Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Cześć!!! Od kiedy malutka jest w domku nawet na internecik nie mam czasu :( Ciężko mi się jest przestawić. Dziewczyny co ile karmicie swoje pocieszki?? Bo ja swoją wybudzam tak co 3 godzinki, ale jak ją wybudzę to potem nie chce zasnąć i takie błędne koło się zamyka :( Tyle jeszce trzeba się nauczyć, dobrze że wy jesteście to zawsze coś podpowiecie :) Buziole dla Was :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wrzuciłam na maila zdjęcia Laury, ufff. Tydzien juz jestesmy w domu, a ja jakos nie moglam sie za to zabrac :) Przy aktualizacji wcielo mi te kwiatuszki :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! I tak jak myślałam, po KTG wróciłam do domu i mam czekać aż coś się zacznie a jak nic sie nie będzie działo to dopiero za tydzień na oddziała i na wywołanie. Nie wiem jak ja wytrzymam ten tydzień:( I jeszcze się zaktualizuje: Nick.......tc....data narodzin...poród....waga/wzrost......imię dziecka Ważka...........35.........08.01.......cc........1560/41 .........Anastazja julka2384........35.........09.01.......sn........3350/5 4 ........Adaś piksip.............37........12.01.......cc........2650/ 51.........Emilka Igmik.............37.........14.01.......cc........2675/ 49.........Pola Haydi.............37.........22.01.......sn.........2800 /51........synuś Agagaguś........38.........23.01.......cc.........2950/5 4........Piotruś kasiula29.........39........24.01.......sn.........3660/ 53.........Erwin Mama3............??.........26.01.......cc.........2970/ 53........córcia SzklanaGłowa...37.........26.01.......cc.........2750/51 .........Franka edycia86r.......37.........26.01.......cc.........2770/5 1.........córcia Iskierka.........37.........28.01.......sn.........3160/ 52.........Michaś Mia 82 ..........39........29.01.......cc.........2990/56........ .Gabrysia Adulka...........38........30.01.......cc..........2500 /53........MILENKA Stokrotka.......39.........30.01.......cc.........2920/ 54.........Laura Mandzia.........39.........30.01.......cc.........3120/5 5.........Agatka Kasiulkapb......40.........31.01.......sn..........3690/ 57.........Marika Lutówka........40.........01.02.......cc..........3700/ 55 ........ Kubuś *iwonka*........40..........02.02......sn...........3580 /53...Magdalena Rosołek..........40.........03.02.......cc.........3040/ 51.........Zuzia Sikorka..........39.........05.02.........?..........325 0/52.........Maja Kluska=).........39........06.02.........sn(?)......3250 / 54 ........Maja czarna owieczka...40...06.02........sn..........3675/55........syne k Malinova........40.........07.02........sn..........3500 /54.........córcia Basienia........40.........10.02........cc...........366 0/56........Wiktoria Hałaśliwa......38............10.02........cc...........2 7 20/51.......Córeczka Oczekujące Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec karenk.........33.....łódzkie........25.....28.01.09.... ......+7/synek fusyta.........33...podlaskie..39!..02.02.09..więcejniż 17!!!/babsztylek Monia...........22.....lubelskie.......28.....04.02.09.. .....+10/córcia Karella.........27......mazowieckie..31.....06.02.09.... ...+7/Jaś ? salwia..........29......Wrocław.......40.....08.02.09.. ...+20/szymuś basia4379.....30......śląskie......40......09.02.09.. .....+14/synuś Olka_...........28.....kuj-pom........40.....10.02.09... .....+16/? asia...........26.....łódzkie.........37.....11.02.09. .......+10/Wiktoria lamamma.......30.....pomorskie.....37.....12.02.09...... ...+15/Mania klonik22........26....lubelskie..36..13.02.09.15/niespo dzian/filip/hania doddotka.......25.....wielkopolskie..35.....12.02.09.... ...+16!!/synek Nadia277.......27.....śląskie..........34.....15.02.09.. ......+9/synek PrzyszlaMama23......MannheimDE...39.....16.02.09.......+ 10/Nicolas balbiina ........24 ....Częstochowa..39.....16.02.09........+6/Kacper mama 17 luty..33.....lubelskie........39.....17.02.09...+17/Karol Szymon viola nowa.....23.....mazowieckie...39.....17.02.09........+17/Maj a Pimboli.........27.....Schwarzwald/DE..39..18.02.09..... ..+10/Nadine katia-84.......24.....małopol.........38....18.02.09.... .+13,5/Aleksandra marteczka1980...28...sciacca......36......20.02.09...... .+16 /synek kasia130285..24....małopolskie....36.....21.02.09.... .+9/Sebastianek Kathey.........27.....Warszawa......30.....22.02.09..... .+7/córeczka kamasutra.....21....wielkopolskie...27......23.02.09.... ..+13/synek dota25........29......pomorskie......21.....24.02.09.... .....? Zabajona......31......warm.maz.....36.....26.02.09.....+ 14/synek konwalia9.....28......Dublin...........36.....26.02.09.. ..+11/Oliverek up-83..........25......Kraków..........38.....26.02.09.. ...+15/synek robur.........31......zach.pom.......37.....26.02.09... ..+10/córeczka monis30.......29......Warszawa......37.....27.02.09..... +14/Agusia alicja 111.....27......WLKP............37.....27.02.09.....+16/Emil ka myszkinson...26.....Gdańsk...........27.....27.02.09.... ..+5/Kazik Adrianna29...29.....Wrocław.........37.....27.02.09..... .+18/Jagna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mnie podziwiam ale jak trzeba to trzeba:P chyba troche jednak przesadzilam, bo strasznie malenstwo cisnie. nie boli ale brzuszek twardnieje i maly pcha glowke. jak prasowalam to tak wolno zeby sie za bardzo nie ruszac. zmeczona jestem:( dzisiaj o 18 jade do szkoly mojej coreczki. pierwsze polrocze skonczone. teraz beda oceny hihihihi. moj geniusz:)) ide sie przyszykowac buziole i gratulacje mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna owieczko gratuluję synusia!!!! Stokrotko Laura śliczniutka jak mamusia!! Pięne to zdjęcie na którym jesteście we dwie. Beatris ja miałam wr robione tylko na początku ciąży zaś Hbs na samą końcówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halasliwa, basienia, czarna owieczka gratuluje maluszków :) Coraz więcej już rozpakowanych ciężaróweczek :) Mąz wraca dopiero w sobotę rano więc wolałabym, żeby jednak na razie malutka poczekała. Dziewczyny dziękuję Wam za wsparcie. Klonik, Up macie rację, że nie powinnam jechać. Omówiłam to z mężem i On też uważa że powinnam zostać. Może tak sie zdarzyć że zamiast pomóc to tylko narobię zamieszania jakbym zaczęła rodzić. Jakoś tu sama sobie poradzę. Jakby coś sie zaczęło to dzwonię po karetkę i tyle. Szklana, niestety nie dołączę do Waszego grona z Żelaznej :( Będę rodziła na Solcu, bo tylko tam i w Damianie mój lekarz ma dyżury. W takim wypadku nie mam wyboru. Poza tym na Żelazną to i tak na pewno by mnie nie przyjeli. Wybaczcie, że będę egoistyczna i nie odniosę się do Waszych postów, ale czuję się zmęczona i jakoś nie mogę zebrać myśli. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie. Czy wiecie coś na temat tego że mąż może dostać zwolnienie na opiekę nade mną? Gdzie trzeba się zgłosić i czy to moze być przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno takie zwolnienie może wystawić lekarz dyżurujący albo rodzinny. Ja pytałam o to , ale u nas się tego nie praktykuje :( więc mój mąż musiał skorzystać z urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy Gość
Ja nadal w dwupaku:) Dziewczynki, które rodziły sn - bolało??? Ja tak strasznie się boje. A czy Wy przy każdym karmieniu w dzień i w nocy przebieracie dzieciątka? Jeżeli chodzi o opiekę, to tak: należa się 2 dni po prodzie ( nie brać wcześniej, bo przepadnie ) i potem lekarz może wystawić do zakładu pracy taki druk, ze zonie należy się opieka. I tak jest np. podczas zwykłego pobytu w szpitalu. Ale nie wiem jakie to jest L-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam załamkę :( Jak wiecie mamy problemy z tym, że malutka mało przybiera na wadze. Była u nas położna i ustawiła nam karmienie i jakoś to szło i od trzech dni się ładnie unormowało i miałam więcej pokarmu, raz dziennie chciałam dokarmiać beblionem. Dzis zważyliśmy malutką i przybrała do wagi urodzeniwej i poczułam radość. Przyszła dziś pediatra do nas i wszystko pozmieniała. Kazała karmić co 2,5h i dokarmiać w międzyczasie albo moim mlekiem jak uda się odciągnąć albo bebilonem, tak żeby wychodziło po 100ml na karmienie. Ważymy ją w ubraniu przed i po karmieniu żeby zobaczyć ile zjadła. Rano było ok zjadła 50ml z jednej piersi i 20 z drugiej i dostała moje moj pokarm z buli 20ml Potem dwa kolejne karmienia zjadła po 10ml tylko i zasypiała od razu przy persi. Ona nie ma czasu zgłodnieć. Ja nie mam czasu odpocząć i pokarmu dzis coraz mniej. Jestem wykończona bo jedno karmienia trwa około 50minut, plus ważenie plus odbijanie i przewijanie i zostaje mi 40 min na odpoczynek, wystarczy, że pójdę siku, zajrzę do netu, zjem i już od nowa. Mleko nie zdąrzy się wyprodukować i mam ją dopbijać bebilonem, którego ona nie chce bo zasypia kamiennym snem taka jest najedzona. Czuję się bezsilna :( :( Już tak dobrze szło a teraz wszystko się pomieszało. Zadzwoniłam do polożnej i jej się wypłakałam a ona wzięła tel do pediatry i teraz z nią gada i oddzwoni do mnie. Już tak sie cieszyłam, że wszystko się stabilizuje. Kurcze to jest mały człowiek, nie chcę jej faszerować na śpiąco strzykawką jak indyka. :( Jestem rozwalona. Nie wspomnę o zmęczeniu bo dziś nic nie pospałam. Jeny czasmi wydaje mi się, że już nigdy nie będzie lepiej. Chcę żeby moja córeczka sama załapała rytm i jadła z przyjemnością a nie na siłę :( Koniec wyżalania się. smutno mi jest. Calineczka zanęła o 19.30 a według planu kolejne karmienie ma być o 20.30 A próbowałam w nią wlać mleko od 17.30-18.25 ( karmienie z dwóch piersi) i potem przez prawie godzinę dobudzić i podać butelkę i nie udało się. Paranoja jakaś. Co ile karmicie maluchy? Budzą się same czy wybudzacie? Kontrolujecie wagę? Wiecie ile przybierają? dajcie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana kochana, wiesz co, ja jestem w ogóle w szoku, że masz to jakoś tak zalecone godzinami. Matko jedyna. Ja nie wiem, nie znam się, ale dla mnie to przedziwne jest. Ja urodziłam córeczkę, która ważyla 2900 (nie całe) i nikt mi nic nie mówił co ile mam karmić, jak długo itd... Więc karmiłam ją na żadanie, co wychodziło ok co 3h. Tak się budziła. Jak zjadła i zasnęła to jej nie budziłam, Cieszyłam się, że śpi. Nie wiem czemu tak u was dziwnie każą. Słuchaj, to może wykończyć Ciebie nerwowo. No jak można dziecko ważyć przed jedzeniem itd. Może powinnaś trochę zaufać swojej intuicji i rytmowi malutkiej i zobaczysz... Nie chciałabym zaszkodzić, ale jak czytam o tym co Wam każą robić to jestem w szoku. Nie pytaj o wszystko tych specjalistów, bo to chyba nie jest takie dobre do końca... A pokarm ci zaniknie z tego stresu. Daj znać co i jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOniś z tego co wiem to po cc mąż dostaje dwa tygodnie zwolnienia na opiekę nad żoną. A po Sn to nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up - dzwoniła położna i po rozmowie z pediatrą ustaliła że wracamy do starego rytmu, który był dobry dla nas i dal małej - budziła się co 4 godziny i jadła ładnie. Ja już też mam tego dosyć, tych zaleceń :( Ale tej położnej ufam i to jest najważniejsze bo jestem spokojna jak ona mi doradza a ona ma podejscie że dziecko wie kiedy ma jeść. Moja intuicja jest zgodna z jej teoriami. I tego będę się trzymać. Kamień z serca mi spadł. Chcę żeby malutka przybrała do 3500 i wtedy odetchnę. Idę poodpoczywać i wyciszyć się po tym płakaniu. Stokrotka - Laura to cała ty! Matko jaka podobna do ciebie! Buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana biedulko. Naprawdę dzielna z Ciebie kobieta i dacie radę z Franką ustalić swój rytm. Mi też się wydaje, że skoro malutka nie płacze jak ją nakarmisz i sama obudzi się, bo jest glodna to musi być dobry sposób. My tak funkcjonujemy, tylko, że u nas trzeba dodać czas aktywności. Pola jest aktywna ok 4 h w dzień i wtedy trzeba ją położyć do kołyski i ona sama sobie leży, wtedy trochę guga i patrzy się na misie. Jak chcemy ją wziąć na ręce to płacze, bo chce sama leżeć. Jeżeli chodzi o karmienie to Nam nikt nic nie kazał. Same się karmimy, kiedy Pola sobie zażyczy. Aktualnie w dzień muszę ją karmić co 1,5 godz. Albo mam kryzys laktacyjny albo malutka tak ma przez kolki. W nocy śpi ładnie. Budzi się co 4-5 godz a później co 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana to dobrze, że wrócicie do starego rytmu. Musi być dobrze i Tobie i malutkiej. Na pewno się poukłada wszystko. Nie martw się 🌼 Buziaki. Idę spać. I znowu nie chce mi się rodzić tylko spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼🌼🌼 HAŁAŚLIWA, BASIENIA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witamy Wasze Maleństwa!!! Wracajcie szybciutko do sił! 🌼🌼🌼 🌼🌼🌼 CZARNA OWIECZKO I DLA CIEBIE GRATKI!!!!!!!!!!! PIĘKINIE SIE SPISALAŚ!!!!!🌼🌼🌼 Szklana najpierw w twojej sprawie – bidulo.............. ja dziś ważyłam mała metoda tato na wadze z mała minus tato sam na wadze – wyszło 3,3 kg – przy wypisie ze szpitala miała 2860 g a urodz. 2990 – nie wiem na ile wiarygodne jest dzisiejsze ważenie. Mała je lapczywie (dziś az wszystko zwróciła ku mojej rozpaczy – wszystko co wciągnęła - dramat!) napisze Ci jak jadła ostatnio, ja niestety nie wiem ile zjada, ale wydaje mi sie ze sie zaokragliła - przedwczoraj to była ten dzien kiedy sie jej wszystko pokiełbasiło przy kąpieli bo jadła o 21, a dziś „gdzies zginęło” jedno karmienie (robie sobie zapiski) 01.40-02.05 – 25 m 6.27-6.40 – 13m 7.47-7.55 – 7m 10.50-11.10 – 20m 12.15-12.25 – 10 m 15.07-16.00 – 53 m! (tu było wicej zabawy niz jedzenia ;) intensywnego ssania jest zawsze 10-20 min) 18.00-18.20 – 20 m 21.00-21.15 – 15 m 00.10-00.30 – 20 min 04.47-5.10 – 23 m 6.40-6.55 – 15 m 8.10-8.20 – 10 m 10.30-10.55 – 25 m 11.30-11.45 – 15 m 14.15-14.45 – 15 m 17.20-17.38 – 18 m 19.35-20.10 – 35 m 01.05-01.30 – 25 m 7.40-8.00 – 20m 12.00-12.20 – 20 m 17.10-17.25 – 15m 20.00-20.15 – 15 m Najgorzej ze co osoba to inna opinia – dobrze ze połozna porozmawiaz doktorką. A czy calineczka na prawde tak słabo na wadze przybiera ze az takie kombinacje? Toż to straszna męka – ja myslałam ze nie powinno sie pakowac w dziecko na siłe... no ale skoro nie ulewa inie zwraca to znaczy ze jej sie to miesci. Ja swojej nie wybidzam – tylko przed kapiela staram sie zeby zjadla po 17 bo wtedy do kapieli jest spokoja a po kapieli glodna i póżniej nam pieknie noc przesypia. No ale ja jeszcze nie byłam u lekarza wiec nie wiem czy wszystko jest ok. Ja tez bym słuchala połoznej – trzymaj sie dzielnie kochana ❤️, wywal; z siebie te zle emocji i odpocznij troszeczke. Wszystko sie poukłada!!!!!!! Jestes dobra mama i trzeba tez ciut zaufac sojemu instynktowi – dobrze ze on podpowiada tak jak położna – wielki buziol dla Ciebie i Frani 👄 Igmik z opinii jakie uzyskałam wynika ze warto zaszczepić na rotawirusy przede wszystkiem jak si e ma inne dzieci w domu, w szczególności w wieku przedszkolnym, my dziecie innch poza gabcią nie mamy ;) ale u nas jest pies, który łazi po polu, a później po domu – dlatego tez jest ryzyko. A jak jest ze szczepieniema na rózyczkę to cos nadprogramowo? Ja nic nie wiem – mozesz coś więcej o tym napisać? Monis – bardzo mi przykro – wyrazy współczucia. Tak daleka podróż w mojej ocenie odpada... Szklana kurcze z tym karminiem piersią to nie taka prosta sprawa bo człowiek nie wie czy maleństwo najedzone... ja musze swoja zwazyc – nie mamy specjalnej wagi ale stane przed kapiela na atakiej zwykłej z nia i bez niej a później odejmę. Moja dziś mało jadła – zginęlo jednokarmienie po drodze i duże przerwy wyszły -zobaczę jaka jutro bedzie – najwyzej bede budzic co 3 godz. Wizyta planowo dopiero za jakies dwa tyg, dwa i pół – zebym jej do tej pory nie głodziła... jutro bedzie połozna to dopytam. Moja tez główkę przekłada jak lezy na brzuszku :-) dziewczyny Wy korzystacie z połoznej środowiskowej, która nam przysługuje – bo nic o tym nie piszecie???????? W ra,ach ubezp mamy opieke przez 6 tyg, trzeba tylko wybrac babeczke i zadzwonic i sie umówic. Wzako no rzeczywiscie ekspert w sprawie kolek z Ciebie – wszystko to sobie skopiuję i zachowam. Strasznei mi przykro ze Anastazja sie tak meczy... a Wy z nią :( ❤️ ale ciesze sie ze widac poprawę :) zasatanawiam sie czy ja nie powinnam piś koperkowej herbatki tak na wszelki wypadek bo małaj doapajac nei che jak nei musze. Ja popijam herbatke dla karmiacych, ale nie chce przesadzac bo i tak mam duzo pokarmu – dzis jak mała za długo pospała to miałam taka banie ze gdyby nie laktator to mała nie miałaby sie jak przyssac – kamień... wazko czopki stosuje inaczej kupala bym nie zrobiła... nigdy nie mialam zaparc i nie wiedziałam co to znaczy, a teraz jak wycisne coś z siebie co drugi dzien to jest super – a jem na prawde dużo i zdrowo lekkostrawnie... coś te czopki pomagaja, ale jak pierwszy raz założyłam to myślałam ze zeświruje i po 5 min wycisnęlam go z siebie co przyplaciłam meką na kibelku – myślałam ze urodzę :P z ty sikaniem po porodzie to śmieszna sprawa – zapomina człowiek ze ma pęcherz ;) beatri sto obowiązkowe badania – potrzebne do szpitala. Stokrotko ja trzymam się tego co można zjesc i wierz mi wcinam na prawde dużo – poszukaj pare stron wczesniej dziewczyny podały swietne listy – ja z nich korzystam i jestem najedzona – musiz miec siły! Stokrotko ja sie na szczescie wysypiam bo mała śpi w nocy – budzi sie ok 1 a póżniej dopiero ok 6 rano :) więc luzik – a humorek juz sie poprawił :-) Bralam paracetamol na poczatku teraz juz nic nie biore choć mam tabsy w pogotowiu – w szczególności na noc – bo po długim lezeniu daje sie wszystko bardziej we znaki. Iwonko ja swojej nie wybudzam w ciagu dnia to budzisie średnio co 3 godz, ale w nocy spi długo – wydaje mi sie ze na wadze przybira i sie zaokragla – to pewnie wszystko zalezy od tego jak dzidziolek nam rośnie – jutro jeszcze dopytam połoznej jak unas bedzie. Monis po porodzie mężowi przysługuje tydz opieki po porodzie s.n 2 tyg po cc – czy przed porodem to nie słyszałam – mój sotał świstek ze szpitala i to zgłosił do zusu (prowadzi działalnośc gospod) a jak ktoś zatrudniony na umowe o prace to daje ten świstek pracodawcy. Pomarańczowa ja moja przeberam przed każdym karmieniem i wtedy kiedy jest taka potrzeba. marteczko ale masz energii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana Nie wiem co Ci doradzić.Małego już w szpitalu dokarmiali Bebilonem pomimo karmienia piersią.I tak już zostało.Przez pierwsze 2 miesiące dostawał najpierw piersi a potem bebilon.Jadł regularnie do 3 godziny,jak w zegarku ale nie dlatego,że ja tak chciałam tylko darł się jak opętany jak mijaly 3 godziny od poprzedniej butelki.Tak,że zawsze mogłam się wyspać i coś zrobić w domu.To karmienie co 3 godziny było tylko w dzień,bo w nocy na początku karmiłam go o 19.00 lub 20.00 potem o północy, o 3.00 rano.A po jakimś miesiącu jak dostał butelkę o 20.00 to spał do samiutkiego rana.Ja miałam złote dziecko jeśli chodzi o spanie (wszystkie noce miałam przespane,mały uwielbiał spać) i jedzenie z butelki.Niestety nie udało mi się z karmieniem piersią,co było dla mnie straszną tragedią ale jak widzę jak Ty i inne kobitki męczycie się z piersiami,to już wolę moją butelkę.Mały nigdy nie miał kolek,pięknie mu się odbijało po jedzeniu,w ogóle nie chorował - ani katarku czy kaszlu przez 2 czy 3 lata,nawet nie pamiętam kiedy pierwszy raz na coś chorował.I kto mnie przekona,że mleko z piersi jest lepsze od sztucznego? U mojego synka żadna z teorii o mleku z butelki się nie sprawdziła.Oczywiście przy córeczce też będę próbowała karmić piersią ale jak znam swoje szczęście skończy się na butelce ale tym razem nie zamierzam się dołować,że jestem gorszą matką itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojoj jaka ta Laura słodziaśna i śliczna!!!!!!!!!!!!! Kolejny dzidziulek z urocza cuprynką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :)) Dziękuję Wam za miłe słowa... Byłam dzisiaj u innego specjalisty - wykonał badanie USG, sprawdził m.in. jamę brzuszną i wątrobę niuni - nawet kilka razy dla pewności - WSZYSTKO JEST OK :)))))))) Jejku ja dobrze, że wszystko jest w porządku!!! Wierzyliśmy że wszystko jest dobrze że to tylko pomyłka, że są żle odczytane parametry itd. Przy okazji powiedział że mała waży ok 3100 i jest gotowa do narodzin :)))) Ale ja jej nie będę pośpieszać, przyjdzie jak będzie sama tego chciała, poczekam do terminu. (chociaż nie powiem, chciałabym ją mieć już dzisiaj i mocno tulić i całować ) :-))) Jeszcze raz dziękuję, Jesteście kochane :))) GRATULACJE NOWO UPIECZONYM MAMUSIOM - WASZE MALUCH SĄ PRZEŚLICZNE :)))) Pozdrawiam cieplutko, Alicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja no widzisz wszystko w porządku. Bardzo się cieszę. Wiedziałam, że będzie dobrze. To już naprawdę końcówka. Ja mam wizytę dopiero w poniedziałek i strasznie jak zawsze się boję, ale mam nadzieję że wszystko będzie ok. Dziękuję za odpowiedzi dotyczące zwolnienia. Zobaczymy co uda się załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - jejeku dobrze że się wyjaśniło. Super. teraz już tylko pozostaje czekać spokojnie na Malucha :) Dzięki dziewczyny za wsparcie :) Już mi lepiej bo wróciłam do tego co nam znane i Franka od razu po spaniu 4 godz zjadła 70 i teraz jeszcze wcina z butelki. Zdąrzyła zgłodnieć :) A mamusia się uspokoić :) Mia- ale masz dokładne zapiski.Moje są jakieś mniejsze :) ale jutro porównam Jednak matki mają instynkt. Krzywdy nie dam zrobić swjojej malutkiej i będę bronić jak lwica. Franka po dzisiejszej dawce żarcia zaczęła ulewać jak zła. Nie mieściła biedaczka :( Ale zaraz znowu będzie po staremu. Mamy do piątku czas żeby przytyć. I przytyjemy bo się nie poddamy:) Ja też żadko na kibelu goszczę, niepokoi mnie to... Taka dieta a takie słabe hmm.. krążenie pokarmu :) robur - dziękuję za konkretnego i szczerego posta. Masz rację. Ja jeszcze powalczę bo idzie ku dobremu ale jak się nie uda postaram się to zaakceptować choć wiem że będzie mi smutno na pewno. :( Ale pocieszające jest to, że twój mały zdrowy i silny :) dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Witam wszystkie mamuśki (oczekujące jak i wychowujące). Jestem w 39 tyg. ciąży i na 18.02 mam termin. Jak mam poznać,że to już czas jechać do szpitala? od 2 tygodni mam nieregularne skurcze(przepowiadające),w nocy bolał mnie brzuch jak bym miała dostać okres i strasznie bolały mnie plecy...i dalej nic...na tym się skończyło... muszę przyznać,że od tygodnia mam straszny ucisk na kiszkę stolcową co kończy się wizytami w wc(2 razy dziennie)... czy poród już jest blisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, My jesteśmy dzisiaj po pierwszym pobraniu krwi. Malutka była bardzo dzielna,. Z takiego małego ciałka pobrano fiolkę krwi:(Ale tylko troszeczkę płąkała. Moja kochaniutka.... Muszę jej jeszcze zrobić posiew moczu. Miałam już dwa podejścia łapania siuśków i za każdym razem udało mi się zdobyć tylko parę kropel. Normalnie już nie mam pomysłu jak zdobyć ten jej mocz. Woreczka specjanego do zbierania moczu nie mogę jej nakleić, bo podobno wynik będzie mało wiarygodny. Jeszcze popróbuję jutro i pojutrze. Szklana no to idzie ku lepszemu-tak trzymajcie. A Franka na pewno przytyje do piątku. Mia ja też robię zapiski ale Twoje mnie \"rozwalają\" w pozytywnym sensie oczywiście. Alicja uff, my tu wszystkie wierzyłyśmy że z Twoją córeczką wszystko jest dobrze. Paola z tego co piszesz, to już powoli się u Ciebie coś rozkręca. W końcu to 39 tydz. Powinnaś być przygotowana na to, że zacznie się w każdej chwili. Monis dobrą decyzję podjęłaś. Myślami będziesz z mężem. Rosołku zdaj relacje co u Was. Oczywiście czekamy na zdjęcia Zuzi. A co z Przyszła mamą-dawno jej nie było. Ciekawa jestem co u Mamy3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam piękne! Która dzis w kolejce do rozdwojenia :P troszkę się z wami podrocze ciężaróweczki ;) moze odprawimy jakies rytuały to szybciej u Was ruszy kochane :) A tak poważnaie, to jak dziś Wasze samopoczucie - pewnie nieźle juz dają w kośc cieżki brzucholki, hormonki no i to czekanie - wiem, ze sie powtarzam ale: to juz niedługo - przynjamniej będziecie mądrzejsze o nasze doświadczenia ;) moze uda się Wam zapobiec różnym problemom brzuszkowym :) Paola ja niestety nie potrafię Ci odpowiedziec bo rodziłam przez cc. Alicjo ciesze sie ogromnie ze wszystoo u Was w porządku - nie mogło być inaczej - najadłas sie niepotrzebnie strachu tak jak ja z tymi uszkami. Szklana widac po Twoim poście ze jest lepiej :) ciesze sie ogromnie - tak jak piszesz lwica zawsze dobrze o swoje lwiątko zadba - ja o sobie mówię kwoczka i dbam o pislaczka - ale skoro mówi sie ze walczy sie jak lew... to od dzis bedzie lwica i lwiątko - bo tez walczyłabym o to maleństwo do utraty krwi... ;) Nasza mała dzis w nocy kwekała i stękała - nie płakała ale była niespokojna - nie wiem czy to brzuszek... rany wykończyć sie idzie przez te zmartwienia i troski :( dziś mamy położną to moze coś zaradzi - ja juz na prawde nie wiem czy ja coś boli, czy nie, ale skoro nie spała to o co może chcodzic? No i zaraz dumanie co zjadłam - ale ja na prawde jem tylko to co wolno, zjadłam n akolację bułkę z domowym dzemem z porzeczki czarnej, ale czytałam ze porzeczke można... no i mała nie prężyła się tylko stękała i napinała - nie machała tak rączkami jak opisywała Igmik - a wydaje mi sie ze przy prężeniu tak właśnie dzieciątka robią, z tego stękania takie małe purki wkończu wyszłay - czylijakby jednak cos z brzuszkiem jakies wzdecie - stram sie masowac brzuszek i kłaśc ja na brzuszku - kurcze tylko ja ja masowałam przez ubranka - moze to nic nie dało... wczoraj miała jakis kiepski dzien - przespała jeden posiłek i wyrzygała zupełnie drugi... moze to dlatego coś nie tak była o z brzuszkiem - juz sama nie wiem... miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Dziękuję... już się nie mogę doczekać spotkania z moją malutką Amelką... chciałabym żeby już była dlatego każdy skurcz jest dla mnie niesamowitym przeżyciem. A Tobie IGMIK i wszystkim mamusiom życzę żeby Maleństwa były zdrowe i zdrowo rosły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia Pola nie ruszał łapkami o na się tylko napina i stęka. Może Gabci też dokuczał brzuszek. kolki czasami są niezależnie od tego, co zjemy. Obserwuj malutką-oby to był jednorazowy przypadek. Jeżeli chodzi o szczepienia na różyczkę to u nas szczepi się dziewczynki chyba w wieku 10 lat. A przecież małe kobietki mogą złapać to wcześniej. Moja siostra, która pracuje na oddziale pediatrycznym spotyka się często z malutkimi dziewczynkami z powikłaniami po różyczce. Po tym, co widział postanowiła swoją córeczkę zaszczepić wcześniej i niestety musiała zapłacić za szczepionkę. Mnie też namawiała do tego szczepienia. Zatem my raczej malutką zaszczepimy jak będzie miała 2-3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola jak skurcze będą regularne to wtedy śmigaj do szpitala. Tylko spokojnie je licz. Jak wody odejdą to wiadomo-czas się zbierać. Dziękujemy za życzonka. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała długo czekać na Amelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola89
Ja również mam taką nadzieję:) pamiętam jak pisałam tu na forum czy jest możliwe zajście w ciążę w 10-11 dniu cyklu... a tu masz ci los..teraz będę szczęśliwą mamuśką... aż się wierzyć nie chce jakie los sprawia niespodzianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik dzielna Polcia! Rany ja sobie nie wyobrazam jak nalapac moczu do badania. Mój maz sie dziwi tym moim zapiskom i uwaza ze to niepotrzebne ale ja tam wole wszystko wiedziec – ja bym tego ni spamietała. Zapisuje tez z której piersi jadla zeby mi sie ni omieszało i jak odkładam do łozeczka to tak jak piers raz jeden raz drugi boczek Igmik wyglada na to ze brzuszek... licze na to ze polozna cos podpowie a jak sie bedzie powtarzac to pojdziemy szybciej do lekarza :( dziekui za info w spr rozyczki. Kurcze mam mala na rekach od 30 min i nie da sie odłzyc do łozeczka – ide znow spobowac :) bo jeszcze sniadania nie jadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola ja swój poród opisywałam wcześniej, ból jest - to wiadomo, ale da się przeżyć. Trzeba tylko odpowiednio oddychać i słuchać położnej. Dasz radę, myśl pozytywnie i postaraj się nie myśleć o bólu i odpoczywaj między skurczami. Ja się strasznie bałam i dałam radę to i ty też :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×