Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Czesć dziewczynki, wiecie co, zalewa mnie..... :( sufit i ściana w pokoju jednym cała mokra, odpada farba, tynk..... pół ściany zalanej..... do dupyyyyyy od dwóch lat z tymwalczymy., spółdzielnia rozkada ręce, a my mamy wielką plame mokrą na ścianie..... Mam dosć tego deszczu, leje bez przerwy, leje bardzo mocno od soboty, cały zeszły tydzień lało..... masakra.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makka Pakka, Akka Wakka, Mikka Makka moo..... Hello :) Mały od rana dziś dobranocny ogród ogląda :) Hehehe, to co ogląda chyba zależy od jego humoru, albo nie wiem czego, bo wczoraj wogóle nie chciał tego oglądać, tylko teletubisie non stop. Iwonka - i jak tam MAdzia dziś ????? Przeszła jej temperatura? Piksip - ojej, no ja też mam dość tej pogody, tego deszczu, wiatru, zimna, ale Ty to dopiero masz powód do narzekań, skoro tak Ci mieszkanie zalewa .... Kurcze, współczuję. Oby jaknajszybciej przestało Wam padać i to wyschło jakoś.... Dziewczynki - odzywać się po weekendzie :) Wogóle jak tam Wam weekend minął ? JA strasznie lubię weekendy i takie bycie sobie cały czas razem, w trójkę :) Szkoda tylko, ze ta pogoda jest taka do d.... :( I zimno cholernie... a wiało wczoraj jak nie wiem. Jedynie gdzie byliśmy przez weekend to w sklepie. Mały zobaczył w sklepie kosiarkę taką dla dzieci i ją dopadł i całe zakupy jeździł z tą kosiarką po sklepie i wszyscy się z niego śmiali :) Taki był nią zachwycony, ze mu ja wzięliśmy i teraz nam kosi w mieszkaniu, bo na dworze przez ten deszcz nie ma szans kosić :) :) :) Wysyłam rodzinie kilka zdjęć, to i na pocztę też znów wrzucę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieniu hehhe, dobre to co na meila dałaś - czysta prawda !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Przesylam wam troche slonka.Bylam z mala na spacerze,nalatala sie na nozkach i teraz zasnela. Z tego wszystkiego zapomnialam wam podziekowac za wsparcie,bardzo mi pomoglo. Julka-oj,to ty mialas w ogole strasznie z ta klotnia M i mamy,pod jednam dachem mieszkac i sie cztery miesiace gniewac..Ale dobrze,ze minelo. Piksip-🌼za zalane mieszkanie.A to nowy blok jakis? Haydi-zgadzam sie,ze kontakt dziecka ze zwierzetami jest bardzo wazny,ale rownie wazne jest to,by dzieciaki od poczatku wiedzialy,ze zwierze tez czlowiek:D i nie wolno robic nic na sile.Ja mam o tyle spokoj,ze mala ma niesamowity respekt do psa i w ogole go nie zaczepia i to jest dla mnie ok.Nie chcialabym,zeby mi go ganiala po calym domu,bo on raczej z tych co dzieci to owszem-lubi,ale na odleglosc;) A Olek widze dokarmia zwierzaki,wiec spoko:) Uuuu,biedna welonka.Mam nadzieje,ze wyrzucilas to plastikowe dziadostwo? Basienia-dmuchany bajerek super;)I Tacy bylismy..swietne,juz przeslalam znajomym. Ja mam nadzieje,ze wszystko sie ulozy i pojedziemy do Pl jak zaplanowalismy,ale jesli mama nie odpusci to raczej zostane w domu-na znak buntu;) Robur-jak po pracowitym weekendzie?Mozesz mi napisac ile Milenka ma wzrostu? Iwonko-jak Madzia? Igmik-jak Pola?Bo widze,ze sie tam cos kluje..oby tylko zebiska. My spedzilismy weekend w domu,bo mala smarka i kaszle,a zimno bylo dosyc. Niunia ma nowa pasje:malowanie scian,ma walek czysty i jezdzi nim po scianach.Lepsze to niz by miala pisac kredka,bo ostatnio chetnie maluje na kartkach. Co tam jeszcze?Aha,zwazylam ja i wazy 10200,myslalm,ze mniej,ale sprawdzilam w ksiazeczce zdrowia w tabelce i caly czas idzie rowno,wiec okay.Ma 79cm,o ile mozna wierzyc pomiarowi na stojaco przy scianie.W kazdym razie rozmiar nosi 80cm. Ogolnie fajna z niej dziewczynka,pomaga sprzatac,grzeczna jest i jakos specjalnie jej nie musze strofowac,powiem raz i zazwyczaj wystarczy.A za dziekuje zrobi wszystko:D Aha,no i dzwonilam do mamy,i jestem dobrej mysli.Mam wielka nadzieje,ze do lata sie wszystko uspokoi,ale jakos mi tak lzej na duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziecię śpi,posprzątałam,obiadek gotowy..więc zasiadam do pisania :) Haydi..ale Ci współczuję tej rybki.Ja jak się do kogoś,bądź czegoś przyzwyczaję to jest mi potem strasznie ciężko...w razie straty.:O Dziękuję za komplementy :D..Wiki również 👄 Iwonko...u Madzi już lepiej?Całuski dla niej...👄 Piksip mnie już ta pogoda dobija,jest już tyle podtopień,może być naprawdę groźnie,jak nie przestanie. Mam nadzieję,że w końcu coś zrobią u Was i przestanie zalewać mieszkanie...🌻🌻🌻 dla Ciebie... Haydi macie dziś dzień Dobranocnego ogrodu :D :D :D.. A Wiki z nudów opanowała wrzucanie płyty DVD do odtwarzacza ;) Ta pogoda męczy,wczoraj padało,dzisiaj to samo i to praktycznie bez przerw,na dodatek wieje...wwwrrrrrrr.. Pimboli to na znak protestu przyjedź do mnie :D :D :D D Dzięki za słonko 👄 Miłego dzionka i deszczyk...pa,pa..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) my tez juz po obiadku :) wiecie musze sie pochwalic hihi Adas zrobil dzis pierwsza kupke do nocnika!!!!!!!!!!!!!!! juppopi!!!!! siedzie sobie patrze a on bierze nocnik i siada na niego hihi to ja sciagnelam mu pampersa i posadzilam na nocnik i udalo sie :) hihi zaraz wrzuce pare fotek na meila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Tylko sekundka: weekend spoko. Rodzinnie, odwiedzinki itd. W sumie fajnie. W niedziele byliśmy na teatrzyku i małych zakupach. Guz się goi, ale Kuba rozrabia dalej jak pijany zając... Pimboli cieszę się, że już Ci lepiej. Haydi szkoda rybki, ale faceci mają takie "blokady" :D Basienia mail super. julka gratki dla Adasia za kupkę :D piksip współczuję tego zalewania. U nas zaczęli grzać znaou. Dobrze, bo ja zmarzlich jestem. No i Donia zaczęła kaszleć. MOże się nie wykluje nic strasznego. Ok, muszę kończyć. Buzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się spieszyłam poprzednio, że narobiłam literówek co nie miara ;) pooglądałam fotki. Julka Adaś wygląda na starszego. Spokojnie trzy latka mógłby mieć tak ze zdjęć. Basieniu nie wiem czy już pisałam, że usta Wiki to po prostu majstersztyk :D Ale Wam się udały! Serio śliczna dziewczynka, a te usteczka to będą wabiły ;) Haydi Olek świetne minki robi :D Bardzo mi się podoba ta ostatnia, kiedy marszczy brwi. Kuba robi podobną "groźną" minkę. Nie mam jej na zdjęciu. Muszę upolować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam Was przywitać. Basienia Jak mama? Pimboli Współczucia zakatarzonej małej.Moja mała ma ok.80 cm. wzrostu. Haydi Straszna histora z rybką.Faceci mają jednak coś z garami. U nas nie pada.Padało w sobotę.Dzis strasznie wiało i było dość zimno. Weekend pracowity,ale się opłacało.W dwa ni zarobiłam całą miesięczną pensję.NAstępny weekend miałam pracować,ale całą robotę odwaliłam w dwa dni i mam wolne.Hura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli, Julka, - taaaaak, "roślinka" od razu w sobotę wylądowała w koszu!!!! Żeby znów jak będzie nowa rybka, mojemu mężowi nie wpadło do głowy, żeby dać tam ten plastik. No ale dziś rano już był w zoologicznym i kupił mi nową, no jest ok, ale tamtą miałam tak długo.... No nic, oby ta nowa też taka była zdrowa i sympatyczna jak tamta. Pimboli - świetnie, że Nadinka taka grzeczna dziewczynka. Ja też nie mogę narzekać, Olkowi też zazwyczaj wystarczy raz powiedzieć i słucha. Jak cos gdzieś mu się trochę wyleje, albo widzi jakąs plamę na podłodze to zaraz biegnie po ręcznik papierowy i ściera i jak pościera to wyrzuca do kosza - no i o dziwo nie zużywa nadmiaru papieru - tylko tyle ile trzeba :) :) :) No i suoer, ze po rozmowie z mamą jest Ci lżej - hehhe, widzisz - tak jak pisałam - mamie też pewnie zależy, żeby się pogodzić, żebyście przyjechali no i żebyście się jeszcze Wy nie kłócili przez nich.... NA bank chce, zeby córka była szczęsliwa z meżem. Basienia i Up - Co do rybki to widzicie, ja wiem, że to jest tylko rybka, ale ja ją naprawdę miałam już kilka lat, jak tylko wchodziłam do pokoju to ona już cały czas pływała z przodu akwarium, jakby podpłynąć do mnie chciała, wogóle sympatyczna była jak nie wiem. No a mój mąż jak go zawołałam, że rybka się zaklinowała w roślince i nie żyje i ma ją wyciągnąć to powiedział : no o co Ci chodzi, przecież kupimy inną kiedyś :( :( :( Jeszcze to "kiedyś" :) Już najlepiej a nie kiedyś :) :) :) No ale dziś rano sam pojechał po bułki i kupił przy okazji, no i nawet fajną wybrał, bo myślałam, ze pojedzie do zoologicznego i nawet na nie nie popatrzy tylko powie " poproszę jakąś welonkę ...." :) Hehhe, nie no dobra, już nie narzekam. Chciał dobrze, bo w akwarium nie było już za dużo prawdziwych roślinek bo welonka je zjada co jakiś czas, no i znalazł sztuczną i ją tam dał póki nie kupię prawdziwych... Aaaaa, no i dziś też jak kupował rybkę kupił prawdziwe roślinki :) Basieniu - no jak Olek nie przepadał za dobranocnym ogrodem tak dziś tylko maka i maka w kółko powtarza i chce na to patrzeć. Zmienny facet :) A kosiarka nie jest głośna, nic nie robi, słychać tylko to szuranie po podłodze jak nią jeździ, ale to da się przeżyć. Taniocha to była, 19 zl :) to i nic nie gra itd, ale dobrze, bo już mam dosć tych wszystkich hałasujących zabawek :) A mały jest w tej kosiarce dziś zakochany, cały dzień kosił dywany :) Ciekawe czy mu jutro przejdzie.... Julka -brawoooooooo dla Adasia za nocnikowe osiągnięcie :) Świetne zdjecia, kurcze, jak te dzieci rosną..... Adaś też już taki duży wyglada. Fajny chłopak. A zdjęcie z tatą to scena jak u nas, Olek na kolanach u taty a tata na monitor patrzy :) :) :) Up - Noooo, Olek bardzo często robi takie groźne minki, jak mu sie czasem coś powie, to tak "popatrzy z byka" :) i człowiek zaraz sie usmiechnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
up, Haydi dziekuje ;) Adas wyglada tylko na zdjeciach duzy hihi :P w rzeczywistosci jest drobniutki.. Haydi no to maz sie postaral ;) oby rybka miala sie dobrze... bo teraz naprawde ciezko trafic na taka co dlugo zyje :( ja mam jeszcze jedna ale cos mi jest podejrzana... cos wydaje mi sie "smutna" w tamtym tyg chcialam kupic jej towarzyszke ale wykupili i jutro ma byc dostawa welonek :) Haydi a jaka masz welonke tez cala pomaranczowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Haydi całe szczęście Madziuńka nie ma już Kempki, więc to pewnie zębiska, bo w nocy płacze bidulka przez sen :( Jak weekend minął? Ja niestety byłam w pracy ale i tak pogoda do d..y więc może to i lepiej :) Pimboli gdzie to słoneczko wysłałaś?? Bo na Lubelszczyznę nie dotarło :( Poproszę chociaż odrobinę :) Dzięki za troskę :* Moja mała jak maluje coś po panelach to bierze szmatkę i wyciera od razu :) Kochana jest :) Basieniu tobie też dziękuję :* A z ciekawostek jak moją małą dziewczynkę tatuś wychowuje na chłopaczyska: dzisiaj zaczęła rzucać nocnikiem i w pewnym momencie nocnik pacnął ją w głowę, więc ona „nu nu nu a mój mąż powiedział do niej „skopa go, niech więcej Madziuni nie uderza i pokazał jak się kopie. Po jakimś czasie uderzyła się w ławę no i tradycyjne „nunununu i oczywiście noga w górę, żeby kopnąć ławę :) Nie wspomnę już, że karate z tatusiem też już ćwiczy i wychodzi jej całkiem nieźle :) Urwisek mój kochany :) Julka gratulacje dla Adamka :) a jakie oszczędności dla budżetu domowego ;) Ja fotek niestety nie mam, bo mi coś się zpie..o z aparatem, nie chce mi przerzucać zdjęć na kompa :( fakt, że jest stary, ale jeszcze chwilę mógłby posłużyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka - no tamta była cała pomarańczowa, ale teraz mąz kupił białą z łepkiem pomarańczowym i pomarańczowymi plamkami, ładna też jest. Chociaż w zasadzie wszystkie welonki są ładne :) Tylko te z wyłupiastymi oczami mi się nie podobaja. Tylko, że ona malutka jest w porównaniu z tamtą. Nawet jakiś tydzień temu myślałam, żeby jej zdjęcie zrobić jak urosła, no i nie zdążyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka - no to dobrze, ze nic się z tej temperatury nie rozwinęło. Hehhehhe, pojętne są te dzieciaczki, co ??? Jak się Madzia kopać nauczyła :) Ja aż czasem w szoku jestem, jak dziecko szybko się uczy..... Kilka dni temu Olek przyniósł mi taką grzechotkę z różnymi kolorami i ja mu pokazałam żółty i niebieski gdzie jest. Dwa razy mu powtórzyłam i dziś z ciekawości zapytałam go na tej grzechotce gdzie jest niebieski no i pokazał za każdym razem który jest niebieski ! Potem zapytałam o żółty, ale raz tylko pokazał i uciekł się wygłupiać. Kurcze, to prawda, że dzieci się strasznie szybko uczą. Kurcze, ja właśnie ogladałam zdjecia z naszego miasta, jakie są główne ulice zatopione, wszystko zalane, jedna wielka rzeka, a ciągle pada i padać ma do końca tygodnia.... My co prawda jesteśmy na "górce" i mamy daleko do rzeki, ale z tego co widzę to już wszystkie drogi łączące nasze miasto z innymi są pozamykane. Co to się dzieje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No strasznie jest z tą sciana, blok nie jest nowy, ale ocieplany był jakieś 3 lata temu i od tej pory nam zalewa ściane (coś nie tak pewnie zrobili, brak jakiegoś uszczelnienia). Spółdzielnia ma przyjśc wycienić rootę (żeby to wsyztsko doporwadzic do porządlu.....), no to jak teraz przyjdzie to nieźle się zdziwia......;) Haydi - Makka pakka.... jest super, Emi jeszcze woła pipipi (na śpiew ptaszków) i pigi na Igi Pigla;) no ale na pierwszym miejscu jest Dindi (Upsy Daisy);) Szkoda rybki:( Julka- brawo dla Adama za ten wyczyn!;) Ja prawdę ówiąc juz nie paietam kiedy była kupa w pieluszce;) u nas nocnik już dawno na te sprawy..... Chociaż ostatnio jest problem z kupką, co 3 dni..... zawsze było codziennie.... nie wiem czy to dieta? je jabłka, rodzynki, soczków nie pije, bo nie lubi.....nie wiem co jej podawac jeszcze. Robur- ty pracowita kobito! brawo za rezultaty;) Basieniu- Wiki jest cudna, te oczy, no piękne.....ma super opaske;) kurcze moja mała żmijka nie chce nosić spinek, gumek i innych ozdób, a jak ząłozej jej opaskę na łosy to jakoś mi dziwnie w niej wygląda, moze przez to że ma takie długie piórka i nijak ich wszystkich wyciągnąć na wierzch, a pod spodem też niezbyt wyglądają..... Ale kitki fane można czesać już (tylko ze niestety na chwilę;) ) Up- u nas też grzeją, uffff na szczęście, jakoś można przetrwać, ale ściana coraz bardziej mokra.......:( M, dokumentuje codziennie straty (zdjęcia). Ech..... ostatnie 2 tyg. w tej pracy mojej daremnej...... Fajnie mi tu, mam spoko warunki jeśli chodzi o dojazd, pobyt itd. :) ale ludzie z jakimi mi przyszło pracowac- wrrrrrr- bez kija nie podchodź- buuuuuu. Szkoda że to tak sie potoczyło:( bo miło nawet było w sensie - wygodnie. Ale co tam, żyjemy dalej, może nie będzie tak najgorzej......oby lepiej!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Julka no to gratulacje dla Adaśka,oby od dziś wszystkie kupki lądowały w nocniku ;) Rzeczywiście jak piszą dziewczyny,wygląda na starszego chłopczyka :) Up..no to charakterny ten Twój Kubuś ;) Pewnie jeszcze nie jeden guz i siniak będzie zaliczony :)..uroki dzieciństwa.A cóż to za teatrzyk? Odnośnie ust Wiki przekażę "staremu",że się postarał..he,he :D :D :D..dzięki ;) 🌻 dla Córeczki,oby kaszelek jak najszybciej poszedł precz.. Robur darling..Ty to konkretne weekendy zapodajesz...dwa takie i cały miesiąc wolny :) O mamie w szczegółach napiszę Ci maila.Jest ciężko.Nie widziała Wiki 3 miesiące,ostatnio wzięłam ją na 5 minutek do niej,bo się boję ,a nie wiem jak to się wszystko potoczy dalej.... Ale nie mogła jej ani dotknąć ani przytulić :( :( :( Dobrze,że u Was chociaż nie pada,bo tu katastrofa. Nie dość,że spać nie mogłam w nocy,to jeszcze deszcz mi trzaskał po oknie... Haydi..o to macie cichy model kosiarki ;) Pytałam,bo znajomi kupili synkowi podobną i czasem mają ochotę wyrzucić ją do śmieci,tak hałasuje :)..zresztą dużo zabawek jest tak głośnych,jakby te dzieci miało ogłuszyć.. Rybka,rybka.....ale tyle lat to się nie dziwię,że przywiązana byłaś.Mojej przyszłej szwagierce wczoraj zdechł pies i też miała smutny dzionek... Minki Olusia faktycznie są mistrzowskie :)...pewnie będzie rozbawiał koleżanki w przedszkolu swoim urokiem osobistym,no chyba,że dopiero w szkole ;) Iwonko dobrze,że temperaturka się unormowała.. Karateka powiadasz...hmm.Mnie brat kiedyś uczył tego fachu,jak byłam wczesną nastolatką.Efekt był taki,że mama musiała wymieniać szybę w drzwiach,a ja miałam rozciętą nogę ;)...mama została poinformowana,że był przeciąg :D :D :D...to były czasy.. Haydi ja się boję powodzi,bo moja rodzinka mieszka na zagrożonym terenie...A deszcz wciąż pada i pada... Piksip będzie dobrze.Czasem takie zmiany są potrzebne.A jeśli Cię nie doceniają to dlaczego masz się tam męczyć...Niech się inni ścierają ;) Jeśli chodzi o docieplenie budynku,to niektórym się wydaje,że jak położą styropian to już jest git...szkoda słów... Mam tylko nadzieję,że Wam szybko coś z tym zrobią..🌻 Opaska tylko do zdjęcia kochana :D..spinki trochę dłużej,ale też ściąga,a że włoski lecą jej na oczka to latam za nią i jej ciągle poprawiam albo zapinam ;) A Wiktoria śpiewa jak ptaszki,ale w innej wersji... Ła,ła,ła.łała...Ła,ła,łała....i tu mi brakuje nutki :) I od paru dni powtarza bulik...a ja za cholerę nie wiem co to :D :D Miłego dnia :) 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzis pusto.. Julka-brawo dla Adasia:) Basienia-faktycznie Wiki ma takie usta,ze do razu przyciagaja wzrok.Powiedz staremu:p,zeby sie w dubeltowke zaopatrzyl na wielbicieli;) U nas tez problem ze spinkami byl,a grzywka w oczach taka dlugasna,wiec ja opitolilam i mam spokoj.Nie daje rady chodzic za nia i pilnowac,zeby nie sciagala spinek.A mialam stroic moja dziewczynke w rozne gumeczki,spineczki,duperele,hehe,taki plan byl;) Bulik-ciekawe co to?Powiedz,zeby pokazala,bo az mnie to zainteresowalo. Up-jak Dominisia?Mam nadzieje,ze sie kaszel nie przemienil w przeziebienie. Robur-to chociaz sie oplacalo siedziec w weekend w pracy.Czyli Milenka to tak jak Nadine mierzy. Haydi-maz sie postaral,co?Chyba musialas go niezle opieprzyc za te welonke:D Wiadomo,ze nie zastapi tamtej,no ale to mily gest twojego M.I o roslinkach pomyslal. Ja teraz ucze mala kolorow,tylko inaczej.Pokazuje co jest czerwone i mam nadzieje,ze zalapie.Potem sprobuje z innymi kolorami. Iwonka-widocznie slonka nie starczylo na cala Polske:) Przypomnialo mi sie,ze jak Nadinka byla mala i sie uderzyla o cos,to tez bilismy te rzecz,bo niedobra i placz mijal od razu;) No i przypomnialas mi mojego bylego chlopaka,mial czarny pas w karate:)Kiedy to bylo..ech,starzeje sie:p Dobrze,ze u Madzi to nie chorobsko,w taka pogode latwo o przeziebienie. U nas kaszel nadal,ja juz nie mam pojecia,bede musiala znow jechac do lekarza:( Niby juz tak nie charczy,ale wciaz kaszle,mniej,fakt.Z tym,ze lekarka powiedziala,ze za 5-7 dni musi minac,dzis jest siodmy dzien i nie minelo. W piatek ma byc u nas 18 stopni,oby,oby.Pogoda dzisiaj byla taka sobie,dosc zimno,ale czasem slonce sie przebije i nie pada,na spacer wychodzimy.A jak u was?Nie podtapia was?Kurcze,strasznie to wyglada w tv. Niunia nauczyla sie pokazywac ile ma lat na paluszkach,slodziutko to wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeelllooooo.... A gdzie Wy wszystkie ja się pytam ??????? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Pimboli..kurcze no nie mam pojęcia co to bulik ;)..Ona mówi to w różnych sytuacjach i różnych okolicznościach ,więc ciężko mi ustalić o co chodzi :D :D..na razie myślę,że to wyimaginowany przyjaciel :)..he,he... No to wybierz się do lekarza,bo może jakaś infekcja(tfu,tfu)się rozwinęła skoro kaszel nadal jest.. 🌻 dla Nadinki i dużo zdrówka.... OOoooo mój przyszły zięć nie będzie miał łatwo z moim starym :D Grzywę już jej obcinałam,a teraz chciałam zapuścić,żeby za uszka można było dawać włoski ;) Wczoraj byłam u kumpeli,która w połowie ciąży jest i Wiki zrobiła jej porządek generalny w kosmetyczce,oprócz tego zdemolowała TV,tuner satelitarny...i sprzątania miała po nas trochę..okruchów i innych :D :D :D... Dziś już tak nie pada,ale nieprzyjemnie i nie wiem czy gdzieś wyruszymy,może do babci mojego M z wizytą... Miłego dnia Wam życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A.....zapomniałabym... Dagusia pozdrawia Was wszystkie,nie zdążyła się pożegnać przed wyjazdem,więc przekazuję 🌻......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Cześć :) U nas przed chwila przestało padać - od trzech dni pierwszy raz deszcz zrobił sobie przerwę, więc szybko poszliśmy na spacer, jednak po 30 minutach musieliśmy wrócić bo znów się rozpadało, że hohoho... Teraz Olek zasnął, a ja oglądam TV regionalną i masakra co to sie dzieje przez ten deszcz, takie powodzie znowu. Tego sobie nie mozna wyobrazic nawet, że komuś dom do połowy zalewa, że muszą się ewakuować, zostawić wszystko .... straszne :( Ja tylko narzeka, że brzydko za oknem i wyjść nie można, a tacy ludzie, ech żal mi ich strasznie.... Piksip - oooo, no to super, że Emi już tak potrafi z nocnika korzystać ! Brawa wielkie dla mądrej dziewczynki. Co do kupki to Olek też czasem robi codziennie, czasem co drugi dzień a czasem też co 3 dni się zdarzy. A co do pracy, no napweno, jeśli warunki ok, to szkoda zmieniać, ale wiesz, ja wolałabym dojeżdzać gdzieś dalej i mieć fajnych ludzi w pracy jednak. Ty pewnie tez, więc życzę Ci, żebyś w nowej pracy miała fajnych współpracowników. Basienia - jejku, no to w takim razie, oby Twojej rodziny nie dotkneła ta powódź :( No i wyzyta u kumpeli - hehhe, no to kumpela zobaczyła co ja czeka ze swoim dzieckiem :) Przecież TV, tuner, kosmetyczka to są super zabawki - które dziecko tego nie lubi ???? :) Ech, Wy już macie co obcinać a Olek ma takie marne te włoski :) Jakby był dziewczynką to nie ma szans spinki przypiąć :) :) :) Hehehhe, a jednego ma takiego długiego włosa, że mu do oczu sięga, ale tylko jednego :) Szkoda mi go mu obciąć bo jest taki dłuuuugi :) Pimboli - no mąż sie postarał, ale nie, nie opieprzyłam go wogóle :) Ja to do tych spokojnych ludzi należe i tylko zrobiło mi się przykro strasznie, że rybka nie żyje, no i chyba to zauważył i stąd to postaranie się :) Jedynym objawem mojego wkurzenia się na męża było automatyczne wywalenie tej plastikowej roślinki do kosza :) I tyle,więc spokojnie, mężowi nie dostało się za rybe :) No i zdróweczka dla Nadinki - żeby mimo wszystko kaszelek wreszcie ustąpił. Ja dzis też cos dziwnie sie czuje, muszę herbatki z moidem, cytryna i imbirem sobie zrobić, przeważnie mi pomaga :) Co do TV to zgadzam sie - własnie oglądam serwis info i wygląda to strasznie :( Biedni ci ludzie z zalanych terenów :( Nas nie podtapia - mieszkamy na wzniesieniu, więc raczej ryzyka nie ma, ale moje miasto ogólnie też jest dość zalane - wszstkie ulice łączące nas z większymi miastami są nieprzejezdne. Wczoraj nic nie pisałam, bo w sumie rano bylismy w sklepie, a potem moja mama miała urodziny i byliśmy u niej. Popiłam trochę, hehhehe, w sumie dawno nie piłam. Ja również życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Haydi...koszmarna ta pogoda co nie? Miałam się pytać,jak Twoja przyjaciółka się czuje i jak postęp w sprawie adopcji? Oj..to popiłaś troszkę;)..moja siostra przyjeżdża w niedzielę to może też zrobimy sobie wieczór z winkiem,czy coś ;),muszę się wyłączyć na jakiś czas.,....zresetować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie tez mzawka pada okropna buuuu ale wlasnie Haydi masz racje my tu narzekamy na pogode za oknem a ci biedni ludzie maja do polowy domy pozalewane eh :( Polak madry po skzodzie... nic do tej pory nierobili od tamtej tragedi z 97 roku a ja dzis robie golabki pierwszy raz hihi :) wlasnie je juz gotuje :) Haydi jak twoja welonka? wyobraz sobie ze wczoraj poopludniu przechodizlma obok zoologiznego i zaszlam hihi i kupilam welonka zgadnij jakiego? hihi :P takiego jak twoj :) ale moja ta pierwsza od razu odzyla jak ma towarzysza hihi :) mam nadzieje ze pozyja dlugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala zasnela wlasnie,musialam jej zakroplic nos,bo nie mogla oddychac.Jutro pojade do lekarza,niech zobaczy co tam sie dzieje. My bylysmy juz na spacerze,nawet cieplo bylo. Basienia-myslisz,ze to juz ten czas na niewidzialnych przyjaciol?;) Resetuj,resetuj,moja droga,najlepiej przy procentach,czasem inaczej sie nie da.A to sie siostra nacieszysz:) Za kwiatka dla malej dziekuje:) Haydi-to rzeczywiscie masz mocne nerwy,ja bym opieprzyla za takie cos na pewno,a potem by mi bylo glupio,bo faktycznie chcial dobrze ten twoj maz..:) Wiesz co,ja herbatki z miodem i cytryna pije codziennie,tylko takie i nic mi nie pomagaja,ostatnio wciaz cos lapalam,nawet zapalenie pecherza,ale od kilku tygodni cisza..odpukac. Dziekuje za zyczenia dla Nadinki. Julka-golabki..mmm.Ja golabki zapiekam w piekarniku zawsze,ale musze kiedys sprobowac ugotowac tradycyjnie.Napisz jak wyszly. Welonce na pewno bedzie milej w towarzystwie,bo co tak samemu plywac w te i z powrotem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny skasował mi się post!!!!!!! Pimboli dzięki za zainteresowanie. Córcia już ok, w przedszkolu była dziś. Ale Kuba "przejął" no i w nocy nie spał, bo nie mógł oddychać (katar - podobnie jak Nadine widzę...) Zobaczymy co dziś będzie. Haydi u nas też maj urodzinowy. W najbliższe weekendy czekają nas imprezy, w tym jedna u nas :D Smutno mi z powodu tej tragedii, która się rozgrywa. Nie wiem jak to tłumaczyć. Nas bezpośrednio woda nie zalewa, ale inne rejony miasta... aż się chce płakać. No i czekam na męża, któy pracuje po drugiej stronie Wisły :( Na południu powódź, na północy trąba powietrzna... Może by już wystarczyło... basieniu - czytałam... Masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia - oj już nawet nie denerwuję sie na tą pogodą - straszny ten nasz maj w tym roku :( Przyjaciółka ? Kurcze, ja nie wiem kiedy oni to dziecko adoptują.... Póki co przez cały czas od kiedy złożyli papiery o odopcje, latają, załatwiają, zbierają jakieś papierki o stanie zdrowia, fizycznego, psychicznego, o dochodach, o posiadanym majątku .... no pełno tego. Do tego dostali skierowani do ośrodka na jakieś szkolenie przed adopcją.... odwiedzili Dom Dziecka, no ale póki co muszą czekać i zgromadzić całą masę różnych papierków. Myślę, że to jeszcze trochę potrwa niestety.... A oni by już tak chcieli.... Co do popicia to fajnie tak czasem se coś wypić :) Ale mój mąż nie pił, bo Olka z dwoma pijanymi rodzicami nie mogę zostawić :) Julka - i jak tam gołąbki wyszły ??? Też się pytam, pewnie świetne. Trochę mi smaka zrobiłaś, no cóż - muszę mojej mamie powiedzieć, bo mi sie robić nie chce, mój mąż gołąbków nie je, a ona robi taaaaakie pyszne..... :) Hehhhehe, Julka - no to widzę, że mamy takiego samego fioła na punkcie welonek :) Ta moja welonka to taka maleńka jest w porównaniu do tamtej.... no ale mam nadzieję, ze pożyje tak długo jak tamta - hehheh to znaczy dłużej :) no i urośnie sobie. Tamta poprzednia też przecież malutka była jak ja kupiłam. No i oby Tobie te rybki teraz żyły długo. A powiedz mi jaką masz temperaturę w akwarium ??? Bo welonki bardzo często żyją krótko bo mają za ciepło. One to max 22 -23 stopnie powinny mieć :) tu jest moja ryba :) http://www.voila.pl/353/b2vig/?1 trochę głupio wyszła, ale na wszytskich zdjęciach była rozmazana bo ciągle pływała :) Pimboli - wiesz, ja w pierwszej chwili się wkurzyłam - bo to normalne - nawet tutaj na forum napisałam, że jestem złaaaaa ! Ale staram się panować nad emocjami - wolałam, żeby mój mąż zobaczył jak jest mi smutno i przykro, że ta rybka tak zginęła i myślę, że to przyniosło lepsze skutki niż gdybym się na niego wydarła :) Tym bardziej, że tak jak piszesz - wiem o tym, że przecież nie chciał jej zabić :) Oj, zapalenie pęcherze - jej - ja też kiedyś często łapałam, a teraz jakoś - też odpukać dawno nie miałam :) Mówisz pijesz codziennie ? Hmmmm, podobno w takiej cytrynie wbrew pozorom aż tak tej wit C dużo nie ma, no ale imbir jest dobry na odpornosć :) A w każdym razie zdrowa taka herbatka czy nie - lubię i jak mnie coś beirze to przynajmniej mam motywację taką herbatkę sobie zrobić :) Oj niedobrze, ze NAdinka ma taki katar - biedaczka się męczy pewnie :( Up - no u nas w maju i w grudniu jest tyle urodzin :) W maju jeszcze mój szwagier będzie miał i kuzyn no i jeszcze dzień Matki :) 🌻 dla Ciebie za skasowanego posta :) Własnie odnosnie tej powodzi :( Kiedyś mój brat zaczał budować dom w małej miejscowości niedaleko, ale w 1997 roku była powódź i tamtą miejscowość zalało zupełnie :( W tym domu, który wybudował całe pierwsze piętro było pod wodą. No i zdecydował wtedy ten dom sprzedać za grosze i wybudowa i innym, dość dużym mieście i jest ok. Ale byliśmy dziś z moim mężem i rodzicami zobaczyć jak tam ten dom, a tam cała wieś pod wodą :( Zamknięty ruch, ewakuowani ludzie, poszliśmy pieszo zobaczyć ten dom, też znów zalany, a tak już go sobie ci ludzie co go kupili ładnie wykończyli .... Szkoda ich i wszystkich tych, których ta powódź dotknęła :( Oni wiedzieli jak go kupowali, że mój brat go sprzedaje bo był zalany i jest rzeka niedaleko, ale kupili tanio no i znów się powtórzyło :( Straszne. Oglądam cały czas TV i tak mi żal tych ludzi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Haydi sliczna twoja rybka :) ja fotki wkleje ale jak Adas zasnie bo nic niedaje mi zrobic... u mnie temp maja w akwarium ok 21-22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a golabki wyszle dobre hihi nietakie jak mojej mamy ale zjadliwe hihi za malo doprawilam ale jak na pierwszy raz dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w ogóle nie pada,dziś jest bardzo ciepło i pojawiło sie słońce.Od wczoraj bardzo przyjemnie i prawie nie wieje.Mała właśnie na spacerze z mamą,a ja mam chwilkę spokoju.Fajnie mieć babcie,nie? (nie moje,bo moje już nie zyją,mam na myśli babcie małej :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Robur ale Wam fajnie z tym słoneczkiem :) O babci nie wspomnę ;) Julka akwarium śliczne. No i Adaś też oczywiście ;) A gołabki u nas robi teściowa. Pyszne. I robi część w piekarniku i część gotuje. Ja jej nie chcę konkurencji robić :P Basieniu jaka u Was sytuacja powodziowa??? Mam nadzieję, że nie jest źle... Pimboli jak Nadine? Byłyście u lekarza? Coś Doty nie ma... W ogóle cicho u nas. Takie dni jakie cichsze tu czasem bywają ;) A u nas.. Pada znowu i to konkretnie :( Od niedzieli w domu z Kubą siedzimy :( na szczęście katar mniejszy, noc dziś przespana cała... Oj jak się wyspaliśmy. Nawet rano mieliśmy chwilę dla siebie, bo dzieci pospały dłużej :P Fajnie by było gdyby tak spały do 8 zawsze... Ale wolne wieczory też niezłe są... A u Was co tam ciekawego kobietki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×