Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziewczyny poradźcie mi coś bo już nie daję rady. Jak mam od cyca w nocy odzwyczaić??? Wyczaiłam że ona się z przyzwyczajenia budzi bo nic nie pomaga, nawet noszenie, bujanie tylko cyc musi być. Dałam jej virbucol na noc i było to samo- no może zamiast 8 pobudek jak wczoraj dziś było 5:( Jak nie dostaje cyca to płacze, dostanie w momencie spokój, tyle że czasem puszcza ale widocznie nie może zasnąć i znów chce i tak kilka razy pod rząd a ja cieniem człowieka jestem. Dziś w nocy się poryczałam. Stwierdziłam że jestem beznadziejną matka bo ona też się z tym męczy na pewno.teraz PRÓBOWAŁAM ŻEBY W DZIEŃ BEZ CYCA USNĘŁA. DARŁA SIĘ PÓL GODZINY, WRESZCIE WZIĘŁAM NA RĘCE PONOSIŁAM CHWILKĘ I ODŁOŻYŁAM DO ŁÓŻECZKA, GŁASKAŁAM I ZASNĘŁA. Doła mam masakrycznie wielkiego. Przepraszam że tylko o sobie piszę, może jak odpocznę chcwilkę to was poczytam i napiszę jak człowiek. Nie mam kom usię wyżalić .Mama mówi- odstaw od cycka wogóle- aja nie chce jeszcze- tylko w nocy, kurcze chyba się da skoro większość z was śpi normalnie. A i jeszcze żeby było super już to m na wakacjach nauczył nosić na rękach na spacerach i wczoraj miałam koncert cały spacer , a nie zdarzało misię to wcześniej. Naprawdę mam dosyć- nie Martyny oczywiście bo kocham ją c całym sercem ale ja jestem też człowiekiem i mam swoją wytrzymałość. Przepraszam za to smędzenie ale tylko wy mnie zrozumiecie(mam nadziję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusia- ja też nadal karmiew nocy!! i też miałam tysiące pobudek ostatnio (nie biorę pod uwagę ostatniego tygodnia, bo mała chora była, ale te wcześniejsze) lipiec, sierpień, to były po 4 pobudki, potem jak wróciłam do pracy nawet i 6 pobudek i nie zawsze z głodu, bo pociumkała chwilke i koniec, czasem tylko wystarczył opołożyć ją obok siebie ie tez wystarczyło. Ale dziś było po staremu, pobudka o 2- zjadła nawet sporo i potem po 5 też jadła dosyc dużo. W dzień nie chce już cyca wcale, tylko zostały mi te 2 karmienia, czasem 3. Łatwo mówić odstaw całkiem, no ale co będzie pić, przecież mleczko musi jakieś pić, a Emi nie lubi butli, nie wiem jak MArtynka, teraz jak była chora, to ze dwa razy wypiła jak zasypiała po 100 ml sztucznego mleka, ale tak z zasady nie lubi go. Głowa do góry, pewnie ząbki nie daja spać, wszystko minie, Wiem ze jest ciężko- ja też tak mam. Do tego od 7 w pracy siedzę i czasem nie wiem jak się nazywam:( A juz dawno powinna spać całą noc ładnie.... no ale co wteyd z mleczkiem wcale by nie piła. Dużo siły życzę, trzymaj sie.Nie jesteś z tym sama!! Spokojnie wyrzucaj z siebie jak coś Cie meczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej o poranku wczoraj już padłam ale od dziś obiecuję być sumienna ;) niestety nie nadrobię wszystkiego za diabły bo belzebub mi nie pozwoli, siedzi u mnie na kolanach i próbuje odebrać kalwaiturę. napisze wam tylko że nula mi się zepsuła na amen i po 10 razy w nocy wstaje i buczy, daje smoka i za 40 min to samo. biorę ją od kilku dni do łżka w nocy bo nie daję rady tak wstawać. do dananków się odniosę jedynie bo widziałam dyskusję. ja tez nie specjalnie jestem za bo cukier ale lekarka kazała mi podać bo mleko w nich podobno jest bardzo dobrze tolerowane i mojego małego alergika wysypało od stóp do głow. ja pracy nie znalazłam a do tego przytyłam i ogólna załamka. idę coś zjeśc posprzatać i na spacer łapać oststnie słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzeSc dziewczyny! Z tym cyckiem w nocy to nie taka prosta sprawa... Ja też karmię (juz tylko w nocy cyc...) i pobudki sa zawsze przynajmniej dwie. czasem cztery itd. Ciężko odzwyczaić od nocnego karmienia cycem. Już łatwiej całkiem odstawić i wtedy sztuczne mleko lepiej "trzyma" i dziecko śpi.. Dagusia ja ci współczuję bo faktycznie można paść kiedy się człowiek przez pół roku nie wyspał... Ja sama nie wiem co robić, bo starszą córkę odstawiłam wcześniej w ogóle i dawałam sztuczne. No i teraz też czekam na rozwój wypadków... Kiedyś kurna te dzieci muszą zacząć spać normalniej (całkiem normalnie to jeszcze nawet moja starsza córka nie śpi i prawie zawsze się budzi i przychodzi do nas...) A ja się trochę próbuję uczyć... W czwartek czeka mnie rozmowa z promotorką, która sobie wymyśliła, że żeby się zakwalifikować do obrony, należy się... obronić :D Ręce opadają... No i bujam to moje dziecko w bujaku i coś tam czytam. Miłego dzionka kobietki życzę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) witajcie mamusie dzis mialam jakis zabiegany dzien od rana hihi pojechalam do urzedu sie zarejestrowac i co? i nastalam sie i nic niezalatwilam bo niemam swiadectwa pracy jeszcze i mnie niezarejestruja... potem szybko do odmku nkaarmic Adasia i do miasta do szkoly po moja siostrzenice :) jak jest ladna pogoda to chodze spacerkiem i ja odbieram ze szkoly - 1 klasa :) potem po drodze zakupy, obiad itd no i mamy pierwszego zabka!!!!! :D juz tak wystaje troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a u nas znowu placz i jeszcze raz placz chyba kolejne zeby ida oliverkowi ja sie chyba zastrzele nie mam sily na nic bo maly caly czas chce byc przy mnie i jak juz zaczyna grymasic to normalnie jakas masakra uspokaja sie dopiero na rekach wtula sie we mnie i nie chce sie sam bawic poza tym pogoda do dupy dzisiaj pada od rana wczoraj dostalam tel od mojej szefowej przenosimy sie do innego budynku w sumie fajnie bo bede miala blizej do domu w pracy ogolnie kociol no ale to normalka uciekam bo juz marudek ciagnie mnie za nogawke poczytam was wieczorkiem buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze dzis mamy zaganiane wszystkie,ja tez,wiec szybciutko,poki malutka spi. Dostalam dzis aparat nowy i juz pstrykam zdjecia jak szalona,postaram sie jakies wrzucic na maila. Nadine mi dzis spala na brzuszka na drugiej drzemce i ja oczywiscie nadopiekuncza matka poszlam sprawdzic co jest i ja obudzilam,eh,ale ona pierwszy raz tak spala,wiec moze mialam prawo sie wystraszyc.Mam nadzieje,ze nie wejdzie jej to w nawyk. Ja nie mam chodzika,pewnie to wygodne dla mamy,wsadzi dziecko i ma chwilke spokoju,ale jak mozna tylko pare minut dziennie,to stwierdzilam,ze mi sie nie oplaca kupowac. Tez jestem raczej przeciwna danonkom i tym podobnym,na razie mala dostaje tylko swieze owoce albo sloiczki,na slodycze i jogurty czy serki przyjdzie czas. Bylismy w niedziele u znajomych i mloda byla tak grzeczna,ze az sama sie dziwilam,w kazdym razie wszyscy zachwyceni,a Nadine chyba tez,bo tyle nowych wrazen..Nawet mi na kolanach niezauwazenie zasnela,zamiast jak zwykle kwekac,ze chce spac. Poza tym upal znowu,a ja juz spuscilam powietrze malej z basenika i teraz zaluje. dagusia-ja tez karmie w nocy i zdarza sie,ze co godzine wola,pociagnie lyczka albo dwa i tyle,ale trudno,jakos sie przemecze. Wspolczuje jednak,jesli czujesz sie tym zmeczona,tylko,ze nie mam na to rady,bo sama wstaje czesto.Sa noce,ze zje dwa razy,a sa takie(jak dzis),ze budzi sie 5-6 razy.Z tym,ze ona zje i zasypia od razu. Nie gadaj,ze jestes zla matka,bo jeszcze w to uwierzysz.Moze faktycznie to zeby ida i dlatego marudzi.Ty tez mozesz spokojnie nam pomarudzic jak ci przyjdzie ochota;) Mia-super,ze niania super;) A meza slowami sie nie przejmuj,rob swoje,faktycznie moze postaraj sie otworzyc cos swojego w przyszlosci,zeby mu glupio bylo.Buziak dla ciebie na poprawe humoru. Julka-pierwszy zabek,radosc jest,co?U nas nadal nic,choc codziennie zagladam w paszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli no radosc jest hihi tez codziennie zagladam hihi a jesli o chodzik to ja jestem przeciwna... no ale kazdy ma swoj zdanie ;) anie niepochwalam ani niepotepiam ;) Pimboli dawaj fotki :) mi sie aparat zepsol ale nieraz biore od swojego taty i pstrykam Adasiowi hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie a jakie sa lepsze krzeselka do karmienia? drewniane czy plastikowe??? ja juz chcialabym kupic ale niewiem czy moge sadzac Adasia do fotelika skoro jeszcze sam niesiada... hmmm chociaz te oparcia mozna regulowac w plastikowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,nie jestem w stanie odpisać na Wasze wszystkie posty,bo jestem w trakcie wielkiego prania a jeszcze do tego musiałam dziś caly dzień siedzieć z M.u wujostwa,bo kuzyn naprawiał samochód.Pogoda była cudowna,Milenka pięknie bawiła się na kocyku,była idealna,co jakiś czas ssała cycoszka,raz nawet spała na kocu.W ogóle mała odkąd wróciła do domu jest rozkoszna.W nocy się co prawda budzi ale za to w dzień nawet nie zapłacze.Może zęby jej tak nie dokuczają jak wcześniej a może cieszy się,że jest w domu? Noce też mnie denerwują.Wczoraj spała 3 godziny,po czym pobudka (smoczek nie wystarczył),wzięlam do swojego łóżka do karmienia i nie chciało mi się jej odkładać do łóżeczka i spała z nami,ssała cyca kiedy chciała i nawet się wyspałam (chociaż trochę bolał mnie półdupek od braku zmiany pozycji,bo bałam się obudzić młodą).Wiem,że źle robiłam z tym wspólnym spaniem ale przynajmniej nie wstawałam kilka razy. Muszę powiedzieć,że ostatnio przydarzyła mi się tylko jedna noc kiedy młoda tylko jeden raz obudziła się na smoczka i spała calutką noc od 21.00 do 8.00.Jak za dawnych dobrych czasów. Dagusia Rozumiem Cię doskonale,jesteś wspaniałą matką (widziałam na własne oczy) i nie rób sobie wyrzutów.Martynka zacznie spać normalnie,musisz tylko poczekać.Po prostu Twoja mała jest "cycusiowa" i tyle.A dawałaś w nocy butelkę ze sztucznym mlekiem? Spróbuj,może ona po prostu się nie najada i tyle? Nie namawiam Cię do rezygnacji z cyca ale daj butlę,żeby się przekonać czy jest głodna czy po prostu tak lubi cyca. A poza tym popatrz na mojego synka,był okropnym urwisem,chwili nie posiedział,ciągle trzeba było za nim latać.Czasami miałam dosyć a teraz sadzam go przed kompem,tv lub wywalam na dwór i mam spokój i np.mogę wypić kawę.A myślałam,że zawsze będę za nim latać.Dagusia - głowa do góry,pewnie zęby też mają coś wspólnego z tym budzeniem nocnym. Tak szybciutko,bo i tak nie odpowiem reszcie z braku czasu.Przed powrotem do pracy mam tyle spraw do załatwienia,że szok.Jutro lekarz np. Jestem przeciwna chodzikom,słyszałam,że są niezdrowe na nóżki. Danonków też młodej nie zamierzam podawać,bo przecież nie są one przeznaczone dla takich małych dzieciaczków. Julka gratuluję ząbka.Mojej małej widać białe kreseczki na dziąsełkach i białą dużą kropę - pewnie zęby w końcu wyjdą. Mia super,że znalazłaś dobrą nianię. A ja w następny czwartek wracam do pracy i już mnie trzepie. W wolnej chwili podeślę Wam zdjęcia z wakacji na maila ale poproszę o hasło i login na mojego maila robur5@wp.pl. A Basienia dostałam jakieś awizo,może to paczka od Ciebie,jutro wyślę M.na pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hałaśliwa, o ile się nie mylę to Ty dzisiaj urodzinki masz? Info na nk mi sie pokazało!;) Sto lat Kochana!🌻🌻🌻 Dla reszty dziewczynek🌻trzymajcie się u mnie teżnie raz z 8 pobudek jest. Ja karmię piersią i w dzień i w nocy a jak wychodze to ściągam mleko dla Mai i powiem Wam, że chcekarmicjak najdłużej bo kocham jak sięto Moje Maleństwo wtula we mnie w czasie jedzonka i po, nawet jeśli mam w nocy wstawać tyle razy. Ale wiem jak to jest być zmęczoną i to wcale nie znaczy, że jesteśmy niedobrymi Mamusiami;) A co do chodzików, i Holandii to nieprawda, że są tam zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka a Adaś nie siedzi sam czy nie siada??? Bo jak siedzi a nie siada to spoko można go do takiego krzesełka wkładać... Z resztą jak nie siedzi (czyli chwieje się, przewraca) to chyba też... Ja Kube woziłam w spacerówce w pozycji prawoe siedzącej mimo, że jeszcze sam się nie utrzymywał w tej pozycji. Ale już w głębokim się nie dało jezdzić jak nie spał bo płakał... Może jak Adaś posiedzi z "podpurką" to poćwiczy odpowiednie mięśnie i mu to wyjdzie na dobre... Pimboli śliczna ta Twoja Nadine... Oczka przepiękne... W ogóle jest rozkoszna... A o Twojej figurze nie wspomnę ;) Wypas. Robur widzę, że dobry humorek masz. Bardzo fajnie. Najważniejsze, że malutka nie daje ci w kość. Ja prawie zawsze śpię z Kubą i dzięki temu jakoś egzystuję... Kiedyś się budzę, patrzę, a Kuba ciągnie cyca... Normalnie nawet nie chowam czasem. No to się chłopak sam obsłużył, hehe. Z córą też tak spałąm dopóki karmiłam piersią w nocy i działało... No wiadomo, że do pewnego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chodzik chyba spoko sprawa... Nie mamy i pewnie nie będziemy kupować, ale dla takich dzieci, które samie nie usiedzą to jest jakieś wyjście. Nawet na te kilkanaście minut. Zawsze można coś w domu zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up moj Adas jak siediz np u mnie na kolanach to ladnie siedzi ale jak go sadzam i daje poduszki pod plecki i na boki to niecche siedziec zaraz kladzie sie i przewraca na boki... a tez nieraz jak go chwytam za raczki to zamiast siadac podnosi bioderka do gory... leniuszek normlanie... ale jak w wozku niespi to robie mu podparcie zeby mogl patrzec to nieraz chwyci sie wozka i sam usiadzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up-dziekuje:) Ja tez czesto spie z Nadine i zdarza mi sie zasnac rozebrana;) A Kubus,no no,bar samoobslugowy,madry chlopczyk. Kluska-ja tez uwielbiam karmic piersia i moze dlatego nie odzwyczajam od jedzenia nawet w nocy,poza tym urodzila sie taka drobna,ze mimo,iz teraz ma mnostwo slicznych faldek,to ja nadal chce ja podtuczyc troszke.Obawiam sie,ze nie wyszedlby jej na dobre nocny post. Braki snu ewentualnie odrabiam po poludniu. Julka-ja nie wiem jakie krzeselko lepsze,ale ja kupie drewniane,bo mi do kuchni pasuje:p Jeszcze nie mam,karmie w lezaczku(raz dziennie to nie ma problemu),ale sie juz przymierzam do kupna. Nadine dopiero dzis zaczela utrzymywac rownowage siedzac,wiec to dopiero poczatki siedzenia tak naprawde. Dzidziol mi spi pieknie juz na noc,a ja mam luz:)Ide cos zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza! ;) znowu..... coś tu cisza od wczoraj..... Julka- moja też nie siedzi, ale krzesełko mam, takie z odchylanym siedziskiem, plastikowe, baby design, i w nim sobie "siedzi" spokojnie;) fajne jest. Pimboli-zdjecia super;) Robur- Mała pewnie sie ucieszyła że jest w domku;) ja też zauważyłam, że Emi w domku czuje sie najlepiej;) Dziecko mi zdrowieje, ale jeszcze marudzi bardzo i ma bardzo duży apetyt.... na spanie, spi sporo, tylko w nocy szaleje, znowu 4 pobudki dziś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze pytanko do mam, których maluchy przeszły już okres ekspozycji na gluten (2 m-ce) i sana piersi nadal, co teraz?? można już podawać normalnie dania z glutenem bez ograniczeń?? Co wiecie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) witam Piękne Panie! Dziś w domku bo niania juz na urlopie tak gaba dała jej w kośc hehe żartuję :P niania poszła na kontrolę do lekarza i dziś mamusia urzęduje z córą :) Powrót do pracy wyjdzie mi na dobre – jestem tego pewna. Fakt, że nie wychodze na 8-9 godzin – tylko tak na 5 pozwala mi sie cieszyc pracą. Nawet nie sądziłam ze bedzie mi tak dobrze w pracy :) Niani juz w 100% zaufałam – moze za szybko... oby sie nie sparzyc. Jedyne co mni ena prawde boli to świadomośc ze pewien etap nieodwracalnie sie skończył – do tej pory byłysmy ja i Gaba no i od czasu do czasu tatus ;) mama na planie pierwszym... teraz jest inaczej. Strasznie dziwnie sie poczułam jak weszłam na forum w pracy – ścisnęło mnie w sercu – u Was bez zmian (mówię o mamusiach, które sa jeszcze w domku) - „sielanka” mama i dziecko ciagle razem... nic Was nie omija – a ja w pracy sama, bez maleństwa :( wiem, ze trzeba isc do przodu – ale żal mi tego czasu kiedy byłymsy non stop razem – pewnie po dzisiejszym dniu jak Gaba da mi wycisk zmienię zdanie ;) Musze uporządkowac swoje emocje zwiazane z powrotem do pracy i przyzwycaić si edo nowej sytaucji. W każdym razie obyło sie bez łez i w kancelarii siedzialam z uśmiechem na twarzy :) ale tak jak juz pisałam mam ten komfort ze nie musze wychodzić z domu na cały dzień – na razie styknie mi praca między 10 a 15 :) a tak na marginesie to z pracy do domu mam 5 min drogi. Gaba z nianią szcześliwa – raju ale nam się udało! Wczoraj byłysmy z Gaba na szczepienie – waga 7200 – drobinka, ale wg lekarz ok, proporcjonalna i delikatna :P lekarka mówi ze może tez dlatego tak szybko rozwija sie ruchowo. Gwiazda juz stoi – nawet w nocy kiedy sie przebudzi to myk i juz dynda przy szczebelkach... urwanie głowy :P Zebów jeszcze nie widac – pediatra powiedziała ze ona nic nie widzi na dole (a ja byłam przkonana ze to dolne dziąsła) tylko na górze, po bokach widac zarys zębów... dziwne... Noce ciężkie – może nie ma tragedi, ale lekko nie jest tak od 2-3 wiedrc sie okrponie i trzeba co godz wtawac dac smoka, albo położyc jak wstanie, zdarza sie godzinna przerwa w spaniu i to jest najtrudniejsze dla nas... jestem niewyspana :) Myślałam ze to zęby, ale może to stres związany z nową sytuacją... Piksip tez chyba pisała ze kiedy poszła do pracy nocki były gorsze, a moze wcześniej sie to juz u nich zaczęło – nie pamiętam. Znajoma osiedlowa mama mówiła mi, że u nich stres dzieciatko odreagowywało w nocy – cos w tym chyba jest. Z M niby lepiej – sprawa sie rozeszła po kościch -tradycyjnie du...ek nie przeprosił... ehhh taki francowaty typ :O tyle o nas... Kluseczko bardzo sie cieszę że do nas wróciłaś!!!!!!! Walczycie o kolejną klusię??? :) podziwiam... Ja chodzika nie chcę... i tak mała pewnie szybko zacznie chodzić, więc nie bede jej „opoychać” do chodzenia – samo przyjdzie w swoim czasie Haydi czy wysłałas nam juz fotki nowej fryzurki? A tak a'propos – ja mam krótkie włosięta :P takie po brodę :D:D:D troche za krótko mnie opindolia,a le juz sie przyzywczaiłam. Wolę się w długich włosach,. Ale od czasu do czsu zmiana nie zaszkodzi – teraz sa zdrowe, nei farbowane i nadaja sie do ... zapuszczania hehe Robur współczuję, że musiałaś być świadkiem takiego strasznego wypadku :( Dagusia – ja byc od cyca zupełnie nie odstawiała. Martnka smoka nie chce, tak? To może butla z herbatką? Albo głaskanie do skutku – myślę że po tygodniu męki i uporu dzidzia sie odzwyczai, chyba ze je po prostu głodna – może tak być. Moja Gaba na noc dostaje kasze i nie chce w ogóle cyca, zjada 200 - 240 ml kaszy (ostatnimi dniami tylko ok 140) – to bardzo duzo jak na nią, w dzień by w zyciu tyle nie zjadła. Ja karmie piersią juz tylko 2-3 razy dziennie (ostatnie 3 noce byl cyc, ale moze to przez rozłąkę z mamą). Może to i chęć ssania, ale myslę ze może być głodna. Na spacery kupiłam takie zgrabne szelki (nadaja sie tez do nauki chodzenia) bo te z wózka sa niewygodne i trzymaja barki dziecka przy wózku – Gaba tez sie czasem buntuje i na szczupaka próbuje mi sie wyśliznąć z wózka - w szelakch nie wypadnie – przetrzymaj Martynke pokrzyczy i sie w końcu odzwyczai... uważaj na to moi znajomi tak maja i to jest fatalna sprawa – spcery na rekach... widze ze nie tylko moja sie popsuła jeżeli chodzi onocki – wiecie to pocieszające – najwidoczniej tak musi być :D pewnie minie... kiedyś ;) Up – powodzenia w nauce i na rozmowie z promotorką! Pimboli ja tez Gabe sprawdzam jak zasnie w taki sposób :)a nasza niania to w ogóle na razie boi sie z pokoju wychodzic jak gaba spi hehe – nie ufa elektronicznej niani :) julka ja wybrałam plastykowe krzesełko robur masz złote dziecko – medal za przespane nocki hałasliwa – sto lat! Wszystkiego najjjjjjlepszego 🌼 musze zmykac bo gaba wzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Ja składam szybki melduneczek. Mam strasznego marudera w domu. Taka marudna to ona jeszcze nie była w swoim krótkim życiu. Musi mnie cały czas widzieć a jak nawet mnie widzi to najlepiej jak jestem przy niej a nie np. gotuję obiad. Nocka nieciekawa. Niunia obudziła się o pólnocy z płaczem i nic nie pomaga na nią. Muszę zostawić ją samą aż się uspokoi. Jak ją biorę na ręce to wpada w histerię jak jej śpiewam to na chwilę się uspokaja i znowu. Do tego jestem sama, bo N w poniedziałek pojechał w delegację i wróci dopiero w sobotę. Dagusia głowa do góry ja też wstaję minimum 3 razy w nocy ale karmię zazwyczaj raz. Na pewno będzie dobrze. Mia jak możesz tłumaczyć jeszcze swojego męża. Nic go nie tłumaczy, kompletnie nic. U nas na pewno nie rozeszłoby się to po kościach. To, że nic z tym nie robisz on odbiera jako pozwolenie na takie zachowanie-przynajmniej mi się tak wydaje. Zresztą jak facet może tak mówić do kobiety, którą kocha i która wychowuje mu dziecko. Cześć Robur. Okropny wypadek. Super, ze Milenka grzeczna jest. Piksip dobrze, że zEmi lepiej. Julka nie martw się o Adasia. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Na Was też przyjdzie czas. No i niunia wstała. Spała całe 20 min. Myślę, że zęby ją męczą, bo ślina leje się hektolitrami i cały czas paluchy są w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia Moja właśnie nie chce przesypiać nocek niestety.Dzisiaj zasnęła o 21.00,za godzinę darła się jakby ją ze skóry obdzierali - musiałam karmić,bo M.nosił na rękach i nic nie działało,jadła jakby pół roku nic nie dostała do jedzenia.Potem znowu ryk o 2.30 (znowu cyc) i o 5.20 (cyc).Jestem normalnie wściekła o te nocne pobudki,ale wygląda na to (tak twierdzi M.),że biedne dzidzi jest głodne.Ciekawe,że przez pól roku nie było głodne w nocy i wystarczyło wieczorne karmienie.Kiedy skończą się nieprzespane nocki? Oby niedlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK Fajnie Cię poczytać.Pola marudka pewnie z powodu ząbków.No i witaj w klubie z nieprzespanymi nockami.Moja była taka maruda wcześniej,że szok a od kilku dni taki spokój,że nie mogę się przyzwyczaić (oczywiscie super,że mała grzeczna,teściowa nie może wyjść z podziwu jaka jest idealna - he,he,zobaczyłaby ją tydzień czy dwa wcześniej - miała takie dni,że cisza była tylko do pól godziny,bo potem marudzenie).Wczoraj obejrzałam jej dziąsełka,dwie białe kreseczki już widoczne,więc może zęby lada dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zasnęła znów. Jojczyła i bawiła się w łóżeczku a ja do niej nie poszłam i po 10 min znów śpi. Ona mało śpi w dzień i jest nie dospana to też ma wpływ na marudzenie. Idę dziś do apteki po dentinox, bo bobodent już jest na wykończeniu i kupię też viburcol, zobaczymy czy zadziała. A wiecie, że ta moja niedobrota nie da sobie dziąseł posmarować, zaciska je i wyje przy tym a jak spróbuje co to, to tak śmiesznie ciumka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Chryste, jak widzę u Was podobna sytuacja jak u mnie...Moje dziecko jest tak niedobre i rozdarte,że nie wyrabiam juź.Ryczy,ryczy,marudzi.Sama nie może zostać ani na chwilę.Z usypianiem w dzień też nie najlepiej.Przedwczoraj usypiałam ją przez 2 h,w końcu zostawiłam wyjącą,zrobiłam sobie kawę i zjadłam całą czekoladę! Inaczej chyba bym eksplodowała. I znowu buczy.... W nocy kilka pobudek,w tym większość zaczyna się strasznym płaczem przez sen.Dagusiu,jak widzisz wszystkie jesteśmy wykończone.Może fakt,iż nie jesteś sama,trochę Cię pocieszy W kwestii dalszego postępowania z glutenem niestety nie pomogę,bo dopiero zaczęłam ekspozycję.Nasza pediatra zalecała wprowadzanie dopiero po 10 m-cu,ale chyba ona jedyna ma taką teorię,więc pomądrowałam się i robię tak,jak Wy.Kupiłam Z hIPPA OWSIANKę Z JABłKAMI i albo robę jej na gęsto 30 ml na dzień albo wkruszam do deserku ciasteczko hippa.Czy to wystarczy? Biegnę ogarnąć trochę,bo krzykacz zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widzę, ze ogólnie mamusie zabiegane, niewyspane i w nienajlepszym nastroju :( U nas wszystko w porządku. Oluś może nie śpi tak rewelacyjnie jak przed dwoma tygodniami ale itak śpi juz lepiej. Wczoraj przespał całą noc, a dziś na spaniu wiercił się i marudził od 2:20 do 3:00. Oczka miał zamknięte a cały czas się kręcił. Nie wiem o co chodzi. Nie odpiszę każdej, bo mam dziś dużo prania i muszę już ładować pralkę, zeby wszystko ładnie wyschło na ogródku. Ząbka dalej nie mamy, Oluś siedzi juz ładnie ale nie raczkuje. MIA - podziwiam, ze chyba każdej odpisałaś :) Fajnie masz, ze trafiłaś na dobra nianię. Zdjęć mnie z nową grzywką nie wysłałam, bo nikt nie chciał, to poc co ;) Ale dla Ciebie wyślę jedno :) Dzięki za zainteresowanie :) Pimboli - Nadine ma naprawdę cudne oczka.... Piękne! Piksip - fajnie, ze malutka zdrowieje. Oby jej juz zupełnie przeszło. Klusk - ja też należę do tych miłośniczek karmienia swojego dziecka piersią. Uwielbiam to! Już mi smutno, ze kiedyś będę musiała przestać, a planuję karmić do roczku. Igmik - mój też nie da sobie posmarować dentinoxem. Jak tylko zblizam palec do jego buzi zaraz zaciska usta i nie ma szans, nie otworzy. Trzeba się nieźle nawisilać, zeby mu dziąsełka posmarować. Jak już posmakuje to jest ok. No to ja już spadam. Trzymajcie się mamusie dzielnie. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziękuję wam bardzo bardzo. Pomogły mi wasze słowa otuchy. Mam nadzieje że niedługo będzie lepiej. Dziś trochę lepsza nocka- kurcze ona jest głodna, dziś 3 razy jadła w nocy ale przynajmniej jedna 3 godzinna przerwana sen byłą a to już coś. robur- straszne taki wypadek zobaczyć. Kurcze pewnie ząbki u Milenki bo chyba niedawno byłą forumową mistrzynią przespanych nocek. mam nadzieję że to chwilowe te pobudki. Mia- fajnie że niania Gabie spasowała i że wróciłaś do pracy. Co do m to mój też czasem coś powie głupiego że nie mam ochoty wogóle rozmawiać z nim. Oni już tacy są. piksip- i jak Emilka- nadzieję że już ok wszystko, fajnie ąże nocki lepsze Ja też uwielbiam karmić piersią i chyba odstawienie będzie większą traumą dla mnie niż Martysi. Uciekam bo koleżanka przyszłą. Jeszcze raz dzięki za wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie panie Mam "awarię" netu - M nie zaplacil... Grr faceci! Ale ma to dzis zrobic... Igmik moja sie zrobila taka coreczka mamusi ze szok tez sama nie chce sie bawic tzn bawi sie pieknie ale jak siedze obok. Wiec leze na lozku a ona sie bawi. Leze bo mam kaca po uwaga- 2 piwach! Mam @ i to chyba dlatego...fatalnie sie czuje. Mia- no niezle z gabcia:) szybka dziewczynka! Nie zamartwiaj sie, zawsze cos nas ominie jak nie bedziemy przy dziecku ale przeciez nie mozna tylko siedziec i patrzec na dziecko jak w obrazek. Igmik ma racje ze to ciche przyzwolenie ale rozumiem bo u nas tez czesto zmiata sie pod dywan. Niestety potem jak sie nazbiera to co jakis czas wybucha... Bylam wczoraj na koncercie dla Pauli - pisalam wam kiedys ze zachorowala na strasznego raka. Juz jest lepiej:) koncert charytatywny - caly czas zbieramy pieniadze. 24 wrzesnia bedzie wielka profesjonalna sukcja 100 dziel sztuki! Pomagam przy jej organizowaniu. Ludzie jednak maja otwarte serca i trzeba zawsze szukac pomocy. Paula uzbierala kase na operacje w bostonie i teraz kontynuuje tam leczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli Nadinka ma najładniejsze oczka wśród naszych dzieciaczków-no niestety moja córcia nie ma tak wielkich niebieskich oczysk z dłłługaśśnymi rzęsami. Po prostu piękne i hipnotyzujące te oczka. W ogóle jak patrzę na Twoją córcię, to widzę przed oczami maleńkiego elfika. Haydi cześć. To dobrze, że chociaż Ty się tu wysypiasz. Ja też już zrobiłam pranie i się suszy. Dagusia dobrze, że u Was lepiej. Rosołku witaj w klubie niewyspanych mam. Może nasze dzieci przechodzą znów jakiś skok. Moja jeszcze śpi ale o tym ciii, żeby nie zapeszyć. A jakbym poszła po nią jak marudziła, to pewnie by nie spała teraz tylko by marudziła a tak córcia się wyśpi. Zaraz też Wam prześlę parę zdjęc na pocztę. Jakoś one nie ukazują maruderstwa mojego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana ja jestem na bieżąco z sytuacją u Pauli i Lenki. Jakoś tak zaczęłam czytać jak wkleiłaś linki i bardzo trzymam za dziewczyny kciuki. Ach Ci faceci .U nas N płaci rachunki. Dziwne, bo ja pracuję w papierkach a on w domu się papierkami zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy gośc
no to nie jestem sama... Po kilku dniach u rodziców - Mała chce tylko na ręce i usypiać w wózku:( chyba idzie drugi ząbęk a mi kolejny siwy włos - no ale kochamy te Szkraby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik Rosolek dobrze ze jest forum bo czytam mojemu M jak u was sytuacja i udowadniam mu ze franka nie jest potworem :) zostalam ostatnio oskarzona o rozpuszczenie dziecka. No myslalam ze mu lutne! :) Moja mamunia dzis przyjezdza i do niedzieli zostaje! Jupi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×