Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karla bribu

CZEMU PANUJE MIT ZE CHLEBA NIE MOZNA JESC NA DIECIE?

Polecane posty

wiesz, moze dlatego ze jasne pieczywo to węgle proste, które nie sprzyjaja odchudzaniu.Jesli nie wiesz dlaczego, to poczytaj na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzibus...nie musze czytac w necie..jesli twoja wypowedz kierowana był do mnie..bo sie naycztałam ogrom materiałów przez te 14 miesiecy i wynoszę kawał niezłej wiedzy..wiedzy przydatnej dla siebie... a z fit 26 była tylko polemika na temat ludzkiego orgaznizmu, który jest nieprzewidywalną (lub przewidywalną) biomaszyną. I im wiecej sie wie..tym wiecej sie nie wie.... ;)) tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I im wiecej sie wie..tym wiecej sie nie wie.... - faktycznie im wiekszy zakres informacji posiadamy, tym wiecej jest kwestii ktore nalezaloby wyjasnic, co jednak nie znaczy, ze doksztacanie się poglebia rozterki generalnie. Sa mechanizmy dobrze poznane, ktorych nikt nie kwestionuje, wiele jest jednak wciaz niewiadomych, o ktorych istnieniu dowiadujemy sie wlasnie zaglebiajac sie w coraz to bardziej zlozone szczegoly. Bardzo itotnym jest, zeby wiedze czerpac z fachowej literatury, bowiem internet jest zrodlem nie tylko informacji prawdziwych, ale rowniez blednych wyobrazen. Sam notorycznie z takimisie sptykam, czestona forach poswieconych wlasnie tematyce zywieniowej. NIedawno jeszcze toczylem zaciety spor na temat jaj i ich wplywu na cholesterol. Ja uwazam, ze u zdrowych osob jest on marginalny nawet przy wysokim spozyciu, tymczasem ciagle powszechne jest mniemanie, ze jajo to zlo, ze gora jedno - dwa w tygodniu... Podobhie kwestia oliwy z oliwek i oleju rzepakowego, ktory przez jednego z uznanych autorytetow w dziedzinie zywienia zostal okrzykniety 'zdrowszym", "bardziej wartosciowym" niz slynna oliwa z oliwek. Informacja zaraz zostala pochwycona przez wiekszosc internetoych portali - i tak bledna moim zdaniem informacja zaczela sie szerzyc w necie jako fakt firmowany nazwiskiem jednego z profesorow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fit, no cóz tak bywa.... moim zdaniem najgorsze co chyba moze byc do cotygodniowa zmiana diet....a nóż bedzie lepsza skuteczniejsza..... hehehe...sama wpadałm w te pułapkę do czego sie przyznaje bo ostatnie kg zbiłam na norweskiej:)) ale jakby nie patrzec cały czas jestem wierna swoim zasadom nie wróciłam do starych nawyków zywieniowych i to uwazam za ogromny sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czy siak nic tak
nie dodaje natychmiastowej energii jaka jest potrzebna w trakcie długotrwałego wysiłku fizycznego (typu wędrówka po górach czy jazda na rowerze) jak właśnie porcja węglowodanów, np. czekolada. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, aczkolwiek nalezy pamietac, ze cukry proste daja energii na moment, a pozniej nastepuje jeszcze wiekszy jej spadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dziwne, ja jadlam chleb, makaron, ziemniaki i kasze i schudlam ponad 30 kilo w dwa lata, bez jojo. teraz jem srednio 2000-2200 kcal dziennie, nie ograniczam sie z niczym, cwicze 3-4 razy w tygodniu i nie tyje. nie ma reguly. lepsza niz dieta niskoweglowodanowa jest dieta nielanczenia. a tu pytanie do ciei e fit26 - dlaczego stosujesz diety ketogeniczne podczas redukcji wagi? rozumiem, ze musisz to co jakis czas powtarzac? jesli tak to wybacz, ale twoja dieta jest do dupy. shane - serdecznie ci gratuluje spadku wagi ale lepiej nie polecac diety low-carb kazdemu bo sa ludzie, ktorzy predzej zejda z tego swiata niz nie zjedza makaronu. zrszta ja sama jestem tego przykladem, jem makaron minimum raz w tygoniu, zawsze z pesto i uwielbiam ten posilek. co do diet wysokobialkowych to mam jeszcze jedno zastrzezenie - poleca sie jej kurczaki a jakos nikt nie mowi o ilosci hormonow w nich zawartych. a tymczasem jestem dziwnie pewna, ze te hormony wzrostu (kto to widzial, zeby kurczak po 6 tygodniach lecial na stol) nie robia nic dobrego. przyznam, ze bardzo ograniczalm mieso w mojej diecie, przerzucilam sie na sery, warzywa, owoce, zdrowe tluszcze (jem maslo, margaryny nie tykam i zyje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady_in_red21 - mylisz pojecia, nie kazdy low-carb tpo dieta ketogenna. stosuje diety niskoweglowe, ale raczje nie dopuszczam do stalej ketozy (nie chodze z weglami az tak nisko), choc eksperymentowalem rowniez i z takimi dietami. poza tym ja sie nie odchudzam, ja "testuje na sobie". specjalnie tyje, zeby sobie potem chudnac uzyskujac prywatne potwierdzenie (badz nieraz i nie), tej czy innej teorii dotyczacej odzywiania. jestem mlodym, wysportowanym facetem. przy wzroscie 186cm mam 80cm w pasie, przy 86 kilogramach wagi bez problemu utrzymuje bf na poziomie ponizej 10% , nie katujac sie przy tym. jesli chodzi o to co jest do dupy a co nie, to nie wypowiadalbym sie az tak kategorycznie. wyniki badan na ludziach ewidentnie dowodzą wyzszosci diet ograniczajacych weglowodany nad innymi dietami. proszony - wklejalem na tym forum badania ktore udowadniaja tą tezę. co do chleba - to przeciez jego eliminacja nie jest jedynym mozliwym sposobem zrzucenia wagi, podobnie jak mozna przeciez chudnąc podjadając knopersy czy prince-polo i mozna chudnac skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
w koncu to dieta, nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta = jadlospis. dieta nie moze sie skladac z braku jedzenia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
jednak jakby nie bylo "jadlospis" zdecydowanie inaczej brzmi niz "dieta" zwlaszcza w tym dziale kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety - racja. jadlospis to mielone + ziemniaki + buraczki małorolne, a dieta to przeciez jogurcik i mandarynka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
nie widze nic zlego w buraczkach ;) jogurtow nie lubie ;) Jak czlowiek jest na diecie to musi uwazac na niektore produkty, czyz nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na niektore uwazac musi. dieta jest slowem bardziej porecznym niz jadlospis, qczkolwiek tak na prawdę czym jest dieta jesli nie jadlospisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
ale "jadlospis" lepiej brzmi... glupio powiedziec, ze ktos w ramach diety zezarl kremowke... Ale juz w jadlospisie jak sie pojawi to bardziej sensowne to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego ja
mimo, że sie odchudzam nie jestem na diecie tylko trochę zmodyfikowałam moj jadłospis.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
a wiesz moze czemu gotowane ziemniaki niepoduszone maja wyzszy indeks glikemiczny od pure? Skoro do pure sie jeszcze mleka dodaje, czy czegos tam jeszcze ;) Ja wole ziemniaczki w calosci... (wiem... na diecie w ogole nie wskazane - ale ja nie jedtem na diecie :P W moim jadlospisie ziemniaki to niezastapiony produkt :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Shane
Jak się odżywiałas,co jadłas,że tyle schudłaś ,znajdę gdzieś Twoje jadłospisy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego ja
apropo ziemniaków, chyba dzis na obiad sobie zjem młode ziemniaczki z sosem koperkowym.mniam!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
bo ze mlode wlasnie maja nizszy indeks to rozumiem... Ale z tym pure to ni w zab :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
no i dlatego ja ---> Nie musisz mi smaka robic :D Ja codziennie jem ziemniaki :D prawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dlatego ja
sami mi smaka zrobiliście.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
sorry 🖐️:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepeij to nic nie jesc - skoro dodajesz mleko ktore ma nizszy iondeks niz ziemniaki, to logiczne ze indeks pure jako calej potrawy sie obnizy. podobnie jak dodasz do spirytusuj ktory ma 90% alkoholu troche malibu ktore ma 30% alkoholu - ilosc procentow nie zsumuje sie, a usredni... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do diet - tą są rowniez diety "na mase" gdzie kremowka moze sie pjawic jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
no dobra... ja daje akurat mleko... Ale moja babcia to maslo i smietane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
kremowka to puste kalorie... masy z nich nie przybedzie. bialka trza spozywac, a nie cukier z tluszczem w formie kremowek ;) :P chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kremowka i maslo maja niski indeks glikemiczny. co do kremowek - to zgadza sie. to sa puste kaloruie, ale przy dietach namase dobrze jest stymulowac odp insulinową, a tutaj pomocne sa wegle proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepeij to nic nie jesc
to wg Ciebie lepiej zjesc pure rozbeltane ze smietana i maslem niz cale ziemniaki bez dodatkow? (pomijajac zapatrywania smakowe). Co do kremowki nie zgadzam sie... Nawet wspomaczacze sa wysokobialkowe. Nie wiem co przybedzie z tej kremowki. Znaczy nie zeby byla niewskazana. Spali sie szybko... Ale zadnych wartosci raczej nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×