Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Hej kochane, Skladam meldunek, ze zyjemy,ze u nas wszystko ok, moze napomkne ,ze wczoraj mialysmy maly wypadek,zrobilam sobie kawe (pol na pol z mlekiem-naszczescie) i postawilam gleboko na stole...a szkrab moj podjechal autem do stolu wdrapal sie na auto i zciagna na siebie kubek.naszczescie nie byl to wrzatekale obydwie najdlysmy sie trachu...uff jestesmy wlasnie na etapie cieszenia sie z powrotu Cudownego i wcale nie zagladamy do komputera.z tego tez powodu bardzo przepraszamy za nieobecnosc,pozdrawiamy was goraco i zyczymy wszytkiego najlepszego na swieta..tak na wszelki wypadek gdybysmy sie nie spotkaly przed swietami.BBBBBBBBBBBBBBUUUUUUUUUUUZIIIIIIIIIIIIIIIEE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ale wczoraj przeżyłam chwile grozy. Znów nie dopilnowałam dziecka i mogło stać się coś strasznego. Jadam obiad i nie zauważyłam a mała dorwała taki woreczek silica gel który do butów jest dodawany. Rozpruła go i bawiła sie kulkami. Nie wiem czy zjadła ale wystraszyłam się. Najpierw sprawdziłam głupia w necie i tam ktoś napisał ze to trucizna straszliwa więc pojechaliśmy do szpitala. Lekarka nas uspokoiła zadzwoniła do sosnowca gdzie jest szpital z oddziałem zatruć i powiedziała że nic się nie stanie i że to nie jest żadna trucizna. Ale mogło się skończyć nieciekawie bo mogła się zadławić tymi kulkami. Na szczęście wszystko ok. Nocka kiepska bo przebiła się druga czwórka a górne też już nabrzmiałe są. To co mnie w tej historii z kulkami też bardzo zasmuciło( bo to że miałam wyrzuty sumienia to normalka) to reakcja mojego m. Tak jakby mnie nienawidził wprost, gadał coś że mogłam otruć dziecko i że nie pierwszy raz coś się małej mogło stać. Ja poczułam się straszliwie. Po wszystkim jak wróciliśmy ze szpitala spokojni to przyznał że wiedział że to nie jest nic szkodliwego a jak zapytałam czemu mnie nie uspokoił tylko pozwolił mi się tak zadręczać to powiedział że go nie zapytałam. Poczułam się jakby mi dał w twarz. Zawsze myślałam że ludzie w ciężkich chwilach powinni się wspierać al ja zostałam dobita tylko. Tak chciałam żeby mnie przytulił i powiedział ze będzie już dobrze że przecież jest ok i nic się nie stało. Jestem pewna już że on mnie nie kocha, nie ważne co napiszecie, już od jakiegoś czasu tak myślę a wczorajsza sytuacja tylko mnie utwierdziła w tym szklana co do picia rano to przed zmianą czasu Martyna wstawała o 6 lub parę minut po i wtedy dawałam jej mleko. Po zmianie czasu wstaje po 7 i czeka do 8 na śniadanko- kaszkę najczęściej - oczywiście łyżeczką. Na noc ok 20.20 pije z niekapka mleczko lekko zagęszczone kaszką nie napiszę nic więcej na razie bo jeszcze zdołowana jestem. Lecę poczytać sobie i odpocznę trochę boi o jeszcze mnie brzuch pobolewa od @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia-jestem,jestem,ale wczoraj bylam zjechana okrutnie i nie mialam sily na kompa. Wiki zmienila lozeczko,bo ze szczebelkami to dla dzidziusi jest?;)A ona juz przeciez panna. Piksip-tak jak Basienia pisze-odsetki im policz.I faktycznie jakbys nie miala gotowki odlozonej to co? Szklana-Nadine nigdy nie tolerowala butli,kaszke je tylko lyzeczka.Chyba warto sie pomeczyc,ale nie przyzwyczajac do butelki. Moja corka wytrzymuje bez jedzenia spokojnie 12godzin,rano wstajemy i dostaje sniadanko normalnie.Moze Frania z przyzwyczajenia sie budzi na mleko? Biedna Frania z zabkami,mojej szlo ostatnio osiem na raz,ale jakos przezylismy i takim to sposobem pierwszy zabek wyszedl pozno dosc,a teraz nadgonila i ma zebow jak krokodyl:D Igmik-ach,no jak brak czasu jest powodem,to nie jest tak zle,gorzej jakby checi nie bylo.My tez mamy malo czasu dla siebie,stad te pogawedki do 3,bo M strasznie duzo i dlugo pracuje ostatnio,ale od jutra ma juz wolne.Jupi! Zdjecia nie zrobilam makijazowi Nadinki,jakos nie pomyslalam,a szkoda. Pola jest po prostu sliczna,ma taka wyrazista urode i taka jest zawsze rozbawiona na zdjeciach. Dagusia-🌼nooo,niefajnie sie twoj maz zachowal.Nie bede cie przekonywac,ze kocha,jesli czujesz inaczej,ale moze to tylko twoje odczucia sa?Pogadaj z nim spokojnie,zapytaj i zobacz,moze on nie wie,ze takie masz mysli. Nie smutkaj sie. Dobrze,ze Martynce nic sie nie stalo.Z dziecmi rozne rzeczy sie dzieja,nie jestesmy w stanie ich ciagle pilnowac,jedyne co mozna zrobic,to przeleciec sie po domu i gleboko schowac cala chemie.Ja to zrobilam dopiero niedawno i jestem o to na siebie zla,bo moglo sie cos stac. Halasliwa-fajnie,ze u was fajnie i Cudowny wrocil.Nie gniewamy sie,ze nie piszesz czesto-w koncu masz bardzo wazny powod:) Z ta kawa...alez te nasze dzieci pomyslowe.Ja juz stawiam napoje na parapecie,wygodne to nie jest,ale co robic.. Haydi-moja mama nie ma problemow,chyba pomylilas mnie z Basienia.. Masz racje,ze taki rozwalony ten dzien jest jak sie dlugo spi,ale czasem to fajnie jest.A moze jakby Olek sie obudzil,bo wy wstajecie,to nie bylby zly,bo to jakby sie sam obudzil;) Julka-bo ze policjant,to nie znaczy,ze dobry czlowiek,jak widac.Dobrze,ze zostal ukarany. Pomaranczowy-ja nie daje w kawalkach,kroje nadal,jablko to w ogole,bo dosc twarde jest i moglaby sie zadlawic.Chrupki,ciastka to sobie gryzie. Salwia-to chyba sie Szymek wkurzyl,ze mu mama taki numer wyciela i ograniczyla wolnosc?:D Mala mi wczoraj wyciela numer,poszla spac,obudzila sie po godzinie,uslyszala tate( a wrocil pozno i nie byl przy kapieli)i za nic nie chciala spac dalej,wiec poszla do taty i siedziala do 22:30.W koncu ja polozylam-i siebie tez-i myslalm,ze pospi dluzej,a gdzie tam!Wstala o 7,ale kazalam jej spac,to do 8 lezala w lozku jeszcze.Wkurzona jestem. No i zaczely sie wielkie ucieczki,jak jej mowie,ze idziemy spac to tak mi ucieka,ze szok i chowa sie za M-lobuz jeden.Dzisiaj idzie spac i koniec. Zimno u nas znowu,brrr.Zazyczylam sobie od meza zegarek na urodziny,bo wole nie zostawiac jemu decyzji co mi kupic:DTen zegarek sni mi sie po nocach,jest dosyc drogi i sie zastanawialam czy go kupowac,ale co tam.Chora jestem na niego;) Tylko,ze urodziny mam dopiero za niecaly miesiac i musze czekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dziś tak jak myślałam Olek wstał wcześniej - o 9:00 bo też wczoraj udało mu sie wcześniej zasnąć - ok 20:00. No i tak jest ok, bo do tej 9:00 to jeszcze sie fajnie w łóżku leży, ale potem to już trzeba wstawać i koniec, bo ile można spać.... Piksip - ech no, widzisz, mi też często kasowały się posty. Teraz co kilka zdań obowiązkowo kopiuję sobie i nic mi się nie usówa, a jakbym raz nie skopiowała to mam jak w banku, ze post zniknie.... Z tą kasą i tym czekaniem to fakntycznie przesada, Twoje pieniadze a oni łaskę robią i każą tyle czekać. Paranoja jakaś. Oby dobre chwile u Ciebie wróciły.... Basienia - no co Ty, nie siedzisz z Wiki zawsze z tylu? E, no ja siedzę z małym. Kurcze, muszę też zacząć częściej siadać do przodu i go przyzyczajać, ze miejsce mamy jest z przodu obok taty :) A co do Olka to jest tak, że jak zaśnie wieczorem to do rana można sprzątać, odkurzać, hałasować i on ani drgnie, ale rano już od tej 7:00 śpi tak czujnie, że jak coś gdzieś trzaśnie to sie budzi, ale marudny, bo to coś go obudziło a nie on się sam :) Hałasliwa - jasne - masz rację - ciesz się cudownym i wykorzystuj to, ze jest z Wami :) Do nas możesz wracać częściej w każdej chwili :) Hehe, no i dobrze, ze pijasz kawkę z mlekiem :) Szczęście, ze nic się nie stało. Dagusiu - jej, smutne jest strasznie to co piszesz..... bardzo.... Znów przeżyliście takie chwile strachu, potrafię sobie wyobrazić jak się martwiłaś, no a Twój M co tu dużo pisać, nie zachował się w porządku..... przykro mi bardzo.... Naprawdę nie trudno zrozumieć, że w takiej sytuacji potrzebaowałas pocieszenie i poparcia od M a nie takich raniących słów.... Kurcze, te chłopy ja nie wiem, czy oni czasami naprawdę nie myślą ?! Najważniejsze, że malutkiej nic się nie stało, że to nie było trujące nawet jeśli zjadła kuleczkę..... Dla Was 🌻 🌻 🌻 🌻 . Pimboli - wiem, wiem, wiem - naprawdę wiem, że to nie o Twoją mamę chodziło, pisząc posta poprawiłam go, ale miałam skopiowanego posta jeszcze przed poprawką i wkleiłam z błędem - przepraszam bardzo za pomyłkę. No to super, że rozumiesz, że czasem wcale nie jest fajnie tak spać do 10:00. Wiesz, w niedziele np możemy spać wszyscy i do południa, ale wtedy Olek najczęściej wstaje niespodziewanie wcześnie :) No a że on już rano bardzo czujnie śpi to też jak my wstajemy to już się kręcić zaczyna ale nie potrafi się dobudzić i oczu otworzyć, muszę go jeszcze pogłaskać, zeby spał, bo jak on sie sam nie wyśpi i sam nie obudzi to ma problem z dobudzeniem się i potem jest maruda :) Hehhe, no a u Was się z tym spaniem porobiło :) A Nadinka zawsze fajnie spała, nie? Może to przejściowe jakieś no i za tatą się stęskniła i chciała z nim trochę czasu spędzić :) A no i u nas też znów słoneczka nie ma i zimno trochę, ale już itak wolę to niz te śniegi paskudne, chociaż dziś pada od rana ;( O zegarek? A jaki konkretnie? Ja też już jakieś dwa miesiace planuję sobie kupić fajny zegarek, ale nie mam czasu do sklepu jechać w tym celu, muszę w internecie się rozejrzeć. Ok, lecę do mojej przyjezdnej rodziny troche posiedzieć z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi-no wlasnie Nadine spala zawsze superowo,a ostatnio cos sie budzi i nie moze zasnac,ale tylko tak do 22 mniej wiecej,potem zasypia i jest git.Na pewno sie za tata stesknila,bo ona go uwielbia po prostu i jak jest w domu,to chodzi za nim krok w krok.Zreszta uwielbienie jest odwzajemnione. To Olek ma tak jak ja-jak mnie ktos obudzi,to mam od razu zly humor;)Tylko Nadince wybaczam. dzis rano napisalam opierdzielajace smsa do meza,bo mi wystawil cole z lodowki,czego nie cierpie,a on mi odpisal"i tak cie kocham"-i humor mi wrocil,mimo,ze zla bylam jak diabli,ze mi dziecko nie dalo pospac i jeszcze wieczorem tez siedziala z nami. Zegarek chce Esprita,taki elegancki,bo ja to normalnie zegarkow od lat nie nosze juz,ale teraz zachorowalam na taki jeden i koniec.Maz sie ucieszyl,ze mu podpowiedzialam co kupic i ze chce akurat zegarek,bo on lubi jak nosze-nie wiem czemu,bo sie nie spozniam przeciez:D Ja tez jak nie skopiuje posta,to mi go zawsze wetnie. Ja tez siedze z przodu w aucie,ale jak zaczyna mi marudzic dziecie,to smigam do tylu i spiewam:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! I ja jestem, ale tak jakos mało czasu juz na kompa bo tak wiosennie :) wczoraj z KAmilka na spacerku byłysmy i zasneła mi o 11 a po 12 juz na nóziach wiec juz nie zdazyłam, a dzis łaziłysmy ponad 2 godziny a ta nic w koncu wrócilismy do domku i o 13 ja ululałam w koncu :) i chwilka dla siebie :) dziękuje za pamiec :) 🌻 a zaległosci od razu kupa :) HAydi fajnie ze mały duzo Ci nie choruje, nie ma nic gorszego jak choroba dziecka :( u nas odpukac tez jakos fajnie mało chorób :) A spia razem ale w pokoju KAmilka jeszcze na razie w łózeczku swoim, moze za rok zmiana łóżka albo razem albo moze jakies pietrowe łozko kupimy. M jest przeciwny zeby dziewczyny razem w łóżku spały :O A farba taka normalna w sumie to juz prawie co miesiac musze włoski farbnac bo duzo siwolców mi wyłazi ;) Myslałam ze troche jasniejsza wyjdzie, no chyba musze zmienic odcien :) no i koniecznie wybrac sie do frycka na poprawienie mojej fryzurki bo ostatnio skopała jak nie wiem, i teraz nie wiem czy jeszcze dac jej jedna szanse czy jednak wybrac sie pora do innego? A córcia siostry to rozpieszczona chyba strasznie skoro juz dwóch starszych braci ma? A co do zabawek to powiedz małej zeby dała w zamian Olkowi jakas inna zabawke jak chce wziac od niego ..jemu pewnie nie sprawi róznicy, a jak mu sie nie spodoba to niech próbuje do skutku moze w koncu któras mu sie spodoba :) U nas to działa jak Nadia zapragnie miec to czym bawi sie KAmiska :) Robur duuzo zdrówka 🌻 Pimboli hihi mała damulka juz maluje sie :) A Nadia juz oki w przedszkolu hihi ale z Agatka juz nie jest jej przyjaciółką :) Ale najbardziej cieszy mnie to ze juz tez nie posikuje w majty znowu wszystko wróciło do normy :) dzis maja jajka malowac ciekawe jak jej to wyjdzie hihi i czy jajka nie zgniecie :) BAsieniu 🌻 dzieki o włoskach juz pisałam, ogólnie znudziło mi sie juz wszystko i musze cos nowego wymyslic ..ale pomysłów brak, a najbardziej dobrego fryzjera :( KAzdy cos chrzani ..normanie boje sie isc do fryzjera Jejku ..chyba cos przegapiłam co z mamusia Twoja czemu nie bedzie lepiej?? trzymam mocno kciuki zeby jednak sie poprawiło !!!! 🌼 na wszelkie smutki które w serduszku chowasz 😘 U nas ze spaniem tez sie polepszyło bo Kamilka wstaje o 7 nie o 6 ..tyle ze dosc długo zasypia ..bo to wszystko nowe i jak NAdia sobie zacznie chichotac to ona tez by chciała :) takze zasypianie to ok 40 min na razie no to dopiero poczatek ..mam nadzieje ze bedzie lepiej, no nocki juz sa lepsze Kamilka spi cała noc lub max 2 pobudki jest super :) Piksip tzryam kciuki oby sie wszystko szybko wyjasniło z kontem Salwia u nas te szczebelki na stałe wyjete i KAmilka tak róznie ale ogólnie jak jest pora spania to wie ze nie wolno z łóżeczka wychodzić, a u nas strasznie ciezko wychodza takze nawet ja mam problem z ich wyciagnieciem wiec KAmiksa by nie dała rady. Mam nadzieje ze głowa szybciutko przeszła i dzis juz nie pamietasz o tym :) Pomaranczko mojej Misi wszystkie 4 i 3 ida na raz i na razie daje cała nocke przespac ciagiem nieraz sie budzi ..ale juz nie na jedzenie, ale jak karmiłąm to i z 15 razy sie budziła :( Z jedzeniem to róznie Kamilka chce bardzo wszystko do raczki ale jak jej juz sie znudzi to np kromke chleba rozkruszy po mieszkaniu albo gdzies na dywanie zostawi tak samo z innymi rzeczami jak ma ochote to pieknie je ..a nieraz własnie bardziej bałagani niz je :( JAbłka to najchetniej razem ze mna gryzie takie niepokrojone tylko w caosci :) no trzeba pilnowac zeby za duzego gryza nie dała ale ogólnie radzi sobie. HAydi no ja tak z NAdusi miałam kiepsko ..z ta róznica ze ona nieraz mi tak długo spała bo w nocy budziła sie i potrafiła do 3 godz nie spac wiec wtedy nad raanem nadrabiałą, ale ja wolałam w nocy spac a w dzien wczesniej bo tak jak piszesz jak cos załatwic albo sie z kims spotkac, wszytsko do góry nogami :O Szkalana Kamilka zaczeła jesc kaszke łyzeczka, ale nie taka zupełnie gesta tylko taka troche rzadsza, butli nigdy nie miała wiec nie wie co to, mysle ze musisz uwazac zeby nie przyzwyczaila sie do butli, bo teraz jest łatwiej schowac niz jak dziecko bedzie juz miało 1,5 czy 2 lata wtedy bedzie wiekszy krzyk o butle. a pyt nr 2 to moja tez je kaszke, oczywiscie nie zawsze bo nieraz zje tylko 2 łychy albo i wcale i chce cos innego najczeciej twarozek grani ze szczypiorkiem, albo jakis homo albo kanapke z wedlinka, nieraz parówe no u nas wszystkie na raz te okropne zebole :O no i juz paNNA WSTAŁA IDZIEMY OBIADEK JESC I PO NADIE OJ COS KIEPSKI HUMOREK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ale żeście naprodukowały.Nie wiem jak tu dać radę wszystkim odpisać i w ogóle porządnie przeczytać. Dagusia Wiem,że kochasz swojego m. ale zachował się po prostu podle.Zamiast Cię uspokoić,pocieszyć... normalnie szkoda komentować.Dobrze,że małej się nic nie stało.Możesz swojemu m.powiedzieć,że jemu też to się mogło przydarzyć,człowiek nie jest w stanie przewidzieć każdej sytuacji,zawsze coś się może zdarzyć niespodziewanego.Mój M.czasem też się tak zachowuje.Ostatnio kupił jakąś makrelę wędzoną,niby miała jeszcze datę ważności,no i sobie otworzyłam (strasznie "waliła" rybą,ale myślałam,że tak ma być).I już miałam jeść,gdy M.otworzył buzkę swą,że to miała być makrela dla kota (teściów).Ja mu na to czemu mi nie powiedział a on,bo nie pytałaś (a zresztą pożarliśmy się pół godziny wcześniej i to była taka jego zemsta).Koniec końców wywaliłam bułkę z tą rybą do śmieci (kurde,nie zdawałam sobie sprawy kiedy ryba wędzona jest popsuta a kiedy nie,fakt,nie podobał mi się zapach ale myślałam,że makrela tak ma i tyle) Dagusia,czy mój M.może Cię odwiedzić sam w Ustroniu,bo się pytał.Ma tylko 20 km.od swojego domu do Ustronia.Chyba,że Twój M.będzie miał coś przeciwko. Basienia Mam nadzieję,że jednak z mamą będzie OK. Hałaśliwa Jak to na dzieci trzeba uważać,szok,zwłaszcza chodzi o te gorące napoje. Młodej wylazła dziś górna dwójka,ślini się strasznie,dalej kaszle.Wydałam dziś w aptece 100 zł,myślałam,że mnie szlag trafi (lekarstwa dla mnie,małej i małego).Ja mam taki kulfon zawalony,że oddychać nie mogę,dziś jadłam obiad nie czując smaku i zapachu.A lekarka mi zapisała jakiś apo-naproxen,wykupiłam a tam napisane,żeby nie stosować przy karmieniu piersią.I już nie wiem,mała je tego mleka mało (kilka minut dosłownie,2-3 razy),może jej nie zaszkodzi a ja umieram od kataru (zawsze tak mam,bo mam krzywą przegrodę nosową i jak mam katar to mam ochote się powiesić) Haydi Nie narzekaj,że młody długo śpi.Moja mała śpi maksymalnie do 7.00 (po zmianie czasu).Mój M.ma w ogóle problemy ze spaniem,parę razy w nocy się budzi i z reguły jest już obudzony przed małą,no chyba,że faktycznie jest tak zrypany pobudkami nocnymi,że mu się rano jeszcze więcej spać. Szklana Moja nie umie jeść kaszki z butelki,je tylko łyżeczką,nie próbowałam z butli.Mój syn jadł tylko z butelki.Nie ma reguły.Nie wiem czy mała Ci się budzi na mleko rano.Ja mojej daję mleko rano jak trochę polata (tak od pół godziny po obudzeniu do godziny,półtorej ale ona jeszcze pociumka trochę cyca rano) Pimboli Fajnie poczytać jak to Nadine chce Cie wyprowadzić w pole ze spaniem.Pimboli,super,że Ci mąż mówi,że Cię kocha.Ja ostatni raz słyszałam,że mnie kocha chyba 5 lat temu,niestety.:( Może i mnie kocha,ale nie mówi. Piskip Jakim prawem zabrali Ci z konta pieniądze? Powiem Wam jaki numer miała dziś moja teściowa.Zadzwonił ktoś do niej i mówi: nie poznajesz mnie po głosie.No to teściowa zaczęła zgadywać: może to Kasia,może to Ania itp. i w końcu Teresa z Katowic (podałam przykładowe imiona).A ten ktoś tak,to ja.No dobra,teściowa zna ją w zasadzie z rozmów przez telefon,nie widziały się z kuzynką 20 lat.Ale teściowej się głos potem wydał podejrzany.No i ta niby kuzynka powiedziała,że przyjechała właśnie z Katowic z kolegą męża i potrzebuje pożyczyć 6 tysięcy.Moja teściowa,że tyle nie ma itp.ale ten babsztyl coś tam pogadał i moja teściowa wygadała adres.No,babsztyl powiedział,że już do niej jadą ze Stargardu,będą za 2 godziny.No,jaja jak berety.Telefon się ukazał na wyświetlaczu zastrzeżony,teściowa zaraz dzwoniła do tych Katowic ale nikt nie odbierał.W końcu o 16.00 dodzwoniła się i ta kuzynka się odezwała,że to nie ona dzwoniła i się sama wystraszyła.Teściowa zadzwoniła na policję,no i dalej nie wiem co się stało,bo już z nią dziś nie rozmawiałam.Teściowa tak się wystraszyła,że pobiła szklankę i w ogóle się zdenerwowała,że obcej osobie podała swoje dane i adres.Normalnie szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj KAmilka dzis szybciutko zasneła, NAdia dopiero zasypia, ehh dzien pełen zabawy na dworku :) HAydi tak wogóle to fajnie macie i z tym spaniem i z tym ze tak duzo czasu razem, ze nie trzeba szybko do pracy zbierac sie i leciec, tylko ze jest czas na wszystko :) JA tez kiedys byłam spichem hihi nawet i do 12 potrafiłam spac no i lubiłam do pozna siedziec, to siedzenie do póxna mi zostało a wstawanie przestawiło sie bo juz dłuzej niz do 8 to nie pospie mimo ze nieraz dziewczyny daja to ja budze sie wczesniej. Teraz w koncu mamy swój pokój i juz nie trzeba na paluszkach jak sie wstanie :) Piksip biedna 🌻 na poprawe humorku 🌻 za posta i 🌻 za konto A co do zabkó u nas to samo a jeszcze i trójki z czwórkami sie pchaja, jedna czwórka juz na wierzchu troszke dwie juz przebiły dzasełko ale jeszcze pod opuchlizna, a czwarta tylko wielkie dziasło :( no i trójki górne tak pod dziasełkami widoczne :( na szczescie nocki ładnie przesypia. Ale w dzien to wszystko do buzki a nawet i ugryzc potrafi straaaasznie mocno :O \ BAsieniu fajnie Wiki juz duza i duze łózio ma :) No a co do zdrówka ..no naprawde tylko to sie liczy bo bez zdrowia to nic wiecej, a jak zdrówko jest to reszta jakos sie tam ułozy. jeszcze raz 🌻 na poprawe humorku i za wszelkie smutki drugi 🌻 Hihi Kamiska tez kiszeniaka polubiła, a kaszki zaczeła jesc z malinkami bo tak samej to nie chciała, a teraz zalezy jaka nieraz to sama zje a nieraz trzeba cos dolac hihi no i oczywiscie zawsze swieza prasa musi byc :) HAłasliwa no to niezle ..dobrze ze tak duzo mleczka sobie nalałas Jejku Dagusia okropnie Twoj m sie zachował, kurcze z tymi facetami, zawsze chca byc madrzejsi 🌻 na poprawe humorku a co do tych uczuc, kurcze trzymam kciukole oby było inaczej. Oni zawsze zapracowani i zmeczeni nie patrza ze my tez sie nie obijamy w domku. FAjnie ze MArtynce sie nic nie stało, a dopilnowac to ciezko te szkraby, bo przeciez nie mozna krok w krok za nimi, Ja to Nadii wszystkie małe zabaweczki na razie schowałam oby nic do buzki Kamiska nie wzieła, a i tak nieraz sie zdarza ze jakas nakretke od pisaka czy inne diabelstwo małego sie znajdzie na podłodze. ehh na szczescie jak tylko Kamilka cos do buzki bierze to zaraz do mnie leci sie "wyzalic" hihi Pimboli i jak tam z zasypaniem? pochwal sie jaki zegarek Ci sie podoba ..ja jakos nie lubie zegarków nosic. HAydi ja tez z dziecmi nie siedze, Nadia jak była juz starsz to nieraz do niej siadałam bo wymiotowała podczas podrózy, a teraz obie siedza z tyłu i jakos sobie fajnie siedza a jak im sie nudzi to właczam albo bajki grajki -słuchowiska albo piosenki hihi najczesciej NAdulka decyduje :) Hihi Pimboli my kiedys tez spiewalismy a teraz podpieramy sie płytami :) ..ale nietraz to fajnie musi wygladac jak taki rozspiewany samochód jedzie ..bo ja bardzo lubie te piosenki dal dzieci spiewac ..choc nieraz nadia krzyczy ze sama chce sobe spiewac i cicho mamy byc ....ale to nawet tak ciezko bo tak samo z siebie sie spiewac zaczyna a ona w złosc hihi oj i znowu długasny post ...mam nadzieje ze pojdzie bo ja ostatnio to przy kopiowaniu zjadało miposta wiec przestałam kasowac i jakos lepiej dobra spadam juz dzieczyny spia obie :) m na zakupach a ja lece myc sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja po malej imprezce ;) :P basieniu niewiem dokladnie o co chodzi ale trzymam kciuki za zdrowie twojej mamy ;) padam juz normlanie ide spac dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Otoz jestem zalamana, nie bede teraz przez dluzszy czas pisac. Dziecko (1,5 roku) moich przyjaciol ma nowotwor mozgu. Boze takie malenstwo a juz musi walczyc o zycie:( Boje sie wszystkich chorob, one przychodza tak bezobjawowo. Z tego stresu i ciaglego myslenia codziennie wymiotuje, nie jestem w stanie wyobrazic sobie jakie to musi byc cierpienie dla nich i dziecka. Prosze pomodlcie sie za zdrowka maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja :D Miałam wczoraj popisać,ale było mi tak smutno,ze ryczałam pół dnia...:O Na dodatek miałam wizytę u gin,a dwie godziny wcześniej dostałam @...dobrze,że nie w drodze,bo lało i pewnie bym się wkurzyła... Dziś już słońce zagląda,więc może będzie lepiej :) Hałaśliwa dobrze,że nic poważnego się nie stało...Miłych chwil z Cudownym i córeczką 🌻 Dagusiu...wiesz co myślę...🌻 Low ju..❤️ Może M czuje się troszkę odsunięty na bok i dlatego tak reaguje... Może rzeczywiście jak wyjedziecie to zatęskni i zrozumie... Buziaki 👄 Pimboli Wiki mi też czasem ucieka...;)Przydałby mi się czasem pilot do mojego dziecka....taki z funkcją"połóż się i śpij do rana"..najlepiej do 8 :D :D :D..a jak wstaniesz to zrób mamusi śniadanko ;) Kurcze...nie miej wyrzutów o zegarek,Tobie też się coś od życia należy :)..Urodzinki niebawem? Sms piękny...powalający :) Haydi ja siedziałam z tyłu kiedy Wiktoria jeździła w tym pierwszym foteliku,tyłem do kierunku jazdy.Od kiedy przesiadła się i nas widzi jeździ sama.Czasem się odwrócę do niej,zawsze zabieramy jakieś zabawki.M ma małe lusterko(kupił specjalnie żeby widzieć córeczkę)więc jest ok :) Dota jakie siwki,co Ty gadasz...toż to blond wiosenny kochana :) Nie masz sprawdzonej fryzjerki?Może pooglądaj jakieś fryzurki i któraś przypadnie Ci do gustu ;) 🌻 dla Ciebie No Wiki ma duże łózio bo w małym cyrki odstawiała ;) A Kamilka taka grzeczna i ładnie idzie spać :)...ja nie umiem być konsekwentna,chciałabym nauczyć Wiki,żeby sama zasypiała,ale jak tylko znikam z pola widzenia to marudzi... Robur ..nie no Twój M ma poczucie humoru....tylko czarnego ;) Dobrze,że nie zjadłaś tej rybki,bo brzuszek mógł boleć ;) A teściowa pewnie nadziała się na jakiś oszustów,niech teraz uważa kobita kogo wpuszcza do mieszkania... Dziękuję za miłe słówka 🌻 Julka coś imprezujesz ostatnio ..he he..:) Dziękuję 👄 Czarna owieczko smutne i przykre,że takie maleństwo musi cierpieć.....:( Miłego dnia wszystkim i dużo pięknego słoneczka :) ...................."M,.........mM" .....................IMIm....,mIM" .....................,MI:"IM,mIMm .........."IMmm,....,IM::::IM::IM,..........,m ............."IMMIMMIMm::IM:::::IM""==mm.,mIM" ....__......,mIM::::::MIM:::::::IM::::mIMIM" .,mMIMIMIIMIMM::::::::mM::::::::IMIMIMIMMM" IMM:::::::::IMM::::::M::::::::IIM:::::::MM, ."IMM::::::::::MM:::M:::::::IM:::::::::::IM, ...."IMm::::::::IMMM:::::::IM:::::::::::::IM, ......"Mm:::::::::IM::::::MM::::::::::::::::IM, .......IM:::::::::IM::::::MM::::::::::::::::::IM, ........MM::::::::IM:::::::IM::::::::::::::::::IM ........"IM::::::::IM:::::::IM:::::::::::::::::IM;. ........."IM::::::::MM::::::::IM::::::::::mmmIMMMMMMMm,. ...........IM::::::::IM:::::::IM::::mIMIMM""""....."IMMMM ..........."IM::::::::IM::::::mIMIMM""...........,mM"..."M ............IMm:::::::IM::::IIMM".............,mMM" ............"IMMIMIMMIMM::IMM"........_.,mMMMMM" .............,IM"....."IMIM".......,mMMMMMMMM" ...........,IM........,IMM"......,mMMMMMMMMM" ..........IM.......,mIIMM,......mMMMMMMMMMM" .........,M"..,mIMMIMMIMMIMmmmMMMMMMMMMMMM" .........IM.,IMI"""........""IIMMMMMMMMMMM ........;IMIM"..................""IMMMMMMM ........""........................."IMMMMM ....................................."IMMM ....................................."IMM, ......................................."IMM .......................... .............."MM, ...........................................IMM,..............______...__ ........................______..........."IMM__.........mIMMIMMIMMIMMIM ....................,mIMMIMMIMM,.,mIMM,...IMM""".....,mIM"........"IM, .................,IMMM'......."IMM.."M,..IMM......,IM"........./.:;IM..M, ................mIM'......../..:"IM..MM.."MM,....,M"......./..;mIMIMIM,.M ..............,IM'......./....:;,IMIMIMMM..IMM...,M"...../..:mIM"'..."IM,: .............,IM'....../....:;,mIM".."IMM.IMM...IM...../..mM"........."IMI ............,IM....../....:;,mIM"......"IMMMMM...MM,.../.,mM............M ............IM'...../....;,mIM".........."IIMMM.,IMIM,.,IM" ............IM...../....,mIM"..............IMMMMMMM'.""" ............IM,.../.;,mIM".................IIMMM ............."IMI,./,mIM".................__IMMM ..............."IMMMM"..................."""IMM ..................."".........................IMM kwiatuszek dla Was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basienia - kochana moja🌼🌼🌼- low ja mor:P:P:P Dziękuje wszystkim za miłe słowa. Niestety mój stosunek do m się zmienił , coś we mnie pękło i nie wiem czy to skleję. Wszystko rozumiem ale jak mógł przyzwolić mi myśleć ze dziecko mogło zatruć jak wiedział że to nie było nic niebezpiecznego. Żebyście widziały jak na mnie patrzył z nienawiścią taką. Kocham Was wszystkie bardzo i dzięki za słowa otuchy. robur- jasne że się spotkam z twoim m - hehe ale to zabrzmiało:P mój m nie będzie miał nic przeciwko, już mu mówiłam z resztą ze twój m nas odwiedzi czarna owiaczko- to straszne, okropne po prostu. Ja się straszliwie boję takich chorób, najbardziej właśnie jakiś tętniaków, guzów mózgu i białaczki, nie wiem dlaczego tego najbardziej. są jakieś szanse że dziecko wyzdrowieje?? jakie miało objawy i jak się dowiedzieli?? wierzę że się denerwujesz, ja tak przeżywałam jak zanjomej córeczka zmarłą na białaczkę. Od tego czasu mam schizy na tym punkcie haydi- ale olek śpi fajnie, Martyna jak śpi do 7.30 to jestem happy:) buziaczek dla wszystkich lutóweczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Owieczko. Strasznie mi przykro z powodu dziecka znajomych.Mam nadzieję,że dziecko da się wyleczyć.Jaki jest jego stan i jakie szanse na wyzdrowienie? Ja też się panicznie boję raków różnego rodzaju,moja babcia i dziadek zmarli na raka,wujek i wiele innych osób z rodziny. Tydzień temu w szkole mojego synka zbierali rzeczy (jedzenie,środki pielęgnacyjne) dla rocznego chłopczyka chorego na nowotwór i leczącego się w hospicjum.Niestety niewiele mogłam pomóc,co z tego,że dałam nawet sporo rzeczy (pampersy,słoiczki,herbatki itp.) jak niestety nie mogę mu pomóc wyzdrowieć.Czlowiek jest taki bezsilny.A co rodzice mogą czuć to nawet sobie nie wyobrażam. Znałam kiedyś taką kolezankę z mojego osiedla,opowiadała mi (wtedy chyba 3letnim) synku,że jest chory na nowotwór,i mówiła mi o leczeniu,poprawie zdrowia itp. aż tu za jakiś czas moja mama mówi: Wiesz,że ten Bartuś już nie żyje.Boże,jak mi było szkoda tego chłopczyka i matki,ile się biedny wycierpiał w szpitalach (brał chemię i inne świństwa) a i tak wszystko nadaremnie.O rany,przepraszam,że tak smucę ale zebrało mi się na wspomnienia. Basienia Jakoś sobie Ciebie nie mogę wyobrazić płaczącej,ale jeśli Ci to pomaga to płacz.Mam nadzieję,ze Twoje problemy rozwiążą się wkrótce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochane znowu mnie nie było tyle czasu. Wrócilismy z ferii wiosennych. Fajnie było, pogoda super. Bardzo odpoczęłam. Czytam Was od dwóch dni i jeszcze mam jakieś dwie strony. Mniej więcej się orientuję. No i tak: wszystko spoko, wrócilismy w niedzielę. Humor bardzo dobry. No i wczoraj poszłam do gin na cytologię i się załamałam. Na 90% mam endometriozę w bliźnie po cc :( Na razie nie jest to duże, ale na pewno urośnie i podobno ból jest bardzo silny. Trzeba będzie operować, co i tak daje niewielkie szanse, bo cholerstwo się lubi odradzać. Kobiety walczą z tym latami bezskutecznie. No i się zdołowałam. Ale nie, to nie wszystko. Przy badaniu piersi wyczuła guzki ;( No i usg mam za dwa tygodnie (czekam na odpowiedni dzień cyklu. Dziewczyny po prostu nie wiem co mam myśleć. Nie powiem, że mi się odechciewa wszystkiego, ale mniej więcej tak się czuję. Po prostu tak mnie to wszystko zaskoczyło, że dziś w nocy jak się obudziłam, to przez chwilkę myślałam, że to sen był. Oj, wiem, że w porównaniu z nieszczęściami o jakich piszecie (choćby Czarna owieczka) to niewiele, ale do tej pory byłam zdrowa. za taką się uważałam. No nic. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam oj niby słoneczko u nas ale wiatr zimny brrr jejku i pogoda na swieta tez kiepska sie szykuje :( szkoda, bo mozna by długo pospacerkowac, a tak to tylko siedzenie przy stole jesu jak ja tego nie lubie. wogóle jakiego lenia dzis mam nic nie chce mi sie robic, pozatym chyba sie @ zbliza piersza od dawna matko ciekawe czy teraz tez taka okropna bedzie? Kiedys przed ciazami było super wogóle nic mnie nie bolało i juz, a po pierwszej ciazy było koszmarnie, co prawda z kazda nastepna było lep[iej ale jednak nie zawsze sie obyło bez tebsów :( teraz mnie tez rozbiera kurcze wogóle to ciagle bym cos jadła :( Czarna owieczko no straszne te choróbska są :( biedny maluszek. A najgorsze jest to ze taka osóbka zawsze sie mnóstwo nacierpi a szanse praktycznie zerowe :( straszne rzeczy, no a modlitwa?? hmmm sorki ze tak powiem ale jakby rzeczywiscie Ktos tam był czy wyrzadzałby taka krzywde niewinnym dzieciom?? albo innym potrzbnym ludziom?? eee temat ciezki ...sorki jakos tak smutno mi sie zrobiło :( Oo Basieniu mam nadzieje ze juz lepiej 🌻 haha blond wiosenny powiadasz?? hihihihi No niestety moja fryzjerka na zlikwidowała zakład i na macierzynski poszła :) a reszta to albo jakies niewyuczone babsztyle albo jak trafie na dobra to zaraz jej nie ma, kurcze nie wiem co sie dzieje, ale musze cos z tym zrobic bo szlag mnie trafi Oj Basieniu ja miałam cyrk ze starsza, tez wtedy usypiałam ja ponad 2 lata ...i wszystko byłoby oki i usypiałabym ja pewnie dalej (bo mi tez to ogromna frajde sprawiało) gdyby nie to ze ona rzadko przespała cała nocke :( i dopiero jakos po 2 latach wprowadziłam samodzielne zasypianie(ło matko jak ciezko było) i od wtedy spimy dobrze hihi do momentu jak pojawiła sie Kamilka, wiec dlatego teraz jestem konsekwentna, choc tez nie do konca, bo Kamiska tez jeszcze sama nie zasypia ja musze ja chocby za stópcie trzymac, ale póki przesypi nocki jest oki, a jak zacznie sie budzic, trzeba bedzie tez nauczyc ja samej zasypiac :( A w południe to najlepiej jak sie ulula w moich ramionach ..albo w wózku jak na spacerku :) No i dzieki za slicznego kwiatka :) taa hihi ja juz m po pólnocy oszukałam hihi on powiedział ze do nastepnej polnocy wogóle nie bedzie mnie słuchał :) up kochana kazda choroba jest straszna szczególnie jak dotyczy nas samych ...wiec nie pisz ze to niewiele, bo na pewno strasznie to przezywasz 🌻 na poprawe humorku choc pewnie niewiele da ..ja trzymam kciuki oby w Twoim przypadku jedna operacja starczyła i zeby juz paskudztwo sie nie odnawiało :) buzka Ale Wam fajnie na wczasach ...kurcze ja chyba tez musze gdzies wyjechac bo noramlnie zwariuje No nic lece na razie sobie polezec do góry brzuchem i miec wszystko gdzies :P odstresowac sie i tego tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ale u nas dzis ciepło 20 stopni! Od rana siedzimy na ogródku, teraz Olek poszed spać :) Wstał dziś 0 9:20 :) Ale fajnie, bo dziś nic zaplanowane nie mieliśmy i sobie z nim pospałam a mój maż dziś miał dużo roboty i jakoś po cichutku nawet nie wiem kiedy poszedł rano do firmy a potem jak mały się obudził to przyszedł na śniadanko i go przebrać tradycyjnie :) Czarna Owieczko - super, że znów do nas zajrzałaś, szkoda tylko, ze z taką smutną wiadomością tym razem :( :( :( :( Boże, najgorsze co może być jak tragedia dotyka małego człowieczka..... JAcie, ja się tak strasznie boję tych wszystkich chorób, tych norotworów.... Mojej siostry męża brat też ma syna, który miał raka, dowiedzieli się jak mały miał roczek, tylko nie pamiętam dokładnie czego to był nowotwór. W każdym razie miał chemię, włosków długo po tym nie miał, ale wyszedł z tego i dziś ma już 10 lat i nie ma żadnych nawrotów....coprawda nadal jeżdżą z nim na ciągłe kontrole i jakies badania itd, ale lekarze mówią, ze jest dobrze. Oby i dziecku Twpjej przyjaciółki jakoś udało się pomóc.... Trzymaj się dzielnie! Pimboli - hehe, no widzę ze macie podobnie - chodzi mi o tego smsa od Twojego męża :) Hehhe, u nas też jak się pokłócimy, jak się jedno wkurza, to drugie zamiast też sie wściekać to miłością podchodzi i po kłótni zawsze :) Hehhe, nie ma jak to rozbroić wściekłego człowieka czułością :) U nas to zawsze działa. Co do zegarków ta ja właśnie uwielbiam w nich chodzić i zawsze noszę, ale niestety mam alergie na nikiel i muszę mieć biżuterie i zegarki tylko z napisem nickel free :( wiec i wybór tych pięknych zegarków mam mniejszy. Dota - no racja, ja też jestem przeszczęśliwa, ze Olek malutko choruje... oby mu ta odporność została :) Co do córki siostry to odpowiedź brzmi TAK - to jest mega rozpieszczona dziewczynka! Starsi bracia i rodzice ją tak strasznie rozpieszczają że szok. Ale nie powiem, jest dzieckiem itak grzecznym i wychowanym, chociaż szalonym i niezwykle ruchliwym. Ale jest mądra i zawsze za wszystko podziękuje, przeprosi, poprosi, ogólnie słucha. Ale pamiętam jak siostra wychowywałam synów, bo zawsze tam w Niemczech całe wakacje z nimi spędzałam, to oni byli bardziej "wychowywani", a teraz małą może wszystko :) A sposoób który proponowałaś z zamianą zabawek normalnie też próbowaliśmy, ale Olek też ma charakterek i jak on chce akurat TO to chce TO i nie zamieni się z nic, a mała to samo no i jest cieżko :) Chociaż już itak jest lepiej niz przez pierwsze dwa dni :) No a co do tego, ze fajnie mamy z tym spaniem i spędzaniem razem dużo czasu to fakt, od kiedy mój mąż ma swoją firmę jest super. Mimo, że czasem jak musi cos załatwić gdzieś to potem dłuzej siedzi w firmie, ale w między czasie kawkę sobie w altance razem wypijemy, na obiad przyjdzie, a to my idziemy do niego pogadać no i mamy ze sabą więcej kontaktu niż jak gdzieś pracował. Mi to się bardzo taki ukłąd podoba. A i jego klientów mam na oku :) :) Ogólnie jest fajnie. Latem co prawda jest czasem zabiegany bo ma duuuży ruch w interesie, ale jak przychodzi zima to czasem sobie i cały tydzień w domu siedzi i nic nie robi. Jedyny minus tego, ze latem ma taki ruch, że nie może sobie pozwolić na dłuższe wakacje, także tylko na tydzień jedzie z nami nad morze a na tydzień jedziemy z moimi rodzicami. Basienia - no to wychodzi na to, że tylko ja siedzę z dzieckiem z tyłu ?!?!?! Oj nie, to ja się przesiadam w takim razie do przodu.... zobaczymy czy Olkowi to sie spodoba :) Dagusia - ech, przykro mi jak czytam, ze komuś się z mężem nie układa, ze kończy się miłość itd.... szkoda, że dotknęło to i Was :( Ja mam nadal nadzieję, ze to chwilowe, no i że za jakiś czas Wasze uczucie przeżyje prawdziwy renesans! Dziecko podrośnie a Wy znów będziecie mieli więcej czasu dla siebie ... oby. Trzymam za Was mimo wszystko kciuki! Up - witaj :) Fajnie, ze wróciliście cali, zdrowi i zadowoleni. Buuuu no ale bądź tu w pełni szczęśliwa.... w prawdzie za dużo nie wiem o tej endometriozie ale z tego co piszesz, to nie jest to nic fajnego :( Kurcze, no przykro mi...Oby na USG wyszło wszystko dobrze! Co ja piszę - na pewno będzie dobrze !!!! Dobrze, że miałaś badanie, lepiej wszystko wcześniej skontrolować.... Robur - jacie, ale Ci faceci niektórzy to normalnie przesadzają.... z tą makrelą to naprawdę Twój M pokazał..... Boze, normalnie takiemu.... ech ..... Ale wiesz co, chyba nie jest jeszcze itak taki zły, skoro zanim ją zjadłas powiedział Ci, że jest stara :) Głowa do góry, widzisz, mogło być gorzej :) Co do numeru Twojej teściowej - ech, takie telefony wielu ludzi spotykają, no i niestety wiele ludzi daje się na to nabrać.... Do dziadka mojego męża też już dwa razy różne takie typy dzwoniły z prośbą o kasę raz na auto, bo nie mają, a raz, żeby im Euro wymienić na PL bo kantory już nieczynne a oni potrzebują... na szczęście dziadek to rozsądny i myślacy chłop i nie dał się nabrać, ale szkoda mi takich starcyh ludzi, których te bezczelne typy wykorzystują..... Basienia - ja też wczoraj dostałam @ :) Buuuuuu, nie znoszę !!!! Jedyny plus tego okropieństwa to to, że w ciąży nie jestem :) . . . . . . Dziewczyny kochane! Nie wiem czy przed świętami jeszcze zajrzę, więc chciałabym Wam wszystkim życzyć, Zdrowych, wesołych, pogodnych i udanych Świąt Wielkanocnych ! Żybyście sobie poodpoczywały przez te kilka dni, żebyście spędziły je w miłym gronie, żebyście się najadły pysznościami, żeby Wasze maluchy dostały od zajączka super prezenty, żeby w Święta pogoda u Was wszystkich była cudowna, żeby świciło słoneczko i było cieplutko, żeby wszystkie problemy przestały dla Was istnieć, żeby śmigs dungus był dla tych, które lubią, mokry, a dla tych które nie lubią przyjemnie pachnący perfumami zamiast wody :) Takze smacznego jajka !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna owieczko - teraz przeczytałam to na poczcie - straszne..... tylko tyle napiszę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana - piękne zdjęcia! Ale fajnie, ze wysłałaś nowe fotki! Frania świetna! No i ma już włoski przecież! A zdjęcie w okularkach cudne! No i jak już biega fajnie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świrek śpi...mam chwilkę dla siebie :) Normalnie rozjechałby mnie dzisiaj jakiś pacan na drodze...na pasach!!! Szok..Jeden mnie przepuścił,a drugi tak hamował ostro...i żeby mu nie walnąć w dupe to wjechałby we mnie:O.Na szczęście szybko uciekłam z wózkiem.Wiosna przyszła ludzie przestali myśleć co niektórzy.... Roburku mówisz,żem bez serca i duszy ;) No,czasem sobie popłaczę,trochę napięcia zejdzie wtedy.. Choroby są straszne ..:( Czarna owieczko ja na pewno będę się modlić za maluszka 🌻 Up..fajnie,że wróciłaś. Przykro mi z powodu Twoich problemów zdrowotnych..Mam nadzieję i trzymam mocno kciuki,by wszystko ułożyło się dobrze. Musisz myśleć pozytywnie.Nie dołuj się i nie załamuj.Masz męża,dwójkę wspaniałych dzieci,rodzinę i nas...lutówki,które zawsze będą Cię wspierać...trzymaj się dzielnie.🌻 Dota u nas cieplutko,ale wiatr również zimny jak u Was...aż nieprzyjemny :O Kochana pakuj się w pociąg i przyjeżdżaj ;)...zmienisz klimat na południowy :D :D :D Haydi..he,he,no nie wiem czy tylko Ty :)Pewnie niejedna mama siedzi z dzieckiem z tyłu.Spróbuj się przesiąść,może nie będzie tak źle.:) Dziękujemy za życzenia i odwzajemniamy :) Szklana Frania cudna sportsmenka ;) A tych okularków nie ściąga? Czadowa,serio...a włoski...urosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, my juuz w niemczech po drodze z hiszpanii auto nam sie zepsulo dobrze ze maz zaltwazyl ze sie leje plyn chlodzacy silnik i we francji musielismy auto naprawiac dodatkowy dzien zostac no i kasa.no ale bezpiecznie dojechalismy i to najwazniejsze bylam dzis u lekarza dzidzius ma 8 tygodni mam porod na 11.11 dzwonimy po rodzinie a dzis prima aprilis:) heheh bardzo sie cieszymy wszytsko dobrze mialam sen ze byly blizniaki wiec obawialam sie usg hgehhe ale jest jedno wiec dam rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze wszystkim wesolych swiat!!! my na swieta bozego narodzenia bedziemy miec nowego czlonka naszej rodziny:) nicolas tak bardzo ludzi dzieci a ja nie znam nikogo z malymi dziecmi w okolicy wiec super ze rodzenstwo w drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Wpadam tylko na chwilę z prośbą o pomoc - przepraszam że tak bez ogródek od razu czegoś chcę zamiast najpierw poczytać co u Was, ale na prawdę mam takie zapiernicz, że nie wiem jak sie nazywam.... no więc o co chodzi - trzytygodniowe malenstwo naszych przyjaciół ma mega-kolki! spi ok 3 godz na dobę! Mama jeszcze mniej... :( pierwsza prośba - mamy doświadczone w tym temacie - dajcie proszę jakieś rady... Druga prośba, pytanie - czy któraś z Was z Niemiec przyjeżdza do Polski na święta? Jeżeli tak to zwróciłabym sie z prośbą o sab simplex, na a gdybyscie nie przyjeżdzały, a okazałoby sie, ze moi znajomi nie maja jak leku ściągnąć, to czy Was będe mogła ewentualnie porosic o wysyłkę? (to tak na wypadek gdyby nie mieli jak załatwić, ja przez allegro bym sie bała kupować) Przyszła Mama chyba sab stosowała u Nikolasa, tak? A może jest jeszcze coć lepszego? Przyszła Mamo jeszcze raz gratulacje :-) całuję Was mocno, tęsnię baaaaardzooooooooooo Sytuacja na prawde jest niefajna i strasznie mi szkoda tych młodych rodziców i maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAydi ale Wam fajnie z tym ciepłem, tutaj niby słoneczko cieplutkie, ale wiatr zimny strasznie :( takze dzis skostniałam na placu zabaw, dobrze ze dzieciaczkom wziełam grubsze ciuchy :) Oj no i fajnie Wam z tymi czułosciami ..ja tez bym chetnie takiego smska sobie dostała ..ale moj m jakos nieskory do tego :( hihi co do córeczki siostry no to juz tak jest jak jest duza róznica wieku to zazwyczaj rozpieszczone :) Ale najwazniejsze ze grzeczna, hihi moja NAdulke tez energia nieraz rozpiera i jest jej pełno, hihi na szczescie nie zawsze tak jest :) Hihi u nas z ta zamiana zabawek tez juz coraz gorzej, hihi Nadia musi sie nagimnastykowac w wyszukiwaniu dla Kamilki zabawek zeby cos jej podpasowało :) No fajnie z tym ze moze tak wpasc sobie do domku i na kawusie i obiadek, oj jak ja bym takl chciała z moim m Oj BAsieniu dzieki za zaproszenie ..juz spakowana jestem i pociag wieczorkiem wiec rano bede :D:D:D ...hihihihi oj musze jeszcze na maila zajrzec bo chyba fajne foty sa ...ale to moze potem bo teraz juz obowiazki wzywaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia - ja kupowałam Sab Simplex przez internet ale od sprawdzonego sprzedawcy z miasta obok mnie - z Rybnika, ta Pani ma kropelki ale z Czech. Myślmy od niej kupili chyba z 6 buteleczek i pomagały. Moe Ci dać namiary jeśli chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia - tutaj masz link do strony z jej aukcją - najlepiej zadzwoń albo na gadu gadu napisz do niej i ona Ci wyśle. Wysyła bardzo szybko, ja 3 razy po dwie buteleczki od niej kupiłam i zawsze po wpłacie do dwóch dni miałam, z tym, ze ja blisko mieszkam, wiec jak pójdzie do Was. W każdym razie wiele znajomych osób od niej zamawiało, więc są pewne. Moja siostra przywiozła mi jedną buteleczkę z Niemiec i była totalnie taka sama i zawartość identyczna tylko tam napisy po czesku, ale ona wysyła też Polską ulotkę. http://cgi.ebay.pl/SAB-SIMPLEX-KOLKA-POMo-SWOJEMU-DZIECKU-/270538503358

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia Szkoda,że się nie odezwałaś wcześniej.W sobotę byłam w Niemczech,mają tam aptekę w centrum handlowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×