Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

a mojemu ostatnio spodobalo sie lezenie w poprzek lozeczka i nozkami kopanie w karuzelke w guziczki i zmienia sobie melodyjki, zapala karuzele i swiatelko i obserwuje hihi albo ostatnio walil w karuzele plastikowa grzechotka szok! zabralam mu bo balam sie zeby w glowe sie nieuderzyl a jak bryka na podlodze to tez jest c aly mokry i zsapany az nieraz klade go do lezaczka zeby sobie odpoczal ide sie wyplumkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy ...:) Więcej dla mnie :P Chciałam być miła..żeby nie było :D :D :D Igmik a Polcia cały czas tak pendałuje? Nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuck fuck fuck!!!! zjadło mi posta masakra!!!!!!!!!! chciałam sie tylko przywitać bo mnie dawno nie było ale produkowałam posta pol godziny a tu mi zjadło szlak mnie trafi zaraz a to napisze w skrócie bo nawet nie doczytałam wszystkiego co napisałyście bo ostatnio duuużo sie dzieje na forum, laski szalejecie :P zdjęcia cuuudowne oczywiście :) pooglądałam Mia współczuje teraz to nawet musisz mieć oczy w dooopie :) Hipek ale fajnie ze u Was ok bo przeciez po burzy zawsze musi zaswiecic słoneczko. popisze co u nas i spadam bo jutro wyjezdzamy do Zakopanego na tydzień i tam nie bede miała dostepu do neta to nie poczytam buu:( u nas ciąg dalszy wyżynania sie ząbków już jednego widze taki mały punkcik jak główka od szpili to pewnie już niedługo i ząbek sie pokaże, noce są dalej niekompletnie przespane tzn 1-2 razy na cyca sie budzi, a wczesniej całe nocki były przespane :P to nie jestem przyzwyczajona. Mała nie raczkuje tylko czołga sie jak zołnierz :) i uderza główką o podłoże zazwyczaj leży na łóżku to ma miekko :) siedzi juz sama od jakiś 2 tygodni i to mnie cieszy strasznie. stópek nie wpiernicza ale za to wszystko co jej pod łapcie wpadnie to owszem :) Mielnka miała już 3 wypadki i to przez moja głupote, pierwszy jak ja trzymałam na kolanach to uderzyła się w główke, potem znowu jak wstawałam od stołu z nią to obzunełam jej nóżke że aż siniaka miała, a ten trzeci najgorszy to uderzyła w srobe i to w samą głowke jak lezała na huśtawce takiej ogrodowej i to wczoraj a ja dzisiaj jakoś nie przestaje o tym myślec bo to prawie w samo ciemiączko :( Piksip wszystkiego naj naj naj!!!!! Ale czy jest się z czego cieszyc??? Przeciez to uz o rok starsza jestes :P Oki lece poczytać co tam u Was i mykam spańku papaap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Maja.... Coś ostatnio nie ma czasu,żeby zajrzeć do nas....choć obiecywała :) Igmik a Ty sama z Polcią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jakoś bez składu i ładu napisałam tego posta że jakby pies zjadł to by sie wsciekł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia ja sama. N od wtorku w delegacji i łaskawie jutro wraca. Edycia biedna Milenka. Mama mogłaby bardziej uważać. Oj jak ja zazdroszę tego siedzenia samodzielnego. Czy moja niunia kiedyś tak sama usiądzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie ma tego złego, jak już pisałam. W domu syf do dzisiaj, obiadów nie gotowałam-tylko dla niuni, miałam czas żeby poczytać książkę. Tylko po receptę do gina z córą, siuśki sama łapałam i w 30 stopniowym upale i dziś z nią do szpitala do laboratorium jechałam autem owe sikanie zawieść. A tam nie ma gdzie zaparkować-masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Pola usiądzie i to prędzej niż się mamie wydaje :) Igmik na kiedy Ty miałaś termin porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola przyszłą na świat w 37 tyg i 3 dniu. W książeczce ma napisane, ze urodziła się w 37 tyg. Nie chciała być dłużej w brzuszku a ja tak lubiłam być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam jak po Ważce było takie ożywienie,a potem jak już i Ty urodziłaś to już w ogóle :) No to Pola jakby dwa tygodnie młodsza była tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze mówią, że 3, bo podobno liczą się kończone tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) rosołku - może to ząbki, pisałam kiedyś, że jak Oliwce się wyrzynały to nie chciała nic jeść, za to dużo piła (bo chłodne). Mleko zjadała dopiero jak wystygło i to też nie całe. No nie wiem co ci poradzić :( Moja córcia dziś pierwszy raz powiedziała mamama. Cieszyłam się jak dziecko, aż się popłakałam ze wzruszenia. Ale powiedziała tak tylko raz i już więcej nie chciała:( Ale dzień, dziś miałyśmy gości. Były ciotki z dzieciaczkami jedna z synkiem w wieku naszych szkrabów druga z córcią 2 m-ce starszą. Normalnie dzieciaki się nam rozpełzły po podłodze, hi hi A chłopaczek jak ładnie mówi i mama i baba,tata, dzidzia, idź. Ale leniuszek z niego, jeszcze się nie przekręca z plecków na brzuszek, narazie kręci się wokół własnej osi. Moja przy nim to szatan. Ach! I dziś niuśka zaczęła siadać. Tak nieporadnie troszkę, gibie się jeszcze ale już zaczyna. Tylko jak już usiądzie to ma problem z powróceniem do raczkowania. Pomagam jej troszkę i dalej śmiga :) basienia - to zdrówka, M mi przywiózł piwko, mam z soczkiem, a sam pojechał balować. A co tam, jemu też się coś w życiu należy ;) ja sobie jeszcze odbiję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle gdzie reszta dziewczyn???? Ja się pytam!!! Pamiętam jak Ważka urodziła a ja nie mogłam uwierzyć, że już się zaczęło. A tydz później ja już byłam po. I pamiętam jak się bałam jak już Pola byłą na świecie, jak nauczę się nią opiekować. Fabian też się bał. Ale przyjechała moja mama na 2 tyg a ja w tym czasie nauczyłam się żyć z moim maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathey no to zdrówko :) I gratulacje.Usłyszeć mama z ust dziecka-BEZCENNE :) Igmik..te emocje,wyczekiwanie...ja myślałam,że to już,a tu nic... A dzień kiedy zobaczyłam Wiki nie do opisania :).Hmmmmm....ale mnie wzięło na wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak, pamiętam jak mi niunię położyli na brzuszku i spojrzałam w jej oczka. I jak się bałam, czy dam radę. A to już pół roku minęło... Boże, jak ja kocham moje maleństwo!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathey ja też chcę usłyszeć to magiczne słowo, póki co moje dziecie nadal gada tylko z kotem, wydaje takie odgłosy jakby kaszlała. A dzisiaj pierwszy raz widziałam jak się czegoś bała. Byliśmy u jej miesiąc starszej kuzyneczki i tam jest taki wielki pies-prawie taki jak ja-a tchórz straszny i Pola jak go widziała to w histeryczny płacz a ten podchodził do niej i ją po buzi lizał. Biedak został zamknięty w sypialni, bo ta mała franca moja nawet jak na niego z daleka patrzała to wyła. A kici to by cały czas cacy robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Was mieć:) Od razu lżej na sercu. Widzę IGMIK,że Pola jest drobną dziewuszką,podobnie jak Zuza. I do tego to pendałowanie...Powoduje pewnie,że spala więcej i stąd to niskie przybieranie. Jak moja Zulka.Ją postawisz na nóżki podtrzymując pod paszki,a ona wykonuje kroczki w takim tempie,jakby biegła. Wspominki...Dziś ,nie uwierzysz Igmik,ale wspominałam sobie Twój poród.Jak dostałam sms-a ok 7 rano,że wody ci odpłynęły i jedziesz rodzić. Aż łzy miałam wtedy w oczachi już nie spałam,tylko poleciałam do kompa rozgłosić lutówkom...A potem mój poród i ta trauma "po".Nigdy tego nie zapomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też czekam na to mama,a jak mówię do Wiktorii powiedz mama to ona się śmieje ;) Na razie tylko coś tam po swojemu gada,ale nic zrozumiałego.Czasem jej się wymsknie jakieś śmieszne "ok "albo "nie". Za niedługo nas zagadają te nasze bąble :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to mamama to jes się chyba przez przypadek wyrwało. Bo dziś pół dnia pierdziała buzią, a drugie pół dnia usteczka zaciskała i słychać było tylko mmmmmmmm, a potem nagle mamama. Jutro będę ją "namawiać' od rana na mamama ;) Pola bidulka wystraszyła się kudłacza, widać tylko kici lubi. Moja kota raz widziała i od razu chciała za ogon złapać :D My mamy psa, takiego podwórkowego, też niegroźny i mała się go nie boi. Może dlatego, że widzi go codziennie. No i nie jest tak bardzo duży ;) Pola biedna przestraszona a piesek biedny bo ukarany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz smyki już mają po 7,niektóre prawie 8 m-cy.... Igmik,Zuzia uwielbia psy.Jak widzi jakiegoś,to wydaje dziwne dzwięki.Nie wiem,czy to możliwe,że rozumie czeaesm,co do niej mówię,ale jak pytam,gdzie piesek,to patrzy w tym kier.skąd pies nadchodzi i przy tym tak śmiesznie gada(Z.,nie pies :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczór pełen wspomnień i wzruszeń :) No tak świadome "mama" to chyba za jakieś dwa miesiące tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×