Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Rosołek wczoraj miałam 140/85 a dziś 137/75 Powiedziąl mi lekarz że jak pierwsza wartość będzie około 140 a druga 85-90 i będzie tak np trzy razy pod rząd to dzwonić do niego. Igmik - nie umieraj!!!! do lekarza może? Na udach od wewnątrz!? Muszę sobie tam zajrzeć dziś. :) No może ci znajomi włączyli wszystko na raz i dzdzia się wystraszyła biedulka :) Matę edukacyjną może dostanę w sobotę... :) Jak nie to kupuję i tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś na wizycie miałam ciśnienie 135/85 i lekarz mi nic nie mówił, że za wysokie. Ale to chyba czuć ja ciśnienie rośnie albo jest za wtsokie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz ciśnienie podobne do mojego Szklana. A jakie leki bierzesz? Igmik, współczuję choróbska.Coś długo Cię już trzyma chyba. Lecz się,bo musisz mieć siły na poród i po nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czuję skoków ciśnienia.Za to jak puls mam za wysoki, np.ok 107 to telepie mnie w środku.Ale i to nie zawsze. żeby stwierdzić nadciśnienie-trzeba mierzyć je regularnie dzień po dniu. Może wyjątkowo miałaś Igmik podwyższone, bo się zestresowałaś?Zmierz sobie teraz,jak już emocje opadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołek ja biorę cordafen - to lek który zapobiega tym wstrętnym skurczom u mnie i obniża dodatkowo ciśnienie. Nie u mnie... dziwne bo nigdy nie miałam skoków. zawsze 110/70 120/70 Pani położna na wizycie jak mi wczoraj zmierzyła ciśnienie to zapytała: Biegła pani? ja na nią patrzę wielkimi oczami ona na mój brzuchol i obydwie w śmiech. :) Pędziłam jak szalona! Szczegolnie po tym śniegu :) Igmik masz aparat w domu do mierzenia ciśnienia? Patrzcie, co lekarz to inne normy i w ogóle. Zwariować można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie mam aparatu ale może sobie załatwię dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Szklana,ja również przed ciążą miałam idealne ciśnienie. A co do tych norm, to mniej więcej takie same lekarze podają.Mi powiedział,że jeśli utrzymuje się właśnie około 145/95,to natychmiast dzwonić.W grudniu tak powiedział.I ja przez cały miesiąc zapisywałam pomiary,wczoraj mu pokazałam, a on na to,że mam za wysokie (czasem ok. 130,czasem ok. 140) i trzeba tabletki,bo za wysokie ciśnienie może wywołać zatrucie ciążowe. No i badał mi w grudniu przepływ krwi w pępowinie i główce małej.Jutro też to zrobi,żeby mieć pewność,że to nadciśnienie nie wpływa źle na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku ja najpierw miałam katar, potem ból gardła i teraz jak to się skończył to mam masakryczny kaszel. Międdzy tymi dolegliwościami były krótkie przerwy. ale ja wole katar niż kaszel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik,tylko się nie nakręcaj,że u Ciebie coś nie tak.To,że u mnie i Szklanej coś się dzieje, nie znaczy,ze i u Ciebie tak będzie.Obstawiam,że się zdenerwowałaś dzisia i już.Ale sprawdzić nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do Was takie pytanie. Jak się czujecie? Bo mnie cały czas tam na dole rwie dosłownie jakby mi się wszystko rozchodziło i wyczuwam tam w środku jakaś górkę. Kurde byłam dziś u lekarza ale on jakiś taki dziwny nawet mnie nie zbadał tylko powiedział żebym poczekała jeszcze chociaż tydzień później mogę rodzić. Jutro idę na wyniki krwi i moczu, dziś jeszcze czystość robiłam no i tu wynik mam dobry ale położna powiedziała, że bardzo nisko już brzuch mam i według niej już niedługo... Mimo, że to 3 ciąża to sama już nie wiem co jest grane bo ta jest zupełnie inna niż tamte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalm pare postow i przerazilam sie. Kurcze Wazka w szpitalu, czesc ma bakterie w moczu. Ten stan ciazy to istna sielanka;) Ja po wczorajszej wizycie w dobrym humorze. Lekarz daje mi max 3 tygodnie, takze wypada koniec stycznia, to bedzie wtedy 38 tydzien. Mam odstawic wszystkie leki i brac tylko witaminy i czekac na rozwoj akcji. Dzidzia wazy 3 kg (leci obecnie 35tydzien a wymiary wypadaja na 37 tydz.). Takze lekarz mowi, ze spokojnie moge rodzic. Polozenie ma podluzne glowkowe wiec jak najbardziej sn. Tylko jeszcze raz zrobi mi usg za jakies dwa tygodnie i pomierzy czy glowka przecisnie sie przez kanal. Jesli tak bedziemy rodzic naturalnie, jesli nie bedzie cc. Mi juz wszystko jedno bo nie moge sie doczekac kiedy zobacze w koncu moja cip** bo ile to mozna patrzec na nia w odbicu lusterka:) A najwazniejsze to w koncu poznac kto mieszka w moim brzuszku i kto tak zawziecie kopie po zebrach i majstruje przy pecherzu:D Ostatnio mamy ogromny apetyt, wszystko bysmy jedli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Jestem po usg. Niby wszystko dobrze, ale jakos tak mi sie wydaje ze malutki dzidzius jest... Wazy 1800g, a to jest juz 33 tydzien, wiec maly jest wg mnie. Lekarz twierdzi, ze nie za maly... Ale ja sie spodziewalam juz ponad dwa kg... Termin porodu utrzymany na koniec lutego. Cos czuje, ze zostane sama w tabelce, bo wy juz wszystkie urodzicie szczesliwie... Dzidek juz na dół glowka odwrocony jest i pewnie tak zostanie. Lezaczek mam po corci. Super sprawa, bardzo duzo korzystalismy z niego. Kurka, jak pomysle, ze mam jeszcze tyle czasu w ciazy byc, to wymiekam. Plecy mnie bola strasznie, nie moge sie podniesc z lozka i ogolnie jestem zmeczona... Troche wam zazdroszcze \"planow\" porodowych na styczen... Ja mam 26 stycznia egzamin, wiec do tego czasu musze byc jeszcze spakowana. Ale raczej porod wczesniejszy mi nie grozi. Ide sie polozyc. Trzymajcie sie dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu się dzieje czytam, że zdecydowana wiekszość \"ma zadatki\" żeby zostać styczniówką więc na wszelki wypadek spakowałam dziś torbę. Cisnionko może sie też podnosić wskutek zdenerwowania, wczoraj mi też troszkę skoczyło po tym co sie tu u nas na forum działo i miałam nockę z głowy. Im bliżej rozwiązania tym częściej pojawiają się różne dolegliwości związane z ciążą z którymi musimy sobie radzić, no nic trzeba zacisnąć zęby i wytrwać a jest dla kogo. Spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po mierzeniu cisnienia i co 117/63 Malinova ja tam moge poczekac do lutego, nie chce byc styczniówka dobranoc kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik widzisz cisnienie nie podywyższone, z kaszelkiem też będzie lepiej jak tylko kuracja którą wybrałaś zacznie działać :-) Ja też mogę czekać do lutego, niech dzieciaczki rosną spokojnie tam gdzie im bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana nie znalazłam w necie leżaczka tej marki co podałaś, a takie full wypas mi sie podobają, tylko zastanawiam sie nad tym na co lepiej zwrócić uwage – czy na to zeby wystarczył na dłużej, czy na to zeby miał regulacje oparcia i podnóżka – z takich do 200 zł wiekszość jest do 9 kg (6miesiac) one maja regulacje, a takie co starczaja do 18 kg – niby od 0 ale nie maja regulacji i niemowle nie leży, ale ma półsiedzącą pozycje w takim jakby kubełku (z dupcią nizej niż reszta). Jeżeli leżaczek ma mi posłużyc nie dłuzej jak 5-6 miesiecy to nie chce wydawac zbyt dużo kasy – wybiore najprostszy – taki zgrabniutki co sie reguluje pozycje. Wieksze dzieciątko i tak pewnie nie bedzie chciało w nim siedziec – na późniejszy okres rozważe w razie takiej potrzeby zakup kojca (choc to chyba tez nie jest dobre jak juz dziecko wstaje). Ale Ci fajnie ze masz imprezę „przednarodzinową” w moim gronie nie ma takiej tradycji – fajnie... tyle prezentów :D Rosołku maty na razie nie kupuję bo pewnie dostanę, a jak nie dostanę to na pewno kupię :) a jaki z fisher price leżaczek kupisz? Bo w tych co w necie ogladałam nie ma chyba regulacji, albo jakas minimalna. Ale wiecie te karuzelki (ja mam ta z misiami fisher price) maty czy bajery na leżaczkach to dopiero od drugiego miesiąca – wczesniej dzidzio i tak nic nie kuma :P Igmik współczuję choróbska... ja mam tak zatkany nos ze ledwo dycham, mąż zaziębiony na maksa – śpi co prawda w innym pokoju ale i tak mnie zaraził :( szykuje mi sie kolejna nieprzespana noc bo przez ta zatkana dziurkę dostaję szału, gardziołką płucze i na razie odpukac – nie boli – troche jakby podrażnione ale to moze od roztworu soli fizjologicznej który wpuszczam do nosa i czuej jak gardło wtedy szczypie. Masakra – cała ciąże uchowałam sie od chorób, to mnie teraz przeziebienie dopadło – chodziłam jak pod kloszem – ale mąż sie pochorował i tesciówka jak u mnie byla ostatnio to mnie wycalowała, wyprzytulała a wieczorem zadzwoniła ze „umiera” tak ja rozlożyło... no i teraz mnie rozkłada – choć próbuje sie nie dac. Kurcze mam nadziję ze mój przebieg choroby nie bedzie taki jak u Ciebie – na razie zaczęłam od kataru... musze byc do srody zdrowa – bo chce do szpitala jechac w końcu zobaczyc oddział a przeciez pochorowana nie pójde. Co do rozstepów to nawet nie próbuje szukać – aż strach – wydaje mi sie ze nie mam, a mogłoby mnie coś zaskoczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany co tu zrobic zeby zasnąc... poczytam jeszcze i moze zejde po jeszcze jeden kubek goracego mleka... oj czeka mnie ciężka noc - pocieszam sie tylko tym ze moze jutro bedzie lepiej - chce zeby juz było rano... dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziś ja umieram... no i katarek przekształcił sie w mega przeziębienie 😭 w nocy gardło bolało mnie tak ze myślałam ze sie wykończę... cała noc nieprzespana... koszmar - o 5 nie wytrzymałam i wypiłam dwie łyczeczki hydroxisinum (to taki syrop uspakajajacy lekarz mi kazał pic po łyzeczce zeby sie brzuch nie spinał) i zjadłam jeden strepsils (jedna pastylka chyba nie moze zaszkodzic) bo nie usnęłabym przez to gardło - zaraz dzwonie do ginka dpytac co moge zażywac - bo samo pewnie nie przejdzie, a zanim przejdzie zamęczę siebie i dzidzie... dawno sie tak źel nie czułam - jestem sciekła bo cała ciąże chodziłam jak pod kloszem - na wszystko uważalam, to mi sie przyplątało w ostatnim miesiącu ciązy - i na dodatek jestem prawie pewna ze zaraziłam sie od męża albo tesciowej... jestem wsciekął i zamartwiam sie czy nie zaszkodze dzidzi... przeciez malenstwo musi sie stresowac jak ciagle kicham, smarkam i czuej sie tak okrponie - teraz tylko czekac kiedy zacznie sie kaszel :( koszmar... jestem padnięta a dalej nei moge spać... spróbuje sie dodzwonic do ginka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojoj Mia trzymaj się chorowitku. Są leki, które można spokojnie jeść w ciąży. Maleństwem się nie martw bo onam tam sobie siedzi i może nawet nie wie że jesteś chora. A jak się martwiśz to na pewno czuje. Także ciii... udawaj że jest ok :) Spij dużo i nie łaź po domu. Dwa dni i się wyleczysz. Trzymam Kciuki Igmik i za ciebie, żeby dziś już u Ciebie była poprawa. Współczuję wam bo jak bym teraz jeszcze się zaziębiła też bym płakała. Dzwonię dziś do ginka ustalić termin narodzin... jejku dziwnie. Ale muszę zapytać co zrobimy jak jednak się odwróci? Bo położną muszę zwolnić i ona odda mi zaliczkę i sobie wtedy weźmie inną pacjentkę i nie będzie stratna. A jak się mała odwróci to zostanę bez położnej... muszę to wyjaśnić dziś. Mia- u nas Baby shower dopier się rozkręca...:) Ale dziewczyny są bardzo podekscytowane i knują... może podpowiedz swoim o tej nowet \"tradycji\" :) Hallowenn mamy z ameryki i walentynki to dlaczego nie baby shower... :) Idę do ortopedy i kupić sobie sukienkę jakąś może na wyprzedarzy na tą imprezkę. Pewnie nie kupię ale idę spróbować :) Miłego dnia kangurzyce a chorowitkom dużo zdrowia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie niestety gorzej z samopoczuciem. Mam gorączkę. Byłam już u lekarza, który stwierdził,że to wirusówka. Mam się leczyć domowymi sposobami. Może to trwać ze dwa tyg i może przyspieszyć poród. Buuuu, czuję się fatalnie aż N został ze mną w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) I znowu opuściłam się w pisaniu i czytaniu. Przez te mrozy dopadło mnie choróbsko. Dzisiaj czuję się już całkiem dobrze, został mi tylko męczący kaszel. Skoczę zaraz do apteki po syropek dla kobiet w ciąży już zdarzyło mi się go wypróbować i jest naprawdę świetny. Mia nie denerwuj się, maluszkowi już na tym etapie na pewno nie zaszkodzi. Bardziej Twoje nerwy. No i zostałam sama. Mężulek pojechał do rodziców i wróci dopiero we wtorek :(. Wczoraj jak mu powiedziałam, że jeszcze nie mam wszystkiego przygotowanego do szpitala to był przerażony. Powiedział%2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) I znowu opuściłam się w pisaniu i czytaniu. Przez te mrozy dopadło mnie choróbsko. Dzisiaj czuję się już całkiem dobrze, został mi tylko męczący kaszel. Skoczę zaraz do apteki po syropek dla kobiet w ciąży już zdarzyło mi się go wypróbować i jest naprawdę świetny. Mia nie denerwuj się, maluszkowi już na tym etapie na pewno nie zaszkodzi. Bardziej Twoje nerwy. No i zostałam sama. Mężulek pojechał do rodziców i wróci dopiero we wtorek :(. Wczoraj jak mu powiedziałam, że jeszcze nie mam wszystkiego przygotowanego do szpitala to był przerażony. Powiedział, ze jak wróci to od razu lecimy wszystko skompletować. Chyba jest bardziej przerażony ode mnie. Przywiezie wózeczek i łóżeczko, już się nie mogę doczekać :). W Gołdapi jest jednak o połowę taniej niż tu w Wawie, a identyczne. Mam nadzieję, ze u Ważki wszysko dobrze i z malutką wszystko będzie ok. Trzymam mocno kciuki. Mimo tak smutnych wiadomości widać, że optymizm jej nie opuszcza. Dziewczyny wszystkie tak trzymać. Wszystko będzie dobrze, to już naprawdę niedługo i wkrótce wszystkie będziemy trzymać Nasze maleństwa w ramionkach. Rosołek i Szklana trzymam kciuki za Wasze ciśnienie. Najważniejsze, że jest pod kontrolą. Dziewczyny główki do góry i uśmiechy na buźkach. Wszystko będzie dobrze :) Też mam matę edukacyjną. Dostaliśmy od siostry męża za stanów, teraz szykuje sie kolejna paczka. Już nie mogę się odczekać :) Mała zmieniła charakter ruchów. Chyba podrosła. Gniecie się i wypycha chyba dupcię. Już sama nie wiem. Nie czuję już wpychania nóżek w żebra. Bardziej coś większego. Mnie nic nie boli, nawet kręgosłup. Ogólnie nieźle się czuję. Up nie przejmuj się możliwe że obie zostaniemy na końcu tabelki. Kto to wie. Okarze sie wkrótce. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Igmik, Mia bardzo Wam współczuje tej meczarni z objawami przeziębienia, trzymajcie się ciepło dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc igmik,mia trzymajcie sie cieplutko zeby chorobsko jak najszybciej was opuscilo:) szklana zycze powodzenia w szukaniu sukienki:) u mnie wszystko ok,oprocz ciazowych dolegliwosci ktore mamy wszystkie,no i nic mi sie niechce od paru dni, ale dzis ma przyjechac paczka z wozkiem dla malenstwa to moze sie ozywie:) No i mam nadzieje,ze u Wazki wszystko ok,bidulka dobrze,ze trafila do Moskwy tak szybko buziaki dla wszystkich dziewczynek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia4379
Cześć dziewczynay dziś do Was znów zajrzałam i... od razu powiało choróbskami naprawdę współczujeJa mam nadzieje że ,żadnego choróbska już nie złapie.Wychorowałam sie w 1 i 2 trymestrze więc wiem jak sie czujecie Odkąd biore rutinoscorbin nic mnie nie chwyta. Up-83 nie martw sie tą wagą dzidzi ja na początku 33 tc miałam usg i wyszło że maluch waży tylko 1570g teraz w poniedziałek bylam na kolejnym usg (jestem w 36tc) i maluch ma ok 2500 +\_450 g lekarka powiedziala mi że raczej nie urodze olbrzyma...ale jest ok wszystkie inne wymiary odpowiadają 38tc( usg to tylko maszyna na faktyczne wymiary musimy poczekać jeszcze pare tygodni) Igmik,Mia na zatkany nos polecam euphorbium krople homeopatyczne naprawdę pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik współczuję!!! Zmartwiłam sie podwójnie i za Ciebie ze tak Cię dopadło i za siebie – bo mnie to tez moze wkrótce dopaśc... na razie odpukac gorączki nie mam ale kto wie co bedzie później... ginek mi powiedział ze alarm mam podnosic jak tempka skoczy, a na razie sie nei martwic tylko wygrzewac sie w łóżku – na razie domowe sposoby, a na gardlo to moge dowolne tabletki (uwaza ze na tym etapie ciazy moge ssac to co przynosi ulge) nawet do nosa powiedział ze moge krople kupic – ale ja sie boje – poprzestane na tej soli fizjologicznej – kataru i tak nic nie wyleczy. Jak zaczne kaszlec to tez moge ziołowy syropek pic... rany co za syf nas dopadł!!!!!!!!!! mamusia do mnie przyjedzie po pracy – ugoruje rosołek, przywiezie zakupy, jakas rozgrzewajaca herbatke – tesciówka strasznie sie przejeła i zadzowniła do mamy ze sama chora i boi sie mnie odwiedzić, a trzeba mnie ratować – kurcze wiem ze ona sie teraz o mnnie zamartiw a- szkoda mi jej bo ona sie strasznie przejmuje... ja bym tam rabanu nie podnosil i dałabym sobei rade ale jak chca sie mna zaopiekowac – to bardzo prosze – rosołek chętnie zjem :) Moja tesciowa juz siedzi w gabinecie u swojego brata lekarza i pyta co ma mi w aptece kupic :D az mam wyrzuty sumienia ze sobie pomyślałam ze to przez nią jestem chora, bo mnie zaraziła... :O podła jestem... Moniś, szklana dziekuję za pocieszki – nie ma co siać paniki, tylko trzeba sie kurowac, a wszystko bedzie dobrze :) Moniś a jaki syropek czy inne leku kupowałaś? Moje dziecie tez rozpycha sie coraz bardziej – czuje ze jest jej juz ciasno – kurcze siedziec w łózku nie moge bo mi mała przeszkadza, a leżec to nie bardzo z takim zatkanym nosem. Szklana ale i fajnie ze pobuszujesz po slepach – daj znac jaka kiece upolowałas. Kurcze chciałam w tym tygodniu zakonczyc zakupy dla siebie i dzidzi,a tu znów sie wszystko w czasie odsunie. Pewnie w pt i sob nawet na zajecia z aplikacji nie pójde, a w sobote imprezka rodzinna z okazji 90 urodzin babci M, a później imprezka urodzinowa u znajomych – a ja pewnie zostane w łóżku... buuu a tak mi zależało na tych spotkaniach... a moze uda mi sie podkurowac jak dziś i jutro nie bede z wyrka wychodzić... Salwia na pewno dostawa wózka doda Ci skrzydeł :D buźka dla wszyskich – ja leżakuje i ogladam filmiki o pielenacji maleństwa – mam taki filmik promujacy publikacje Zawitkowsiego – Co nieco o rozwoju dziecka – super, a położna mówiła ze nie trzeba całej księgi i pełnego 3 godz filmu – ta krótka promocyjna wersja wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Mia 🌻 dla Ciebie.Dużo zdrówka,do łóżeczka i zdrowiejemy :) Igmik Ciebie ma kto grzać w łóżeczku,więc szybciutko pod kołderkę i przepędzamy wstrętne choróbsko. Oj nie miały się kiedy przyplątać te paskudztwa. Szklana no to fajna imprezka się szykuje,a ile pięknych prezentów ;) Monis z tymi cenami to masz rację,można naprawdę przepłacić czasami. Salwia daj znać jak wózek dojedzie,dla Ciebie też buziaki 👄 Ja dziś śmigam na wizytę,więc napiszę wieczorkiem co i jak. A my kupiliśmy taką huśtawkę http://www.allegro.pl/item521602326_fischer_price_hustawka_lezaczek_rainforest.html Wszystkim miłego dnia życzę i duuuuuużo zdrówka 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia ja oglądałam cały film i mimo,że jest długi to powiem Ci,że warto.Jest pokazane kilka sposobów jak prawidłowo trzymać i nosić maleństwo,trochę o wózkach i fotelikach.;) Mam nadzieję,że rosołek pomoże...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×