moge się już nikim dopasować, to kara za tamto odejście. Bo praktycznie nie było większego powodu by go zostawiać. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, i nie pytajcie mnie o to, bo nie znam odpowiedzi.

85D i zwisają mi Twoje poglądy.

czyli nie udajesz

o matko- retro- wybcz ale tobie potrzebny jest psychoanalityk coś w tobie siedzi czego chyba sama do końca nie rozumiesz

po tym wpisie o odejsciu od ojca córki jakos mi sie smutno zrobiło...

Co się jej tak uczepiliście? Za wszelką cenę chcecie zmienić jej poglądy,nie możecie znieść,że ktoś ma inne mniemanie na dany temat? Skoro mówi :"nie" w powaznych sytuacjach i nie puszcza słow na wiatr to wylacznie chwała jej za to,ze ma "jaja"-kobieta,a nie sie pierdoli jak głupia blondynka "a moze tak,a moze nie" i przekomarza. Facet to prosty człowiek i nie analizuje słowa "nie".